Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy da się zbudować tanio i dobrze? Lista oszczędności


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 780
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tanio, czy solidnie. Przykład z życia.

Własnie padła mi druga głowica termostatyczna. Padają te tanie - Valvexy, złośliwie właśnie tam gdzie porobiłem zabudowy g-k, więc jedna taka poprawka kosztuje mnie kilkaset zł. Valvexy w zestawie kupowałem po 80zł, porządne danfosy były chyba po 120zł

Tyle danych a teraz wnioski.

Wniosek emocjonalny: "widzisz bracie, dołożyłbyś 80 zł i zaoszczędził sobie tyle kłopotu i pieniędzy. Jakość się opłaca a oszczędny 2x traci."

 

Wniosek racjonalny

Na remont/budowę poszło 280 tys. Połowa tego to materiały. Na każdym etapie występował dylemat tańszych i droższych. Różnica pomiędzy tanim a renomwanym (nie chodzi o ekskluzywny a po prostu uznany) to tak jak w przypadku tych głowic 40-50% - przyjmijmy 40%. Przy kwocie 140 tys mamy 56.000 zł. O tyle więcej zapłaciłbym za "gwarancję solidności". Po 7 latach poleciały mi 2 niesolidne głowice, co mnie zakosztuje z 700zł, podobne wpadki to pogrzewacz za 80zł, 2 najtańsze baterie (te lepsze to nie +40 a +300%), jeden włącznik, gniazdko... w sumie, z głowicami i robotą zamknie się w 2000zł spokojnie. Czyli jednak dzięki strategii "dolnej pułki" ponad 50.000 zł zostało w kieszeni i jesli tylko emocjonalnie takie podejście jest możliwe, to zwyczajnie się opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanio, czy solidnie. Przykład z życia.

Własnie padła mi druga głowica termostatyczna. Padają te tanie - Valvexy, złośliwie właśnie tam gdzie porobiłem zabudowy g-k, więc jedna taka poprawka kosztuje mnie kilkaset zł. Valvexy w zestawie kupowałem po 80zł, porządne danfosy były chyba po 120zł

Tyle danych a teraz wnioski.

Wniosek emocjonalny: "widzisz bracie, dołożyłbyś 80 zł i zaoszczędził sobie tyle kłopotu i pieniędzy. Jakość się opłaca a oszczędny 2x traci."

 

Wniosek racjonalny

Na remont/budowę poszło 280 tys. Połowa tego to materiały. Na każdym etapie występował dylemat tańszych i droższych. Różnica pomiędzy tanim a renomwanym (nie chodzi o ekskluzywny a po prostu uznany) to tak jak w przypadku tych głowic 40-50% - przyjmijmy 40%. Przy kwocie 140 tys mamy 56.000 zł. O tyle więcej zapłaciłbym za "gwarancję solidności". Po 7 latach poleciały mi 2 niesolidne głowice, co mnie zakosztuje z 700zł, podobne wpadki to pogrzewacz za 80zł, 2 najtańsze baterie (te lepsze to nie +40 a +300%), jeden włącznik, gniazdko... w sumie, z głowicami i robotą zamknie się w 2000zł spokojnie. Czyli jednak dzięki strategii "dolnej pułki" ponad 50.000 zł zostało w kieszeni i jesli tylko emocjonalnie takie podejście jest możliwe, to zwyczajnie się opłaca.

 

Można jeszcze podejść do sprawy w taki sposób że gdzie wymiana danej rzeczy jest utrudniona i/lub kosztowna stosujemy materiały lepsze/droższe, a gdzie wymiana jest łatwa możemy ryzykować tańsze 'specyfiki'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jeśli budować z poddaszem, to z wysoką ścianką kolankową. Inaczej nie ma zysków :) Oczywiście rozpatruję to w kategoriach ekonomicznych, nie estetycznych, bo jest kupa ładnych domów z poddaszem i niską ścianką, ale to nie jest opłacalne dla tych, co budują tanio.

I nie mam też na myśli podnoszenia ścianki w trakcie budowy, tylko wybór odpowiedniego projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jeśli budować z poddaszem, to z wysoką ścianką kolankową. Inaczej nie ma zysków :) Oczywiście rozpatruję to w kategoriach ekonomicznych, nie estetycznych, bo jest kupa ładnych domów z poddaszem i niską ścianką, ale to nie jest opłacalne dla tych, co budują tanio.

I nie mam też na myśli podnoszenia ścianki w trakcie budowy, tylko wybór odpowiedniego projektu.

 

 

szarobura beatrycza, mam wrazenie ze masz jakis filterek pt "tanio", wszedzie cie widze gdzie to slowo sie w temacie przewija... skadinad sam tez zagladam ;)

 

pytanie: a wysoka scianka kolankowa to ile cm ma miec? :) bo takie mam nieodparte wrazenie ze to jednak wzgledne stosunkowo pojecie :D

 

ciao

Edytowane przez Tomasz Antkowiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze aby udało sie wybudowac tanio i dobrze,znam kilka przykładów takich budów i efekt jest naprawde kiepski choc włąściciele sa bardzo zadowoleni bo wydali mało kasy. Takim skarajnym przykładem jest dom znajomej 120 m2 wybudowany w SS za 80 tyś.Krzywe ściany,sufit jak fale dunaju, chudziak max.5 cm,najtanszy pustak odpadowy,kominy krzywe,najtańsza chinska blacha na dachu etc.- no to wszystko wyglada naprawde słabiutko-ale inwestorzy zadowoleni bo wydali mniej niz zakładali. Mozna i tak ale ja osobiscie uważam ze popadanie w skrajnosci nie jest dobrym pomysłem-ani nie powinno sie oszczędzać na wszystkim ani tez trwonic kasy.Mam jednak swiadomośc ze zwolennicy taniego budowania jak i zwolennicy drozszych rozwiązań beda obstawac przy swoim i udowaniac słuszność swoich racji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o racje chodzi a o potrzeby.

Krzywe ściany i pofalowany sufit pełnią tę samą funkcję jak proste, pustak odpadowy "działa" dokładnie tak jak szlachetna cegła, krzywe kominy działają jak te proste a chińska blacha nie cieknie... za 10 lat zastąpi ją chińskie tworzywo, trwalsze od blachy szwedzkiej.

"wygląda naprawdę słabiutko-ale inwestorzy zadowoleni" No właśnie. Spodnie, buty, dom, samochód to tylko w części zespół cech użytkowych a ogólnie - źródło zadowolenia.

Właśnie zdecydowałem się na zakup "domku" - ma ścianki jak papier, okienka "econo", łazienkę prawie jak za PRLu, dokupuję kilka najtańszych mebli i obrazki po 30zł. Czy będę zadowolony? Tak, bo stoi na Teneryfie :rolleyes:

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szarobura beatrycza, mam wrazenie ze masz jakis filterek pt "tanio", wszedzie cie widze gdzie to slowo sie w temacie przewija... skadinad sam tez zagladam ;)

Filterek "tanio" to ja mam w głowie, nie na forum :D Ale po raz milionowy powtórzę, że tanio to nie znaczy byle jak - to znaczy, że trzeba włożyć więcej wysiłku w budowę i zakupy oraz trochę zejść z oczekiwaniami, do przyzwoitego poziomu relacji ceny do jakości. A co jest na końcu najważniejsze? Zadowolenie inwestora :) Więc jeśli ktoś wybudował bieda-domek, ale jest zadowolony, to nie ma co deliberować, czy dał ciała w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczędzić zawsze można przykład z naszego projektu: w planach były wielkie przeszklenia w formie drzwi przesuwnych- w salonie w jadalni i w sypialni, zmieniliśmy okno sypialni na zwykłe balkonowe drzwi, okno w jadalni na nieruchomą witrynę z jedna częścią otwierana, i również zwykłe otwieranie w salonie. Przy tych oknach, które chcemy z pakietem trzyszybowym w dużych szkłach oszczędziliśmy około 8000, wygląd ten sam, światło tak samo przez takie okna wpadnie - może bez "bajerów" ale też będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze aby udało sie wybudowac tanio i dobrze,znam kilka przykładów takich budów i efekt jest naprawde kiepski choc włąściciele sa bardzo zadowoleni bo wydali mało kasy. Takim skarajnym przykładem jest dom znajomej 120 m2 wybudowany w SS za 80 tyś.Krzywe ściany,sufit jak fale dunaju, chudziak max.5 cm,najtanszy pustak odpadowy,kominy krzywe,najtańsza chinska blacha na dachu etc.- no to wszystko wyglada naprawde słabiutko-ale inwestorzy zadowoleni bo wydali mniej niz zakładali. Mozna i tak ale ja osobiscie uważam ze popadanie w skrajnosci nie jest dobrym pomysłem.
Popadanie w skrajności nie jest oczywiście dobrym pomysłem. Na powyższym przykładzie widzę dwie skrajności, kupowanie najtańszych materiałów i paproka. a nie murarza. Czy wykonujac tanio tynki lub sufity można, a nawet trzeba je spier....ć? Bo taniej? Nie, zatrudnia się cwaniaka lub cwaniaków co już niejedną budowę mają na sumieniu i którzy pewnie te swoje robótki robią także inwestorom za sporą kasę. Pustak odpadowy? fajna sprawa można pewnie zaoszczędzić z tysiaka albo dwa na wszystkich ścianach ale czy warto? Niestety ludzie w wielu przypadkach kierują się ceną. Złotówa taniej na bloczku i kupiec bierze w ciemno. Jakość tutaj ma mniejsze znaczenie. To samo z blachą na dach, można kupić niezłą w dobrej cenie w promocji lub drogo super polecaną i reklamowaną z blachy SSAB ,którą dostaje się tylko na wyraźne zamówienie. Bez tego manewru blaszka jest zwykła, a nie jak w reklamie ;). Tak czy inaczej trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy jakościa i ceną i nie dać się wmanewrować :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile to by bylo tanio a ile drogo za SSZ za dom taki jak nasz? Przypomne 135/156m2 powierzchni uzytkowej/calkowitej, 2 spady dachu, bez piwnicy.

Pytam troche przewrotnie i z premedytacja bo mam wrazenie ze chyba nie w te strone ta dyskusja zmierza.

 

Czy bloczek z BK za 5,69 brutto (24x24x59cm) to tanio czy drogo? I czy to ze jest szary a nie bialy to znaczy ze to odpad (bo w koncu lyzeczke popiolu ktos dosypal, a popiol to odpad)?

Czy pustaki Teriva po 2,30 brutto to tanio czy drogo? A co jesli nie sa keramzytowe, czyli trendy, tylko betonowe? Odpad czy nie? (podpowiem ze mam na nie deklaracje zgodnosci i ksero aprobaty technicznej oraz ulozylem i zalalem z nich strop - jak na razie nie spadl nikomu na glowe...).

Dalej juz mi sie nie chce wymieniac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 cm dodatkowej grubości ocieplenia spowoduje, że najtańszy mur z możliwych będzie miał parametry lepsze niż ten najdroższy.

A w ogóle to w domu wolnostojącym bardziej zasadne (bezwładność, akustyka) byłoby murowanie ścian działowych a szkieletowanie zewnętrznych, a robi się odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile to by bylo tanio a ile drogo za SSZ za dom taki jak nasz? Przypomne 135/156m2 powierzchni uzytkowej/calkowitej, 2 spady dachu, bez piwnicy.

Pytam troche przewrotnie i z premedytacja bo mam wrazenie ze chyba nie w te strone ta dyskusja zmierza.

 

Czy bloczek z BK za 5,69 brutto (24x24x59cm) to tanio czy drogo? I czy to ze jest szary a nie bialy to znaczy ze to odpad (bo w koncu lyzeczke popiolu ktos dosypal, a popiol to odpad)?

 

Odpad to może nie jest :) ale jakbyś wziął tego szarego i położyl koło Ytonga - to chyba różnic nie muszę wymieniać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijajac kolor, PW oraz uchwyty ktore maja wylacznie ergonomiczne znaczenie to ja roznic nie widze. Budowalem z szarego, Ytonga i Solbet mialem w rekach nie raz. Najbardziej interesuje mnie czym taki tani BK rozni sie od Ytonga o tej samej grubosci w uzytkowaniu dalszym?

 

Oprócz parametrów jakościowych? Nic istotnego poza drobnymi szczegółami:

1. bk -murujesz na zaprawe , ytong na cienkowarstowy klej - spece od energooszczedzania powiedzieliby że przy bk masz mostki cieplne - nie znam sie niewiadomo jak na energooszczędzaniu więc w polemike nie wchodze

2. ytong jest droższy

3. brak spoinowania w pionie

4. Wylej litr wody na bk i na ytonga - w bk woda zniknie migiem - ten problem dobrze widac jak masz budowe - prowadzoną 1 - 2 lata - zielono się robi na takim bloczku. Na ytongu niekoniecznie. Z czegoś to wynika..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...