Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mędrcy, sprawa z gatunku "dmuchanie na zimne" - otóż mam ci ja dach kryty papą (znaczy gontem bitumicznym) na pełnym deskowaniu (wykonanym z desek), mniej więcej do 1/3, miejscami do 1/2, a w części na całej wysokości (dach jest mocno skomplikowany) jest ocieplenie 30cm wełny skalnej, przestrzeń wentylacyjną miało zapewnić sznurowanie od zewnętrznej strony, od spodu jest mocna paroizolacja z folii aluminiowej.

Powyżej owych - odpowiednio 1/3, 1/2 dach jest wolny od ocieplenia - ocieplony za to i potraktowany paroizolacją jest strop, którego konstrukcję stanowią jętki.

Ale do rzeczy - dzisiaj elektryk ciągnął kable by jakoś to poddasze doświetlić i zeznał był, że wełna jest dopchnięta do desek - sznurowanie nie sprawdziło się.

 

Pytanie: czy to może stanowić problem? Jeśli tak, to jak temu zaradzić?

 

Dla ułatwienia:

1. od wewnątrz zamontowane są już paroizolacja i płyty G-K

2. poddasze będzie ogrzewane sporadycznie - tam jest pokój gościnny (to pomieszczenie ma wełnę w zasadzie do kalenicy), "poza sezonowa" garderoba i pokój zabaw dla dzieci

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176605-wentylacja/
Udostępnij na innych stronach

To, że pomieszczenia te będą użytkowane sporadycznie i produkcja pary wodnej będzie ograniczona nie oznacza braku problemów, które z czasem nastąpią. Sznurki to w zasadzie takie psychiczne zabezpieczenie, które jak widać nie sprawdza się w praktyce. Sama szczelina tonie wszystko, musi być wlot i wylot powietrza. W Twoim przypadku najprawdopodobniej zamiast ułożyć upchano wełnę a do tego grubość wełny jest większa niż wysokość krokwi. Jak się tego nie poprawi to z czasem nastąpi trwałe zawilgocenie wełny i drewna (desek i konstrukcji). Skutkować to będzie pleśnieniem i butwieniem drewna a w dalszej perspektywie całkowitą degradacją dachu. Radziłbym zdemontować sufity i wykonać cała izolację od nowa a więc pomiędzy krokwie wełnę o grubości mniejszej od wysokości krokwi o 3 cm resztę wełny w poprzek krokwi. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176605-wentylacja/#findComment-5798852
Udostępnij na innych stronach

Dzięki... cholercia, strasznie groźnie to brzmi i za cholerę mi nie pasuje w harmonogramie....

 

Skądinąd - wlot niby jest - od podbitki, z kolei wylot też jest - do stryszku i dalej do wentylacji kalenicowej, tyle, że w części izolowanej - jak rzekłeś - przepływ jest mocno ograniczony. Zastanawiam się czy może rozwiązaniem nie byłoby wrażenie tam np. po 3 łaty między krokwie (dwie przy krokwiach, a jedną na środku)?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176605-wentylacja/#findComment-5798913
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...