Gagata 11.03.2013 17:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2013 Powyższe to akurat prawda, jak sądzę - to się nazywa zginąć na posterunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc321_1 11.03.2013 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2013 Po co się pchać na te szczyty? Może dlatego że w takich miejscach i przy takich warunkach człowiek naprawdę poznaje samego siebie i swoje miejsce w Świecie. Tam nie jesteśmy już tacy "mocni" ucywilizowani, zurbanizowani i postępowi. Tam jesteśmy tym najsłabszym ogniwem. Takie uczucie pokory wobec natury jest naprawdę niesamowite. Z góry zaznaczam, że nie jestem himalaistą, alpinistą a nawet taternikiem. Mieszkam w górach i szczerze mówiąc nawet w zwykłych Gorcach zdarzało mi się coś takiego przeżyć. Jesteś sam, zdany na siebie, idziesz szlakiem o którym wiesz, że nikt nie uczęszcza w totalnej zamieci śnieżnej i huraganowym wietrze i tak 5 godzin w samotności, walcząc o każdy krok. Jak doszedłem na Turbacz i zobaczyłem ludzi to z jednej strony byłem szczęśliwy (naprawdę pod koniec miałem niezłego pietra) a z drugiej zły, że coś tak fascynującego się skończyło. Ps. Oczywiście w Tatrach w zasadzie takie doznania są raczej niemożliwe ze względu na powszechnie panujące kolejki na szlakach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.