Karram 22.01.2014 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 czemu? w sensie dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.01.2014 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Pierwsze skojarzenie-stryczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.01.2014 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Pierwsze i jedyne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 22.01.2014 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Aniu, Karram dobrze pisze, działaj, a nie wpadaj w rozpacz. Nie ten dom, to inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.01.2014 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 I tu sie pojawia problem Romciu.Na rynku jest mało tak duzych domów.Te które są i jakos wygladają są masakrycznie drogie.Deweloperzy też sie raczej niczym nie popisuja bo obecnie jest zapotrzebowanie na małe domy - niż.W przypadku tego, miałam w rękach wiele argumentów no i sytuacja osobista sprzedającego, mocno nam sprzyjała. To był/jest dom moich marzeń..o układzie mówię.... Własnie skończyłam przeglądac gratkę...Tak się spłakałam, ze ledwo widzę na oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 22.01.2014 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Ja też miałam ochotę te moje klocki lego spalić w jednym momencie, waliło nam się wszystko - żałowałam bardzo, że w ogóle taki pomysł mi przyszedł do głowy. Tylko co miałam zrobić, działka była, fundamenty były, dom rozłożony, tyle kosztów już ponieśliśmy. Popłakaliśmy, ale wzięliśmy się w garść i walczyliśmy, a właściwie ja. Z bankiem pod górę pół roku, do samego końca nie wiedziałam, czy w końcu ten kredyt dostaniemy. Było ciężko, ale jakoś idzie małymi kroczkami - życie nauczyło mnie pokory i cierpliwości, a przede wszystkim tego, że warto walczyć. Popłacz, wyżal się, ale zbieraj siły i działaj, bo to jedyna słuszna droga w walce o marzenia !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.01.2014 13:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Dzięki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 22.01.2014 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Będziesz miała pieniądze ze sprzedaży mieszkania, to i dom znajdziesz jestem tego pewna. Nie szukaj teraz, nie planuj remontu, nic nie układaj sobie w głowie - na to przyjdzie czas. Przeprowadzka i sprzedaż teraz są najważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.01.2014 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Karram i Romana dobrze prawią. To właściwa kolejność. Mari, głęboki oddech, wciągnąć brzuch, walory do przodu i niech Ci ktoś podskoczy wtedy. Ty masz rządzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 22.01.2014 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Mari, czy u Was funkcjonuje jakaś lokalna gazeta z samymi ogłoszeniami - typu Kontakt? Jest typ ludzi, szczególnie starszych, którzy ogłaszają się tylko w ten sposób... Moja koleżanka, kiedy szukała domu - jeździła z dziećmi na spacery w określone dzielnice i wrzucała ulotki do wszystkich skrzynek (nawet jeśli dom się nie podobał, bo zawsze może zadziałać metoda pantoflowa). Tak bym Cię wyprzytulała teraz.. :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.01.2014 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Funkcjonuje....Oferta jej na imię. I co z ta znajomą ? Znalazła ? Przytulanko z piekna nieznajomą ? Hmmmmmmmmmmmmmmmmm....zgoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 23.01.2014 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Hej dziewczęta. A co tu taka cisza ?Nasz dyzurny kogut zaspał ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 23.01.2014 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Hej dziewczęta. A co tu taka cisza ? Nasz dyzurny kogut zaspał ? Stał w kolejce do lidla po frezarkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 23.01.2014 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Ty wiesz jak trzeba walczyć, 15 minut przed otwarciem ludzi już jest tyle, że porażka. Frezarki były dzisiaj w ilości 4szt i 5 minut po 7 nie było już żadnej - nie ma lekko. Nam te narzędzia w zupełności wystarczają, sprawdzają się i wszystkie używamy, a już trochę uzbieraliśmy - wkrętarka, 2 szlifierki, piła ukosowa, wyżynarka, frezarka, opalarka itd...., pewnie coś pominęłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 23.01.2014 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 No, ale chociaż udało się tą jedną z czterech chapnąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 23.01.2014 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 A Ja z lidlem mam same jajca.. Jako miłośnik mohito, dałam starym cynk ( bo byłam na wakacjach), ze w Lidlu jest kruszarka do lodu. Starzy kupili i po PRÓBIE zmielenia jednej sztuki...jednej kosteczki, sprzet hu strzelił. Oddali, wzieli kolejna i to samo... Takze sama rozumiesz.... Asiu XYZ, mam pytanko.... Jako latawica internetowa, pewnie masz dojścia do stronek z SUPER tanimi sprzętami AGD Podzielisz się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 23.01.2014 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 No, ale chociaż udało się tą jedną z czterech chapnąć? Udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 23.01.2014 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Kupiłam kiedyś frytkownicę z lidla i nie jestem zadowolona i już więcej sprzętów kuchennych tam nie kupuję Narzędzia z kolei polecam, wszystko działa, mają 3 lata gwarancji - my jesteśmy zadowoleni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 23.01.2014 12:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Skoro wyrwałas jedna z 4 sztuk to przyznaj się...komu podstawiłas nogę, komu spusciłas powietrze z balkonika... Co do narzedzi to sie nie wypowiadam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 23.01.2014 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Ja to nie mam raczej sentymentów jeśli chodzi o kupowanie - zawsze szukam gdzie najtaniej w danej chwili. Swój okap kupiłam na allegro, resztę sprzętów AGD kupowaliśmy w pewnym nieopodalekim outlecie. Ostatnio jak coś na szybko trzeba to bierzemy stąd: kajt24.pl są w czołówce jeśli chodzi o ceny,a to nasze ziomki są (wprawdzie za odbiór osobisty każą sobie liczyć jak za przesyłkę, ale nawet z odbiorem często wypadają taniej niż konkurencja. Mall.pl też jest konkurencyjny (i też ziomale ) Ale zdaje mi się, że Meliska właśnie u nich kupiła swoją płytę, więc jest pewna "rysa na szkle" jeśli o nich chodzi A suszarka była z electro.pl. Chodzi też o to, że ceny przeskakują z i w danym momencie jeden sklep to może mieć najtaniej, a w innym - inny. Dlatego trzeba na bieżąco wybrać tą ofertę, która nas interesuje, bo za parę dni najtańsza oferta może być nieaktualna Jeszcze chciałam tylko powiedzieć tak przy okazji a propos różnych nieprzyjemnych akcji związanych z dostarczaniem towaru. Wiecie różne rzeczy się zdarzają, czasem są winni, czasem przez przypadek, ale chodzi o to, że aktualnie już firmy najczęściej (co oczywiście nie oznacza ZAWSZE!, ale jednak osobiście widzę poprawę ) wywiązują się z korzyścią dla klienta. Są ubezpieczenia przesyłek, są reklamacje u producentów i ludzie (sprzedający) z tego korzystają. Pewnie nie jest tak, że zadowolenie klienta stawiają są za najwyższy cel (celem zawsze musi być ZYSK), ale są narzędzia, które pozwalają im to spełnić. Dlatego jestem przekonana, że sprawa Meli będzie miała satysfakcjonujący dla niej finał. My też z mallem mieliśmy różne sytuację (może nie tak hardcorowe), ale dalej u nich czasem coś kupujemy - jeśli jest najtaniej I im droższą rzecz się kupi - tym wiadomo - stres większy, ale mimo wszystko gdybyśmy nie kupowali w necie to kupowali byśmy pewnie z jakieś 20 - 30 % drożej. Ja już przywykłam do tego, że czasem coś pójdzie nie po mojej myśli, ale i tak lubię kupować w necie (nie mówię tylko o AGD, ale o wszystkim), bo tam mam nieograniczony wybór i zwykle niższe ceny. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.