Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kuchnia - jak du?a?


Recommended Posts

Pogadajmy proszę o kuchni :D Jak duża w Waszym domu będzie kuchnia?

Ja szukałam projektu w którym kuchnia będzie miała przynajmniej 14 m. Już nie takie ważne jest czy będzie otwarta na pokój dzienny czy zamknięta, o ile właśnie, czy będzie duża. Tak mam już dość 7-metrowej kucheneczki w moim mieszkaniu w bloku, że właśnie to pomieszczenie obsesyjnie prześladuje mnie przy próbach projektowania w myślach domu. Duży stół, na którym z jednej strony będę mogła kroić warzywa na sałatkę, a z drugiej moja przyjaciółka na sympatycznej serwetce dostanie filiżankę herbaty. I tak sobie będziemy gadać, a ja będę pichcić. I będziemy popijać winko a ja będę pichcić, i ciekawe co mi się upichci :lol: Powiem szczerze, że byłam rozczarowana oglądając niektóre projekty, w których kuchnia nadal jest taka mała (8 m na przykład). Ponieważ mój dom nie może być zbyt duży, zdecydowałam się więc na nieduży pokój dzienny (22 m) i całkiem sporą kuchnię. Chyba też przesunę trochę ścianę wewnętrzną i zmniejszę pokój-pracownię, na korzyść jednej z łazienek - też lubię je duże ;) A jakie są wasze preferencje? Gdybyście musieli wybierać to jak by to wyglądało? Duży pokój dzienny i mała kuchnia czy odwrotnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 246
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W naszym domu kuchnia będzie miałą 10 m, salon około 24. oba pomieszczenia względem siebie otwarte.

To otwarcie pomieszzceń daje efekt właśnie taki, o jakim piszesz- Ty możesz pichcić, przyjaciółka może sobie siedzieć blisko Ciebie i popijać winko :wink:

 

Ja bardzo chciałam mieć, nawet niewielką, ale otwartą kuchnię, żeby nie chodzić z talerzami do jadalni i spowrotem, żeby nawet coś tam przygotowując czynnie uczestniczyć w życiu toczącym się w salonie. To były moje priorytety :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my mamy w projekcie prawie 12 m kwadr. jak widziałam u koleżanki 10 m kw. to wydawała mi się już duz także te 12 metrów chyba powinno mi starczyć . ale tak naprawde to przekanoam sie częsciowo dopiero jak mi w tym tygodniu psotawią piętro. wtedy będę mogła już opisać odczucia wizualne.pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo chciałam mieć, nawet niewielką, ale otwartą kuchnię, żeby nie chodzić z talerzami do jadalni i spowrotem, żeby nawet coś tam przygotowując czynnie uczestniczyć w życiu toczącym się w salonie. To były moje priorytety :lol:

 

Wcale się nie dziwię, bo ja także zdecydowałam się na takie rozwiązanie. Razem daje mi to 36 m i to jest po prostu piękne uczucie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie sie marzy kuchnia 16-18 m2 z wyspa lub ze stolem po srodku. Kuchnia czesciwo zamknieta, tak pol na pol. Teraz mam kuchnie otwarta i jak przewalam garami to w salonie wszyscy krzycza MAMO CISZEJ! :D. No i te zapachy. A poza tym nie moge pozbyc sie pewnego skrepowania, jak mam gosci np. na kolacji i oni widza ten balaganik w kuchni i sledza co nakladam na talerz. U mnie wszyscy lubia siedziec w kuchni i pogadywac ze mna, jak cos pichce. Siedzenie w salonie nie zastapi siedzenia przy duzym stolew kuchni i plotkowania. I jeszcze marzy mi sie, zeby z kuchni tak jak z salonu bylo bezposrednie wyjscie do ogrodu. Ale sie rozmarzylam :D :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja kuchnia ma ok 12 mkw ale na dodatek mam drugie tyle jako jadalnie, otwarta na kuchnie (cyba ze bede chciala to zamkne i mam zamknieta :) ). Na razie nie mam jeszcze w tej kuchni docelowych mebli (tylko taka prowizorke, zeby bylo na czym posilek przygotowac) a juz mysle, ze jest ogromna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeżeli ktoś chce mieć ładną dużą kuchnię, nie połączoną z salonem to powinno to być ok. 20 mkw. najlepiej w kwadracie. Można wtedy wstawić na środek duży stół, nie potrzeba żadnej jadalni i noszenia talerzy. Właśnie taką kuchnię mieli moi dziadkowie w kamienicy. Na prawdę warto. W końcu w kuchni nie tylko się gotuje, ale i spędza dużą część dnia.

Inna rzecz jeżeli kuchnia jest połączona z salonem, wtedy wystarczy w zasadzie zabudowa kuchenna jednej ze ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeżeli ktoś chce mieć ładną dużą kuchnię, nie połączoną z salonem to powinno to być ok. 20 mkw. najlepiej w kwadracie.

 

Masz rację, 20 metrów to po prostu prawdziwa kuchnia, taka z klimatem. Można w niej spędzać mnóstwo czasu niekoniecznie jedynie gotując. Dlatego bałam się, że w projektach gotowych nie znajdę takiego, w którym dom mały, a kuchnia duża. Ale znalazłam :) Ja też pamiętam taką wielką kuchnie z mojego dzieciństwa. Jak tam pięknie pachniało drożdżowymi bułeczkami co rano ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam pięknie pachniało drożdżowymi bułeczkami co rano ;)

Co rano ??? :o A kto je wypiekał ??? :o

 

:lol: Sorry, powinno być: co niedziela. Też mi się zachciewa -codziennie :wink: Babcia wypiekała co niedzielę. Soboty były wtedy pracujące. A na rogu był sklep, w którym sprzedawano mleko wlewając je do kanki. Wracałam zawsze z tym mlekiem okropnie nim wywijając. Raz zagapiłam się na coś i wylałam połowę na siebie ;) Niech będzie, robię się coraz starsza i pewnie dziecinnieję, dlatego chce dużą kuchnie i plasterek świata z przeszłości :wink: Może kiedyś przy tym dużym stole ja będę serwowała bułeczki drożdżowe swoim wnukom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja kuchnia będzie miała również 14 m a może nawet 15, do tego dochodzi jadalnia 11-12 m. Myślę iż będzie w sam raz. :lol:

 

Czyli nie jestem taka całkiem nienormalna :wink: Na razie widzę tylko jedną mniejszą kuchnie a i tak jest otwarta na pokój dzienny. Eee, to zaczynam się tu czuć "zadomowiona" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam pięknie pachniało drożdżowymi bułeczkami co rano ;)

Co rano ??? :o A kto je wypiekał ??? :o

:lol: Sorry, powinno być: co niedziela. Też mi się zachciewa -codziennie

To już brzmi lepiej :D

 

Może kiedyś przy tym dużym stole ja będę serwowała bułeczki drożdżowe swoim wnukom.

Za takie pomysły pojechano tu kiedyś po mnie :wink: Uważaj, bo i ciebie trafią :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili mam 8 m i cała jest zapchana i zawalona po brzegi.

 

Ja mam tak samo. Garnki wylatują mi na głowę, bo poustawiane są jeden w drugi. Ja jestem niezbyt wysoka i jak usiłuję jakiś wyjąć nie włażąc na stołek, to zwykle kończy się to łapaniem trzech innych spadających mi "z nieba" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za takie pomysły pojechano tu kiedyś po mnie :wink: Uważaj, bo i ciebie trafią :wink: :D

 

Znaczy się co? Znaczy się wnuków nie wolno? ;) No nie żartuj Ewunia, pewnie mi jeszcze przyjdzie te parę lat poczekać, ale wiesz, już tak strasznie się nie obruszam na słowo "wnuk". Jeszcze dwa, trzy lata temu to czułam się po prostu dziwnie urażona, jak ktoś mówił coś o wnukach. Teraz stwierdzam, że to może być nawet przyjemne. Ciągle dojrzewam najwyraźniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za takie pomysły pojechano tu kiedyś po mnie :wink: Uważaj, bo i ciebie trafią :wink: :D

Znaczy się co? Znaczy się wnuków nie wolno? ;)

http://emots.gpbb.net/Lol.gif Wnuki wolno, tylko takie wymysły, jak własnoręczne przetwory, czy właśnie bułeczki, to wg niektórych "wizja na dluzsza mete skazana na funkcjonowanie tylko w starych filmach" :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...