Obiad z dwóch dań.niekoniecznie mięsny

[niktspecjalny]

Śniadanie,obiad też już był to może przystawka do ............krejzi .

 

Cztery plastry szynki prowansalskiej,szparagi,mocno rozbita polędwica wieprzowa,kilka trufli.Szparagi gotowiec ze słoika.Cienkie plastry trufli i kilka szaragów zawijamy polędwicą,a polędwicę szynką.Przesmażamy i do piekarnika na 20 min. i schamińdziory.Rewelka do krejzi

[niktspecjalny]

Obiad w piękny słoneczny dzień bo taki zapowiada się w sobotę to tylko coś z grilla.Sezon jeszcze daleko ale gdy się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.Zrobię szaszłyki z polędwicy wołowej.Samo grillowanie jak twierdzi mój kolo jest dla niego nie pojęte bo dziwnie ,krótkie ale wyśmienicie smakuje.Polędwicę kroję w paski jak kurczaka na su-flaka.Robię prostą marynatę.W blenderze miksuję upieczony w piekarniku czosnek,paprykę,pomidora,olej truflowy, (odrobiną ) sosu sojowo-grzybowego by podtrzymać aromat.Polędwica do marynaty na kilka godzin.Wyciągam odsączam z marynaty nabijam na patyki do szaszłyków jak na suflaki i na kilka minut na dobrze rozgrzanego grilla.Podam ją z penne z kurkami (niestety mrożonymi) usmażonymi na maśle z czosnkiem.Jak odparują zabielę śmietaną i ulubionym startym serem lazurkiem .Przepis stary sprawdzony:yes:.Dodam świeżą posiekaną bazylię. Szaszłyk z grilla,penne polane sosem z kurek i do popitki kompot mirabelkowy z miętą.:D:D.

 

pzdr.

 

[bęc]

wolowina wiec , wybieram sie do piwnicy po wino. cos wybiore.

[niktspecjalny]

Jak w innych odsłonach .Przed sobotnim obiadem fajna kanapka obiado-kolacyjna na gorąco do Qcizu.Czyli moje Stromboleczka . i tak:

1.cienkie ciasto do pizzy

2.ugotowane podudzie ,aż się rozpada

3.Kilka plasterków salami PICKA

4.mozzarella tarta

5.świeża ma ulubiona bazylia

6.sól i pieprz do smaku.

 

Cienkie ciasto na papier do pieczenia,rozwałkowane w kształcie cygara:lol2:.Obieram kurczaka i układam jako pierwszą warstwę.Na to plasterki salami i mozzarella a potem bazylia cale liście.Solę i pieprzę.Zawijam w cygaro..Ale by mi nie eksplodowała nacinam nożem górę tak aby było widać trochę farsz.10 min w piekarniku 200 stC. Kanapka zajebista.

[bęc]

wino wybrane, jest zwyciezca. doszperalem sie 17 butelek, calkowicie zapomniane.

 

http://imageshack.com/a/img690/8601/6dwk.jpg

[niktspecjalny]

Obiadek się już przygotowuje a grill w pogotowiu ,polędwica dochodzi. jak topik naszej wielkim sercem. i jej Tongo-Pongo Q

Mus jakąś surówkę zapodać.Zrobię zapomniana surówkę z marchewki i pomarańczy.Marchewkę pokroję w cienkie paseczki i z blanszuje w wodzie z dodatkiem,mojej domowej benki. AnSi ma ja na pewno w swym repertuarze.Pomarańczę dokładnie obiorę i pokroję w kostkę.Marchew wyjmuję osuszam i studzę .Dodaję pomarańczę ,skrapiam oliwą z trufli,wyciskam sok z 1/2 limonki,delikatnie solę.Gotowa.

Zrobię też deser ale to potem,gdyż wówczas to wtenczas jedziemy na basenik a potem na zakupy po jakiegoś ciucha do Plazy.

[bęc]

centralnie wycinany filet mignon.

 

uczta dla ciala i ducha. atetycznosc w samej apetycznosci, "miod malina".

 

http://imageshack.com/a/img854/4934/68xe.jpg

[niktspecjalny]

Grill-szaszłyki z polędwicy wołowej rewelacja,polecam.Jutro jagnięcina z Makro. Zrobię w sosie własnym i skórach razowych .Ziemniaki "tu tu tu".Polecam ...........coś niesamowitego.Tu tu tu polane sosem z jagnięciny to dopiero smak.Do kubków smakowych wymuszę surówkę z trzech naci .....Majonez kielecki lub własnej roboty i szara reneta.tarta na górę.Na zapojkę kompot francuski.Czyli:

1.sos z jagnięciny wolno duszonęj ze skórami razowymi

2.Trzy posiekane nacie z majonezem i szarą renetą

3.kompot francuski ale koniecznie z owoców konserwowych (inne be)

 

stek z kangura na wtorek może......... bo Australia zjeżdża..

[bęc]

booyakasha!

 

zgodnie z zasadami kulinarnymi, 2 minuty na strone i cudowna wolowina gotowa.

 

http://imageshack.com/a/img191/1451/6q1l.jpg

[anSi]

Bardzo fajny kielich.

[niktspecjalny]

Tu się już jagnięcina zaczyna a wołowina zjedzyna. Jagnięcina a nie marmara i watolina :D:D .Rozwolnienia dostałeś???Latasz sam po WC???

[bęc]

Bardzo fajny kielich.

 

bardzo dziekuje.

 

 

reczna robota , nie to co z maszyny.

[niktspecjalny]

Tu w T1 jest zochna.........bbbrrrrrrrrrr.To tu może stop z przepisami bo ona taka sama jak anSi.

[niktspecjalny]

W T2 luzik bo guscik se poszedł do T4.

Chyba tu wkleję kangurka............choć poczekam najpierw na fotki bęca .starym zwyczajem.Czyli on wklei wino i surowego steka z kangura a potem da go nam na misce marmurowej z macaronem lub spalonym pieczywem.z pomidorami z foliaka (fotkę mam ale to nie tu na razie może) .Ok czekam ..

[niktspecjalny]

Acha w T4 zaczął a skończył w T5.Przepraszam Państwa ale gubię się z tym jego pitraszeniem -rozwolnieniem -rozwarstwieniem Da się rade zawsze jest STOPERAN.

[niktspecjalny]

Ty bęc jak nie masz jagnięciny to wiesz:rolleyes:...........jakby ci tu powiedzieć................mam dylemat:confused:.............czy sobie poradzisz i nie narazisz na szwank dobrego imienia FM i tych wszystkich swoich wejść....................Ty idź bić Barana........ale małego. Wklejaj foty z winiarni swej i jagnięcinę na talerzu.Ty nie rób kichy ludzie FM patrzą......popatrz ile watki amatorskie maja wejść.Wiem ,że kichy nie zrobisz .Sam w chałupie i na tarasie jesteś to i ci nikt przeszkadzał nie będzie.

[bęc]

Ha

Ty bęc jak nie masz jagnięciny to wiesz:rolleyes:...........jakby ci tu powiedzieć................mam dylemat:confused:.............czy sobie poradzisz i nie narazisz na szwank dobrego imienia FM i tych wszystkich swoich wejść....................Ty idź bić Barana........ale małego. Wklejaj foty z winiarni swej i jagnięcinę na talerzu.Ty nie rób kichy ludzie FM patrzą......popatrz ile watki amatorskie maja wejść.Wiem ,że kichy nie zrobisz .Sam w chałupie i na tarasie jesteś to i ci nikt przeszkadzał nie będzie.

[bęc]

Stara robi zakupy wiec będę się bawil . Basen byl , to czas na plaze.he

Edytowane 2 Marca 2014 przez bęc

[bęc]

Jest już pierwszy ciuch!

[niktspecjalny]

Z babcią chodzisz na zakupy???:)Daj babci spokój.Ale!ale!, na jagnię czekam z niecierpliwością.Oj biedaku wiem co to samotność ale nie poddawaj się.Gdybyś miał ,żonę ,dziatki,uwierz życie jest wtedy kolorowe.Człowiek wtedy czuje ,że dla nich żyje,ma sie kim pochwalić,pomóc im by byli kimś w życiu,zadbać by nic im nie brakowało(po prostu rodzina,przyjaciele) ,a tak samotnia ,winiarnia ,jacht z rybamy,sandały,lexsus,czyli fura,skóra ,laptop,tablet,smart fon i komóra:),,Pozostaje tylko no i obnażanie relacji kulinarnych.Wiem ,że tą samotność dobrze wykorzystujesz z dala od Świata zewnętrznego.Można ci jakoś pomóc .

 

Mam Australię(jeszcze nie w komplecie(reszta we wtorek) i Warszawkę w odwiedzinach(moje kochane dziatki).Jak widzisz wstałem wcześnie bo mus śniadanko przygotować..TRADYCYJNIE!

 

1.jajka po wiedeńsku

2.grzanki z grahamki

3.pasta rybna ale z parowanego,wy filetowanego dorsza,koniecznie z kiszonym pomidorem i rukolą

4.Bon-pik:) czyli biała kiełbacha cielęca z wody

5.kopi Luwak i cacao

6.dżem figowy i ciasteczka morelowe

 

Edytowane 2 Marca 2014 przez niktspecjalny