Liwko 10.03.2013 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 http://pl.meteo365.net/klimat,suwalki,4391.html http://pl.meteo365.net/klimat,wroclaw,4398.html No więc właśnie, wystarczy spojrzeć na średnie temperatury ze stycznia i lutego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 15.03.2013 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Tanio, czy solidnie. Przykład z życia.Własnie padła mi druga głowica termostatyczna. Padają te tanie - Valvexy, złośliwie właśnie tam gdzie porobiłem zabudowy g-k, więc jedna taka poprawka kosztuje mnie kilkaset zł. Valvexy w zestawie kupowałem po 80zł, porządne danfosy były chyba po 120złTyle danych a teraz wnioski. Wniosek emocjonalny: "widzisz bracie, dołożyłbyś 80 zł i zaoszczędził sobie tyle kłopotu i pieniędzy. Jakość się opłaca a oszczędny 2x traci." Wniosek racjonalnyNa remont/budowę poszło 280 tys. Połowa tego to materiały. Na każdym etapie występował dylemat tańszych i droższych. Różnica pomiędzy tanim a renomwanym (nie chodzi o ekskluzywny a po prostu uznany) to tak jak w przypadku tych głowic 40-50% - przyjmijmy 40%. Przy kwocie 140 tys mamy 56.000 zł. O tyle więcej zapłaciłbym za "gwarancję solidności". Po 7 latach poleciały mi 2 niesolidne głowice, co mnie zakosztuje z 700zł, podobne wpadki to pogrzewacz za 80zł, 2 najtańsze baterie (te lepsze to nie +40 a +300%), jeden włącznik, gniazdko... w sumie, z głowicami i robotą zamknie się w 2000zł spokojnie. Czyli jednak dzięki strategii "dolnej pułki" ponad 50.000 zł zostało w kieszeni i jesli tylko emocjonalnie takie podejście jest możliwe, to zwyczajnie się opłaca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fenix2 15.03.2013 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Tanio, czy solidnie. Przykład z życia. Własnie padła mi druga głowica termostatyczna. Padają te tanie - Valvexy, złośliwie właśnie tam gdzie porobiłem zabudowy g-k, więc jedna taka poprawka kosztuje mnie kilkaset zł. Valvexy w zestawie kupowałem po 80zł, porządne danfosy były chyba po 120zł Tyle danych a teraz wnioski. Wniosek emocjonalny: "widzisz bracie, dołożyłbyś 80 zł i zaoszczędził sobie tyle kłopotu i pieniędzy. Jakość się opłaca a oszczędny 2x traci." Wniosek racjonalny Na remont/budowę poszło 280 tys. Połowa tego to materiały. Na każdym etapie występował dylemat tańszych i droższych. Różnica pomiędzy tanim a renomwanym (nie chodzi o ekskluzywny a po prostu uznany) to tak jak w przypadku tych głowic 40-50% - przyjmijmy 40%. Przy kwocie 140 tys mamy 56.000 zł. O tyle więcej zapłaciłbym za "gwarancję solidności". Po 7 latach poleciały mi 2 niesolidne głowice, co mnie zakosztuje z 700zł, podobne wpadki to pogrzewacz za 80zł, 2 najtańsze baterie (te lepsze to nie +40 a +300%), jeden włącznik, gniazdko... w sumie, z głowicami i robotą zamknie się w 2000zł spokojnie. Czyli jednak dzięki strategii "dolnej pułki" ponad 50.000 zł zostało w kieszeni i jesli tylko emocjonalnie takie podejście jest możliwe, to zwyczajnie się opłaca. Można jeszcze podejść do sprawy w taki sposób że gdzie wymiana danej rzeczy jest utrudniona i/lub kosztowna stosujemy materiały lepsze/droższe, a gdzie wymiana jest łatwa możemy ryzykować tańsze 'specyfiki'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gasiorek1 15.03.2013 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Można zaoszczędzić na budowie pod warunkiem, że to nie przyniesie potem zwiększonych kosztów eksploatacji. Zawsze to rozważam przy planowaniu i zakupach. Moim pomysłem do listy oszczędności jest użytkowe poddasze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 16.03.2013 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 A co oszczędza użytkowe poddasze... poza użytkową powierzchnią? Więcej podłogi pod skosami, której w większości nie da się sensownie zagospodarować, a wybudować trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 16.03.2013 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 Dlatego jeśli budować z poddaszem, to z wysoką ścianką kolankową. Inaczej nie ma zysków Oczywiście rozpatruję to w kategoriach ekonomicznych, nie estetycznych, bo jest kupa ładnych domów z poddaszem i niską ścianką, ale to nie jest opłacalne dla tych, co budują tanio. I nie mam też na myśli podnoszenia ścianki w trakcie budowy, tylko wybór odpowiedniego projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 16.03.2013 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 (edytowane) Dlatego jeśli budować z poddaszem, to z wysoką ścianką kolankową. Inaczej nie ma zysków Oczywiście rozpatruję to w kategoriach ekonomicznych, nie estetycznych, bo jest kupa ładnych domów z poddaszem i niską ścianką, ale to nie jest opłacalne dla tych, co budują tanio. I nie mam też na myśli podnoszenia ścianki w trakcie budowy, tylko wybór odpowiedniego projektu. szarobura beatrycza, mam wrazenie ze masz jakis filterek pt "tanio", wszedzie cie widze gdzie to slowo sie w temacie przewija... skadinad sam tez zagladam pytanie: a wysoka scianka kolankowa to ile cm ma miec? bo takie mam nieodparte wrazenie ze to jednak wzgledne stosunkowo pojecie ciao Edytowane 16 Marca 2013 przez Tomasz Antkowiak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 17.03.2013 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 Myślę, że powyżej 1-1,2m, to już jest "wysoka" ścianka kolankowa. Fakt- jeszcze praktycznie prawie nic się pod taką nie ustawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirabillis 17.03.2013 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 Nie sadze aby udało sie wybudowac tanio i dobrze,znam kilka przykładów takich budów i efekt jest naprawde kiepski choc włąściciele sa bardzo zadowoleni bo wydali mało kasy. Takim skarajnym przykładem jest dom znajomej 120 m2 wybudowany w SS za 80 tyś.Krzywe ściany,sufit jak fale dunaju, chudziak max.5 cm,najtanszy pustak odpadowy,kominy krzywe,najtańsza chinska blacha na dachu etc.- no to wszystko wyglada naprawde słabiutko-ale inwestorzy zadowoleni bo wydali mniej niz zakładali. Mozna i tak ale ja osobiscie uważam ze popadanie w skrajnosci nie jest dobrym pomysłem-ani nie powinno sie oszczędzać na wszystkim ani tez trwonic kasy.Mam jednak swiadomośc ze zwolennicy taniego budowania jak i zwolennicy drozszych rozwiązań beda obstawac przy swoim i udowaniac słuszność swoich racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 17.03.2013 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 (edytowane) Nie o racje chodzi a o potrzeby. Krzywe ściany i pofalowany sufit pełnią tę samą funkcję jak proste, pustak odpadowy "działa" dokładnie tak jak szlachetna cegła, krzywe kominy działają jak te proste a chińska blacha nie cieknie... za 10 lat zastąpi ją chińskie tworzywo, trwalsze od blachy szwedzkiej. "wygląda naprawdę słabiutko-ale inwestorzy zadowoleni" No właśnie. Spodnie, buty, dom, samochód to tylko w części zespół cech użytkowych a ogólnie - źródło zadowolenia. Właśnie zdecydowałem się na zakup "domku" - ma ścianki jak papier, okienka "econo", łazienkę prawie jak za PRLu, dokupuję kilka najtańszych mebli i obrazki po 30zł. Czy będę zadowolony? Tak, bo stoi na Teneryfie Edytowane 18 Marca 2013 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirabillis 18.03.2013 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2013 Panie Mćku:Nie tylko kodeks karny, lecz i historia zna przestępstwo polegające na „zaniechaniu w potrzebie”. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 18.03.2013 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2013 nie bardzo rozumiem o jakie przestępstwo chodzi i czego zaniechanie. Że jak czuję jakąś potrzebę, to muszę to mieć? Chyba nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.03.2013 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2013 szarobura beatrycza, mam wrazenie ze masz jakis filterek pt "tanio", wszedzie cie widze gdzie to slowo sie w temacie przewija... skadinad sam tez zagladam Filterek "tanio" to ja mam w głowie, nie na forum Ale po raz milionowy powtórzę, że tanio to nie znaczy byle jak - to znaczy, że trzeba włożyć więcej wysiłku w budowę i zakupy oraz trochę zejść z oczekiwaniami, do przyzwoitego poziomu relacji ceny do jakości. A co jest na końcu najważniejsze? Zadowolenie inwestora Więc jeśli ktoś wybudował bieda-domek, ale jest zadowolony, to nie ma co deliberować, czy dał ciała w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aLilith 18.03.2013 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2013 Oszczędzić zawsze można przykład z naszego projektu: w planach były wielkie przeszklenia w formie drzwi przesuwnych- w salonie w jadalni i w sypialni, zmieniliśmy okno sypialni na zwykłe balkonowe drzwi, okno w jadalni na nieruchomą witrynę z jedna częścią otwierana, i również zwykłe otwieranie w salonie. Przy tych oknach, które chcemy z pakietem trzyszybowym w dużych szkłach oszczędziliśmy około 8000, wygląd ten sam, światło tak samo przez takie okna wpadnie - może bez "bajerów" ale też będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 18.03.2013 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2013 Nie sadze aby udało sie wybudowac tanio i dobrze,znam kilka przykładów takich budów i efekt jest naprawde kiepski choc włąściciele sa bardzo zadowoleni bo wydali mało kasy. Takim skarajnym przykładem jest dom znajomej 120 m2 wybudowany w SS za 80 tyś.Krzywe ściany,sufit jak fale dunaju, chudziak max.5 cm,najtanszy pustak odpadowy,kominy krzywe,najtańsza chinska blacha na dachu etc.- no to wszystko wyglada naprawde słabiutko-ale inwestorzy zadowoleni bo wydali mniej niz zakładali. Mozna i tak ale ja osobiscie uważam ze popadanie w skrajnosci nie jest dobrym pomysłem. Popadanie w skrajności nie jest oczywiście dobrym pomysłem. Na powyższym przykładzie widzę dwie skrajności, kupowanie najtańszych materiałów i paproka. a nie murarza. Czy wykonujac tanio tynki lub sufity można, a nawet trzeba je spier....ć? Bo taniej? Nie, zatrudnia się cwaniaka lub cwaniaków co już niejedną budowę mają na sumieniu i którzy pewnie te swoje robótki robią także inwestorom za sporą kasę. Pustak odpadowy? fajna sprawa można pewnie zaoszczędzić z tysiaka albo dwa na wszystkich ścianach ale czy warto? Niestety ludzie w wielu przypadkach kierują się ceną. Złotówa taniej na bloczku i kupiec bierze w ciemno. Jakość tutaj ma mniejsze znaczenie. To samo z blachą na dach, można kupić niezłą w dobrej cenie w promocji lub drogo super polecaną i reklamowaną z blachy SSAB ,którą dostaje się tylko na wyraźne zamówienie. Bez tego manewru blaszka jest zwykła, a nie jak w reklamie . Tak czy inaczej trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy jakościa i ceną i nie dać się wmanewrować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 19.03.2013 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 A ile to by bylo tanio a ile drogo za SSZ za dom taki jak nasz? Przypomne 135/156m2 powierzchni uzytkowej/calkowitej, 2 spady dachu, bez piwnicy.Pytam troche przewrotnie i z premedytacja bo mam wrazenie ze chyba nie w te strone ta dyskusja zmierza. Czy bloczek z BK za 5,69 brutto (24x24x59cm) to tanio czy drogo? I czy to ze jest szary a nie bialy to znaczy ze to odpad (bo w koncu lyzeczke popiolu ktos dosypal, a popiol to odpad)?Czy pustaki Teriva po 2,30 brutto to tanio czy drogo? A co jesli nie sa keramzytowe, czyli trendy, tylko betonowe? Odpad czy nie? (podpowiem ze mam na nie deklaracje zgodnosci i ksero aprobaty technicznej oraz ulozylem i zalalem z nich strop - jak na razie nie spadl nikomu na glowe...).Dalej juz mi sie nie chce wymieniac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 19.03.2013 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 1 cm dodatkowej grubości ocieplenia spowoduje, że najtańszy mur z możliwych będzie miał parametry lepsze niż ten najdroższy. A w ogóle to w domu wolnostojącym bardziej zasadne (bezwładność, akustyka) byłoby murowanie ścian działowych a szkieletowanie zewnętrznych, a robi się odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 19.03.2013 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 A ile to by bylo tanio a ile drogo za SSZ za dom taki jak nasz? Przypomne 135/156m2 powierzchni uzytkowej/calkowitej, 2 spady dachu, bez piwnicy. Pytam troche przewrotnie i z premedytacja bo mam wrazenie ze chyba nie w te strone ta dyskusja zmierza. Czy bloczek z BK za 5,69 brutto (24x24x59cm) to tanio czy drogo? I czy to ze jest szary a nie bialy to znaczy ze to odpad (bo w koncu lyzeczke popiolu ktos dosypal, a popiol to odpad)? Odpad to może nie jest ale jakbyś wziął tego szarego i położyl koło Ytonga - to chyba różnic nie muszę wymieniać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 19.03.2013 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Pomijajac kolor, PW oraz uchwyty ktore maja wylacznie ergonomiczne znaczenie to ja roznic nie widze. Budowalem z szarego, Ytonga i Solbet mialem w rekach nie raz. Najbardziej interesuje mnie czym taki tani BK rozni sie od Ytonga o tej samej grubosci w uzytkowaniu dalszym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 20.03.2013 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 Pomijajac kolor, PW oraz uchwyty ktore maja wylacznie ergonomiczne znaczenie to ja roznic nie widze. Budowalem z szarego, Ytonga i Solbet mialem w rekach nie raz. Najbardziej interesuje mnie czym taki tani BK rozni sie od Ytonga o tej samej grubosci w uzytkowaniu dalszym? Oprócz parametrów jakościowych? Nic istotnego poza drobnymi szczegółami: 1. bk -murujesz na zaprawe , ytong na cienkowarstowy klej - spece od energooszczedzania powiedzieliby że przy bk masz mostki cieplne - nie znam sie niewiadomo jak na energooszczędzaniu więc w polemike nie wchodze 2. ytong jest droższy 3. brak spoinowania w pionie 4. Wylej litr wody na bk i na ytonga - w bk woda zniknie migiem - ten problem dobrze widac jak masz budowe - prowadzoną 1 - 2 lata - zielono się robi na takim bloczku. Na ytongu niekoniecznie. Z czegoś to wynika.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.