Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kurcze jak tak teraz patrzę to rzeczywiście wygląda to jak stolik :D

Trochę ta aranżacja myli ponieważ architektka sobie wklejała co jej wyobraźnia podpowiedziała (nie wiem jakie napary piła :) - nadal poszukuję receptury bo widziałem że były dobre - miałem z nimi niezłe przeboje.

W salonie jest belka. Ja bym chciał dać w lewym dolnym rogu salonu jakiś stół no i kanapa i telewizorek po prawej stronie. (ale w innym ukłądzie niż w aranżacji.

Wiatrołap będzie pomniejszony z lewej i prawej garderobą szerokości 1m, także z szerokośc 4m zrobi się 2m i tam bym gdzieś chciał ewentualnie gdyby było trzeba zrobić miejsce na kibelek.

Można powiedzieć że salon i korytarz tworzą całość otwartą przestrzeń o wysokości 3m. Reszta 2,7m.

W salonie po obrysie zewnętrznym obniżony i podświetlony sufit z płyt g-k.

W przestrzeni -pod sufitem : kanały wentylacji mechanicznej, elektryka, cwu.

Spocznik jest wporzo :).

Z tą pralnią...masz racje w lecie można wieszać na dworze.

Jakoś nie pomyślałem o tym ponieważ u mnie w domu rodzinnym gdzie nadal mieszkam pranie nosi się do nieocieplonego strychu.

Ten stół w kotłowni to wg architektki kocioł. Musi się tam pomieścić kocioł (ekogroszek miał- tłokowy), rekuperator, bufor 2000-3000litry, bojler cwu, ewentualnie powietrzna pompa ciepła - taka mała do wody - komin ma 5 kanałów - dymny, wentylacja grawitacyjna - garaż, grawitacyjna - kotłownia, wydechowy rekuperator, wydechowy pompa ciepła. Na razie wogóle o pompie nie myśle, ale przygotowane jak by co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 321
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiesz co - czegoś nie czaję.

Korytarz masz 3m czy 2,7m wysokości ?

Jeżeli schody będziesz miał 17,5cm to spocznik ci wejdzie - 13 stopni - ale licząc dalej to wychodzi 312cm - chyba że te ponadnormatywne cm to ocieplenie na podłodze.

Ja się na wentylacji mechanicznej nie znam - twoje pieniądze ,twój dom - ale po co ci komin dla rekuperatora ? On działa na prąd i "cug" mu nie jest raczej potrzebny.

To samo tyczy się kotłowni grawitacyjnej - dzisiaj bez prundu nie pojedziesz. Sam masz piec z podajnikiem - niby awaryjnie będziesz mógł napalić jak ci prądu braknie, ale przy tych nowoczesnych piecach to bardziej wypadałoby zwrócić uwagę na to "niby".

I przemyśl to jeszcze raz - masz piec, kominy, reku, bufor.. każde w swoim założeniu słuszne... ale po co ci taki zestaw 3 w 1 ? Albo piec i bufor , albo reku i pompa ciepła - życia ci nie starczy by tego wszystkiego używać.

Ja wiem, że to pasja tworzenia - i ta euforia - "będę budował SWÓJ dom", ale zobaczysz jak w trakcie budowy pieniądze topnieją szybko, więc przemyśl to dokładnie.

Gdybym był na twoim miejscu - to w kotłowni zrobiłbym zwykłego " śmieciucha" i do tego zastosował bufor w połączeniu z grzejnikami i układem grawitacyjnym.

Dlaczego ? Sam pisałeś, że jakby nie patrząc mieszkasz na terenach powodziowych, odpukać - ale jak "wielka woda" zagości w twoje progi to szlag ci trafi ten nowoczesny piec, pompę ciepła itp., biorąc pod uwagę że będziesz miał to wszystko na wysokości podłogi w garażu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę nie dopisałem.

Korytarz tak samo 300cm.

Piec z podajnikiem z dodatkowym rusztem, do palenia byle czego. ( większe drewno sobie zostawiam i palę nim w tym starym budynku jak coś robię)

Bufor - bezwzględnie, mocno ocieplony, palę na pełnej sprawności, grzeje bufor na maksa i przełączam na podtrzymanie.

Układu grawitacyjnego nie będę mieć ponieważ wszędzie dam ogrzewanie płaszczyznowe ( jedynie w łazienkach po jakimś grzejniku)

Ani rekuperatorowi ani ewentualnej pompie cug nie jest potrzebny. Ale chcę aby wylot był w przewodzie wentylacyjnym kominowym.

Przerwy w dostawie prądu zdarzają się owszem, ale przy tak ogromnej bezwładności budynku wystarczy reku wyłączyć albo dać na minimum.

Gorzej wtedy z cwu.

Rekuperator bezwględnie - to jest jeden z fundamentów domu energooszczędnego. Do tego w przyszłości dam GGWC.

Źlę zrozumiałeś idee pompy. Ona może będzie kiedyś tam w przyszłości. Na razie o tym nie myślę. I będzie to mała pompa powietrzna ( takie zaczynają się od 6000-7000zł) tylko do wody w okresie letnim.

Bufor - po taniu , pospawany z jakichś kręgów. Dlatego takie szerokie wejście do kotłowni.

Na razie skupiam się na zwykłym tłokowcu i reku.

 

http://imageshack.us/a/img547/4144/d8schodyspocznik.jpg

http://imageshack.us/a/img694/2178/d7schodyprzekroj2.jpg

http://imageshack.us/a/img707/6429/schody3.jpg

http://imageshack.us/a/img838/2415/schody2t.jpg

http://imageshack.us/a/img577/1812/schody1.jpg

Edytowane przez jendrulakowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz pytanie dla wszystkich:

Jak wykonać energooszczędny fundament w połączeniu ze ścianą trójwarstwową.

- Wylać płytę z ostrogami - no ale będzie mostek termiczny i to spory.

- Wykonać zwykłe ławy i ocieplić - standardowo - no ale nie ma podparcia dla ciężkiej cegły, kamienia (jak u mnie)

- No to zrobić fundament trójwarstwowy - A dało by się jeszcze bardziej energooszczędnie?

Ano dało by się. Trzeba ocieplić również od wewnątrz:

 

http://www.steinbacher.pl/asp_service/upload/content/Ocieplanie-fundamentow-i-podlog-na-gruncie-w-budynkach-energooszczednych.pdf

 

Wobec czego taki oto mam fundament

http://imageshack.us/a/img827/77/fundament.gif

 

Klika wyjaśnień.

Do poziomu zero jest tylko styropian XPS i beton W8, żadnych pap i lepików. Dlatego że okresowo może się znajdować do połowy w wodzie.

Od strony zewnętrznej jest tyle betonu ponieważ wynika to z konieczności podparcia elewacji. Druga sprawa, taniej jest dać więcej betonu i mniej styropianu (XPS) niż odwrotnie. Oszczędność ze zmniejszenia grubości monolitu podpierającego elewację i chroniącego XPS to jakieś 3m3 betonu.

Dlatego zostawiam tak grubo jak jest.

Będą jeszcze słupy od ławy do dodatkowego wieńca w miejscach krzyżowania się ścian i w narożach.

http://imageshack.us/a/img268/5600/supym.jpg

Dodatkowo między poduszką pod ławe a ławą warstwa poślizgowa w postaci folii 2 razy, najbezpieczniejsza jest papa ale dałem sobie spokój.

Niestety mam wątpliwą przyjemność posiadania działki która za kilkanaście, kilkadziesiąt lat może być podjechana przez kopalnie.

Mr. Kulczyk ponoć już dostał koncesję na odwierty i interesuje się (bardzo dobrymi zresztą) pokładami węgla w sąsiedztwie mojej działki.

Ściany (eksploatacyjne) po 3m duże, a więc i duże deformacje terenu. Oby nie za mojego żywota.

 

Silikaty mimo że przeznaczone na klej bez pionowej spoiny będą murowane na typowej zaprawie cementowo wapiennej ze spoinami pionowymi.

Ponoć silikaty to najlepszy materiał na tereny górnicze. A i jak dotąd nie ma nic lepszego jak elastyczna , bardziej szczelna ( i dyfuzyjna dla pary wodnej)

zaprawa cementowo wapienna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Sam zbudowałem swój dom (szkieletowy) od podstaw. Murarz wykonał komin, oblicówkę i tynk zewnętrzny do tego elektryk i hydraulik. Teraz wszystkie przeróbki robię już sam. Aktualnie kapitalny remont łazienki. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości a satysfakcja murowana. Jak byś miał jakieś problemy z dachem chętnie pomogę. Twój dom bardzo mi się podoba, rozjaśniłbym bym tylko elementy elewacji. No i zastanów się nad rozmieszczeniem rur spustowych rynien bo to też elementy elewacji. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:). Dzięki za wsparcie. Tym bardziej takiego fachowca jak Ty - niewiele jest ludzi którzy za darmo dzielą się fachową wiedzą - bardzo to cenię.

Elewacja będzie jaśniejsza. Z dachem napewno będę miał wiele pytań. Jestem na etapie projektu wykonawczego wszystkich elementów dachu.

Żeby tylko zdrowie dopisało to domek w 3 lata powinien stanąć :).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nic nie szkodzi :). Luzik:cool:

Czekając na pogodę wklejam sobie różne dachy w przyklejonym wątku o dachówkach.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?296-DACH%C3%93WKA-w%C4%85tek-zbiorczy-jak%C4%85-dach%C3%B3wk%C4%99-wybra%C4%87-Kt%C3%B3ra-dach%C3%B3wka-lepsza-Zdj%C4%99cia/page83

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam "sąsiada"! Tak po tym Kulczyku sądząc... ;)

Osobiście w perspektywie szkód górniczych budowałbym płytę żelbetową zamiast tradycyjnego fundamentu, ale to tylko wtedy gdy ściana będzie dwuwarstwowa i np płytki elewacyjne klejone na ociepleniu. W takim przypadku jeśli mają być trzy warstwy to chyba tylko tradycyjny fundament, czyli takie rozwiązanie jak pokazałeś. Możnaby się zastanowić na dodatkowym ociepleniu fundamentu z XPS. Wyobrażam sobie to tak, że ławy wylewasz w szalunku traconym z XPS-a. No i dodatkowo ocieplenie ścian fundamentowych od zewnątrz o którym piszesz.

Masz jakiś harmonogram? Kiedy start itd?

Właśnie znalazłem podobny budynek przeznaczony do rozbiórki/wyburzenia jak u ciebie z tym że większy. Zastanawiam się czy ma sens czyszczenie tej cegły. Ty masz już doświadczenie - możesz zerknąć w tej sprawie do mojego DB? Byłbym wdzięczny za uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:welcome:

Witam w progach :)

Zerknąłem. Po wyglądzie waszego domu od razu rzuca się energooszczędna bryła. Jedna sprawa mnie zastanawia. Mianowicie ogniomurki - to duży mostek który trzeba okleić styropianem. Jeśli chodzi o szalunek tracony dla ławy to nie ma ciągłości ocieplenia w przypadku ściany trójwarstwowej.

Zresztą ława na styropianie mnie jakoś odstręcza - co innego płyta gdzie obciążenia są w miarę równo rozłożone. U mnie XPS jest oblany betonem - jedynie od wewnątrz będzie zasypany piachem.

Co do cegły.

Gdybym miał jeszcze raz rozbierać samemu 25-30tys cegieł...NIGDY W ŻYCIU.

Cały budynek począwszy od dachu zupełnie sam rozebrałem - jedynie kopara wykopała fundamenty. Nadgarstek do końca życia mam nieco zdewastowany ponieważ czyściłem siekierką również cegły murowane z dodatkiem cementu.

Cegła z której był zbudowany to mikołowska i żorska - jedna w wymiarze 24-25 na 11,5-12 ,druga przedwojenny rozmiar 27 na 13.

Ta większa była gorszej jakości.

Dobra cegła ma "klang". Młotek się od niej odbija, nie zarysujesz jej głęboko. Jest trudno ścieralna. Po rozbiciu czuć że można się pociąć na krawędziach. Ciężko w palcach odłupać krawędź po rozbiciu. Przekrój jest zwarty - nie wykruszają się drobinki kwarcu. Co da się również zauważyć cegły mocniejsze wpadają odcieniem bardziej w róż, słabsze w pomarańcz (ale nie porównywać lica tylko górę albo spód po oczyszczeniu)

Ciężko to opisać - trzeba trochę tych cegieł przerzucić żeby wiedzieć która jest dobra.

Ja rozbierałem cały rok i niestety nie szło to momentami za szybko - w chlewie był tynk cementowo wapienny który trzymał jak diabli. Im bliżej byłem poziomu zero tym więcej cementu w zaprawie było.

Jeśli ten wasz budynek jest na zaprawie czysto wapiennej to nawet nie trzeba czyścić bo samo odpadnie po uderzeniu.

Kolejna sprawa ekonomiczność całego przedsięwzięcia - cena za 1szt. na m2 muru grubości 25cm wypada ok 100cegieł.

Na wewnętrzne ściany to się na pewno na da obojętnie jakiej jakości by była - (chyba że jakaś polna niewypalona cegła ale wątpię)

Na ogrodzenie musi być dobrze wypalona = dobrze brzmiąca :)

Nie wiem co Ci poradzić więcej..

 

Zresztą nawet jak popatrzysz na zdjęcia stodoły którą rozebrałem zauważysz że jest tam masa jaśniejszych cegieł - te są gorsze - nie nadają się do niczego. No ale budynek był murowany gdzieś ze 50 lat temu. Co innego ten drugi co dalej stoi - ma przeszło 100 lat i każda z niego cegła jest dobra.

Edytowane przez jendrulakowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli trudno powiedzieć jak będzie w tym przypadku. Ale twoja odpowiedź bardzo dużo wniosła. Teraz rzeczywiście obejżę jeszcze raz budynek i cegły i dopiero zdecyduję. W ostateczności wszystkie ściany pójdą z silikatów a może tylko niektóre z cegły dla odpicowania wnętrz. Dzięki wielkie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie pięknie, tylko jedna uwaga- omijać pana Jopka szerokim łukiem. Cena wyrobów niska, tak samo jak jakość. A cegła rozbiórkowa to jest to. Jak się przełoży robociznę czyszczenia na cenę cegły to wychodzi prawie na jedno, ale takiej jakości dzisiaj to chyba tylko klinkier. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Welcome to the jungle.

Zmartwiłeś mnie z tym jopkiem. Mam już zamówiony (i zapłacony) tylko na garaż - za tydzień przyjedzie i ułoży się (niestety nie sam, a z pomocą koparki - dodatkowe koszty). Czytałem że jopek krzywy jak cholera (co mi nie przeszkadza), ale za to dobrze wypalony. Mógłbyś się podzielić doświadczeniami z jopkiem? Co z nim było nie tak?

Wybrałem go ze względu na moduł wysokości który mi odpowiadał 22cm no i zasłyszane opinie że jest dobrze wypalony - mocny.

Jeśli chodzi o cegłę, to znalazłem cegielnie (Kraśnik) której parametry są świetne - z tym że jest krzywa (ale mi to pasuje). Dawniej robiono z niej fundamenty murowane. Jako jedyna badajże cegielnia posiada cegłę w klasie 50 - ręcznie formowaną, i nie mają problemów z marglem. Cena 0,92zł brutto/szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie pięknie, tylko jedna uwaga- omijać pana Jopka szerokim łukiem. Cena wyrobów niska, tak samo jak jakość. A cegła rozbiórkowa to jest to. Jak się przełoży robociznę czyszczenia na cenę cegły to wychodzi prawie na jedno, ale takiej jakości dzisiaj to chyba tylko klinkier. Pozdrawiam.

 

 

Proponuje jednak skonsultowac uzycie cegly rozbiorkowej z Kierownikiem Budowy. Generalnie na materialy konstrukcyjne powinno sie miec deklaracje zgodnosci z normami ITB tudziez inny kwitek. Cegla rozbiorkowa moze tez byc rozna. Jess=li jest stara, przedwojenna bedzie mocna, ale pozniejsza moze juz byc nieciekawa. Samo obstukiwanie cegielki to jednak nie wszytsko, moze sobie dzwonic pieknie, a nie miec wystraczajacej wytrzymalosci na sciskanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzasz to co napisałem powyżej. A co do rozpoznania dobrej cegły, sam klang nie wystarczy - dla wprawnego ucha i wprawnej ręki - wystarczy :).

Słaba sucha cegła daje, a jakże, też dzwonienie, ale zupełnie inne- matowe, czasem puste, trzeba ją stłuc, przekrój zobaczyć, palcem po przekroju pomacać.

Wyczuć organoleptycznie - słabą cegłę czuć w ręce od razu. Cóż z tego przykładowo gdy jest ciężka i wydaje się mocna jak można w niej żłobić koryta łyżką i sie maże w palcach. A na cegłę rozbiórkową to chyba raczej nie ma żadnej normy....chyba że się mylę.

Ja bym się tak nie przejmował normami odnośnie cegły rozbiórkowej, a zamiast kierbuda to bym wolał zatrudnić starego murarza do oceny cegły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...