Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

Czy jeżeli nie ma kawałka krokwi jak na tym zdjęciu: imageshack.dk//viewimage.php?file=/imagesfree/cWg23924.jpg (chodzi o czarny kawałek na czerwonej krokwi) to czy dach ten może się zawalić ? Są to grube krokwie ok. 15x18cm. Oczywiście nie chodzi o budynek mieszkalny. Na dachu jest zwykła stara dachówka. Reszta krokwi jest w dobrym stanie. Czy jeżeli grozi to zawaleniem dachu, to czy mogę to w jakiś sposób naprawić łatwymi metodami (nie mogę robić tam remontów bo jest to nie moje pomieszczenie tylko szopa sąsiada której nie używa i jestem tam w ukryciu :p.)

Chodzi mi o ewentualne wsparcie krokwi jakąś grubą belką taka przynajmniej z 10x10cm prostopadle do ziemi. jest to dach o długości ok 6m a więc nie ma na tej długości wiele krokwi. Kąt pochylenia to chyba 45 stopni, napewno mniejszy niż na tamtym obrazku.

Przepraszam że w ten sposób dodałem link zdjęcia ale korzystam z telefonu i inaczej nie mogę. Jutro poprawie na komputerze i jeżeli będziecie chcieli zrobię zdjęcia wnętrza o ile śniegu już nie będzie na dachu bo jak jest ten ciężki śnieg to nie chce wchodzić tam nie znając się na rzeczy. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/
Udostępnij na innych stronach

Widzę że już 60 odwiedzin i zero odpowiedzi. Ja nie czekam na wypowiedź eksperta, każdy może się wypowiedzieć na ten temat jeżeli ma chociaż trochę pojęcia. :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5802547
Udostępnij na innych stronach

Mam jednak takie pytanie: jakim prawem chcesz coś robić na cudzym dachu? Pozdrawiam.

Ale coś mi się wydaje, że to nie ma powiązania z tematem, zadałem proste pytanie, bynajmniej tak mi się wydaje i na te pytanie oczekuje odpowiedzi.

Fotki nie zamieściłem sory, jak będę miał czas to zrobię i wrzucę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5805745
Udostępnij na innych stronach

kup krokwe w wymiarze jak te zamontowane lub 2 ciensze i pierwsza mozesz zbic skrecic srubami. 2 ciensze mozesz zamontowac skleszczajac krokwe z obu stron zkrecajac ja srubami lub zbijajac gwozdziami. długosc elementow umozliwiajace bezp uzytkowanie to od murlaty do płatwi/jetki. skrecamy za murłata i jetka. Proste pod warunkiem, ze uda ci sie dostarczyc krokwe na poddasze.

 

Jest wersja tez wykonania tzw wielozamka (tak mowil na to mi najstarszy majster u mnie na wiosce, ktory potrafil postawic kazdy budynek bez uzycia gwozdzi), ale to wyzsza szkola jazdy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5807511
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc :) krokwie dam radę dostarczyć na dach. Ale jest problem. W ścianie jest dziura przez co w tamtym miejscu nie ma murłaty ;D tzn dziura jest od miejsca gdzie powinna być murłata w dół na ok.50cm. Dla temu myślę żeby te 2 mniejsze krokwie dać prostopadle do podłogi i na niej je osadzić-przeszkadzać mi to nie będzie. Krokwie dać tak jak pisałeś, dać je tak żeby złamana krokiew była między nimi, i przykotwiczyć katownikami do podłogi te krokwie. co myślicie ? Edytowane przez mati2808
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5807639
Udostępnij na innych stronach

Otóż takim prawem że dostałem pozwolenie od syna sąsiada, tyle że kazał mi zachować "dyskretnośc"

 

Po pierwsze pozwalać może właściciel (być może syn jest właścicielem?).

Po drugie to nie kazał a co najwyżej prosił abyś był dyskretny albo prosił o zachowanie dyskrecji.

Po trzecie życzę powodzenia w naprawie choć z całą pewnością nie będzie ona dyskretna.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5808176
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze pozwalać może właściciel (być może syn jest właścicielem?).

Po drugie to nie kazał a co najwyżej prosił abyś był dyskretny albo prosił o zachowanie dyskrecji.

Po trzecie życzę powodzenia w naprawie choć z całą pewnością nie będzie ona dyskretna.

Pozdrawiam.

Syn jest właścicielem, pod drugie ty nie możesz wiedzieć czy ktoś mi coś karze, czy prosi i nie Tobie to oceniać, po trzecie dziękuje, że życzysz mi dobrze, a o dyskrecje nie chodzi, aby nie było nic słychać. Chodzi o to, że nie moge rozebrać dachu, gdyby to było potrzebne. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5809286
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc :) krokwie dam radę dostarczyć na dach. Ale jest problem. W ścianie jest dziura przez co w tamtym miejscu nie ma murłaty ;D tzn dziura jest od miejsca gdzie powinna być murłata w dół na ok.50cm. Dla temu myślę żeby te 2 mniejsze krokwie dać prostopadle do podłogi i na niej je osadzić-przeszkadzać mi to nie będzie. Krokwie dać tak jak pisałeś, dać je tak żeby złamana krokiew była między nimi, i przykotwiczyć katownikami do podłogi te krokwie. co myślicie ?

jezeli podloga jest drewniana z desek to nie jest to najlepszy pomysł. Jak betonowa to ujdzie jak krokwy nie sa długie.

Twoj dach niem słupków podporowych pamietaj zeby krokwe spiac z reszta krokwi na tym dachu. Tak jak masz to na rysunku. Pełni to funkcje stabilizacyjna - ne bedzie pływac i sie chwiac. Jak masz strop drewniany to konieczne bedzie oparcie na belce stropowej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5809955
Udostępnij na innych stronach

... Chodzi o to, że nie moge rozebrać dachu, gdyby to było potrzebne. :)

 

Chodzi o to, że nic tam nie możesz zrobić dopóki sąsiad nie zgłosi remontu. Poszukujesz jakiejś porady a uzasadnisz to dziwnymi argumentami: szopa nie jest Twoja ale jesteś tam w ukryciu. Ciekawe przed kim? Sąsiad prosi Cię o dyskrecję. Ciekawe w stosunku do kogo? Nie sądzisz, że to wszystko jest dość zabawne. Życzę udanej naprawy bo jak zrobisz coś nie zgodnie z prawem, to będziesz musiał być stale w ukryciu żaby się nie znaleźć w "kiciu". Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5810282
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jeszcze się nie zawaliło to konstrukcję dachu trzymają chyba tylko łaty. Pierwsza krokiew ( ta którą zaznaczyłeś powinna już dawno leżeć na ziemie.JEśli wkońcu spadnie to nikt nie wie czy nie pociągnie za sobą sąsiednich krowki. Trzeba wziąść nową krokiew o przekroju jak stara. Wyrzucić czerwony kawałk poniżej murłaty. Nową założyć od okapu min do jętki (najlepiej by było do belki szczytowej (chyba że w oryginale jest płatew na wysokośći jętki)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/176676-brak-kawa%C5%82ka-krokwi/#findComment-5822085
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...