jjana 11.02.2013 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Anetko jasne W końcu to Wy będziecie pielęgnowac i patrzeć codziennie Ja dziś będe olejowac stół. Znowu zresztą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Aniu olejowosk? a jak to się nakłada na deski? Fachowcy Wam to robili? Jak zmienia się kolor drewna po tym? Co się robi z taką podłogą jak będzie potrzebowała renowacji?Co to znaczy że fajnie się rysuje?- ma rysy?Jeszcze jedno, to dębowa podłoga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamilcia 11.02.2013 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 (edytowane) odnosnie oleju - mnie najbardziej własnie przeraża to wynoszenie mebli dla odświeżenia - dlatego wybraliśmy matowy twardy lakier. Atenko rysy to sie robią zawsze tylko zalezy od drewna i typu wykończenia jak mocne, od jakich uderzeń/przedmiotów etc No i podklejanie mebli filcem obowiązkowe polecam nasz lakier - pisałam już bona matowy trafic - chyba HD ma jeszcze w oznaczeniu. To lakier żywiczny jest, dość drogi niestety. u nas w sumie same deski były tanie - jak na deski, ale materiały + kładzenie, cyklinowanie etc - drugie tyle. Choc i tak uwazam, ze taniej wyszło niz z wielkich firm - gdzie ponizej 200 zł/m2 to deski litej 20 mm nie uświadczysz... jesli jeszcze moge zasugerować - warto zainwestować w podłogę, nawet kosztem późniejszego zakupu mebli. to w sumie już "na zawsze". chyba, ze w ciągu kilku lat planujecie zmiane mieszkania - wtedy to inna kwestia Edytowane 11 Lutego 2013 przez Kamilcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 11.02.2013 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 O, czytam tą dyskusję olej vs. lakier i chciałam Anię-yokastę przywołać.Ja mam panele, więc siedzę cicho. Anetko, lepiej się czujesz? Czy nadal pod kołdrą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjana 11.02.2013 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Z rysami potwierdzę. W poprzednim mieszkaniu lakierowaliśmy takim śmierdzących, mocno chemicznym lakierem z połyskiem (7 lat temu to było , teraz lakierem ekologicznym matowym. Mieszkamy niecały rok i są rysy, ale jest też duży pies, niemały kot i małe dziecko. Filcem mamy popodklejane wszystko, ale rys uniknąć się chyba nie da. Mamy deski dębowe. Szczerze mówiąc, ja tych rys tak strasznie nie widzę. Lakier jest fajny, ale nie wiem czy teraz nie lakierowałabym tym "nieekologicznym". Podobno trwalszy, ale z domu się trzeba na tydzień wynieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamilcia 11.02.2013 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Jjana mnie się wydaje, że te opinie o śmierdziuchcach lakierach to z dawnych czasów zostały - teraz te matowe lakiery sa naprawdę mocne. Moi rodzice maja taki z tych śmierdziuchów - lakierowane 20 ! lat temu - praktycznie nie widac używania - jedynie wgłebienia jak coś ostrego/cięzkiego upadło -no ale tu to nie ma siły, zawsze bedą. Tylko, że ten lakier sie tak świeci... ja nie lubię. za to efekt "używalności" na deskach zupełnie mi nie przeszkadza - daje klimatu -stare dechy najfajniejsze są no, ale nie każdemu pasują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 12:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Anetko, lepiej się czujesz? Czy nadal pod kołdrą? nadal pod kołdrą , coś czuję że tak szybko mi nie przejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjana 11.02.2013 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Kamilo, ja też tego świecenia nie znoszę i teraz mam pełny mat. Przy tamtym lakierze rys było jednak mniej. Efekt "uzywalności" zapewnia mi skaczący z radości 30-kilogramowy bokser Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Kamilciu właściwie w tym roku podjęliśmy decyzje że to nasze docelowe mieszkanie.Inaczej nie inwestowalibyśmy w taką podłogę. A co do rys to też myślę że nie będą mi tak bardzo przeszkadzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Ja też nie lubię świecących podłóg , wolę matowe zdecydowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Fajna jest też podłoga z korka tzn w dotyku ciepła i nie robią się na niej takie koty kurzu jak na panelach(choć panele też są różne bo mieliśmy taką podłogę , co jeden dzień bez odkurzania i już były te koty) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjana 11.02.2013 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Anetko, a widziaś tą z korka? Ja już słysze ktoryś raz, że fajna, ale nigdy nie widzialam. Chyba musze pójśc do jakiegoś budowlanego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Justynko my mamy podłogę z korka u Zu w pokoju.Boso przyjemnie się po niej chodzi i nie jest tak twarda jak zwykłe panele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 12:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 http://www.specjalista.net.pl/?p=produkty&id=1622 chyba dokładnie taką mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Aniu bardzo dziękuję bardzo Mam jeszcze ostatnie pytanie gdzie i za ile kupowaliście deski? Może być na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 18:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Aniu Bardzo dziękuję. Trochę poczytałam sobie i teraz biorę pod uwagę olejowosk mat , lub lakier matowy Choć po przeczytaniu opisu olejowosku (np tu http://www.osmo.com.pl/pl/wosk_twardy_olejny.php ) skłaniam się bardziej ku niemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamilcia 11.02.2013 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Atenko ja jak zaczęłam zgłębiać muratorowy wątek o podłogach to zgłupiałam dopiero bo tam co głos, to co innego - np fachowcy odradzali olejowoski- ale nie pamiętam dokładnie dlaczego byli też zwolennicy oczywiście. "mój" pan od desek miał tylko surowe albo olej w ofercie to nie miałam problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 11.02.2013 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 (edytowane) Basiu a możesz napisać jakie pomieszczenia masz gotowe , a co pozostało do remontu? Oczywiście zawsze bardzo mile widziane są też fotki Anetko, gotowe mam w zasadzie wszystko, łącznie z wiszącymi lampami, przeniesionymi kwiatkami z obecnego mieszkania (więcej słońca) i częściowo przeniesionymi książkami. Tylko samych siebie nie mamy czasu przenieść . Jakoś tak wyszło. Cały czas męczę się z doktoratem i dopóki go nie wypchnę, to nie chcę się przeprowadzać - za dużo zamieszania. Nie sprzedajemy obecnego mieszkania, nie jest nam jakoś strasznie ciasno (zwłaszcza odkąd przeniosłam połowę książek, ha ha), więc raczej nic nas nie goni. No ale oczywiście chciałabym już mieszkać w swoim wymyślonym od A do Z mieszkaniu... Może niedługo nadejdzie ta chwila. I jeszcze o podłodze. Już pisałam o mojej podłodze w kuchni - deski dębowe, fabrycznie olejowane. Pisząc "olejowane" trochę uprościłam, bo okazało się, że jest to nawierzchnia taka, o jakiej pisała yokasta, czyli olejowosk, o czym dowiedziałam się już po położeniu. No, wkurzyłam się, delikatnie mówiąc, bo chciałam czysty olej i dostałam zapewnienie, że taki właśnie jest. Olej chciałam dlatego, że taką nawierzchnię mam w całym domu i wolę czyścić całość jednym preparatem, a nie bawić się w dwa wiaderka itp. Poza tym z założenia nie chciałam oleju z woskiem, bo mnie osobiście pielęgnacja takiego wydaje się bardziej kłopotliwa. No zobaczymy, jak się to sprawdzi w praktyce. W razie czego przecyklinuję i zaolejuję takim samym olejem, jak resztę. Teraz o tej reszcie. Całe mieszkanie (poza łazienką) wyłożone jest przedwojennym parkietem dębowym, układanym na legarach (czyli pod spodem jest warstwa pustej przestrzeni, wypełnionej czym się pewnie dało - piasek, gruz, pakuły, może jakieś stare gazety ). Nie ruszaliśmy tego, chociaż pewnie by wypadało, bo parkiet baaardzo skrzypi i miejscami jest nierówny. Ale stwierdziliśmy, że postanowimy potraktować to jako specyficzny klimat miejsca. W obecnym mieszkaniu - też z przedwojennym parkietem - bardzo szybko przyzwyczailiśmy się do skrzypienia. Poza tym takie przekładanie parkietu i wymiana legarów i wypełnienia to są masakryczne pieniądze, których nie mamy. Parkiet był lakierowany i patrząc na to, w jakim stanie był lakier, upewniłam się, że NIGDY W ŻYCIU! Poprzecierany, poszarzały, popękany w najczęściej uczęszczanych miejscach. W dodatku w kolorze raczej żółtym niż miodowym. A lakier był kładziony nie tak dawno, jakieś 5 czy 7 lat wcześniej. Parkiet tylko został wycyklinowany i położyliśmy na nim olej Eukula HS1 (to oznaczenie jest ważne, bo HS2 to olejowosk). Jest to olej dość specyficzny, bo o dużej gęstości i zawartości żywicy. Dzięki temu powierzchnia jest naprawdę twarda i nie ma mowy, żeby rozlana woda tworzyła jakieś plamy czy obwódki, jak czytałam często w narzekaniach innych użytkowników. Generalnie rodzajów oleju jest masa i najlepiej najpierw pogadać z fachowcem, który zna się na olejowaniu (są tacy parkieciarze, którzy w życiu nie olejowali, więc o doświadczenie koniecznie trzeba zapytać). Olej dość mocno przyciemnił parkiet, ale na takim efekcie nam zależało. Teraz ma piękny, głęboki i ciepły odcień, nie jest błyszczący, ale też nie jest to tępy mat (to chyba dzięki tym żywicom), jak moje olejo-woskowane deski w kuchni. Zerknijcie na fotki: tak wyglądał parkiet w trakcie remontu to samo miejsce po wycyklinowaniu. Ubytki po starych futrynach zostały uzupełnione kawałkami desek z kuchni - widać tu dobrze, że w stanie surowym deska i parkiet mają identyczny odcień. A tak wygląda porównanie desek w kuchni i olejowanego parkietu. Jest różnica, co? I parkiet w przedpokoju: [...] Edytowane 12 Lutego 2014 przez barbe-cue Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjana 11.02.2013 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 No Basia, pojechałaś Piękna podłoga, cudny przedpokój. Dawaj resztę, bo oszalejemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atena0 11.02.2013 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Basiu :jawdrop::jawdrop: Dlaczego Ty nie masz swojego wątku? PS.A co do podłogi to mi i tak ta w kuchni podoba się najbardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.