Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Popękany strop


Recommended Posts

Witam

Zaznaczam że jestem zupełnym laikiem choć dom umówmy się ze zbudowałem (znaczy zbudowała firma;) Chodzi mi o strop terriva. Dom stoi już ponad trzy lata ale już w drugim roku jeszcze nie użytkowania ale wykańczania zauważyłem że w największym pokoju popękał strop. Nie wiem czy to ma znaczenie ale w tym pokoju właściwie cały sezon pali się kominek (w pierwszym roku jeszcze się nie palił jednak już wtedy rysy na stropie były) Majster je zaszpachlował ale po kilku miesiącach wyszły ponownie. Na początku nie panikowałem ale teraz(jako że jestem laikiem) trochę się niepokoję bo mam wrażenie że te rysy sa coraz większe i wydaje mi się że między jedną a drugą stroną jest minimalna różnica poziomów. Dodatkowo jak się opukuje obie strony to jjest wyraźna różnica w odgłosie. Wiem wiem że brzmi to dość niedojrzale ale nie wiem jak to opisać inaczej. Coś czytałem że teriva klawiszuje i że w pokoju ogrzewanym kominkiem strop z terrivy pęka ale nie wiem w to wierzyć czy nie. Serio pytam i bardzo liczę na jakąś radę. Nie chodzi mi o zasłonięcie tych wielu zresztą rys bo jakoś z nimi przeżyję ale chciałby się dowiedzieć czy to bezpieczne i czy mi albo moim dzieciom się chałupa nie zawali na głowę. Pokój ma 5,30 x 6,80 (pęknięcia są wzdłuż szerszego boku. Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak teriva klawiszuje, to znaczy że budowlańcy spartolili strop. Jeśli masz belki stropu oparte na krótszych ścianach, powinny być zrobione przynajmniej dwa żebra rozdzielcze przy tak dużej rozpiętości stropu, przy odwrotnej konfiguracji belek przynajmniej jedno. Nie szukałbym winy w paleniu kominkiem, tylko właśnie w poprawnym wykonaniu stropu. Zrób fotkę i wrzuć na forum jak wyglądają te pęknięcia. Jeśli boisz się o swoje bezpieczeństwo to wezwij kogoś z nadzoru budowlanego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj tapete z włokna szklanego dobra farbe na to nie powinno byc widac pekniec
chcesz w kark dostać ? nawet nie zobaczy czy jest gorzej czy nie !

bardzo nieodpowiedzialne zachowanie !

skrajnie głupie rozwiązanie ! zacznie się coś gorzej dziać i na łeb mu się zwali strop i co ?

bo jakieś ku ta sy nie potrafią robić stropu!

weź na środku zagipsuj rysę i od góry dodaj jakieś 100-200 kg nad tym miejscem jak rysa znowu powstanie i większa to nie będzie to wina skurczu od wysychania tylko ewidentne partactwo i chu jasów do sądu !

a jak Ci szkoda czasu myśl o dźwigarach i jakimś słupie ewentualnie .

Jeśli boisz się o swoje bezpieczeństwo to wezwij kogoś z nadzoru budowlanego.

tu może być nadzór sojusznikiem... gorzej bo kierownik budowy "odbierał" ten strop i ...

może karka dostać .

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu może być nadzór sojusznikiem... .

 

Witaj.

Sojusznik przyjdzie ,popatrzy i wyda decyzję wstrzymującą pozwolenie na budowę lub użytkowanie domu, nakaże doprowadzić strop do stanu zgodnym z projektem a i czytałem o przypadkach jak nadzór nakazywał rozbiórkę domu,wtedy masz zawał jak w banku.Nadzór jak będzie miał jakieś wątpliwości to nakaże wykonać bardzo drogie ( u swoich kolesi) badania i ekspertyzy za TWOJE PIENIĄDZE , więc przemyśl bo wtedy zostanie Ci tylko droga sądowa z wykonawcą i kierem budowy. Będzie boleć i kosztować. masz na to czas. najpierw zamieść szczegółowe zdjęcia stropu pod i nad (jeśli coś widać) i podaj wymiary , zamieść zdjęcia z realizacji ,np ułożonego stropu przed i w czasie zalewania ,jeśli takie masz. To da szansę na znalezienie błędu i podpowiedż.

Edytowane przez tomraider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto jest winny wykonawca.

jego za du złapać !

 

Witam.

Winnych może być paru : wykonawca mógł nie zgodnie z projektem przygotować strop(zbrojenie) a potem go nieprawidłowo zalać , kiero nie dopatrzył sie błędów w ułożonym stropie(zbrojeniu) przed zalaniem i klepnął fuchę w dzienniku, betoniarnia sprzedała beton niezgodny z zamówieniem lub wydłużyła ponad normę czas transportu czy rozładunku, inwestor nieświadomie wprowadził zmiany obciążenia stropu wstawiając inną niż w projekcie ścianę działową wymurowaną i połączoną sztywno ze stropem. Dochodzenie winnego po trzech latach może, z powodu problemów z zebraniem dowodów winny, nic nie dać , ale na 100% bedzie kosztować, nawet od korzystnego wyroku do wypłaty odszkodowania na konto może minąć wiele lat. Dlatego trzeba najpierw jak najszerzej opisać istniejący problem, oszacować zagrożenia, wynaleść sposób naprawy , policzyć koszty, wskazać winnego i dopiero brać za dupę lub odpuścić i naprawiać samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

A może po prostu brak dylatacji pomiędzy kominem a stropem? Pisałeś przecież że pęknięcia wystepują tylko w ogrzewanym pomieszczeniu. Zlicowali Ci komin ze stropem, komin najpierw przemarzł, potem się rozgrzał i cały czas pracował a strop nie jest liczony i wykonany na ten rodzaj naprężeń.

 

A jak układali Ci tem strop, belki są równoległe do dłuższej ściany, tej 6,8m ?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez B-tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym pokoju są dwie belki wzdłóż ściany 6,80 i dwa żebra rozdzielcze wydaje się wiec że to wystarczające. Pęknięć jest wiele ale najszersze idą wzdłóż belek. Większość to takie cienkie rysy ale dwie mają grubość kilku kartek papieru razem. Pozdrawiam i dzięki za odzew.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam panowie, strop się nie zawali. Masz zdjęcie tego stropu przed zalaniem? I czy przy zalewaniu stropu, belki były wyparte środkiem (do góry) wyżej względem oparcia bocznego na ścianach?

Masz certyfikat na beton? W jakich warunkach był wylany strop? Jaka temperatura i jak był pielęgnowany?

Wydaje mi się że popękał bo pewnie nie było odpowiednie pielęgnacji, ale tak na oko to wróżenie z fusów :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Moim zdaniem nie ma co szukać winnych. Jak się ktoś decyduje na terivę to musi sobie zdawać sprawę że stropy gęsto żebrowe prawie zawsze się klawiszują.

 

 

A stropem nie ma co się przejmować, nic nie powinno się stać przecież to mocna konstrukcja, a jak przeszkadzają Ci pęknięcia to zrób sufit podwieszany.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez jurek1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki wszystkim za pomoc. Będę obserwował. Kolega który to widział a zna się trochę mówi że na bank się nic nie stanie. Że zima, że dom osiada, że teren mokry itd itd. Jak coś to będę pisał. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Pękanie stropu w opisanym przypadku może być spowodowane przez dwie rzecz : 1. Niewłaściwa pielęgnacja ( utrzymywanie odpowiedniej wilgotności i temperatury w czasie dojrzewania, możliwe przemarznięcia, zbyt szybkie ogrzewanie wspomnianym kominkiem ), 2. Błędy wykonawcze montażu stropu wokół komina, złej jakości beton, zaniedbania przy zalewaniu np. pył, gruzy w przestrzeniach belek przed zalewaniem, brak zwilżenia wodą, za wysoka temperatura, zbyt szybkie usunięcie stempli. Osobiście sądzę, że bardziej prawdopodobna jest opcja nr 1. Polecam skontaktować się z profesjonalistą, który obejrzałby strop na żywo.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...