Odzysk wody z wanien, pryszniców i umywalek + deszczówka do spłuczek. Warto?

[kaawon]

Witam. Tak się nad tym zastanawiałem: czy do instalacji wykorzystującej deszczówkę jako wodę do spłuczek można by przyłączyć wodę spływającą z wanien, brodzików i umywalek. Woda taka jest zanieczyszczona chemią ze środków myjących, włosami i ew. piaskiem (w ilości mikro, ale pomnożyć "mikro" przez ileś tam lat użytkowania da nam mniejszą lub większą piaskownicę w zbiorniku). Czy możliwe jest użycie jakiegoś filtra wyłapującego włosy i piasek - czy to jest w ogóle konieczne (hydrofor może ulec uszkodzeniu?)? Czy w ogóle są takie systemy w użyciu? Może ktoś z forumowiczów ma coś takiego! Czekam na opinie i pomysły!

Pozdrawiam,

Adam

[kolektor1]

Witam.

Użytkuję taką instalację. Może nie jest ona klasyczna bo do spłuczek biorę wodę z przepływającego obok mnie kanału. Ponieważ przepływa on koło mojego budynku to zrezygnowałem z deszczówki. Otóż woda w kanale wcale nie jest taka czysta aczkolwiek jest cały czas płynąca. Zastosowałem hydrofor kupiony za grosze na All.. Na początku faktycznie dyszki w spłuczkach szybko blokowane były przez nieczystości rzeki ( patyczki, liście). Powodowało to, że woda cały czas się lała. Wpadłem na prosty pomysł zrobienia prostego filierka na rurce zanurzonej w wodzie. I teraz mam wodę całkowicie pozbawioną cząstek stałych. Oczywiście cząsteczki wielkości mułu się dostają ale one już nic nie blokują. Woda po opadach deszczu jest "piaskowa" o takim kolorze ale to nie przeszkadza. A co najważniejsze jest to duża oszczędność dla kieszeni. Za wodę płacę raz na 3 miesiące, przed zastosowaniem tego wynalazku płaciłem za wodę i ścieki ok. 700 zł przy rodzinie 5 osób. teraz płacę ok. 400zł a więc zwrot nakładów po 3 miesiącach.

Przy zastosowaniu hydroforu należy zwrócić uwagę, czy uszczelka dzieląca wirnik jest gumowa, czy metalowa. Trzeba brać ten z metalową, guma się s piaskuje po nie całym roku.

Jeżeli zastosować zbiornik do deszczówki to wystarczy zastosować gęste sito z miedzi lub nierdzewki dla odseparowania liści, gałązek. piach i " brud " i tak opadnie na dno a czerpać trzeba wodę z nad osadu. Osad jako i tak cięższa frakca będzie zalegać na dnie. A nad osadem woda czyściusieńka, można nawet prać czy myć się a do kibli to bajka.

pozdrawiam.

Witold

[Piotr_Bodnar]

Witold, a czy Ty te wode brana z zewnatrz wpuszczasz do kanalizacji czy do swojego szamba?

[kolektor1]

Pominę to sugestywnym milczeniem.

Witold

[nydar]

Woda z wanny do spłuczki to możliwe do czasu aż życie zmusi cię do oczyszczenia syfony choćby z umywalki.To samo co w rurze odpływowej z umywalki będzie żyło w spłuczce i podobnie pachniało.

Witold.Mnie nie przekonali,ze tak robić się nie powinno.Myślę jednak że moje prawnuki będą ci wdzięczne ,że tak oszczędzałeś oligoceńską wodę.Używać takiej wody do spłukiwania kibla to ..Właściwie nie wiem jak to nazwać.

[kaawon]

A co żyje w syfonie umywalki? Myślałem, że po codziennych "płukaniach" wodą z mydlinami zarazki się tam nie zadomowiają. Jeśli tak jest to pewnie wystarczy jakiś WC_piker czy inne chlorowe ustrojstwo aby się tego pozbyć. Nadal czekam na wypowiedź kogoś kto "wpuszcza" wodę spod prysznica czy z umywalki do spłuczek.

Pozdrawiam

[Tancereczka]

Podobno najważniejsze to nie dać się w życiu zwariować a taka oszczędność to moim skromnym zdaniem trochę już przesada

[kaawon]

Przesada? Nie mam czasu szukać statystyk, ale IMHO ilość wody jaką zużywamy w wannie/prysznicu i umywalkach jest niewiele mniejsza od ilości wody zużywanej w spłuczkach, a ta z kolei to pewnie koło 50% ogólnego zużycia. Gdyby tą drugą zastąpić pierwszą mielibyśmy całkiem niezłe oszczędności. Nie mówiąc już o aspekcie ochrony wody pitnej w przypadku globalnego wykorzystania takiego systemu. Właściwie powód "ekologiczny" był argumentem aby poszukać opinii czy taki system u kogoś pracuje.

Pozdrawiam

[pablomoc]

ja popieram jak najbardziej takie technologie, szkoda że każdy taki system kosztuje pare groszy

[ezop9]

Witam, ja zaraz po zalaniu fundamentów wywierciłem studnie w kotłowni do której kiedyś podłączę hydrofor ( druga mam na zewnątrz do podlewania ) z myślą właśnie o spłukiwaniu WC. Chcę jeszcze coś pomyśleć o uzdatnieniu tej wody i używać jej do prania.

Natomiast pomysł zrodził się gdy byłem w Niemczech u wujka który w piwnicy ma 3 metrowe zbiorniki na deszczówkę do WC. Niemiaszki liczą każdego centa.

[kaawon]

Kolega ma zbiornik 5m3 zakopany koło domu, w którym gromadzi się deszczówka. Poprzez hydrofor ma to podłączone do spłuczek z możliwością przełączenia na wodę z kanalizacji w razie braku deszczóki. Ja jestem ciekaw czy ktoś ma podobnie, ale z przyłączem wody z wanien i umywalek!

[ezop9]

Tak kombinuje: i woda z deszczu czy jak w moim wypadku ze studni, to woda powiedzmy "czysta" natomiast taka z umywalek, to człowiek sie poci i takie tam. Wiec w takiej wodzie znajdowałby sie tłuszcz. I jeżeli by to jeszcze gdzieś miało stać, to nie wiem ale bez jakieś chemii chyba sie nie objedzie. Gdyż smród z takiej wody może być większy niż to co ma spłukać i może sie utrzymywać w nieskończoność.

Druga sprawa łatwiej jest poprowadzić dodatkowa instalacje wodna rurka 1/2" niż poprowadzić dodatkowa kanalizacje, co prawda powiedzmy rurą 50mm, a nie 110mm.

To pewnie wszystko sie da ale koszty tej chemii mogą spowodować nieopłacalność tego rozwiązania.

[kaawon]

natomiast taka z umywalek, to człowiek sie poci i takie tam. Wiec w takiej wodzie znajdowałby sie tłuszcz. I jeżeli by to jeszcze gdzieś miało stać, to nie wiem ale bez jakieś chemii chyba sie nie objedzie. Gdyż smród z takiej wody może być większy niż to co ma spłukać .

 

A chemia jakiej używamy do mycia się właśnie (mydła, szampony) nie zniweluje takiego zapachu? Trzeba by zrobić eksperyment bo może faktycznie gra nie warta świeczki. Zimą pół biedy, ale latem może coś zacząć fermentować

[tomraider]

woda ...... z umywalek, to człowiek sie poci i takie tam. Wiec w takiej wodzie znajdowałby sie tłuszcz. I jeżeli by to jeszcze gdzieś miało stać, to nie wiem ale bez jakieś chemii chyba sie nie objedzie. Gdyż smród z takiej wody może być większy niż to co ma spłukać i może sie utrzymywać w nieskończoność.

Witam.

są systemy spłukiwania wodą brudną , polega to na zastosowaniu dwóch zbiorników ,jednego z wodą brudną i jednego z czystą , naciskając spłuczkę leci np. 10 litrów brudnej i 5 litrów czystej która pozostaje w muszli dla estetyki. Wielokrotne użycie wody trzeba zaprojektować na etapie budowy łazienki a najlepiej samego domu dlatego że opiera się głównie na problemie gromadzenia i przesyłania wody. Moje pomysły to : zbiornik w kształcie kolumny stojący koło rynny zbierający deszczówkę do prania(wykorzystać grawitacyjne zasilanie spłuczki ) , zbiornik pod pralką zbierający wodę z płukania tkanin( druga pompka spustowa do wody z płukania sterowana pralką), zbiornik pod wanną, zbiornik pod umywalką , we wszystkich można zastosować tanią i bezpieczną chemię stosowaną np w toaletach przenośnych. Myślę że nie będzie zbytniego problemu ze ,,staniem'' wody bo toaletę używa się bardzo często. Innym przykładem oszczędzania jest dorobienie zasilania w ciepłą wodę pralki i zmywarki. Oczywiście ciepłą wodę (np.30") podgrzaną w kotle na paliwo stałe w zimie bądż za darmo solarem czy wiatrakiem w lecie.

pozdrawiam.

ps. do autora wątku : wykop sam ręcznie,jak ja to zrobiłem, studnię na jakieś 2 metry i będziesz miał wodę do spłuczki prawie gratis prawie przez cały rok .

Edytowane 22 Lutego 2013 przez tomraider

[ezop9]

Myśl że każdy sobie może zrobić taka próbę. A mianowicie: zostaw sobie wodę w wannie lub brodziku po kąpieli na noc lub jeszcze dłużej i zobacz jak będą wyglądać brzegi. Zresztą jak sie myje wannę to najwięcej brudu jest właśnie od tłuszczu na brzegach, Jak to będzie wyglądało jak tego będzie dużo więcej w zbiorniku i jeszcze dłużej postoi. Wole nie myśleć.

Natomiast rozwiązanie które ja zachwalam i które w części juz posiadam, ma jedynie swój minus w tym żeby wykonać studnie.

U mnie jest grunt piaszczysty woda jest juz na około 2-3 metrach. Studnie sam wykonałem (metodą wiercenia – szlamowania) sprzętem pożyczonym za 100 zł z ogródków działkowych. doszło do tego 8 metrów rury ( taką mam głębokość studni). Pyzatym hydrofor, ale potrzeba go również przy zbiornikach na wodę. Natomiast odszedł mi zbiornik i wszystko co jest z nim związane: zakopanie przy zbiorniku 3-5 metrów wyjdzie ładny grosz przy wynajmie koparki. Natomiast gdzieś w piwnicy zajmowało by chyba za dużo miejsca.

Moja woda z 8 metrów jest czysta ale nie nadaje sie do celów spożywczych, za dużo żelaza i kamienia. Dlatego musze jeszcze wykombinować coś z jej uzdatnieniem aby pralka, czy jak ktoś prędzej pisał, zaworki w ubikacji za szybko nie trafiło.

[kaawon]

są systemy spłukiwania wodą brudną , polega to na zastosowaniu dwóch zbiorników ,jednego z wodą brudną i jednego z czystą , naciskając spłuczkę leci np. 10 litrów brudnej i 5 litrów czystej która pozostaje w muszli dla estetyki.

- wydaje się to dość ciekawym rozwiązaniem, ale jak wygląda taka spłuczka? jakiś dwuzbiornikowy geberit? - to pomysł na pewno do przemyślenia

Moje pomysły to : zbiornik w kształcie kolumny stojący koło rynny zbierający deszczówkę do prania(wykorzystać grawitacyjne zasilanie spłuczki )

- wg mnie zbyt mała objętość jeśli miałby kumulować wodę do spłuczek nie mówiąc o estetyce

,

zbiornik pod pralką zbierający wodę z płukania tkanin( druga pompka spustowa do wody z płukania sterowana pralką), zbiornik pod wanną, zbiornik pod umywalką

- małe zbiorniki rozsiane po całym domu jak dla mnie nie wchodzą w grę,

,

we wszystkich można zastosować tanią i bezpieczną chemię stosowaną np w toaletach przenośnych.

- to dobry pomysł

Myślę że nie będzie zbytniego problemu ze ,,staniem'' wody bo toaletę używa się bardzo często. - pewnie tak

czekam nadal na kogoś kto może ma system o jakim wspominałem w pierwszym poście - a może nikt tego nie spróbował albo się nie sprawdziło.

Edytowane 22 Lutego 2013 przez kaawon

[tomraider]

czekam nadal na kogoś kto może ma system o jakim wspominałem w pierwszym poście - a może nikt tego nie spróbował albo się nie sprawdziło.

 

Witam.

Dopiero buduję dom i parę pomysłów na oszczędzanie wody ( produkowanie małej ilości ścieków) będę mógł zrealizować , na pewno zamontuje sedes na stelażu własnej roboty ( już taki mam w bloku) z paroma ok 3 zbiornikami , jeden napełniany klasycznie i dwa małą 75W pomką ze 2 metrowej głębokości własnoręcznie zrobionej studni

w tych dwóch zbiornikach nie będzie klasycznych zaworów do wody tylko przelew z jednego do drugiego i wyłącznik elektryczny pompy ustalający poziom wody zamontowany na klasycznym niepodłączonym do wody zaworze pływakowym , układ prostych dżwigni uruchomi po kolei dwa napełniane ze studni i jako ostatni rezerwowy ten z sieci. Nieraz bywa że użyje się toalety trzy razy w krótkim okresie czasu a napełnianie z pompki nie jest szybkie lub może zabraknąć wody w studni. Pojemnik pod pralką może zbierać wodę z płukania dla ponownego użycia do cyklu prania , po cyklu prania pralka wypompuje tą wodę z proszkiem i brudem i pobierze czystą do płukania, dodatkowy zysk ( jeżeli nie robimy pranie za praniem) to zmiejszenie zużycia prądu do grzałki bo woda w zbiorniku pod pralką ogrzeje się do jakiś 18" od powietrza w łazience (lub można zastosować prosty wymiennik) a woda do płukania z sieci ma 8 , 10 ". Możliwe że ograniczy to ilość proszku do prania bo w płukanej wodzie trochę go będzie ale to trzeba by sprawdzić empirycznie, oczywiście w zbiorniku musi być pływak ustalający poziom wody , do pralki należy dodać za filtrem trójnik i dodatkową pompkę połączoną z pojemnikiem na proszek, proste sterowanie wykorzystujące kontrolki cyklu prania , parę przekażników.

pozdrawiam.

Edytowane 23 Lutego 2013 przez tomraider

[nydar]

Nie prościej i bezpieczniej dla nosa będzie zaprząc do spłukiwania deszczówkę?Na strychu ustawić jaki zbiornik podłączony do rynny .Grawitacja rozprowadzi do spłuczek bez pompek i przekaźników.A szare ścieki wykorzystać do podgrzewania wlotowego powietrza do domu? Też bez pompek i przekaźników.

[firewall]

Czy ktoś z was zapytał swoją żonę na pomysł aby w kibelku cały czas miała stojącą szaro-burą wodę. I jak zapatruje się do czyszczenia tej niewątpliwej urody kibelka.

[tomraider]

Nie prościej i bezpieczniej dla nosa będzie zaprząc do spłukiwania deszczówkę?Na strychu ustawić jaki zbiornik podłączony do rynny .Grawitacja rozprowadzi do spłuczek bez pompek i przekaźników.A szare ścieki wykorzystać do podgrzewania wlotowego powietrza do domu? Też bez pompek i przekaźników.

 

Witam.

Jasne że prościej tylko jak na np.terivie i postawić rozsądnej wielkości zbiornik, jak połączyć go przez ścianę i ocieplenie z rynną ( potrzebny przelew i powrót) , jak długo napełniał by się zbiornik spłuczki przez klasyczny zawór pływakowy wodą o ciśnieniu np. 0,3 bara (myślę że ze 20 minut lub dłużej) , o drugim spłukaniu ,raz za razem nie ma mowy, czym spłukać jak nie pada, żeby wykorzystać szare ścieki trzeba jakiś wymiennik ciecz-powietrze , jak taki czyścić ze szlamu i resztek organicznych, w domu bez piwnicy (spadku) nie ma szans i dojścia na rozwiązanie bez pompek. Rozwiązania z deszczówką są najrozsądniejsze ale najdroższe ( np,zbiornik na 5 kubików) lub najtrudniejsze do realizacji. Szarej wody jest mało i nie warto poza odzyskaniem z niej ciepła ( np. Jaśkowym wymiennikiem jak kto ma piwnicę i w niej dojście do rur kanalizy ) się nią zajmować.Jak masz jakieś bardziej szczegółowe propozycje prostego i taniego w realizacji użycia deszczówki chętnie ( bo czytuję Twoje posty i bardzo je sobie cenię) poczytam.

Pozdrawiam.

Edytowane 23 Lutego 2013 przez tomraider