Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec węglowy bez podajnika powyżej 24h


Maher

Recommended Posts

Witam

 

Cały czas śledzę wątki dotyczące pieców węglowych i szukam do domu pieca który po zasypie wytrzyma spokojnie 24 godziny bez dokładania.

Piszę o piecu bez podajnika z tego powodu że we wszystkich z podajnikami występuje problem z głośną pracą / buczeniem podajnika a kotłownie będę miał za ścianą sypialni. Teraz w starym domu ma zmodyfikowany piec SAS-a i spokojnie wytrzymuje przy metrażu około 90m2 na dokładanie co 24h przy dużych mrozach i co 4 dni powyżej 10C na zewnątrz, tylko proces spalania w tym piecu po zmodyfikowaniu nie jest najlepszy, węgiel po prostu się dusi aż się wypali. Patrzyłem na nowe konstrukcje pieców SAS-a z dolnym spalaniem ale według opisu pisze że załadunek co 6 godzin. Pali ktoś jakimś sprawdzonym piecem w którym zasyp spokojnie wystarcza na 24H.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem piec bez podajnika teraz mam z podajnikiem. I powiem tak jeżeli to nie jest kwestia budżetu to naprawdę wolałbym piec z podajnikiem za ścianą niż bez podajnika. I to z dwóch powodów:

pierwszy to wygoda czyli rzadziej trzeba przy nim robić raz na kilka a przy mniejszych domach nawet kilkanaście dni.

drugi powód który wynika z pierwszego to jeżeli będziesz wchodził z kotłowni prosto do mieszkania czyli tylko jedne drzwi i jesteś w salonie czy na jakimś przedpokoju/holu to utrzymanie czystości w domu gdzie co dzień jest ta praca przy piecu i załadunek iitd.

Warto może zorientować się jak można ewentualnie wygłuszyć kotłownie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku kotła zasypowego, który miałby trzymać min. 24h, będziesz przeważnie kisił opał, a to spore straty. Wprawdzie można by tak dobrać kocioł, aby 24h stałopalności osiągał przy najcześciej występujących temperaturach, ale przy większych mrozach trzymałby krócej. Jednak jak by tego nie zrobić, skalowanie mocy czy to w kotle górnego czy dolnego spalania nie jest aż tak dobre, by zawsze palić z zadowalającą sprawnością. Idąc w stronę stałopalności zwiększasz komorę - zwiększasz zasyp - zwiększasz tym samym moc, a to znaczy, że w mrozy wszystko będzie OK, ale już np. powyżej zera kończy się palenie, a zaczyna odparowywanie opału z kotła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio czytałem o Dakonie i podobnie działa jak piec z podajnikiem, jest to piec dolnego spalania, zasypuje się opał i pali się tylko część na ruszcie i po wypaleniu węgiel opada i pali się następna część , z jednej stronie fajne rozwiązanie tylko czytałem że akurat w dakonie wszystko jest zrobione z delikatnych blaszek i podobno zdarzają się pierwsze rozszczelnienia nawet po 4 latach. Odnośnie pieców z podajnikiem nie chodzi mi o koszty tylko im bardziej skomplikowana produkcja tym więcej problemów, czytam posty o buczących podajnikach (podobno piece w piwnicy a piec słychać na 1 pietrze), już nie piszę o problemach z wygaszaniem i oddających kopczykach itd. Może do czasu zakupu coś się poprawi z buczeniem pieców z podajnikiem, ale raczej wszystko idzie w złym kierunku, producenci tną koszty, dają coraz gorsze podzespoły i z tąd posty o buczących RBR-ach,ogniwach i nawet ostatnio czytałem to samo o defro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maher, ja Ci nie będę wmawiał, że podajnik chodzi cicho, uważam,że ta cała awantura wzięła się stąd,że tak w pewnym momencie wmawiali handlujący.

 

Podawałem Ci jednak w połowie grudnia adres, bo o to prosiłeś, nie wiem czy podjechałeś do tego Pana w Krakowie.

280m też jest z Krakowa i ma akurat 25kw na ekoenergii, jak zechce się z Toba spotkać (bez mojego udziału) - to możesz tez zobaczyć jak to działa u niego.

 

Jeżeli chodzi o mozliwie cichą prace podajnika, jak to ma byc priorytet, to najciszej pracuje Sztoker, ale tutaj polecam opalanie retopalem.

Ewentualnie kocioł z palnikiem rynnowym, tutaj jednak jak zwykle coś kosztem czegoś. Zachowasz przy dobrej rynnie sprawnośc, ale ona niestety ma zdecydowanie wyższa emisje pyłów, spali miały i groszki.

 

Kocioł to jednak jest zawsze jakis kompromis między jakimis funkcjonalnościami.

 

Chcesz palić długo bez podajnika, to musisz wydac podobne pieniazki jak na podajnik i kupić albo kocioł gazujący drewno z buforem albo jakiegos np. dolniaka czy kocioł miałowy czy kocioł górnego spalania i tez go ożenic z buforem o odpowiedniej pojemności. Tak też można....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem miałem tak zwany zwykły piec "żębiec" teraz mam z podajnikiem. Przed zakupem miałem wiele obaw, dziś wiem że trza było wymienić piec kilka lat wcześniej na piec z podajnikiem. Jeżeli nie chodzi ci o koszty to dziwie się że i chcesz się pchać w piec bez podajnika,

Wolałbym zainwestować w dodatkowe wygłuszenie kotłowni, piec położyć na macie wygłuszającej, gdzieś czytałem jeszcze o połączeniu pieca z instalacją elastycznym przejściem. Powiem ci że pralka czy hydrofor jest głośniejszy niż podajnik.

Ja ma kotłownie pod jadalnią na suficie kotłowni mam 10cm wełny mineralnej. Jak chcesz to wpadnij oglądnąć piec to zawsze jakiś pogląd daje na sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem miałem tak zwany zwykły piec "żębiec" teraz mam z podajnikiem. Przed zakupem miałem wiele obaw, dziś wiem że trza było wymienić piec kilka lat wcześniej na piec z podajnikiem. Jeżeli nie chodzi ci o koszty to dziwie się że i chcesz się pchać w piec bez podajnika,

Wolałbym zainwestować w dodatkowe wygłuszenie kotłowni, piec położyć na macie wygłuszającej, gdzieś czytałem jeszcze o połączeniu pieca z instalacją elastycznym przejściem. Powiem ci że pralka czy hydrofor jest głośniejszy niż podajnik.

Ja ma kotłownie pod jadalnią na suficie kotłowni mam 10cm wełny mineralnej. Jak chcesz to wpadnij oglądnąć piec to zawsze jakiś pogląd daje na sprawę.

 

Może trafiłeś na piec jeszcze z czasów gdy jak wyżej pisałem producenci nie oszczędzali na jakości materiałów użytych do przekładni/silników, obojętnie na który wątek o piecu z podajnikiem wejdziesz zobaczysz jakie forumowicze kombinacje robili aby wyciszyć piec aby nie było słychać w najdalszym miejscu domu, i nawet maty wygłuszające dużo nie pomagają .

Tutaj trochę linków:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?181350-Rbr-Ekouniwersal/page233

http://esterownik.pl/forum/posty,200/brucer-glosna-praca,1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAK JEST PLUS TO MUSI BYĆ I MINUS coś za coś , a całkowicie wyciszyć kotła z podajnikiem nie da się !!! żadna mata ani elastyczne przewody bo nośnikiem jest woda !! Ja mam kotłownię pod sypialnią i jakoś śpię , ale słyszę cykle jak się obudzę ale mam taniej niż gaz, prąd ,olej i prawie ,że bez obsługowo (raz na dwa tyg zasyp - 170kg i raz na tydz czyszczenie wymiennika z wysypaniem szuflady popiołu ) coś za coś .Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu kiedy szukałem pieca do swojego domu spotkałem sie z piecem "Turbo miał"????? Jakoś tak Rozmawiałem z użytkownikiem i obsługa pieca plegała na załadowaniu go miałem i odpaleniu od góry. Nad spalaniem czuwał sterownik, który dozował powietrze do spalania. Zasyp zależnie od pogody starczał na 48h w trzy kondygnacyjnym domu, na oko ponad 200-300m2 powierzchni . Potem piec trzeba było wyczyścić z popiołu załadować i rozpalić od góry. Nie wiem czy o to chodzi. Z tego co pamietam piec miał spore gabaryty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu kiedy szukałem pieca do swojego domu spotkałem sie z piecem "Turbo miał"????? Jakoś tak Rozmawiałem z użytkownikiem i obsługa pieca plegała na załadowaniu go miałem i odpaleniu od góry. Nad spalaniem czuwał sterownik, który dozował powietrze do spalania. Zasyp zależnie od pogody starczał na 48h w trzy kondygnacyjnym domu, na oko ponad 200-300m2 powierzchni . Potem piec trzeba było wyczyścić z popiołu załadować i rozpalić od góry. Nie wiem czy o to chodzi. Z tego co pamietam piec miał spore gabaryty.

 

Ja w starym domu miałem podobny piec i dużym minusem tego rozwiązania są duże ilości popiołu jak to z miału i to że po dwóch dniach piec zaczyna wygasać i nie trzyma temperatury w domu powoli robi się zimno, a piec jest pełen żaru i trzeba tak czekać z 12godzin aż sam się wypali do końca i wyłączy aby go załadować od początku, dobrze jak wygaśnięcie nie wypadnie w środku nocy lub jak jestem w pracy bo dodatkowo dom się wyziębi.

Szukam pieca węglowego, takiego aby wytrzymał te 24h i abym mógł w każdej chwili go doładować i od tego załadunku było 24h i palenie było ciągłe, a nie tak jak wyżej napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem na tą stronę, tylko ten piec projektowany jest pod zgazowywanie drewna, a paliwem alternatywnym jest węgiel i nie wiem czy przy paleniu tylko węglem na dłuższą metę by sobie poraził.

Nie wiem który ogladałes ale tam sa kotly serii 2 - kotły dolnego spalania - prosty zwykły kocioł dolnego spalania z pojemna komora zasypowa. I na weglu sie sprawdzaja bo akurat ten człowiek o którym pisałem pli weglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...