Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dopasowanie blatu kuchennego do stylistyki wnętrza (aneks z pokojem dziennym)


emmsik

Recommended Posts

Bardzo prosze o pomoc!

 

Mam problem z doborem koloru blatu kuchennego do świeżo zamontowanych frontów aneksu.

Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że:

a) fronty zabudowy kuchennej miały być w złamanej, "starej" bieli a wyszły jak pastelowy "łosoś"...

b) fronty sprzętu kuchennego (mikrofala, piekarnik) są z białego szkła i odcinają się teraz kolorystycznie od frontów szafeczek...

c) aneks stanowi część pokoju dziennego z określoną już koncepcją kolorystyczną.

 

Dobór kolorystyki całego mieszkania, w tym salonu, zaczął się od szarego żyłkowania na marmurowych parapetach okiennych oraz od zamiłowania do starych kamienic, jodełkowanego parkietu, białej stolarki drzwiowej i antyków. Wszystko łączone jednak z duchem eklektyzmu.

Ponieważ aneks kuchenny stanowi część pokoju dziennego o niedużej powierzchni (26m2 w sumie), cały miał być w kolorze złamanej (aby nie laboratoryjnej) matowej bieli, nowoczesny, ale nie rzucający się w oczy i stanowiący raczej tło dla pozostałych mebli. Lubię antyki, więc "wyspą" oddzielającą aneks od reszty pokoju miał być wyrazisty, stary, ciemny, np. orzechowy stół.

Jestem raczej zachowawcza w urządzaniu wnętrz, lubię porządek wizualny, minimalizm - również kolorystyczny, dlatego w drugiej części salonu przewidziane były: szara kanapa, zimne beże dodatków, oraz białe nowoczesne meble przeplatane ciepłem antycznego drewna. To wszystko.

 

Niestety w rzeczywistości okazało się, że kolor wybranych frontów kuchennych (tak to jest, jak kolor wybiera się ze wzornika o wymiarach mikroskopijnych...) wpada w bardzo ciepły ton - bieli jakby "łososiowej (!)", dość wyrazistej, na tyle, że nawet nie-biała ściana wypada przy nich blado. Nie mówiąc już o odcinających się, białych urządzeniach kuchennych.

Wprowadziło to dość ciepły akcent do pomieszczenia...

 

Wracając do samego blatu, do czego go teraz dobrać?

Pierwotnie miał być w tym samym kolorze co fronty szafek lub jak parapety - marmurowy carrara (biel odpowiadająca bieli zamontowanego sprzętu agd). Ostatecznie, dla kontrastu - czarny, przy jednoczesnym założeniu, że czarne elementy w formie dodatków, pojawią się również w pozostałych częściach salonu, ale od tego pomysłu odeszliśmy ze względu na małą przestrzeń pomieszczenia, której nie chcieliśmy wizualnie przytłoczyć.

No ale teraz, do tego "łososia":

a) czy robić go na kolor frontów, żeby nie wprowadzać dodatkowych odcieni?

b) czy eksperymentować pod kolor parapetów i tym samym urządzeń kuchennych (tylko przy tych frontach taki blat może być za... biały),

c) czy może zdecydować się na jakiś kontrast (jeśli tak, to jaki?),

d) a może na drewno - bielony dąb (pod kolor podłogi), tylko to z kolei wydaje mi się mało eleganckie do kuchni otwartej na salon i nie pasuje mi już do koncepcji z szarościami i ciemnymi antykami...

 

Myślałam o bardzo jasnej szarości, ale odnoszę wrażenie, że wprowadzenie kolejnej barwy (do "łososiowcyh" frontów i biało-czarnych urządzeń) da efekt misz-maszu.

A może kontrast na ścianę, żeby wizualnie rozjaśnić aneks? Nie wiem czy do tego "łososiowego" odcienia pasują jeszcze zimne kolory?

 

Może za dużo analizuję, sama już nie wiem...

 

Oszaleję :bash:

 

Bardzo proszę o wszelkie wskazówki!!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia są słabej jakości, na chwilę obecną nie mam jednak możliwości zrobienia lepszych :-(

Kolor najbliżej oddają szafeczki wiszące nad przyszłym blatem, choć w rzeczywistości jest on bardziej zdecydowany. Ściany na zdjęciu robionym w dzień - jeszcze przed malowaniem. Zdjęcie wieczorne to stan obecny, ściana pomalowana duluxem (gaść muszelek) mimo wszystko jasniejsza od aneksu, biały sprzęt odcina się od frontów - lepszy w tej sytuacji byłby pewnie w inoxie, ale nie jest.

Podłoga (zasłonięta), to dębowa jodełka, olejowana lekko przybielona.

Dorzuciłam zdjęcia z sieci, nieźle odwzorowujące odcień frontów za dnia.

 

BeFunky_phoca_thumb_l_Silestone-by-Cosentino_300dpi.jpg.jpg

000001.jpg

000002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że zarówno biały, czarny jak i szary są uniwersalne.

Tyle że biały nie wiem czy nie będzie tu za mdły na blat... Chyba, że na ścianę przy aneksie dam pas szyby, np. lacobel?

Szary pasowałby do żyłowania na parapetach i wydaje mi się, że dopasowałby się do sprzętu agd...

Czarny wydaje mi się za mocny (?).

Zastanawiam się czy eksperyentować z jakimśkontrastem na ścianę...

Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się zaproponowane zestawienie kolorystyczne, ale chyba nie jestem do końca przekonana do dębowego blatu w salonie. Wciąż kojarzy mi się bardziej ze stylem rustykalnym... O ile na wyspie może wyglądać meblowo, o tyle ze zlewozmywakiem i płytą już mniej, a bardziej hmmm kuchennie. Natomiast antracytowa ściana kusi, tudzież jakiś jaśniejszy odcień szarości, ale nie wiem czy nie pociągnąc jej powyżej linii szafek wiszacych?

Czy Wam też wydaje się, że czarny blat za bardzo przytłoczy pomieszczenie? I będzie zbytnio przyciągał uwagę? Podłoga jest jasna, cokół od aneksu w kolorze frotnów, trochę boję się lewitującego czarnego cienia w salonie ;-)

89222396.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że zarówno biały, czarny jak i szary są uniwersalne.

Tyle że biały nie wiem czy nie będzie tu za mdły na blat... Chyba, że na ścianę przy aneksie dam pas szyby, np. lacobel?

Szary pasowałby do żyłowania na parapetach i wydaje mi się, że dopasowałby się do sprzętu agd...

Czarny wydaje mi się za mocny (?).

Zastanawiam się czy eksperyentować z jakimśkontrastem na ścianę...

Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki :-)

 

Skoro nie jesteś do końca przekonana do czarnego blatu, ani do białego to może właśnie szary będzie najlepszy?

 

szary_blat_pfleiderer.jpg szara_kuchnia_pfeiderer.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle nie jestem przekonana, co po prostu tego nie widzę z braku wyobraźni... :-) Stąd prośba o świeże, obiektywne spojrzenie :-)

Jestem na etapie zmęczenia tematem - im dłużej przyglądam się zabudowie, tym mniej wiem...

Dziś po tygodniowej niebytności w mieszkaniu, znowu tam zajrzałam i po raz kolejny zdziwiłam się, jak szokująco ciepła jest ta zabudowa...

Skanując sieć, przez przypadek trafiłam na kuchnię Kingi Rusin, ten sam odcień szafek (!) tyle że moje wydają mi się ciemniejsze :-/// może przez to, że są matowe i bardziej absorbują światło... ale też ma jaśniejszy piekarnik (chyba ten sam). Do tego jasny blat. To chyba jednak dobra opcja - takie neutralne tło dla reszty mebli w pomieszczeniu... 270e10302810648ec3d5fe8650ae4c02.jpg

Z czasem jak się wprowadzimy, pokombinuję chyba z kolorami ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...