Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skąd mam wiedzieć kto ma rację?


mww

Recommended Posts

Konflikt wynikł pomiędzy kierownikiem budowy a wykonawcą. I nie chodzi o to, że wykonawca źle robi, tylko o to, że lekceważy kierownika budowy! Zaczeło się od tego, że kierownik nie wiedział, że będą zalewać fundamenty, a wszyscy wkoło o tym wiedzieli, mało tego, był godzinę przed zalaniem na budowie, rozmawiał z wykonawcą, wykonawca z tego tajemnicy nie robił - wiem, bo równocześnie rozmawiał ze mną i mnie informował, że właśnie jedzie pompa i będą zalewać. Awantura się z tego zrobiła straszna, potem wyszło, że nieporozumienie, niedogadanie, ale od tego czasu są same nieporozumienia i niedogadania (bo już prawie ze sobą nie rozmawiają), jeden się skarży na drugiego, staram się trzymać stronę kierownika budowy, ale generalnie uważam, że on jest od tego, żeby sobie autorytet na budowie wyrobić, a ja i tak mam dosyć problemów i nie muszę tutaj robić za sąd arbitrażowy. Ekipa robi bardzo szybko to fakt, ok. 7 chłopa średnio 9 godz. dziennie, w soboty też pracują, kierownikowi się nie podoba, że tak szybko, podejrzewam, że nie może za nimi nadążyć (ja też nie nadążam), ale to przecież nie jest powód żeby wstrzymywać ekipę. Już sama nie wiem, za szybko źle, za wolno jeszcze gorzej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest hierarhia:

INWESTOR - Kierownik -wykonawca.

Inwestor ma zawsze racje.

Jeżeli inwestor nie ma racji patrz powyżej.

 

Jeżeli będziesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardy t...k.

 

Napisałem to z lekką przesadą ale ja miałem właśnie kiedyś miękkie serce i dostałem po tyłku więc teraz gram SUROWEGO INWESTORA i wszystko idzie jak należy. Naprawdę szkoda mi często ludzi, którzy jak by nie było budują dla mnie dom ciężko pracując i często przymykam oko na niedociągnięcia ale atmosferę wymagającego tworzę często sztucznie po to, żeby mieć właśnie rezerwę na przymknięcie oka.

 

Nie jest źle, że kierownik od czasu do czasu posprzecza się z wykonawcą bo jeżeli będą ze sobą kolegować to napewno za to koleżeństwo Ty zapłacisz.

Harmonogram prac ustalany jest przez was troje i wszyscy troje musicie go zaakceptować a potem kto nie dotrzymuje ten "płaci".

Kierownik odpowiada za dom nie wykonawca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie zgadzam się z thalexem,

kierownik występuje na budowie w Twoim imieniu i jeżeli zauważysz, że zaczyna pić piwo z Twoim wykonawcą, to się bój i studiuj literaturę fachową. Oczywiście ,że na budowie najważniejszy jest inwestor, ale ten /o ile nie jest z branży/, zazwyczj cieszy się jak dziecko z każdej wymurowanej cegły /przynajmniej na początku/, a kierownik jest od tego, żeby tą radość czasami ostudzić.

Jeżeli budowa postępuje błyskawicznie, to wypada się tylko cieszyć , ale z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli ekipa bardzo się spieszy, to zwykle kosztem jakości.

Ciesz się z tego, że masz "upierdliwego" kierownika budowy i trzymaj raczj jego stronę a nie wykonawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
Choć sprawa już dawno przebrzmiała- to i tak pozwolę sobie zabrać głos (dla potomnych :wink: ). Jestem zdania, że kierownik budowy powinien miec zdanie decydujące - on broni naszych interesów. Choc nie potrafi wyrobić sobie autorytetu musisz mu w tym pomóc - to i tak w twoim interesie. Być może wykonawca celowo go lekceważy, bo jeśli pozwoliłby mu na doglądanie buwowy robota nie szła by tak szybko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...