myst 28.02.2013 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Skąd architekt, który mnie nie zna, może wiedzieć, czego mi potrzeba? Po co mi wykusze, gzymsy, okapy itd.? Mam wrażenie, że większość "udziwnień" służy temu, żeby architekt mógł dostać nagrodę, albo żeby jego projekt odróżnić od projektu kolegi. A koszty? A czy on za to zapłaci? Przepraszam architektów, ale takie jest moje zdanie. Przykra sprawa, ale wydaje mi się, że miałeś pecha trafić na kiepskich architektów, lub takich , którzy domów nie potrafią za bardzo projektować Podstawą jest funkcjonalność, ergonomia i czasem oszczędność. I właśnie do stworzenia takiego projektu potrzebny jest architekt projektujący tzw. 'domki' (czyli budowle wolnostojące, jednorodzinne). Być może Ty masz doświadczenie, ale uwierz : większość ludzi którzy zaczynają planować dom, nie wie, po co im są schody czy drzwi szerokości 100cm zamiast 80cm, nie wie jaka wysokość stopni czy blatów jest ergonomiczna i nie wie jak usytuować dom do słońca/stron świata. Przejedź się po swojej miejscowości i zaobserwuj : ile domów jest otwartych na północ zamiast na południe (bo projekt z muratora akurat tak spasował) ? 90% ludzi popełnia kardynale błędy już przy koncepcji / doborze projektu. nie mówiąc już o detalach. Dobry architekt pomaga ominąć przynajmniej większość z nich. Co do wykuszów i gzymsów, to wydaje mi się, że piszesz o odróżnianiu od siebie projektów w katalogach np muratora (no bo niby jak inaczej powstawały by setki bliźniaczo podobnych projektów? ) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagrusz 28.02.2013 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Jest mnóstwo nowoczesnych rozwiązań. Drogich rozwuiązań. Czy jest mi koniecznie potrzebny np. odkurzacz centralny, automatyka bramy i rolet? Czy potrzebuję podłączenie gazu, jeśli ogrzwać będę kotłem na paliwo stałe? Ktoś już wcześniej napisał, że każdy ma inne potrzeby i każy na czymś innym będzie chciał zaoszczędzić.. Jasne, większość rozwiązań nie jest niezbędnych Ale idąc tym tropem - można nie kupować wanny i myć się w plastikowej misce, można też spać na materacu turystycznym, rzeczy trzymać w pudłach z Ikei.... tylko wydaje mi się, że dom budujemy także po to, by nam było wygodniej - u nas przynajmniej było takie założenie. Automatyka alarmy, odkurzacz - tak jak napisałeś też nie są niezbędne, są wygodne. I za tę wygodę niejedna osoba jednak zapłaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 28.02.2013 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 olgusieniunieczka nic dodać, nic ująć . Co do domów pasywnych w skandynawii, przyznam się, że się z tym tematem nie spotkałem. 98% domów budowane jest w technologii szkieletowej. Ocieplenie grubości identycznej jak szerokość desek w szkielecie (około16-20 cm), folia obustronnie, siding drewniany na zewnątrz i gk od wewnątrz. Wszystkie budynki posadowione na płycie (większość domów jednorodzinnych) lub zfundamentami ocieplonymi także od środka, tak jak u mnie. Wykusza, lukarny, bawole oka, kolumny i to czego nie znoszę - bonieee, nie zalecane, nie akceptowane, nie projektowane. Dachy dwuspadowe w większości budynków. Ogrzewanie PC powietrze-powietrze, podłogówka z cieczą podgrzewaną elektrycznie, przewody grzejne elektryczne w podłodze. Za kilka lat podobnie jak w uni eu. będą budowane tylko budynki wysoko- energooszczędne lub pasywne. Pianką poliuretanową uszczelnia się otwory wewnątrz budynków, zewnątrznie taśmy rozprężne , paroszczelne i paroprzepuszczalne. Ciepły montaż jest standardem. "Brakuje" tu trochę naszych "tanich" pseudo pałacyków. No i te bonie, ni maaa! . Budować tanio to wcale nie znaczy rezygnować z dobrej jakości materiałów. Czy oszczędzanie mam zacząć od kupna niewymiarowych dziadoskich bloczków fundamentowych, które są tańsze od dobrych o 50gr. za szt., czy mam sobie zafundować szary bk z jakiegoś marketu tańszy o 90gr. na sztuce itd. Sztuka negocjacji czyni cuda. Za jeden bloczek bk(ytong) wyceny od 7 - 9.90 za szt. w zeszłym roku. Ostatecznie 6.90 szt z transportem HDS. To samo z resztą materiałów. Nie muszę kupować w moim mieście, internet, telefon i do roboty. Na ocieplenie dostałem bardzo dobre ceny 40 kilometrów od budowy. Transport był gratis. Folie dachowe, budowlane, taśmy samoprzylepne - sprawdzony sklep internetowy. Przed każdym zakupem sprawdzam ceny w necie i dopiero jadę po zaopatrzenie. Wiem co mnie czeka i na ilę mogę się targować. Na jednej rolce 50m siatki zbrojeniowej do ocieplenia zaoszczędziłem 60 zł.(45 km od budowy, wieczorne zakupy) itd i tp. Dlaczego rezygnować z dobrego ocieplenia taniego domu? Zaoszczędzę 5 tys. teraz, póżniej wpakuję te pieniądze w ogrzewanie. Budując tanio i posiadając świadomość istnienia mostków cieplnych, zalecanej szczelności budynku (dokładność, nadzór nad pracami i nie "dziurawienie" niemiłosierne bryły budynku- folia paroszczelna na zakładkę, okna na piankę itd.) można sobie zbudować całkiem fajny domek z niskim zapotrzebowaniem na nasze pieniądze . Wykończeniówka,kuchnia na zamówienie za 14 tysiaków z 15 szafkami. Po co mi to, za 2500 też skompletuje sobie ładny skromny komplecik. Więcej szafek zainstaluję w garderobie, tam się bardziej przydadzą. Kibelek za tysiaka? Mojej kupie wszystko jedno gdzie wyląduje, baterie za "pincet"? Cztery lata korzystam z kranów za 70 zł.szt. Leci ładnie woda, nic nie przecieka, zawory kulowe działają. Super dechy na podłogi, gresy i ekstra płytki z cudnymi dekorami w kibelku też sobie daruję. Przykłady można mnożyć bez końca. Czy będę mieszkał w dziadoskiej i obciachowej chałupie, która różni się znacznie od rezydencji sasiadów? Też nie. Będzie przytulnie, skromnie i tanio. Za zaoszczędzone na wykuszu i kolumnach przed pałacem pieniążki kupię sobie wygodne łóżko do sypialni i pikny narożnik do salonu, na którym będę sobie odpoczywał i pisał irytujące i "mundre" posty . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 28.02.2013 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 nie polecam tanich obiadów, na mieście w ogóle przygotowywanie posiłków dla gości często wiąże się z przedziwnymi rytuałami. Kiedyś pomagałem przy obieraniu ziemniaków, na koniec obierania do wielkiej wanny z wodą i ziemniakami (było ich tam sporo, liczone w setkach kg) panowie oddawali mocz, tak dla smaku. Obrzydliwe, od tej pory zastanawiam się nim kupię jedzenie na mieście. tchsoft nie przy jedzeniuuu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik bfc 28.02.2013 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 (edytowane) spora oszczędność to zastępowanie glazury tapetami z włókna szklanego i malowanie dobrymi farbami lateksowymi dla przykładu: 1m2 tapeta 5-8zł robocizna 10zł klej wiadro 15kg 120zł zużycie na ok. 50m2 farba 10L 200zł też ok.50m2 akryl tuba 14zł glazura 50zł robocizna 50z klej worek 45zł zużycie ok.5m2 fuga 5kg 50zł silikon 25zł robiąc tą technologią np.ściany w kotłowniach,garażach, pomieszczeniach gospodarczych, pralniach a nawet ciekawe aranżacje w łazienkach możemy oszczędzić trochę złotówek. W zamian dostajemy powierzchnię tanią, odporną na zawilgocenie, która jest na długie lata a jej kolorystykę możemy zmienić w każdym momencie co akurat w łazienkach daje możliwość np. po 5 latach zmiany wyglądu łazienki kosztem 200zł w przypadku kafli rzadko kogo stać na takie koszty. -zamiast robić sień (koszt ścianki, otynkowania,po szpachlowania,farby, drzwi ) czyli ok 2500zł dołożyć tą kasę do ciepłych drzwi wejściowych za 5-6 tyś na pewno się coś znajdzie. -drzwi wewnętrzne jak dla mnie 600-700zł z ościeżnicą regulowaną to max co mogę zapłacić- użytkuję więc na takie za 2000zł szt nawet się nie zapatruję. - brak kominów to spore oszczędności -ognisko jak będę miał ochotę to nawet przy -20 mogę rozpalić sobie w ogródku i też będzie miło... Edytowane 28 Lutego 2013 przez Dominik bfc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldek K 28.02.2013 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 agagrusz, oczywiście masz rację - szukamy wygody. Tyle, że ona kosztuje, a temat wątku jest o szukaniu oszczędności i otym z czego możemy zrezygnować. Czasem zrezygnować z czegoś musimy, żeby wogóle skończyć. Jeśli mamy ograniczone możliwości finansowe, to tylko skrupulatnie planując i tnąc "luksusy" będziemy w stanie skończyć. W przeciwnym razie pozostaje ogłoszenie: "sprzedam dom 300 m2 do wykończenia"... myst, nie twierdzę, że każdy musi znać wszystkie normy budowlane, żeby sobie naszkicować koncepcję domu. Sam ich nie znałem, ale w dobie internetu pewne informacje da się znaleźć. Ostatecznie i tak szkice weźmie projektant i zrobi z nich uczciwy projekt. Nie twierdzę też, że prace architektów są z gruntu "do bani". Właśnie dzięki zapoznaniu się z wieloma takimi projektami oraz szeregiem artykułów i postów na forach nabyłem pewną wiedzę, jak się dzisiaj projektuje domy. Więdzę wystarczającą, jak mniemam, aby wymyśleć własną koncepcję domu, tyle że zoptymalizowaną do moich potrzeb i możliwości. Poza tym każdy gdzieś mieszka i wie, czego mu potrzeba, co w aktualnym domu/mieszkaniu jest dobrze zlokalizowane, a co absolutnie, trzeba zmienić. Nie można też zapominać, że wszystko się zmienia. Dzieci się rodzą, dorastają, wyprowadzają, my też będziemy coraz starsi i czy za kilka, kilkanaście lat będziemy np. równie chętnie jak teraz biegali ileś razy dziennie po schodach? Czy architekci na pewno biorą takie rzeczy pod uwagę, skoro przytłaczająca większość gotowych projektów ma sypialnię i łazienkę na piętrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagrusz 01.03.2013 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Ok, tylko jest jakaś granica oszczędzaniu na wygodzie. Bo żeby zacząć budować dom, nawet ten z najprostszą bryłą, dachem i optymalną, nieprzesadzoną powierzchnią, trzeba mieć na jego budowę pieniądze. Wg mnie nie ma sensu założenie "jakoś damy radę" - bo nie damy. Ktoś, kto buduje pierwszy raz absolutnie nie ma pojęcia o ogromie kosztów, jakie go czekają, szczególnie jeśli chodzi o wykończeniówkę.Ale nie trzeba mieć płytek za 200 zł, kominek niekoniecznie musi kosztować 20 tys - przykładów oszczędności w różnych wątkach na forum jest milion. Chodzi mi o to, żeby nie przegiąć w drugą stronę, czegoś nie zrobić, bo można żyć bez tego, a potem się wkurzać, że jednak się tych paru złotych nie dołożyło. W końcu większość z nas buduje domy raczej z myślą, że to na resztę życia i wydaje mi się, że o tym też trzeba myśleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 01.03.2013 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Budować tanio to wcale nie znaczy rezygnować z dobrej jakości materiałów. Czy oszczędzanie mam zacząć od kupna niewymiarowych dziadoskich bloczków fundamentowych, które są tańsze od dobrych o 50gr. za szt., czy mam sobie zafundować szary bk z jakiegoś marketu tańszy o 90gr. na sztuce itd. Sztuka negocjacji czyni cuda. Za jeden bloczek bk(ytong) wyceny od 7 - 9.90 za szt. w zeszłym roku. Ostatecznie 6.90 szt z transportem HDS. To samo z resztą materiałów. Nie muszę kupować w moim mieście, internet, telefon i do roboty. Na ocieplenie dostałem bardzo dobre ceny 40 kilometrów od budowy. Transport był gratis. Folie dachowe, budowlane, taśmy samoprzylepne - sprawdzony sklep internetowy. Przed każdym zakupem sprawdzam ceny w necie i dopiero jadę po zaopatrzenie. Wiem co mnie czeka i na ilę mogę się targować. Na jednej rolce 50m siatki zbrojeniowej do ocieplenia zaoszczędziłem 60 zł.(45 km od budowy, wieczorne zakupy) itd i tp. Dlaczego rezygnować z dobrego ocieplenia taniego domu? Zaoszczędzę 5 tys. teraz, póżniej wpakuję te pieniądze w ogrzewanie. Budując tanio i posiadając świadomość istnienia mostków cieplnych, zalecanej szczelności budynku (dokładność, nadzór nad pracami i nie "dziurawienie" niemiłosierne bryły budynku- folia paroszczelna na zakładkę, okna na piankę itd.) można sobie zbudować całkiem fajny domek z niskim zapotrzebowaniem na nasze pieniądze . Wykończeniówka,kuchnia na zamówienie za 14 tysiaków z 15 szafkami. Po co mi to, za 2500 też skompletuje sobie ładny skromny komplecik. Więcej szafek zainstaluję w garderobie, tam się bardziej przydadzą. Kibelek za tysiaka? Mojej kupie wszystko jedno gdzie wyląduje, baterie za "pincet"? Cztery lata korzystam z kranów za 70 zł.szt. Leci ładnie woda, nic nie przecieka, zawory kulowe działają. Super dechy na podłogi, gresy i ekstra płytki z cudnymi dekorami w kibelku też sobie daruję. Przykłady można mnożyć bez końca. Czy będę mieszkał w dziadoskiej i obciachowej chałupie, która różni się znacznie od rezydencji sasiadów? Też nie. Będzie przytulnie, skromnie i tanio. Za zaoszczędzone na wykuszu i kolumnach przed pałacem pieniążki kupię sobie wygodne łóżko do sypialni i pikny narożnik do salonu, na którym będę sobie odpoczywał i pisał irytujące i "mundre" posty . Pozdrawiam Nie zgodze się z Tobą w paru miejscach. Owszem przemyślane zakupy - to podstawa. Moja budowa mnie nauczyła że lokalne składy budowlane najczęściej - nawet jak się z nimi umawiasz że będa jedynym dostawcą - kroja potem człowieka niemiłośiernie. Allegro i wycena partii towaru (np zakup za 10 tysiaków) w róznych hurtowaniach na zasadzie konkursu jest najbardziej opłacalna. Ale też nie popadajmy w huraoptymizm. Bo wyjść trzeba z założenia że to hurtownik chce na Tobie zarobić a nie zrobić Tobie dobrze i tak robią Wszyscy ! Nie ma wyjatków. Po pierwsze bloczek Ytong - nie ma takich różnic - 7 do 9.9 zł za ten sam materiał - raczej kupisz gorszej jakości Ytonga za ta cene - mniej ciepłego i tyle. Ja sie kiedys wpieniłem na pierwszego dostawce jak dokupowałem Ytonga w innej hurtowni i mi policzyli złotówe taniej niz sprzed roku. Potem sie okazało że nie do końca on taki sam........ Po drugie siaka zbrojeniowa - przecietnie dobra siatka kosztuje conajmniej 2,2 - 2,45 zł za m2 (takiej która sie nie ciagnie, nie zrywa itd) skoro na rolce zaoszczędziłeś aż 60 zł (przy kwocie ) 110 zł - do 123 zł to 50% --> nie wiem gdzie daja takie rabaty i co Ty za siatke kupiłeś Po trzecie Kuchnia za 14 tysiaków - to już wypas - moja kosztowała 8,5 k - i jest spora - ma te wszystkie domykacze i inne brednie jakie wymysliła moja żona. Za 2500zł kuchni bym nie kupił - bo to zakup jednorazówki - a na to mnie nie stać Po czawarte kibelek za tysiaka - mówisz o samej muszli czy zestawie (geberit + muszla itd) - jak za zestaw to nie wygórowana cena. Ogólnie zgodze się że kupie to bez różnicy Po piate - krany za 70 zł - no to masz szczęście. Ja kupiłem 2 lata temu mojemu ojcu kran za 65 zł do wanny - bo chciał tani. I powiem Ci tak. Owszem wode puszcza - ale wąż od prysznica był już wymieniany - tamten nie wytrzymał próby czasu, zawonotwane w kranie sitko (lub filtr zwał jak zwał) już zdażyło wylecieć i ogólnie wygląd tego jest w tej chwili średni..... I tu tez przykładów można mnożyć. Jest takie powiedzenie - tanie mieso psy jedzą . Ale tak zwane DiTo nie istnieje. Albo budujesz tanio albo dobrze. Kazdy buduje dom na jaki go stać. Trzeba szukac dobrych rzeczy w w dobrych cenach - ale nie ma różnic w cenie na poziomie 30% na ten sam materiał. (pomijając jakieś skrajności). Tanie rzeczy natomiast wczesniej czy później pokazą dlaczego były tanie. Jak z kiełbasą - kupisz grilową za 9 zł kg - i po grilowaniu zostanie z niej flak --> ale wyglądala jak kiełbasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 01.03.2013 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 (edytowane) Ok, tylko jest jakaś granica oszczędzaniu na wygodzie. Bo żeby zacząć budować dom, nawet ten z najprostszą bryłą, dachem i optymalną, nieprzesadzoną powierzchnią, trzeba mieć na jego budowę pieniądze. Wg mnie nie ma sensu założenie "jakoś damy radę" - bo nie damy. Ktoś, kto buduje pierwszy raz absolutnie nie ma pojęcia o ogromie kosztów, jakie go czekają, szczególnie jeśli chodzi o wykończeniówkę. Ale nie trzeba mieć płytek za 200 zł, kominek niekoniecznie musi kosztować 20 tys - przykładów oszczędności w różnych wątkach na forum jest milion. Chodzi mi o to, żeby nie przegiąć w drugą stronę, czegoś nie zrobić, bo można żyć bez tego, a potem się wkurzać, że jednak się tych paru złotych nie dołożyło. W końcu większość z nas buduje domy raczej z myślą, że to na resztę życia i wydaje mi się, że o tym też trzeba myśleć Dokładnie - czasami pozorna oszczędność będzie w tym wymarzonym domu uprzykrzac życie. Wszystko trzeba dobrze przemyśleć. Co do ogromu kosztów - tu masz świeta racje. Czytam watek o domach do 200k - oczywiście jestem tam tym który zazwyczaj neguje - nie mniej jednak wielu ludzi podchodzi do budowy "kalkulując" - o ile tak to można nazwać- dom nie zdając sobie sprawy ze skali przedsięwzięcia. Mam pojecie o tym wszystkim a i tak rozjechałem się z kosztorysem. Bo sa rzeczy których ludzie nie licza a kupic muszą - i nie chodzi tu o płytki za 200 zł Edytowane 1 Marca 2013 przez Xerses Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 01.03.2013 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 (edytowane) Dokładnie - czasami pozorna oszczędność będzie w tym wymarzonym domu uprzykrzac życie. Wszystko trzeba dobrze przemyśleć. dlatego wolę dom 100m2 za 250 tys niż 180 m2 za również 250 tys. wolę jedną mała łazienkę z armaturą hansgrohe niz dwie duże z kranami po 50 zł wolę mały dom z ytonga niż duży z pustaków wolę dwuspadowy daszek z dachówki ceramicznej niż wielospadowy z blachodachówki wolę mieć trzy małe pokoje i zrobic w nich podłogę z jatoby, niż mieć 5 wielkich pokoi z panelami na podłodze. wolę bluszcz na elewacji niż styropianowe bonie. to akurat moje wybory. a najbardziej to wolałabym mieć duuuzo pieniędzy i nie przejmowac sie oszczędnościami. Edytowane 1 Marca 2013 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 01.03.2013 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 ... -zamiast robić sień (koszt ścianki, otynkowania,po szpachlowania,farby, drzwi ) czyli ok 2500zł dołożyć tą kasę do ciepłych drzwi wejściowych za 5-6 tyś na pewno się coś znajdzie. -drzwi wewnętrzne jak dla mnie 600-700zł z ościeżnicą regulowaną to max co mogę zapłacić- użytkuję więc na takie za 2000zł szt nawet się nie zapatruję. - brak kominów to spore oszczędności -ognisko jak będę miał ochotę to nawet przy -20 mogę rozpalić sobie w ogródku i też będzie miło... Nie zgodzę się w kwestii nie robienia wiatrołapu(sieni). Co mi po super ciepłych drzwiach, skoro ich otwarcie wpakuje mi zimne powietrze do prawie całego domu, w którym chcę mieć komfort cieplny, a nie przeciągi. Poza tym chyba jest to pomieszczenie wymagane- niech ktoś podpowie. Drzwi wewnętrzne- jak najbardziej wystarczą takie pieniądze. Komin to nie tylko kominek, to również wentylacja. Tu nie pomoże otwieranie okien- musi być. A skoro bez komina, to wentylacja mechaniczna lub rekuperator, co już zwiększa koszt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 01.03.2013 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Nie zgodzę się w kwestii nie robienia wiatrołapu(sieni). Co mi po super ciepłych drzwiach, skoro ich otwarcie wpakuje mi zimne powietrze do prawie całego domu, w którym chcę mieć komfort cieplny, a nie przeciągi. Poza tym chyba jest to pomieszczenie wymagane- niech ktoś podpowie. Nie mam wiatrołapu i nie mam jakichś super ciepłych drzwi, na szczęście mam PC i jest tanio. Ale nie o tym. Zimą gdy na dłużej otwarte są drzwi to rzeczywiście szybko idzie wyczuć chłód w części domu. Ale! Dzieje się to bardzo rzadko, dosłownie kilka razy do roku. Po zamknięciu drzwi temperatura szybko wraca do normalnej bo nie idzie wychłodzić murowanego domu w kilka minut. A szczerze mówiąc to przez kilka minut te drzwi nigdy nie są otwarte, nawet latem. Mój dom nie ma wiatrołapu i się do tego przyzwyczailiśmy, nie narzekamy z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel78 01.03.2013 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Czy można wybudować dom za 300-200tyś? Można. Czy można zaoszczędzić? Można tylko po co! Zmiana materiału może powodować oszczędności na zakupie ale nie podczas użytkowania. Rezygnacja z kominów przynosi zysk chwilowy, bo wentylacja mechaniczna to koszt energii elektrycznej oraz koszty czyszczenia instalacji i wymiana filtrów więc koszty eksploatacyjne są większe. Można przykładów mnożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 01.03.2013 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Nie mam wiatrołapu i nie mam jakichś super ciepłych drzwi, na szczęście mam PC i jest tanio. Ale nie o tym. Zimą gdy na dłużej otwarte są drzwi to rzeczywiście szybko idzie wyczuć chłód w części domu. Ale! Dzieje się to bardzo rzadko, dosłownie kilka razy do roku. Po zamknięciu drzwi temperatura szybko wraca do normalnej bo nie idzie wychłodzić murowanego domu w kilka minut. A szczerze mówiąc to przez kilka minut te drzwi nigdy nie są otwarte, nawet latem. Mój dom nie ma wiatrołapu i się do tego przyzwyczailiśmy, nie narzekamy z tego powodu. Jak odłoże grosza to kupie taka pompe i sprawdze , czy tak tanio........ ja wiatrołap mam i jestem z tego zadowolony. Po pierwsze ze względów pisanych przez DEZETA, po drugie mam tam szafe a w niej wszystkie graty, kurtki buty itp - i to jest fajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 01.03.2013 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 a najbardziej to wolałabym mieć duuuzo pieniędzy i nie przejmowac sie oszczędnościami. Kto by nie chciał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 01.03.2013 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Czy można wybudować dom za 300-200tyś? Można. Czy można zaoszczędzić? Można tylko po co! Zmiana materiału może powodować oszczędności na zakupie ale nie podczas użytkowania. Rezygnacja z kominów przynosi zysk chwilowy, bo wentylacja mechaniczna to koszt energii elektrycznej oraz koszty czyszczenia instalacji i wymiana filtrów więc koszty eksploatacyjne są większe. Można przykładów mnożyć. Co za bzdury! Rekuperator jest po to by tą energię odzyskiwać! Za prąd do reku przez cały rok płacę około 150zł. Jak myślisz, czy czasem nie zaoszczędzę tych pieniędzy w sezonie grzewczym? Czyszczenie kanałów? Kolejna bzdura! Nie zamierzam tego robić do końca życia a kanały nawiewne będą co najwyżej lekko zakurzone. Robiłem i pokazywałem zdjęcia tu na forum test białej chusteczki po trzech latach od zamieszkania. Przetarłem chusteczką higieniczną wnętrze kanału nawiewnego i na chusteczce nie było śladu. Po prost, to co przeleci przez filtr (a niewiele przeleci) wpada do domu. Przy grawitacyjnej wpada wszystko. Kanały wywiewne mnie nie obchodzą. W przeciwieństwie do grawitacyjnej u mnie nie ma nigdy cofek. Koszta filtrów? http://allegro.pl/owata-80g-m2-szer-160-cm-watolina-i-inne-i3049092537.html 1m2 wystarcza mi na rok! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 01.03.2013 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Jak odłoże grosza to kupie taka pompe i sprawdze , czy tak tanio........ ja wiatrołap mam i jestem z tego zadowolony. Po pierwsze ze względów pisanych przez DEZETA, po drugie mam tam szafe a w niej wszystkie graty, kurtki buty itp - i to jest fajne. To zależy od projektu. My mamy dosłownie obok przejście do pomieszczenia gospodarczego i tam garderobę. Czyli można i tak i tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 01.03.2013 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Co za bzdury! Rekuperator jest po to by tą energię odzyskiwać! Za prąd do reku przez cały rok płacę około 150zł. Jak myślisz, czy czasem nie zaoszczędzę tych pieniędzy w sezonie grzewczym? Myślę że WM to bardziej jeśli chodzi o jej ponoć zalety wymiany powietrza (nie mam więc nie zbadałem), natomiast jeśli chodzi o koszty..... uwzględniając jej cene - myślę że tu akurat oszczędności nie poczynisz dużych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 01.03.2013 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Myślę że WM to bardziej jeśli chodzi o jej ponoć zalety wymiany powietrza (nie mam więc nie zbadałem), natomiast jeśli chodzi o koszty..... uwzględniając jej cene - myślę że tu akurat oszczędności nie poczynisz dużych Śmiem twierdzić, że wentylacja mechaniczna jest wręcz tańsza od grawitacyjnej, natomiast jej cenę podnosi sam rekuperator. Rzeczywiście, przy ogrzewaniu PC wychodzę rocznie niemal na zero. To co zaoszczędzę na ogrzewaniu to stracę na prądzie do reku. Przy grzaniu gazem, prądem czy olejem będzie tylko lepiej. Ale! WM z rekuperatorem to komfort ciągle dostarczanego świeżego powietrza. Niemal przez 40 lat miałem do czynienia z wentylacjami grawitacyjnymi w różnych domach i mieszkaniach. Teraz wiem co traciłem. Mam w domu kilka ciekawych rozwiązań, z których jesteśmy bardzo zadowoleni (PC, podłogówka w całym domu, stacja uzdatniania wody), ale to właśnie WM z rekuperatorem plasuje się na pierwszym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 01.03.2013 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Śmiem twierdzić, że wentylacja mechaniczna jest wręcz tańsza od grawitacyjnej, natomiast jej cenę podnosi sam rekuperator. Witam. Śmiem twierdzić że odpływacie od tematu : Czy da się zbudować tanio i dobrze? Lista oszczędności . Przecież zaczynacie pisać jak wybudować dom komfortowy o tanich kosztach ekspoatacji. Tanio oznacza : za mało pieniędzy, dobrze oznacza : prawidłowo ze sztuką budowlaną i nieodgadnionym milionem innych osobistych oczekiwań o których nie warto pisać bo każdy ma inne. Oszczędności to : wybór, świadoma kalkulowana rezygnacja z np.marki, jakości , trwałości , i innych miliona cech produktów czy usług na rzecz innych tańszych ,których wybór dyktuje mam rozsądek, wiedza, intuicja. Oszczędzanie nie musi oznaczać skąpstwa ,można oszczędnie i dobrze. I właśnie o to chodzi. Mając mało pieniędzy trzeba budować mały dom z prostym dachem własnymi rękoma i za gotówkę. Dobrze przy takim podejściu , przygotować dom ( instalacje , przepusty itp) pod zaintalowanie w póżniejszym czasie urządzeń i instalacji zwiększających komfort (klima,reku,odkurzacz centralny) czy energooszczędność( PC,solary,GWC) pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.