Organistówka pod Lubaniem - dziennik budowy i komentarze

[CodeSnipper]

Po kalkulacjach i opiniach w sieci na temat jakości projektu szkieletu w z500 zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Projektant to Pan Jerzy Berezowski, domek.net.pl. Wg kilku opinii świetnie rozrysowuje szczegóły szkieletu. Dla mnie to ważne. Projekt przypomina trochę z14 oraz "Ciepły " z pracowni Pana Jerzego. Rysunki moje nadal aktualne.

 

Będzie 2x15cm izolacji w ścianie i na fasadzie. Myślę jeszcze o 5cm w warstwie ściany przeznaczonej na instalacje. Ale to wyjdzie w praniu, jak dostanę projekt i zacznę liczyć koszty materiałów. Przy 30cm już fajnie mi wychodzi OZE.

 

Jutro wyprawa do Tauronu i komunalki celem załatwienia przyłączy.

[ElaMorela]

witam, ja początkująca wędrująca po forum, a skoro zabłądziłam tu znaczy że też chcę domek zazdroszczę chęci i zdolności aby postawić wymarzony domek samemu. Niestety dla mnie to czarna magia a czytając niektóre wypowiedzi czuję sie jeszcze głupsza niż byłam. Pozostaje mi postawić na firme od A do Z.. tylko ktorej zaufać w tym gąszczu wolnego rynku - oto jest pytanie pozdrawiam!

[CodeSnipper]

Ja bym brał Inez, pare postów wyzej się wypowiada. Ale to kosztuje.

 

A u nas niespodzianki: woda i prąd, ktore mam na mapce to wirtualne byty: rurka z wodą to jakaś stara nieużywana magistrala, a kabel poprzerywany i nie nadający się do niczego. Warunki na szczęście elektrownia wydała na linię napowietrzną a przetarg na budowę linii u nas wygrała ostatnio firma znajomego więc mam jakiś punkt zaczepienia, a gmina pociągnie mi wodę i reszcie ulicy (zaleta małej gminy gdzie wszyscy się znają: można się dogadać). Jednak prąd dostanę zapewne do pół roku po pozwoleniu na budowę, a ja chciałem przed tym pozwoleniem już garaż sobie wybudować na graty i materiały. Cóż nie można mieć wszystkiego

 

Projekt się rysuje. Nawet ładnie wygląda na koncepcji wstępnej ta nasza stodoła bez lukarn, więc zostaną połaciówki od południa.

[piotrek0m]

witam, ja początkująca wędrująca po forum, a skoro zabłądziłam tu znaczy że też chcę domek zazdroszczę chęci i zdolności aby postawić wymarzony domek samemu. Niestety dla mnie to czarna magia a czytając niektóre wypowiedzi czuję sie jeszcze głupsza niż byłam. Pozostaje mi postawić na firme od A do Z.. tylko ktorej zaufać w tym gąszczu wolnego rynku - oto jest pytanie pozdrawiam!

 

Podobnie ja szukałem ekipy w ciemno... obrałem trzy drogi:

1) spacer po okolicy budowy i rozmowy z budowlańcami

2) serwis internetowy typu szukaj fachowca

3) okoliczne firmy budowlane

 

Wybrałem człowieka z serwisu... jak na razie wybór oceniam dobrze. Majster pracuje tylko z pomocnikiem, to wystarcza - mniej ludzi się kręci na budowie, każdy wie co ma robić, robota nie idzie super szybko i jest czas na sprawdzenie i pomiary. Inną ekipę mam do murów a inną będę miał do dachu, wolę specjalizację niż ludzi od wszystkiego. Rozmowa z ludźmi na budowie też da wstępną informację co to za ekipa, jak wyglądają, czy jest wśród nich właściciel, czy wokoło jest porządek, a może ktoś ma piwko w ręku... Odrzuciłem też firmy deweloperskie i liczne osobowe, takie co mają np. 20 ludzi... żadnej gwarancji fachowości... 2 może się zna, 3 to pomocnicy a 6 biega po piwo i się szwenda bez celu po budowie... one budują na akord i stawiają mury na 2 dzień po wylaniu ław - ja dziękuje za takie tempo...

[CodeSnipper]

No i mamy praktycznie uzgodnioną koncepcję. Jeszcze tylko do wyrzucenia okno z salonu i będzie gites.

 

http://maniowy.net/dom/przod.jpg

 

Tył:

http://maniowy.net/dom/tyl.jpg

 

Rzuty:

 

http://maniowy.net/dom/parter.jpg

http://maniowy.net/dom/poddasze.jpg

 

Czekam na wyniki grzebania zaprzyjaźnionego geologa i mam nadzieje dopiąć projekt do końca wakacji. Niestety nie postawię szopy na narzędzia i garażu w granicy działki, bo prawo na to nie pozwala A już nawet sąsiad się zgodził i postanowił po drugiej stronie ustawić "plecami" do mnie swój blaszany garaż). Zrobię więc mały magazynek na czas budowy a potem zobaczę co się uda wykombinować.

 

Wentylacja będzie hybrydowa z dwoma nawiewami na każdej kondygnacji i wyciągami w każdym pomieszczeniu. Powietrze będzie wpadać do domu 60 metrami GWC fi=200mm. Po drodze nad GWC umieszczę kompost aby podgrzewał ziemię.Co z tego wyjdzie, zobaczę, mam czas i miejsce na takie eksperymenty.

 

Do CWU prawdopodobnie piec na drewno, tzw. rocket stove, z samopodajacym wkładem z długich patyków zmodyfikowany tak aby na odbiorniku ciepła zmieścić podgrzewanie wody i powietrza do wentylacji. GWC zimą wprowadzę bezpośrednio do domu, latem będzie jeszcze obejście przez pustkę pod podłogą - taką pseudo piwnicę (1,7m) żeby dodatkowo je ochłodzić. Ale to wyjdzie w praniu czy tam będzie wystarczająco chłodno.

 

Eksperymenty niewiele kosztują a jeśli zadziałają, to czemu nie spróbować

[ziuta62]

Witam sąsiada! Trzymam kciuki za budowę, a w pierwszej kolejności za papierologię. Jaj już uzyskasz pozwolenie składaj papiery w Tauronie. Tam mają niezły bałagan, który może cię wstrzymać. Pilnuj terminów i nie daj się. Moja budowa potrwa jeszcze parę lat, tak że będę ci towarzyszyć jak pozwolisz.

Zgrabny domek będziesz stawiał.

Pozdrawiam

[CodeSnipper]

Witam! Już myślałem że jestem tu samotnym górolem

 

Taaaa, Tauron. Byłem jak chciałem podłączyć prąd wcześniej, bo marzyła mi się ta wiata. Okazało się, że bez pozwolenia na budowę nie ma szans, chociaż w tym ich regulaminie jak byk stało, że jeśli budowa nie wymaga pozwolenia, to można umowę pisać. Jak by były cztery zakłady energetyczne w okolicy to pewnie bym to załatwił od ręki. Cholerne monopole. Dodatkowo ciągnięcie linii u mnie nie będzie takie proste, pewnie ze dwa słupy trzeba będzie postawić. Ale napisali w warunkach, że się da. Najbardziej się cieszę, że oczyszczalnie będę miał swoją. Bye, bye, PPK...

 

Cytacik w stopce - jeden z moich ulubionych "Cockerów"

[CodeSnipper]

Projekt utknął na moje życzenie. Poczekam chwilkę i zobaczę, czy tonący rząd chwyci się brzytwy i celem nabicia punktów przeprowadzi szybką nowelę prawa budowlanego. Nie musiałbym uzgadniać przyłączy ani rysować zjazdu z drogi gminnej (czyli tysiąc w kieszeni) powoli też za bieżące oszczędności zaczynam skupować potrzebne w przyszłości materiały i narzędzia. Na początek idą rury do GWC.

[CodeSnipper]

Mamy projekt! Po delikatnej modernizacji wychodzi wg obliczeń konstuktora dom prawie pasywny. Teraz do starostwa!

[rafał2011]

Po kalkulacjach i opiniach w sieci na temat jakości projektu szkieletu w z500 zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Projektant to Pan Jerzy Berezowski, domek.net.pl. Wg kilku opinii świetnie rozrysowuje szczegóły szkieletu. Dla mnie to ważne. Projekt przypomina trochę z14 oraz "Ciepły " z pracowni Pana Jerzego. Rysunki moje nadal aktualne.

 

Będzie 2x15cm izolacji w ścianie i na fasadzie. Myślę jeszcze o 5cm w warstwie ściany przeznaczonej na instalacje. Ale to wyjdzie w praniu, jak dostanę projekt i zacznę liczyć koszty materiałów. Przy 30cm już fajnie mi wychodzi OZE.

 

Jutro wyprawa do Tauronu i komunalki celem załatwienia przyłączy.

 

dobre rozwiązanie, można zrobić szczelną paroizolację w 99% między konstrukcja a ścianką.

[CodeSnipper]

Nie dobre. Wilgoć zatrzymana na paroizolacji zbierze się w 5cm wełny. Ale to przeszłość. W projekcie mamy 20cm wełny w konstrukcji. A ze chyba dam też 15cm na elewacji to nie będę sobie utrudniał życia pchaniem wełny w warstwie instalacji

[rafał2011]

Moim zadaniem bardzo dobre, te 5cm wełny to tylko aby uzupełnić wolną przestrzeń między paroizolacja a suchym tynkiem,wilgoć niech się tam zbiera, choć wiele jej tam nie będzie.

 

...ewentualnie wełnę można zastąpić ekofibrem który powinien poradzić sobie z tą wilgocią.

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez rafał2011

[17jan]

Coś kręcisz z tymi solami do słomy.

 

Ale się nie dziwię. Słoma jest nienasycalna, więc impregnacja słomy "solami" nie wchodzi w grę.

 

Witaj kolego, ale Cię zbyli.

Słome trzeba zabezpieczyć przed łatwopalnością i gryzoniami.

Dlatego stosuje się sól bardzo miałką lub boraks.

Możesz zrobić mały eksperyment, coś palnego natrzyj b. miałką solą i podpal tylko na chałupie nie testuj. Po odjęci źrudła ognia słoma nie będzie się paliła płomieniem tylko tliła.

 

 

 

Pozdr.

 

Janek

[CodeSnipper]

Projekt mam od dwóch miesięcy. Trwa budowa domu w programie sketchup. Postanowiłem zbudować najpierw w komputerze aby zapoznać się z wszystkimi niespodziankami na jakie mogę trafić. I to był świetny pomysł - parę baboli w projekcie znalazłem. Dzięki temu będę mógł też dokładnie rozplanować zamówienie drewna i pozostałych materiałów.

 

A tymczasem trwają negocjacje z kolejnymi wydziałami w powiecie. Już wiem dlaczego ludzie tak chętnie dopłacają kasę projektantom aby za nich załatwiali papierki. Dobrze, że mam czas inaczej bym chyba zwariował.

 

Dziś okazało się też, że słup z którego mam mieć prąd na mapie jest za blisko końca kartki więc należy przerysować mapę jeszcze raz. To nawet nie jest wkurzające tylko śmieszne. Okazało się też, że projektant nie dysponuje drukarką w formacie A2 a niestety taka jest potrzebna aby plan zagospodarowania pokrył się w 100% z mapą od geodety. Czyli znowu pod górkę.

 

Na otarcie łez kupiłem sobie wyrzynarkę, szlifierkę kątową, piłę ukosową i stołową oraz wkrętarkę. Żonie nowe buty i tym sposobem wilk syty i owca cała

 

Chałupa wirtualna:

 

http://www.organistowka.mojabudowa.pl/pliki/organistowka/image/szkielet.jpg

[Bridges]

Witam i życzę powodzenia w przebojach z urzędami.

 

Ja przez moje perypetie czekałem na pozwolenie na budowę trzy razy.

Za pierwszym razem po przepisowych 30 dniach wyszły 4 błędy do poprawki: wykazanie na projekcie że odległość od bramy garażowej do granicy działki wynosi 4m (a wystarczyło doczytać jakie są odległości muru i odległość od ściany i dodać te dwie wartości), poprawa charakterystyki energetycznej oraz dwie rzeczy których rzekomo było brak a wyraźnie były napisane w projekcie i opisie technicznym (jedna to powierzchnia procentowa zabudowy i zieleni na działce).

Za drugim razem również czekałem jakieś 27 dni, a za trzecim razem mega się spieszyło bo potrzebne to było do kredytu więc poszedłem do kierowniczki wydziału i po mojej prośbie i wyjaśnieniu pozwolenie było gotowe tego samego dnia.

 

Skandal w tych urzędach odstawiają.

[CodeSnipper]

Na razie złożyłem projekt raz i po czterech dniach dostałem pismo o poprawienie braków. Generalnie złożyłem go właśnie po to bo ze strony www powiatu nie ma szans dowiedzieć się co jest mi potrzebne. Dostałem od nich pismo z wypunktowanymi brakami w projekcie i dokumentacji. Dzięki temu wiedziałem gdzie i co pozałatwiać.

 

Teraz mam tylko jeszcze odebrać z gminy zgodę na przeprowadzenie wody i energii przez ich drogę i mogę atakować powiatowy zespół uzgadniania celem uzgodnienia przyłączy. A potem po pozwolenie. Podobno u nas wydają - jeśli nie ma braków - dość szybko. Na razie naładowałem sobie akumulatory na kanonizacji w Rzymie i przystępuję do zamawiania materiałów. Chałupka już w kompie stoi, wszystko ładnie rozrysowane iu policzone w arkuszu kalkulacyjnym. Tylko zamawiać

 

Mam o tyle więcej dopingu, że do wiosny 2015 muszę opuścić wynajmowany dom.

[CodeSnipper]

Po niedzieli uzgodnienie w ZUDP, mam nadzieję, że się uda i będzie droga otwarta do PnB. Zamówiłem drewno konstrukcyjne. Okazało się, że szukałem po całej Polsce a dobry tartak z CNC znalazłem raptem 50km od domu.

[firewall]

który tartak masz na myśli?

[CodeSnipper]

Drewnex w Spytkowicach.

[CodeSnipper]

Najszczęśliwszy moment w całej tej zakichanej procedurze!

 

 

Czyli za miesiąc startujemy!!!