Piec opałowy a zimowy wyjazd z domu

[Kinwatar]

Stałem się niedawno niewolnikiem banku na najbliższe 30 lat a, o dziwo, uśmiech nie zmył mi się jeszcze z gęby, gdyż ceną za mą wolność jest przytulny mały domek.

Domek jest ogrzewany piecem na paliwa stałe (węgiel, drewno) i do tej pory właściciel wyjeżdżając zimą spuszczał wodę z instalacji grzewczej, aby mu rury nie popękały przy ujemnych temperaturach. Z zasięgniętej informacji dowiedziałem się, że problem może rozwiązać zbiornik na wodę z wmontowaną grzałką elektryczną i pompą, co ma zapobiec zamarzaniu wody podczas dłuższych nieobecności. Czy ktoś mógłby mi doradzić jak się za to zabrać, tzn. czego dokładnie szukać, z jakim kosztem się liczyć, jak zaadoptować instalację, a może zapomnieć o takim rozwiązaniu i zrobić coś innego?

Dodam, że domek ma 90m2, jest wdukondygnacyjny, ocieplony styropianem 15tką.

Pozdrawiam

Kuba

[KrzysztofLis2]

Rozwiązanie dobre, ale jak długie wyjazdy zimowe Cię interesują? Bo nie sądzę, by taki dom w tydzień się wychłodził aż do temperatury zagrażającej rurom.

 

A jeśli, to nie wystarczy spuścić wodę z CO, musisz też spuścić wodę z instalacji wodnej.

 

Mój dziadek miał w domu instalację z borygo, wyjeżdżał na całą zimę, więc ogrzewanie było wykorzystywane tylko w okresie przejściowym. To chyba najlepsze wyjście, bo nie wymaga prądu ani zmian w instalacji (jeśli da sobie radę z nieco większą jego lepkością).

[psulek]

Dokładnie takie samo rozwiązanie ma moja znajoma - roztwór glikolu w instalacji. Jak miałem kocioł zasypowy, to na dłuższe wyjazdy nabywałem drogą zaproszenia interfejs białkowy drewno <-> kocioł, który zapewniał stałą temperaturę w domu w czasie mojej nieobecności

[KrzysztofLis2]

Interfejs białkowy, bardzo mi się podoba.

 

To też rozwiązanie. Może nawet zupełnie bezkosztowe...

[Kinwatar]

Dzięki za podpowiedzi! Muszę sprawdzić, czy system "udźwignie" zastąpienie czystej wody czymś o obniżonej temperaturze zamarzania. A co do "interfejsu białkowego"... hehe, jeżeli wyeliminować błąd ludzki, taki system też powinien rzeczywiście działać

Dzięki!

Pozdro, Kuba

[psulek]

To bardzo zaawansowane urządzenie. Można sterować nim głosowo lub sms za pomocą telefonu i nawet samo zgłasza problemy w czasie naszej nieobecności .

Pierwszy raz zetknąłem się z takim określeniem w dokumentacji jakiegoś systemu - początkowa reakcja WTF!?