asiazett 30.06.2013 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Ojej Zuziu! Co się dzieje? Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia Was wszystkich! Biedactwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 30.06.2013 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Zuziu, ściskam mocno, zdrowiejcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolek59 30.06.2013 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Zuziu zdrówka dla Ciebie i dzieeczyn trzymaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzenka i mariusz g 01.07.2013 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Ojoj to się narobiło:P życzę szybkiego powrotu do zdrowia zarówno dla Ciebie jak i dziewczynek, trzymajcie się ciepło:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 01.07.2013 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Zuziu, zdrówka dla Was wszystkich. I wracajcie szybciutko do domku, bo tam najlepiej:yes:http://www.picgifs.com/graphics/h/hugs/graphics-hugs-214382.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 05.07.2013 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2013 zdrówka!!!!biedne malutkie kruszynki - chorobom mówimy PRECZ!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur P 05.07.2013 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2013 Cześć Zuziu Współczuję chorób dzieci i szpitala :( Życzę duuuzo zdrówka dla całej rodzinki, mam nadzije,ze juz jest dużo lepiej Wysyłam privka w sprawie Twojej kuchni Buziaki :* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monia_22 05.07.2013 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2013 Zuziu przykro mi, ze wyladowaliscie w szpitalu. Zdrowka dla Ciebie i Dziewczyn :* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 09.07.2013 23:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Wreszcie JESTEM Bardzo Dziękuje za wszystkie dobre słowa :hug: i życzenia zdrówka :hug: naprawde zdrówko NAJWAZNIEJSZE :yes: Szczególne Podziekowania dla Asiazett, dorkaS, karolek59, marzenka i mariusz, Yuczki, lukasz69karolina, Monia_22, Karolina i Artur: P :hug: Córcie na Szczescie wreszcie prawie Zdrowe i oby jak najdłuzej bo nie chce szybko wracac do szpitala ,a najlepiej to wcale Ile nerwow mnie kosztowala nasza kochana słuzba zdrowia to i ja troche odchorowalam Zaczeło sie od zwykłej biegunki u najmlodszej 13m. córci, po wizycie w przychodni i przepisaniu Smecty i Lakcidu córci sie w nocy pogorszyło na tyle ze zaczela wymiotowac i dalej biegunki ,a przestala robic siku, do tego moja trzylatka tez zaczela wymiotowac i temperatura powietrza tez robila swoje że zaczely sie odwadniac , a poniewaz była sobota i nasza Pani Pediatra przez weekend telefonow nie odbiera zostalo mi jedynie jechac na dyzur do szpitala. Zostałysmy przyjete na oddzial bo mniejsza córcia byla naprawde bardzo słaba , dostalysmy kroplowki i do poniedzialku mialysmy sie nawadniac . W niedziele wieczorem mniejsza corcia zaczela brzydko kaszlec co zgłosilam na wieczornej wizycie Pan doktor dyzurujacy nawet jej nie zbadal tylko kazal mi zglosic na jutrzejszej rannej wizycie jak bedzie Pani ordynator. W nocy mała tak kaszlala że ja ten kaszel dusil i w poniedzialek rano na wizycie zbadali ja ale Pani doktor stwierdzila ze osłuchowo jest czysto i tyle nie nie zlecajac zadnego syropku na kaszel , ktory z duszacego stal sie mokry do tego utrzymujacy sie od dwoch dni stan podgoraczkowy . Siostry rozkladaly bezradnie rece widzac jak dziecko sie meczy bo nie moga nic podac jesli lekarz nie zleci , a Pani doktor na moje prosby dala mi delikatnie do zrozumienia ze przesadzam przeciez dziecko osłuchowo ma czysto. No Ludzie przeciez to wlasnie o to chodzi zeby zapobiec temu zeby wydzielina ktorej dziecko nie odksztusi nie zaatakowala oskrzeli czy płuc podajac jakies leki przeciwzapalne i syropy na kaszel . W środe juz nerwowo nie wytrzymalam kazalam wezwac lekarza zeby małą jeszcze raz zbadal bo byla slabiutka i dostala ponad 39 stopni goraczki , akurat dyzur miala Pani ordynator która po osłuchaniu małej stwierdzila że sa zmiany w oskrzelach i kazala podawac trzy razy dziennie dozylnie antybiotyk Byłam tak wsciekla że az mi sie plakac chcialo czlowiek prosi trzy dni o podanie dziecku czegos zeby nie dopuscic do zajecia oskrzeli i dopiero jak juz sa w nich zmiany zaczynaja je leczyc. Na nastepny dzien mala nie mogla otworzyc lewego oczka tak miala zaropiale , na wizycie stwierdzili ze to wirusówka od infekcji i do tego wszystkiego starsza tez dostala zapalenia oskrzeli Z tych kilku dni ktore mialysmy spedzic w szpitalu zrobilo sie dwa tygodnie ale na szczescie jestesmy juz w domu prawie zdrowe , starsza zmaga sie jeszcze z wirusem ktory zaatakowal jej oba oczka ale kropelki podajemy juz w domu. Do tego wszystkiego rozchorowalam sie tez ja, juz wszystko Ok , ominelo mnie niestety zakonczenie roku i rozdanie swiadectw moich straszych córeczek młodsza jeszcze dostala opisowe ale starsza otrzymala swoje pierwsze z czerowonym paskiem Jestem z nich bardzo dumna tym bardziej ze naprawde ciezko przezyly izolacje dwutygodniowa od malych siostrzyczek , nie chcialam zeby przychodzily do szpitala widzac jak małe lapia różne infekcje żeby i one sie nie zarazily !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 09.07.2013 23:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 No Ale koniec juz tych moich żali pora powrocic na FM i spraw budowlanych bo za ok 1,5m chcemy sie Przeprowadzic Ale o tym jutro a dzisiaj chce jeszcze poodpisywac na zalegle posciki i odwiedzic wasze watki bo strasznie jestem ciekawa co u WAS , a przypuszczam że sporo Mnie ominelo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 09.07.2013 23:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Witaj Zuziu:) Nie mogę się już doczekać Waszej kuchni:) Ja już nie wytrzymałam z szukaniem turkusowej narzuty i kupiliśmy jednokolorową (oczywiście turkusową) w Ikeii:) Rozumiem wkurzenie na gościa od kuchni. Sama przerabiałam kilku. Z resztą moja kuchnia też spotkała się z niejedną krytyką, bo mam uważaną przez wszystkich niemodną kuchnię z wykuszem. A mi jest w niej przecudownie:) I też była kwestia zlewu-dlaczego nie pod środkowym oknem tylko tak blisko płyty-a bo tak chciałam; i tak jak Ty chciałam mieć dużo blatu roboczego,co np.dziś bardzo mi sie przydało przy lepieniu pierogów:) Pozdrawiam ze słonecznej okolicy:) Witaj Ojaka Ale cie dawno nie było zastanawialam sie co sie tam u was dzieje ze nie wpadasz do mnie na watek !!! Temat kuchni dopiero powraca bo jak czytalas moze wczesniej mialam na głowie wazniejsze sprawy Piszesz że wykusz niemodny ,a mnie sie bardzo podoba i szukalam projektu domku z wykuszem wlasnie ale u mnie jest on w czesci jadalni. Ja równiez chce miec zlew blisko plyty i dużo wolnego blatu roboczego. Czekam teraz na nowy katalog firmy Blum w ktorym jest sporo fajnych rozwiazan jak zagospodarowac szafki i szuflady . Ogladalam w necie ale musze miec na papierze zeby pokazac o co mi konkretnie chodzi jak bede rozmawiac z innymi wykonawcami kuchni !!! Pozdrawiam !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 09.07.2013 23:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Wysyłam privka w sprawie Twojej kuchni Buziaki :* Czesc Karolinko Bardzo Dziękuje za troske, życzenia i za privka , twoja kuchnia bardzo mi sie podoba i kolorystycznie i funkcjonalnie !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 10.07.2013 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 wspaniale, że już jesteście w domku ile się te malutkie musiały nacierpieć to nawet nie chcę myśleć od razu serce mi się ściska... cholerni lekarze! zwyczajne konowały wybierające ten zawód tylko dla kasy z prywatnej praktyki! //niestety zdecydowana większość jest taka// no ale w domku to już w domku, tu się szybciej dochodzi to zdrowia i oczka szybko córce wirus odpuści... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 10.07.2013 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Nareszcie Zuzia! Dobrze, że juz po wszystkim! My w międzyczasie też mieliśmy kontakt z służbą zdrowia - Zuzia złapała ospę. Pokapowaliśmy się co sie dzieje w sobotę wieczorem i jako, że nasz doktorek był wtedy na urlopie postanowiliśmy iść do szpitala na izbę przyjęć dla dzieci, bo w godzinach po 18:00 i w weekendy (kiedy nie są czynne przychodnie) to ona przyjmuje różne nałe przypadki - taki dyżur. Tam dowiedzieliśmy się, że IZBA PRZYJĘĆ DLA DZIECI obowiązuje dzieci tylko do 3. r. ż., a powyżej to już do izby internistycznej!!! A tam taki krajobraz: kolejka na 8 osób (w tym 4 dzieci, wszystkie naturalnie powyżej 3. r. ż, moja Zuzia najmłodsza - 3 lata i 3 miesiące!), a oczywiście na izbie pediatrycznej NIKOGO! Pusto! Darek poprosił mimo wszystko PANIA DOKTOR PEDIATRĘ, żeby może zrobiła drobne odstępstwo od zasady i zgodziła sie przyjąć dziecko powyżej 3. r. ż. z ospą. Usłyszał tylko, że nie ona wymyśla te zasady i że musimy czekać. No to czekaliśmy 2 h tylko po to, żeby dowiedzieć się, że: - to faktycznie ospa - jak swędzi to smarować fenistilem, a jak nie swędzi to nie smarować - jak jest gorączka to podawać syropek przeciwgorączkowy, a jak nie ma to nie podawać Tyle! Nawet mi choroby w książeczkę dziecka nie wpisał! Nie jestem typem narzekaczki, a już tematy służby zdrowia to w ogóle odległe dla mnie, bo szkoda mi czasu i energii... Ale dystans mam do momentu, kiedy sama nie mam bezpośredniej styczności z tym FENOMENEM. Tak więc Zuzia rozumiem całkowicie Twoją frustrację na ignorancję lekarzy i też nie mogę tego pojąć, bo przecież to zawód z powołania. I jeszcze ta ich pompatyczna przysięga składana... Może pojemność mózgu im sie kończy jak się sie naczytają tyle tych mądrych książek i na tą przysięgę w pamięci już nie ma miejsca... Najważniejsze, że najgorsze juz za Wami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 10.07.2013 08:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Czesc Asia Jeju to tez mialas przejscia ,a nie przepisali wam takiego bialego plynu pudru ,ktory dziala wysuszajaco na krostki i przeciwswiadowo, moje dzieci to mialy wygladaly jak muchomorki całe w biale kropeczki Mówia że Ospa im wczesniej tym lepiej dziecko ja znosi i że ty juz na nia chorowalas żeby cie nie zarazila bo to przeciez choroba zakazna. Widzisz ,a ja byłam z dwójka dzieci ponizej trzech lat i tez najpierw musialam isc na opieke calodobowa , chociaz prosilam Pania w dyspozytorni zeby poprosila Pediatre do dwojki malych dzieci na co ona ze to lekarz z calodobowego dyzuru po zbadaniu dziecka stwierdzi czy mamy sie zglosic do pediatry , takie sa przepisy i jej nie wolno !!! A izba przyjec pediatryczna pusciutenka Po zbadaniu na dyzurze Pani doktor stwierdzila ze bez kroplowek sie nie obejdzie i musimy sie pokazac pediatrze , wiec z powrotem z dwojka dzieci wrocilam na drugi koniec szpitala na SOR i teraz Pani juz Wolno Było zawolac pediatre bo mialam papierek z calodobowki. No Paranoja !!!! Po prawie 40 minutach czekania pani doktor Pediatra zeszla nas zbadac i przyjeli nas na oddzial Asia ja raczej tez z tych którzy optymistycznie patrza na swiat i gdyby sprawa mnie dotyczyla to bym to przemilczala ale kiedy cos dotyczy dzieci obojetnie czy moich czy cudzych to szlag mnie trafia na taka znieczulice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 10.07.2013 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Pudrodermu - bo zdaje się, że o to chodzi nie kazali stosować. Powiedział ten doktor, że teraz już się od tego odchodzi, bo z tego się właśnie nadkażenia robią, a w całej tej chorobie tego właśnie trzeba najmocniej uniknąć. Pomyślałam sobie, że moich rodziców tym smarowali, nas tym smarowali (to razem dziesiątki lat), a teraz nagle okazuje się, że to samo zło! Podjechaliśmy do apteki, ale w zasadzie "pani magister" potwierdziła wersję doktorka. Zalecił jedynie do kąpania wrzucać nadmanganian potasu, żeby to właśnie odkażało i podsuszało te ogniska. Faktycznie Zuzia bardzo dzielnie to zniosła. 3 dni się to wszystko wykluwało, potem już tylko goiło. I chyba raptem jeden dzień był taki, że się próbowała drapać, ale jak jej nie kazaliśmy to przestawała. Wkręciliśmy jej do tego, że to taka fajna choroba - tylko dla odważnych dzieci i wtedy jest się prawdziwą biedroneczką (jej grupa w przedszkolu właśnie tak się nazywa, więc o tyle było śmieszniej ) i nawet chodziła dumna z tego powodu... Więc całe nasze chorowanie przebiegło w raczej sympatycznej atmosferze, poza incydentem ze szpitalem. Ja na szczęście już mam nabytą odporność, więc i ja i Ala jesteśmy bezpieczne Dobrze, że Zuzia zachorowała teraz, a nie np. za pół roku, jakby Ala nie miała się jak obronić przed tym wirusem (brrr... aż strach myśleć, kilkumiesięczniak z ospą!). Nasze chorowanie to pikuś z Waszą historią. Ale widzę, że zła organizacja systemu to nie tylko przypadłość naszego szpitala (tak to sobie tylko mogłam wytłumaczyć, bo innej wersji nie ogarniam i przyswoić mój mózg nie ma jak ), ale niestety widzę, że są też inne, które mają za cel pacjentowi życie utrudnić. Może to taki rodzaj selekcji - zostaną tylko najwytrwalsi! Jak ktoś zrezygnuje z procedury to może wcale nie był aż taki chory i szkoda na niego kasę NFZ'tu marnować? A jak tyle przeszedł, żeby go przyjęli tzn. że sprawa chyba jednak jest pozważna i konsultacja lekarska mu się należy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 11.07.2013 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Wreszcie powracam do spraw budowlanych , a dokładniej wykończeniowych !!! Pełna para zacznie sie dopiero z poczatkiem sierpnia jak wróci M. a na razie prace postepuja powolutku !!! Zakupiłam wczoraj sztachetki na płotek do pokoju najmniejszych córci , teraz trzeba je ładnie przetrzec papierem w co drugiej sztachetce bedzie wyciete serduszko i pomalowane zostana na biało http://img16.imageshack.us/img16/699/56lh.jpg Uploaded with ImageShack.us dla przypomnienia tak mniejwiecej bedzie to wygladac : http://img547.imageshack.us/img547/9548/fence300x3001.jpg Uploaded with ImageShack.us A na gotowym płotku przymocujemy kilka takich półeczek na książeczki : http://img22.imageshack.us/img22/4186/pgil.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzenka i mariusz g 11.07.2013 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Zuziu tak sięcieszę, że już was choróbska ominęły, a co do służby zdrowia to wolę się nie wypowiadać bo szkoda słów i nerwów. Trzymam mocno kciuki, oby za te 1,5 miesiąca udało wam się przeprowadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 11.07.2013 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Fajnie. Uwielbiam DIY. Czekam na efekty Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 11.07.2013 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Zuziu tak sięcieszę, że już was choróbska ominęły, a co do służby zdrowia to wolę się nie wypowiadać bo szkoda słów i nerwów. Trzymam mocno kciuki, oby za te 1,5 miesiąca udało wam się przeprowadzić Czesc Marzenko !!! Ja do tej pory nie mialam az tak złego zdania o naszej służbie zdrowia , dopóki nie przekonalam sie na wlasnej skórze , a jutro niestety znowu czeka mnie wizyta w przychodni bo moja Ania miala dwa dni spokoju a dzis oczka znowu zaczely jej ropiec i placze ze ja pieka ,nie wiem czy tak długo moge jej te kropelki stosowac co miala ostatnio i przemywam jej rumiankiem i sola fizjologiczna ,a jutro pojde niech lekarz to zobaczy !!! A z przeprowadzka to musimy sie wyrobic w ciagu tych półtorej miesiaca, bo musimy sie wyprowadzic z domu ktory obecnie wynajmujemy wiec jestesmy troche pod sciana bo wejdziemy praktycznie do pustego domu bez mebli , gole sciany i podłoga A meblowac sie bedziemy dopiero mieszkajac , z obecnego domu zabieramy tylko łożeczka dzieci i tyle !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.