Eltom 03.03.2013 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2013 Witajcie, spodobały nam się płytki Lima z fabryczki Pilch w Jasienicy. Niestety wygląda na to, że są one produkowane wyłacznie dla Casto.Oprócz tego, że nam się, jak wspomniałem, spodobały pojawiają się wątpliwości, czy w pogoni za marketową ceną nie weszli w marketową jakość.Czy może korzystaliście z takich marketowych promocji na płytki pozakatalogowe?Z czym należy się liczyć? Na czymś fabryka zapewne musi oszczędzić, a skoro nie chcą oficjalnie danej serii promowac przez własne katalogi, to coś z nią musi być nie tak.Na czym mogli oszczędzić (to tylko moje spekulacje):- na ilości materiału - płytki cieńsze - będą pękać.- na jakości materiału - płytki będą pękać- na selekcji odpadów - zamiast odrzucić nie trzymającą tolerancji wymiaru i barwy - pakowali w karton....Proszę o Wasze komentarze. Bać się takich płytek? PzdrE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 03.03.2013 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2013 Nie muszą na niczym oszczędzać, bo podpinając się pod market mogą mieć niższe marże z racji większej sprzedaży. Coś mi się kojarzy ten byczek w logo i chyba mam Pilcha na podłodze w pralni Kosztowały grosze, a jakość rewelacyjna, kupowane w hurtowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oszolom 03.03.2013 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2013 Poruszyłem ten temat tutaj po wizycie w profesjonalnym salonie z płytkami i armaturą łazienkową.http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100130-%C5%81AZIENKI-NASZE-!!!!!!&p=5847404#post5847404 Poczytajcie sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eltom 04.03.2013 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2013 Poczytajcie sobie. Poczytałem, dziękuję. Problem w tym, że mój przypadek jest jednak inny. To nie są takie same płytki jak gdzieś indziej za mniejszą cenę. To płytki jakie można kupić tylko w markecie, robione tylko do marketu, na których nie widać loga producenta. Trzeba się pytać obsługi, aby w ogóle się dowiedzieć co za producent. Kurczę, zdaję sobie sprawe z osiąganych przez producentów płytek marż oraz marż na poszczególnych ogniwach łańcucha dystrybucji. W związku z tym wiem, że można spokojnie sprzedawać dobre płytki taniej - byle nie pod własną marką, żeby jej sobie nie psuć. Ale równie dobrze można jechać po bandzie i np nie eliminować krzywych egzemplarzy przed szkliwieniem, łączyć resztki z partii produkcyjnych pod jednym oznaczeniem i inne takie. Ciężka sprawa. No, ale jak kupujemy w sieciówce, to i będziemy reklamować w sieciówce. Jak odcień będzie niezgodny przy zgodnych oznaczeniach na kartonach, to reklamacja powinna być przyjęta. Tylko... ten bajzel w domu przy ponownej robocie... A! płytki już wybrane.... i nikt przy tym nie zginął... ma to swoją wartość, nie powiem Pzdr E. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.