Lopesjus 27.02.2013 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Powinienem usiąść i się rozpłakać. Żona wróciła z wizyty u dentysty, gdzie zawiozła naszą 8-letnią córkę.Efekt wizyty to zalecenie wizyty u ortodonty. Zalecenie, zamiast skierowania, bo "wyczerpał się limit". W drugim miesiącu roku nie ma możliwości zapisania się do specjalisty. Chcieliśmy w styczniu, ale lekarz ogólny nie mógł dac skierowania do ortodonty, bo takie może dać dentysta. Miesiąc czekania na wizytę u dentysty, żeby potwierdzić to, co sami zauważyliśmy Oczywiście pójdę prywatnie, bo z pewnymi sprawami nie sposób czekać (zwłaszcza u 8-letniego dziecka), mam jednak ogromny żal. Płacę składki (wiem, wiem, ostatni idiota ze mnie). Pracować będę do 67 roku życia i wg statystyków przeżyję potem jeszcze 5 lat "okradając" moje "opiekuńcze" Państwo z 60 emerytur. Przy tym poziomie stresu i żalu zapewne nie doczekam emerytury i tak się jakoś zrewanżuje Państwu Polskiemu za ten obezwładniający socjal i nadopiekuńczość na każdym kroku. Wobec powyższego uważam, że finansowanie tego chorego systemu nie ma sensu. Z każdej sytuacji staram się znaleźć wyjście, w tej chwili jednak mam głębokiego doła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 27.02.2013 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/1247093069_by_Nelson__600.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 27.02.2013 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 stomatolog powiedział, że skończył sie limit? To może jednak podzwoń po pradniach ortodentycznych i sprawdź.Ty nie płacisz ZUS'u tylko dla ubezpieczenia zdrowotnego, to w sam raz składka nie tak duża. Największa skladowa jest tzw ubezpieczenie społeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 27.02.2013 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 stomatolog powiedział, że skończył sie limit? To może jednak podzwoń po pradniach ortodentycznych i sprawdź. Ty nie płacisz ZUS'u tylko dla ubezpieczenia zdrowotnego, to w sam raz składka nie tak duża. Największa skladowa jest tzw ubezpieczenie społeczne Skrót myślowy - informacja o osiągniętym limicie potwierdziła się u dwóch ortodontów. Wiem, jakie płace składki, jestem przedsiebiorcą, zatrudniam kilku pracowników. Powinnismy skończyć z fikcją, że słuzba zdrowia jest bezpłatna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 01.03.2013 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Lopesjus wiem co czujesz.Tez mam firmę i zatrudniam ludzi.Choruję od lat na stawy (RZS) terminy do reumatologa to średnio 3mce.Odczekam swój czas przyjeżdżam(30 km!bo teraz mieszkam na wsi)i mojej pani doktor nie ma , nastepny termin za...3mce!I tak wlaśnie wczoraj wróciłam z Niemiec po bardzo poważnej operacji za którą zapłaciłam sama-w czasie kiedy prosiłam się o wizytę u lekarki"wychodował "mi się potężny stan zapalny.Groziło mi ucięcie dwóch palców gdybym w ciagu roku nie zrobiła tej operacji!Wrociłam do kraju a tu normalnie musiałam płacic pracownikom mimo ,że to był czas postoju,normalnie musiałam przed czasem popłacic przed wyjazdem wszystkie ZUS i podatki.A tu nowy mc i od nowa płatności.Ciekawa jestem czy uznaja europejskie zwolnienie lekarskie!I przedemną batalia o zwrot kosztów leczenia ale w cuda nie wierzę.To jest jakiś chory system.I przeraźliwa znieczulica! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 01.03.2013 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 hehehe ....śmieje się ....... bo łez zabrakło ..... to taki śmiech wariata ..... miałem działalność zarejestrowaną ...i co z tego ?? zusy srusy ...poszedłem do dentysty żeby połatać cokolwiek .... poszedłem z założeniem że jak płacę składki dla państwa to może państwo się szajbnie mi na reperację uzębienia ...hehehehehe , łatanie na kasę trwalo 3 miesiące ....ostatnia plomba wstawiona i po trzech dniach ta co była wstawiona pierwsza wyleciała ....w trzy miesiące poleciała cała reszta ....co do jednej .. nie prowadzę teraz działalności i nie płacę ........w między czasie wyszło jeszcze kilka wizyt po doktorach ....porażka ..nie mam zamiaru płacić zusów do końca życia ..i tak za swoje wizyty u lekarza płacę sam więc nie widzę powodu aby utrzymywac NFZty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 01.03.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 ciekawe, czy za szpital też tak łatwo zapłacisz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 01.03.2013 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 ciekawe, czy za szpital też tak łatwo zapłacisz.... Witaj. W obecnym systemie nie zapłaci bo jego realne podatki wynoszą ok 83 % , niewolnicy w Rzymie mieli 90% podatków ale mieli darmowy wikt i dach nad głową.Wychodzi na to że ekonomicznie mieli lepiej bo spróbuj się najeść i opłacić mieszkanie za 7% podatku. Złodziejski system zwany demokracją doprowadził do ubóstwa i cofania się cywilizacji na skalę światową. Nie spodziewajcie się że metodami demokratycznymi ktoś wprowadzi jakiekolwiek zmiany na lepsze. Nie ma na to najmniejszej szansy , złodziejskie świnie przy korycie będą się tylko wymieniać co parę lat. ALE jest nadzieja i już coraz bliżej ją widać , naszą nadzieją jest KRACH i TOTALNE BANKRUCTWO obecnego systemu . Nastąpi powrót do normalności kiedy panowały proste reguły : kto nie pracuje ten nie je, własność prywatna jest święta, prawo nie działa wstecz, Wolność jednego człowieka ogranicza wolność drugiego człowieka , każdy sam decyduje co i jak zrobi w swoim i ze swoim życiem, itp. Wtedy szpitale będą tylko prywatne a pracowitych ludzi będzie na nie stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 01.03.2013 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Moje dziecko "na kasę" dostało dziwny aparat -nakładkę na zęby stosowany 20 lat temu, moja znajoma ortodontka jak to zobaczyła usiadła na krześle. W rezultacie zrobiła mi porządny aparat za który musiałam oczywiście zapłacić. Zęby może i mogłabym leczyć za darmo - ale świeciłabym srebrnymi plombami - bo tylko amalgamatowe są refundowane. Za inne - trzeba płacić, czym więc różni się wizyta u lekarza z NFZ od prywatnej wizyty u stomatologa?Mój mąż opłacający składki ZUS z tyt. prowadzenia działalności gospod. korzysta z uśmiechem na twarzy z zabiegów rehabilitacyjnych na kręgosłup w lipcu mimo,że kręgosłup go powalił w styczniu. Ale w styczniu wydał masę pieniędzy na prywatne zabiegi, które go postawiły dopiero na nogi; nie mówiąc już o tym,że przez miesiąc nie pracował i nie zarobił ani grosza na to wszystko. Ale rehabilitacja z NFZ należała mu się dopiero w lipcu. Mój ojciec tylko dzięki naszym usilnym staraniom - wizytach w prywatnych gabinetach u lekarzy poszczególnych specjalizacji i ich podpowiedziom gdzie i jak kolejno pytać, do jakich drzwi pukać - doczekał się przeszczepu wątroby. Lekarz w szpitalu rejonowym stwierdził tylko,że jest nowotwór i rozłożył ręce. Oczywiście przeszczep odbył z NFZ, ale nie doszło by do niego gdybyśmy się w każdym kolejnym szpitalu nie domagali na siłę przeprowadzania kolejnych badań. Wszędzie nas zbywano i mówiono,że nie ma pieniędzy.Itd, itd. Kiedyś do mojej firmy przyjechała delegacja z Kanady i jeden z gości poważnie zasłabł. Niestety musiał się położyć na kilka dni do naszego rejonowego szpitala. Przy odwiedzinach zapytał mojego szefa dlaczego go zawieziono do szpitala dla ubogich - przecież on ma dobre ubezpieczenie i może zapłacić za szpital "wyższej klasy".Przykro mu było tłumaczyć,że to szpital dla wszystkich .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 02.03.2013 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Gahan mój znajomy Niemiec był kiedys w ze mna w szpitalu "dla ubogich" w małym miasteczku.Nie zatrzymywany przez nikogo przeszedł przez korytarz, "zaciagnaL" się"swojskim zapachem poogladał i wyszedł blady.Brudna pościel, smród-na szczęście nie widział ,że nie ma porządnego prysznica,stoi za to brudna wanna.To jest przerażajace-jesteśmy traktowani jak...nawet nie mam słów.Od dawna jeżdżę do prywatnego dentysty,prywatnych lekarzy,męża chorego wożę na prywatne wizyty u kardiologa.Ale równocześnie płacę podatki i ZUS.I teraz kiedy moja choroba się zaostrza zaczynam się martwic co będzie jeżeli nie bede mogła pracowac i na tych prywatnych lekarzy sobie zarobic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 07.03.2013 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Oczywiście pójdę prywatnie, bo z pewnymi sprawami nie sposób czekać (zwłaszcza u 8-letniego dziecka), My wkrótce będziemy robić diagnozę naszego syna - oczywiście prywatnie... Z NFZtu czas oczekiwania 14 miesięcy. Nie możemy czekać tak długo. Diagnoza ma kosztować 900 zł + koszt badań okołodiagnozowych (już poszło 400 zł, do wydania jeszcze około 700 zł) Nawet szpital musieliśmy Młodemu opłacić - trzeba było usunąć migdałki i założyć drenaż uszu - 2 zabiegi robione prywatnie (koszt w sumie 4000 zł) bo "składkowo" musielibyśmy czekać 1,5 roku! Składki płacimy - oboje mamy działalność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 09.03.2013 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Mam wrażenie że gdyby te pieniądze przeznaczone na składki odkładac dla siebie zamiast płacic ZUSowi zdrowotne to i tak wyszłoby sie na plus. Pomimo choroby. A tak płaci sie skladki a i tak chodzi sie prywatnie. Mymyk_KSK mam nadzieję,że prywatne badanie wykażą co jest Twojemu Synkowi. Pozdrawiam i zdrówka życzę! I dużych zarobków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.03.2013 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Edyta Ż, fanem NFZtu nie jestem ale kiedys podliczyłam składki. Przy moich zarobkach jest to, powiedzmy ok 1500 zł rocznie. O ile wiem, część dopłaca pracodawca, czyli niech będzie 2500 zł. Głupie migdałki (z drenażem), które nie są operacją lecz zabiegiem kosztowały Mymyk 4000 zł. A co mówić o jakiejś poważniejszej operacji? O kosztach leczenia szpitalnego najlepiej mówią ceny w prywatnych szpitalach... Po prostu ktoś kiedyś musi powiedzieć, że przy takich nakładach na służbę zdrowia, jakie są, to należy nam się opieka podstawowa i ratująca życie. Żadnej specjalistyki, żadnych planowych operacji, jak w USA. Nie masz prywatnego ubezpieczenia, to czekasz, aż będziesz umierać - wtedy ci pomoże ubezpieczenie "ogólne". Bo na razie wszystkim się należy wszystko a na wszystko nie ma nakładów. Więc są roczne kolejki, bezpłatnie leczą się tylko ci najwytrwalsi i przebojowi (i zdrowi ) a system jest zapchany kompletnie. Wiecie, co wymyślił NFZ? Otóż powinien płacić szpitalom za kontrakt + zabiegi ratujące życie. Ale wymyślili sobie, że zabiegi ratujące życie mają pierwszeństwo w płaceniu. Co z tego wynika? Ano to, że pod koniec półrocza lub roku NFZ sobie wylicza, ile te ratujące zabrały z kontraktu i jeżeli szpital działał normalnie, czyli przyjmował planowych pacjentów, a po wyczerpaniu kontraktu przyjmował na zabiegi ratujące życie, to mu się zapłaci najpierw za te ratujące, one zuzyją kontrakt więc za planowe nie trzeba będzie zapłacić no i za nadwykonania (te ratujące po wyczerpaaniu kontraktu) też nie, bo weszły w kontrakt. W ten sposób szpital ma długi a NFZ oszczędza. Potem się oskarży dyrektora o niegospodarność a długi szpitala będą musiały zapłacić samorządy albo się szpital zamknie i otworzy inny. Proste, prawda? Co ma zrobić szpital? Nie robić nadwykonań? No to zaraz znajdzie się ktoś, komu nie udzielono pomocy. Więc ograniczą zabiegi planowe. kolejki wydłużą się do 2-3 lat, oczywiscie będzie trochę szumu w prasie bo ludzie będą mówić, ze "jakby zoperowali męża 2 lata temu, to by żył" ale powoli wszyscy przywykną. Jedni wykupią prywatne ubezpieczenia inni będą czekać a rząd będzie się pochylał i płakał, że ci niedobrzy lekarze nie przyjmują państwowo. Tak, jak było z receptami. Żeby nie było, ja wcale nie jestem przeciw rządowi. Wręcz podziwiam, jak umiejętnie wprowadzają to, co muszą tak, żeby baty zbierał ktoś inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 10.03.2013 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 ... Żadnej specjalistyki, żadnych planowych operacji, jak w USA. Nie masz prywatnego ubezpieczenia, to czekasz, aż będziesz umierać - wtedy ci pomoże ubezpieczenie "ogólne". ... ... ... no niezupełnie ... nawet jeżeli nie masz żadnego ubezpieczenia, muszą ciebie przyjąć na "emergency room" w każdym szpitalu (lub przysłać karetkę), następnie - po stosownym zdiagnozowaniu - muszą dokonać wszystkich niezbędnych zabiegów i / lub operacji ... później dostaniesz rachunek (czasami na wiele tys.) i płacisz ... na raty ... możesz zdeklarować płatność w wysokości (to zależy od ciebie) np 20 dolców miesięcznie (najważniejsze by płacić regularnie, inaczej mogą wleźć na hipotekę) ... co tam, najwyżej będziesz płacić do końca życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batko lenin 10.03.2013 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 ...wychodzi na to, że trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.03.2013 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2013 ...wychodzi na to, że trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować... raczej pieniądze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWBUD 11.03.2013 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2013 A policzył, ktoś z Was kiedyś ile kasy wpłacimy do ZUS przez cały okres prowadzenia działalności?Ja kiedyś wziąłem kalkulatorek i tak na przykładzie 10 lat porobiłem sobie jakieś tam obliczenia - masakra.Wg. mnie trzeba częściowo zlikwidować obowiązkowe składki i niech każdy będzie miał wybór: chcę mieć lepszą opiekę (czy emeryturę) płacę prywatne ubezpieczenie, nie to jakieś minimalne składki odprowadzam i liczę się z marną emeryturą i opieką lekarską ( w sumie, to na tą chwilę tak jest, ale z wyższą składką) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batko lenin 12.03.2013 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2013 A policzył, ktoś z Was kiedyś ile kasy wpłacimy do ZUS przez cały okres prowadzenia działalności? Ja kiedyś wziąłem kalkulatorek i tak na przykładzie 10 lat porobiłem sobie jakieś tam obliczenia - masakra. Wg. mnie trzeba częściowo zlikwidować obowiązkowe składki i niech każdy będzie miał wybór: chcę mieć lepszą opiekę (czy emeryturę) płacę prywatne ubezpieczenie, nie to jakieś minimalne składki odprowadzam i liczę się z marną emeryturą i opieką lekarską ( w sumie, to na tą chwilę tak jest, ale z wyższą składką) Minimalne składki? A z czego będzie żyć ta armia nieudaczników biurowych z "zusów i krusów"? I z czego wypłacaliby renty i emerytury naszym rodzicom i dziadkom? To żadna tajemnica- ZUS od dawna jest pod kreską i nie ma w tym kraju nikogo, kto miałby jaja i wziął się za to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 12.03.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2013 Droga Ewo.Myśłałam podobnie jak Ty do czasu założenia własnej DG.Nie mam czasu stac w kolejkach na bezpłatne zabiegi.Placę składki w terminie i pomimo nieuleczalnej choroby pracuje nie mając renty.Terminy do mojego "darmowego"lekarza to ok. 3 m-ce(reumatolog)Płace prywatnemu dentyście,reumatologowi kardiologowi mojego męża(Docentowi)Żeby uratowac dwa palce przed ucęciem musilam pojechac do Niemiec na operację.Tam też dopiero po 10 latach męki w Polsce ( bo nie dałam rady zrobic spirometrii)wykryto mi astmę i zastosowano leczenie!Teraz w Polsce po inwazyjnej operacji ręki dostałam termin rehabilitacji na lipiec(!) wiec musiałam prywatnie wykupic zabiegi!Naprawdę zawsze miałam umowe o pracę legalnie skladki "lecą" mi od lat i naprawdę niewiele z tego mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 12.03.2013 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2013 Acha i w Niemczech lekarz zawsze wystawia fakturę średnio dwa tygodnie od zakończonego leczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.