................VIP Club.........................

[marimag]

Aluś, czekam na priva !

 

A to w paryżewskich sklepach nie maja takiego sera ?

To nie twarogowy !

On ma konsystencje homo....

To ma znaczenie !

[alicja5]

matko,zeżarło mi posta:mad:

[Hanka126]

Makowce upieczone:D Teraz stygną ale przeciez muszę spróbowac czy się udały prawda?

[bionda]

Haniu,koniecznie spróbuj:yes:tylko uważaj bo taki świeży bardzo szybko znika;)

 

tydzień temu zrobiłam marcepan ,wczoraj wieczorem wyjęłam go z lodówki i się załamałam,skurczył sie tak o połowę

 

Mój plan na dzisiaj :dorobić marcepan,wstawić mięso na pasztet,upiec pierniki,popakować prezenty,oby się udało.

[Hanka126]

Cześć Biondziu

Ale ja 2 cwanie wsadzę do zamrażarki a zostawię tylko jeden który troszkę pękł ale to bardziej przed sobą muszę chować niż przed rodziną

[bionda]

Tak naprawdę to jestem tak zrypana tym przedświątecznym armageddonem,że już nic mi się nie chce ale trzeba się sprężyć i dalej do roboty.

[bionda]

Gospodyni nam się wyalienowała a chciałam złożyć wyrazy podziwu za piękne bałwanki w ślicznych czapeczkach:yes:

[mayday]

dziędobry,

 

na zyczenie Gospodyni po raz wtóry zapodaję linka

pozdrawiam

[bionda]

Mayka,jesteś niezawodna:lol2:

[Hanka126]

Cześc Mayka:bye:

Nasza podróżniczko co tam słychać na froncie pamietasz jeszcze jak się nazywasz?

Ale niespodziankę Ani wczoraj zrobiłaś w szoku była do wieczora:D

[mayday]

Dziewczynki, wpadłam , napisałam i znów poleciałam. Dziś nie mam pojęcia jak się nazywam i chyba tak mi na jakiś czas zostanie, ale i do tego można się przyzwyczaić. Grunt, że do przodu, grunt, że jakoś, grunt, że w ogóle

Haniu, Ania cudowna, dzieciaki fantastyczne:yes: Ania, inaczej mnie sobie wyobrażała, a ja Anię właśnie tak:yes: dla mnie bomba!!

 

Biondzia, Mariusz Buzianocnik i jego życiowa piosenka, to mój ostatnio najulubieńszy utwór.

 

pa dziewczyny, idę spać, bo mam wrażenie, że coś mi się zaczyna śnić, a jeszcze całkiem mam kawałek do łóżka:bye::bye:

[bionda]

Ja też dopiero usiadłam,co roku jest to samo,gonitwa i to pytanie"po co?", jeszcze nie znalazłam odpowiedzi,pi....e wychowanie,jak są święta to ma być wszystkiego dużo,jedzenia,ludzi,zamieszania,ja latam jakbym miała torpedę nie powiem gdzie.

 

Wczoraj mąż mnie rozwalił swoimi "złotymi" radami,była mowa o uszkach,które co roku lepię,na to Daniel:"Zamów gotowe",ok,pierwszy raz nie dam rady ulepić, za chwilę marudzę"jutro trzeba kupić choinkę" -"kup sztuczną":o jakby to miało coś zmienić,sama do domu przyjdzie ta sztuczna czy co??

 

Chłopu do głowy nie przyszło,że może by tak samemu po nią pojechać,samemu targać donicę pełną ziemi z drzewkiem do auta itd. itp.

 

Czasami żałuję,że nie jestem słodką niunią,która nie wie skąd w domu biorą się kartofle.

 

No to tyle ,ponarzekałam,słodkich snów dziewczyny!!

[alicja5]

Coś mi ostatnio szwankuje internet:bash:

 

Anuś, jak to jest serek -homo, to mają tu taki bardzo podobny,tylko bardziej wodnisty. Może się uda;)

 

Dziś wieczorkiem zrobiono mi mega niespodziankę,przylecieli do nas nasi mega cudowni przyjaciele:D Moje chłopaki pary z ust nie puścili-łobuzy.

 

Szczękę musiałam zbierać z podłogi:jawdrop: jak ich zobaczyłam. Zaskoczenie było podwójne,bo po pierwsze nic a nic nie wiedzialam ,po drugie nasz przyjaciel ma fobie samolotową i za chińskiego, do tego wynalazku szatana nikt go nie zawlecze. A tu masz, przyleciał i na dodatek przeżył.

[marimag]

No i zaspałam i na bazar po mięso na pasztet, nie polazłam.

Teraz czeka mnie karne szykowanie całej 4 i wspólne wyjście na zakupy.

Kurna !

Rozniesą mi ten bazar, no bo ludzia multum, kolejki jakby koniec świata....

 

Skoro Mejuś wystawiła nam wizytówkę ( bardzo na wyrost ) no to chyba wypada się zrewanżować.

Gosiulka jest cudownym, ciepłym i strasznie macierzyńskim świrem.

Lachon jak 150 !

To prawda.....inaczej sobie wyobrażałam bo nie pamietałam zdjęcia, które kiedyś wklejała.

Strasznie dziwaczne uczucie, słyszec kogoś kogo się tak dobrze zna z rozmów telefonicznych ( prawie codziennych ) i jednocześnie patrzeć na nieznaną twarz.

Dopiero gdy sie odwracałam i słyszałam sam głos, czułam, że się odnalazłam :lol2:

Dzieciaki oblazły Gosię, jak stonka ziemniaki.

Michał zakochany w cioci Gosi, Ola w brylantach cioci Gosi, Zuzka i Julka ciut wycofane, ale nagle zachciały miec psa ( pokaz slajdów z osobistego telefonu).

Spotkanie było taką niespodziewajką, że do dziś mi sie micha śmieje.....

Szkoda, że tak krótkie

 

Myślę, że juz wiesz jak do mnie trafić Zapraszamy częściej.

 

Aluś, to świetnie.

Będziesz miała więcej roboty, więcej gęb do wykarmienia i znowu będziesz musiała robić za przewodnika.

Zostają na święta ?

NADAL CZEKAM NA PRIVA !!!

[bionda]

Dzień dobry!!

 

Aniu,nie zazdroszczę zakupów z dziećmi,ja do niedawna Antka w takich sytuacjach na smyczy trzymałam(prawie dosłownie,takie szelki ze smyczą)ale dziad jeden już nie chce,buntuje się .

 

Za to zazdroszczę spotkania z Mejką,teraz chyba zlot nie będzie Ci już taki straszny?

[mayday]

heloł, heloł!!

 

 

Ania jak zwykle sobie umniejsza, a innym dodaje Było super hiper! Poza tym oczywiście, że trafię i oczywiście, że nie masz wyjścia i będziesz musiała mnie wpuścić

czekam z niecierpliwością na zlot

Lecę dalej z obłędem w oczach! papapappa

[Romana101]

Hej,

 

ja też się witam w przelocie, mąż ogarnął sypialnię, korytarz i łazienkę, ja walczyłam z kuchnią - może nie jest idealnie czysto, ale widać, że sprzątaliśmy Duży pokój zostaje na jutro. Ja też się zastanawiam dlaczego robi się generalne porządki na święta, potem człowiek nie ma siły nawet palcem ruszyć

 

Pozdrawiam

[bogumil]

Hej dziewczynki:D

 

Przyszłam uśmiech zostawić http://www.pic4ever.com/images/4chsmu1.gif i pomachać

[żona m]

Hej , nie ma szans aby nadrobiła czytanie. Utknęłam na początku siedemdziesiątej ktorejs strony. Wybaczcie ale czasy jakby brak.

 

Zdrowi jesteśmy tylko w niedoczasie totalnym.Pozdrawiam Was serdecznie kobitki. Wesołych świąt, spokojnych i rodzinnych.

[bionda]

Żono,M dla Ciebie również dużo radości i spokoju w te Świąteczne dni.

 

Dziewczyny chyba mocno zabiegane?