Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dieta bezglutenowa. Fajna? Niefajna?


perm

Recommended Posts

"Nauka" może też prowadzić na manowce. Wynalazła pasze dla krów, po których trzeba je było zabić, spalić i jak najszybciej o tym "osiągnięciu nauki" zapomnieć. Rodzi to pytanie, kto zarabia na "nauce", kto płaci?. Ale to tak, na marginesie.

 

Niżej - inna próba podważenia osiągnięć "nauki"
:)

 

cyt z
http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/

 

....Mało kto wie tak dużo o wpływie pszenicy na zdrowie człowieka co dr William Davis. Autor zebrał wiedzę na ten temat nie tylko z literatury medycznej, sięgnął również do genetyki rolniczej, która w ciągu ostatnich 50 lat tradycyjną pszenicę zamieniła w produkt hybrydowy – opłacalny, odporny i wydajny, ale praktycznie bez związku z pierwowzorem. Przypomnijmy tylko, że za biologiczno-genetyczną modyfikacją pszenicy stały szlachetne intencje...

 

Irgul zamieścił ten link i komentarz w wątku o GMO. Myslę że temat wart jest swojego osobnego wewątku. Dyskusja na temat szkodliwości zbóż ma wprawdzie już ze dwa lata a dyskusja o potencjalnej szkodliwości glutenu dużo więcej ale moim zdaniem jest to warte rozmowy. Mam zamiar spróbować diety bezglutenowej. Opiszę co i jak. Jedno co wiem to że raczej mitem jest bezwarunkowa utrata wagi przez osoby unikające produktów zbożowych. Może byc wręcz odwrotnie. Mnie akurat ten aspekt nie interesuje bo nie dotyczy. Ciekaw jestem wpływu takiej diety na samopoczucie i odczuwane dolegliwości. Na początek zauważyłem że chleb faktycznie uzależnia. Chce mi się kromki jak cholera choć głodny nie jestem. Drugie, to że bez chleba, mąki, makaronu i panierek cięzko o jakieś sensowne jedzenie. Tu pomocne sa strony dla chorych na celiakię. Trzeci wniosek - papu bezglutenowe kupowane w sklepach specjalistycznych to szybko sposób na bankructwo budżetu domowego.
:)

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trochę czuję się wywołany... :cool:

 

Na diecie niskowęglowodanowej jestem od lat 10 i przywykłem. Do tego stopnia, że nawet tu na Forum podaję przepis na nalewkę bez cukru.

Zacząłem od diety Kwaśniewskiego, teraz jest to mało ortodoksyjne, ale dość temu bliskie.

Nie pasuje mi słowo "fajna" do diety, bo raczej zawsze to coś wymuszonego. Mam świadomość, że "cudownych diet" jest multum i nikogo nie namawiam i nie przekonuję.

Z drugiej strony, w moim przypadku, to działa skuteczniej niż środki farmakologiczne, więc mam prosty wybór. "Nie chcem, ale muszem" , że pozwolę sobie zacytować klasyka. Interesuję się też i obserwuję co się w temacie okołomedycznych diet zmieniało w tym okresie. Trochę nowości, chyba już kompletny upadek tzw. piramidy żywieniowej. Jedno pozostaje niezmienne- obojętność medycyny oficjalnej wobec doświadczeń ludzi eksperymentujących na sobie. Jestem w takim wieku, że zaczynam doceniać każdą stabilność, więc spuentuję- JEST DOBRZE, bo mogłoby się na gorsze zmieniać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie, to że bez chleba, mąki, makaronu i panierek cięzko o jakieś sensowne jedzenie. Tu pomocne sa strony dla chorych na celiakię.

 

sensownego jedzenia aż nadto, tylko z początku może się człowiek trochę wystraszyć.

 

Trzeci wniosek - papu bezglutenowe kupowane w sklepach specjalistycznych to szybko sposób na bankructwo budżetu domowego.
:)

 

jedzenie bezglutenowe o jakim piszesz jest jeszcze chyba gorsze od tego glutenowego. dlaczego? ano dlatego, że jeśli z produkcji makaronów, ciast, klusek czy chleba usuwa się gluten (który jak wiemy działa jako klej niepozwalający na rozsypanie się ciasta) to w jego miejsce stosowane są bardzo niezdrowe zamienniki. lepiej o takich bezglutenowych wynalazkach szybko zapomnieć a skupić się na podstawowych produktach jakie daje nam natura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu, chyba jeszcze sam się z diet naśmiewałem, panowała jakaś tam medyczna moda na bezmleczność.

Trójka dzieci mojej siostry nawet kawałka czekolady nie mogła polizać, taką alergię miała! Żal było patrzeć, ale co zrobić?

 

Dieta jak się zaczęła, tak skończyła. Cała trójka z jakiegoś (nie pamiętam), obserwacyjnego, powodu trafiła do szpitala i tam im zaserwowano cienką, szpitalną, mleczną zupkę z makaronem.

 

To cały personel przyszedł oglądać, z jakim apetytem dzieci ten fenomen kulinarny wpierdzielają. Było podejrzenie, że zagłodzone, ale szynki żreć nie chciały, więc zarzutów siostrze i szwagrowi nie postawiono :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie... może napiszesz coś o swoich dolegliwościach bo w zasadzie od tego powinieneś zacząć. nikt raczej z ciekawości nie decyduje się na bądź co bądź zmianę stylu życia.

Klasyczne objawy tzw wieku. Cos tam strzyka, coś tam boli, może nerwica, może coś innego. Sny czarne, nadciśnienie, czasem bulgot w brzuchu, korzonki albo cos podobnego, kostka boli, teraz łopatka i głowa trochę. Kiedyś nie zwracało się na takie rzeczy uwagi a teraz od razu pytania czy to może COŚ. Cały czas coś mi dolega i tak naprawdę nie wiem czemu. Badania wszelakie mam ok ale przyjemność z życia zmalała bardzo. Stary jeszcze nie jestem więc może dieta coś zmieni. Poza tym nurtuje mnie ciekawość czy odczuję zmianę. Nigdy jeszcze nie byłem królikiem. :) No i jeszcze mozna jeść jajka i mięso...Już jestem szczęśliwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od siebie ci powiem, że nie zawsze czuje się poprawę od razu. może to być kwestia miesięcy.

co do przypadłości to bulgotanie i przelewanie w brzuchu jest typowym objawem candidy. z resztą objawów jest tyle, że ciężko je wszystkie wymienić dlatego tak trudno ją zdiagnozować. poczytaj tutaj o objawach: http://www.suplementy.zdrowe.com.pl/grzybice,66.html celowo nie dałem linka z mojego forum, ale to bulgotanie w brzuchu daje b. duże prawdopodobieństwo grzybicy.

podjąłeś wg. mnie trafną decyzję, obawiam się jednak, że samo odstawienie glutenu może nie wystarczyć przy tych dolegliwościach. skoro zdecydowałeś się na poprawę zdrowia to może jednak zajmij się tym na full. jak coś to wal na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od siebie ci powiem, że nie zawsze czuje się poprawę od razu. może to być kwestia miesięcy.

co do przypadłości to bulgotanie i przelewanie w brzuchu jest typowym objawem candidy. z resztą objawów jest tyle, że ciężko je wszystkie wymienić dlatego tak trudno ją zdiagnozować. poczytaj tutaj o objawach: http://www.suplementy.zdrowe.com.pl/grzybice,66.html celowo nie dałem linka z mojego forum, ale to bulgotanie w brzuchu daje b. duże prawdopodobieństwo grzybicy.

podjąłeś wg. mnie trafną decyzję, obawiam się jednak, że samo odstawienie glutenu może nie wystarczyć przy tych dolegliwościach. skoro zdecydowałeś się na poprawę zdrowia to może jednak zajmij się tym na full. jak coś to wal na priv.

Grzyby w dupie? Kurcze, pierwszy raz w życiu będę miał cos gratis :).Aż tak mnie to nie męczy, zdarza się sporadycznie bardzo. Ja nie cierpię. To takie różne drobnostki. Kondycję mam, siły mam, raczej nic mnie nie zjada. Ta dieta to tak bardziej z ciekawości niż przymusu. Jedno ci widzę to że muszę więcej jeść bo chodzę głodny i to tak bardzo szybko po jedzeniu. Ciężko bez chleba naszego powszedniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak dla porządku.

Medycyna oficjalna nie jest obojętna. Medycyna potrzebuje badań klinicznych na dużych grupach i wymiernych wskaźników a nie hasła "lepiej się czuję". Tym bardziej, że wielu ludzi, którzy włączają różne diety jednocześnie zaczynają powoli zmieniać styl życia, np więcej ruchu, mniej używek i w sumie trudno powiedzieć dlaczego lepiej się czują. Wniosek naukowy musi mieć naukową metodykę :)

A co do diety, perm włączyłeś dietę nie bezglutenową ale bez węglowodanową. OK, można i tak. Ja, ciągle się odchudzając, co jakiś czas jestem właśnie na diecie mięsko + warzywa. Ale pamiętać trzeba o raku jelitra grubego (dużo toksyn i dużo gnijących resztek), dlatego ja włączałam sobie do tego otręby ;)

Grzyby w kupie to prywatny konik niektórych. Dla mnie bez komentarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak dla porządku.

Medycyna oficjalna nie jest obojętna. Medycyna potrzebuje badań klinicznych na dużych grupach i wymiernych wskaźników a nie hasła "lepiej się czuję". Tym bardziej, że wielu ludzi, którzy włączają różne diety jednocześnie zaczynają powoli zmieniać styl życia, np więcej ruchu, mniej używek i w sumie trudno powiedzieć dlaczego lepiej się czują. Wniosek naukowy musi mieć naukową metodykę :)

A co do diety, perm włączyłeś dietę nie bezglutenową ale bez węglowodanową. OK, można i tak. Ja, ciągle się odchudzając, co jakiś czas jestem właśnie na diecie mięsko + warzywa. Ale pamiętać trzeba o raku jelitra grubego (dużo toksyn i dużo gnijących resztek), dlatego ja włączałam sobie do tego otręby ;)

Grzyby w kupie to prywatny konik niektórych. Dla mnie bez komentarza...

Nie, nie, ryż wsuwam jak i słodycze. Aż takim masochistą nie jestem. Co do lelyta grubego to stosuję jabłka w ilościach sporych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli ryż, to brązowy (jest np w tesco dobry ryż "w skorupkach". nie o sam ryż chodzi ale o te skorupki ;) Jabłka są ubogoresztkowe.

Ale skórkę mają. Poza tym, siłą rzeczy jem dużo więcej owoców nie tylko jabłek. Wsuwam też fasolę, groch, oliwki. Myślę że błonnika się troche nazbiera. :)

Tak przy okazji. Zdaje się EZS że jestes jakoś medycznie uwikłana. Orientujesz się może co grozi przy takiej diecie bez produktów zbożowych (z wyjątkiem ryżu)? W sumie to jem trochę więcej serów, mięsa, jajek, no i warzywa i owoce - zdecydowanie więcej. Nie chciałbym przesadzić w którąkolwiek stronę. Może mi zabraknąć jakiś elementów niezbednych do funkcjonowania? A może czegoś będzie za dużo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elementów to ci nie zabraknie

jesz dużo białka, trzeba czasem nerki sprawdzić

poza tym ten błonnik, może papier jedz? Nie ma glutenu, ma dużo błonnika i się nie wchłania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, ciągle się odchudzając, co jakiś czas jestem właśnie na diecie mięsko + warzywa. Ale pamiętać trzeba o raku jelitra grubego (dużo toksyn i dużo gnijących resztek)

 

czyli ludzie z epoki paleolitu zapadali w większości na raka jelita grubego... postrasz jeszcze trochę kolegę i wymięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale skórkę mają. Poza tym, siłą rzeczy jem dużo więcej owoców nie tylko jabłek. Wsuwam też fasolę, groch, oliwki. Myślę że błonnika się troche nazbiera. :)

Tak przy okazji. Zdaje się EZS że jestes jakoś medycznie uwikłana. Orientujesz się może co grozi przy takiej diecie bez produktów zbożowych (z wyjątkiem ryżu)? W sumie to jem trochę więcej serów, mięsa, jajek, no i warzywa i owoce - zdecydowanie więcej. Nie chciałbym przesadzić w którąkolwiek stronę. Może mi zabraknąć jakiś elementów niezbednych do funkcjonowania? A może czegoś będzie za dużo?

 

Brakuje w diecie kasz.... :)

 

http://www.fakt.pl/Nie-dmuchaj-w-kasze-tylko-ja-jedz,artykuly,70283,1.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie ma szansy i potrzeby by do tego wrócić.

 

jest szansa. przynajmniej w duuużym stopniu.

a potrzeba? po pierwsze sam ją poczułeś a po drugie - od czego powstają tzw. choroby cywilizacyjne?

 

co do kasz to masz jeszcze jaglaną i kukurydzianą (to pewnie już wiesz), ale nie ma potrzeby się nimi katować jeśli ci nie smakują. wszystkie potrzebne witaminy, pierwiastki i mikroelementy masz w mięsie i warzywach.

unikaj soi i mleka.

Edytowane przez SAVAGE7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie w okresie paleolitu zyli może do 40 i nie zdążali mieć wielu nowotworów. A raczej nie zdążały sie ujawnić.

Ja nie straszę, pyta to odpowiadam. A co zrobi, to jego sprawa.

A chleb chyba faktycznie uzależnia, Ja piekę sama, więc bez zadnych ulepszaczy, a też tak działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...