Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pożar sadzy - czy to częste zjawisko?


Recommended Posts

Jak w temacie - czy pożar sadzy jest zjawiskiem w miarę powszechnym (to znaczy wcześniej lub później spotka to każdy komin), czy też bardzo rzadkim i w normalnych warunkach nigdy nie powinien się przytrafić (jak na przykład pożar auta).

 

Zdaję sobie sprawę, że jest to zależne od wielu czynników, ale tak ogólnie - jeśli komin przepisowo czyszczony to może być pożar czy nie.

Jeden komin z cegły podłączony do kominka na drewno, drugi komin systemowy Schiedel podłączony do kotła na eko groszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli komin przepisowo czyszczony to może być pożar czy nie.

Jeden komin z cegły podłączony do kominka na drewno, drugi komin systemowy Schiedel podłączony do kotła na eko groszek.

 

Jeśli zachowa się zasadę, że przed sezonem jest przejrzany(ewentualne zanieczyszczenia przez ptactwo itp), a po sezonie wyczyszczony to prawdopodobieństwo zapalenia sadzy nie istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Jeśli zachowa się zasadę, że przed sezonem jest przejrzany a po sezonie wyczyszczony to prawdopodobieństwo zapalenia sadzy nie istnieje.

... pod (głównym) warunkiem, że się pali prawdziwie suchym drewnem

(o co niestety trudno :().

Spalanie mokrego (wilgotnego) drewna sprzyja powstawaniu dużych ilości sadzy (lub co gorsza - kondensatu :eek:).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy (producenci, strażacy...) twierdzą, że pożar sadzy = awaria komina.

Jeżeli producenci oznaczają wkłady kominowe (system kominowy) jako odporny na pożar sadzy oznacza to, że wkład wytrzymuje 1000*C przez 30 minut vs. 600*C pracy ciągłej. Po czymś takim tylko nieliczne kominy nadają się do użytku.

Słyszałem, że w przypadku przyjazdu Straży Pożarnej jedno z pierwszych pytań to: gdzie protokół przeglądu i czyszczenia komina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy (producenci, strażacy...) twierdzą, że pożar sadzy = awaria komina.

Jeżeli producenci oznaczają wkłady kominowe (system kominowy) jako odporny na pożar sadzy oznacza to, że wkład wytrzymuje 1000*C przez 30 minut vs. 600*C pracy ciągłej. Po czymś takim tylko nieliczne kominy nadają się do użytku.

Słyszałem, że w przypadku przyjazdu Straży Pożarnej jedno z pierwszych pytań to: gdzie protokół przeglądu i czyszczenia komina?

 

Dobrze słyszałeś.

 

Dodam jeszcze komentarz do wypowiedzi City...Są kominy (i ich użytkownicy), które bez przeglądu (i bez awarii) mogą funkcjonować kilka lat, ale są też takie, które trzeba czyścić co dwa tygodnie, albo pali się w nich sadza....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i stwierdzam, że użytkownicy nadal nie wiedzą podstawowych spraw dotyczących kominów. Producenci piszą „odporny na pożar sadzy” to nie oznacza, że komin jest odporny na pożar sadzy! Oznacza, że przez określony czas np. 1 godzinę płomień z przewodu kominowego „ nie wylezie” z komina na zewnątrz i nie przeniesie się na kolejne elementy budynku co nie doprowadzi do pożaru. Producenci nie oznaczają, że podczas takiego zjawiska komin wytrzyma i nie popęka, oznaczają, że w określonym czasie nie przeniesie ognia na inne elementy budynku.

 

np. w deklaracji komina mamy zapis „ G100” oznacza to, że jak spełnimy warunek odległości min. 100mm wszystkich elementów łatwopalnych od ściany kominowej, wówczas komin jest bezpieczny i odporny na pożar sadzy czyt. nie rozprzestrzenia ognia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w wyniku zaplonu gazow drzewnych ( pale zrebkami) sadze sie zapalily palily sie tak ze komin wygladal jak odwrocona rakieta. Ale nie popekal anie mocno sie nie nagrzal. Fakt ze huczal niesamowicie, ale specjalnie go nie gasilem czyszczenie sadzy z glowy.

 

Skąd wiesz, że nie popękał ? jest stalowy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam jeden przypadek gdzie komin był czyszczony i sie zdarzyło. Właściciel chciał szybko rozpalić w kominku, nawalił drewna i szeroko otwarł nawiewy.

Jak się zorientował co się dzieje, to pozamykał dopływy powietrza i całą noc czuwał nad kominem :D Obyło się bez strażaków, ale ściana popękała, tak samo jak komin systemowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...