Miss M. 02.03.2013 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Kochani,Problem jest dość ciężki i nie tylko mój. Nazywa się - wynajmujący. Już tłumaczę...Wprowadzacie się do nowego mieszkania, super lokalizacja, wszystko pięknie i nagle trach...Meblościanka rodem z muzeum PRL - u, do tego ogromniasty stół na środku pokoju, gołe ściany i zakaz interwencji nieodwracalnych. Chciałabym się was poradzić i prosić o pomoc - jakie zmiany można wprowadzić w tkaim wnętrzu? Mebli nie obkleję, ale może macie jakiś pomysł na to, aby wnętrze ożywić a nie narazić się właścicielce?Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 02.03.2013 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 11 lat żyję z taką meblościanką, wynajętą razem z mieszkaniem, do dziś mnie wkurza, ale już nie mam ochoty porąbać jej na kawałki wklej jakieś fotki, bo tak na czuja trudno coś powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FabianMclain 05.03.2013 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2013 11 lat żyję z taką meblościanką, wynajętą razem z mieszkaniem, do dziś mnie wkurza, ale już nie mam ochoty porąbać jej na kawałki Dokładnie, ja też nie jedno mieszkanie wynajmowałem. Niestety niska cena = meble z czasów PRL. Zawsze na początku wygląda tragicznie. Czasami odmalowanie ścian (oczywiście za zgodą właściciela) + trochę kobiecej ręki (jakieś firanki, zasłony i kilka kwiatków) powoduje że meble gubią się w pokoju i nie wkurzają Czekamy na zdjęcia, to spróbujemy coś doradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.