Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ciepły montaż okien (taśmy rozprężne) - pękający tynk przy listwach przyokiennych


Recommended Posts

Witam serdecznie,

 

W zeszłym roku miałem wykonany montaż okien w całym domu (oknoplast).

Zdecydowałem się ostatecznie na "ciepły montaż" z wykorzystaniem taśm rozprężnych illbruck'a (illbruck trio). Oczywiście dolna rama to pianka + taśmy, od wewnątrz paroszczelna i druga strona paroprzepuszczalna. Okna były montowane bezpośrednio przez ramę + dolna rama kotwy. Ekipa z uwinęła się w 2 dni i poza małymi problemami z regulacją nic się nie działo do momentu kiedy nie zrobiłem tynków.

Przy odbiorze tynków zauważyłem przy niektórych oknach pęknięcia przy listwach przyokiennych (które właśnie są po to, żeby była dylatacja miedzy tynkiem a oknem, co ma oczywiście zapobiegać ewentualnym pęknięciom...).

Poprosiłem tynkarzy o poprawienie. Poprawili ... i parę dni później to samo... i na tą chwilę wszystkie okna mają pęknięcia przy listwach przyokiennych :/ Mogę znów połatać pęknięcia, ale to jest walka z wiatrakami, bo za parę dni będzie to samo.... muszę znaleźć przyczynę tego stanu.

 

Tutaj moja prośba do Was - co może być przyczyną tych pęknięć?

 

Wywaliłem konkretne pieniądze na taki montaż, a teraz mam pewne obawy czy to właśnie on nie jest winowajcą (być może jakiś błąd podczas jego wykonania). Pianka montażowa dużo mocniej usztywnia okno, a ta taśma rozprężna zdecydowanie słabiej (sama w sobie).

Zamieściłem dodatkowo fotki: http://www.fotosik.pl/u/zeeolek/album/1414634

Proszę Was o porady.

Z góry serdeczne dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

 

Tak na mój gust te spękanie nie są powodowane przez rodzaj montażu jaki został wykonany.

 

Co do różnicy w "sztywności" pianki a taśmy rozprężnej to nie ma znaczenia tym bardzie j teraz kiedy nie ma jakiegoś wielkiego nasłonecznienie, profile jeszcze nie "pracują" tak jak latem. Jeżeli taśmy rozprężne zostały zastosowane zgodnie z zaleceniami to nie ma problemu, pytanie jak było ?

jaka taśma to jakiej szerokości szczeliny ale jeżeli to by zostało źle dobrane to mogło by dojść do nieszczelności a tego problemu nie ma.

 

Na moje to kwestia jednak tynków, może zbyt dużej wilgotności ściany w trakcie tynkowania, może była zmarznięta ?

 

a może jest zupełnie inaczej ?

 

to tylko przypuszczenia - nie znamy warunków w jakich były wykonywane prace itp.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..normalna sprawa . Ludzie montują listwy przyokienne myśląc właśnie, że wyeliminuje to pękanie. Niestety ja już widziałem takich spękań wiele i to potwierdza odwrotną zależność. Wydaje mi się że te listwy do okna się przykleja na dość mocnej taśmie dwustronnej więc efekt jest taki , że siatka jest na sztywno przytynkowana i listwa przyklejona na sztywno do okna . Słoneczko przyświeci, okno ciągnie za przyklejoną listwę i efekt taki jak opisujesz. To żadna dylatacja... Mniej problemów widze przy tradycyjnym połączeniu i akrylu niż tych listwach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli taśmy rozprężne zostały zastosowane zgodnie z zaleceniami to nie ma problemu, pytanie jak było ?

jaka taśma to jakiej szerokości szczeliny ale jeżeli to by zostało źle dobrane to mogło by dojść do nieszczelności a tego problemu nie ma.

Szczerze mówiąc - nie wiem jakie są zalecenia producenta i tutaj trudno mi się do tego odnieść. Może jakieś wskazówki jakie te zalecenia są? Wtedy może coć więcej będę w stanie napisać. Jedyne co myślałem, że będzie zrobione inaczej to to, że przed montażem ościeża zostaną wyrównane zaprawą (wiadomo porotherm p+w, plus różne nierówności po docinaniu), a ekipa takie miejsca potraktowała pianką montażową - dla podrównania. Nie było tej pianki sporo, ale jednak była. Natomiast to raczej nie wydaje mi się być przyczyną pękania tynku?

 

Na moje to kwestia jednak tynków, może zbyt dużej wilgotności ściany w trakcie tynkowania, może była zmarznięta ?

...

to tylko przypuszczenia - nie znamy warunków w jakich były wykonywane prace itp.

Budowę rozpocząłem wczesną wiosną. Koniec murowania ścian to był początek czerwca (porotherm 25), a tynki robiłem po 20 października. Przez ten czas (około 5 ciepłych miesięcy) ściany schły, więc jestem pewien, że ściany były suche.

W czasie kiedy robiłem tynki też wydaje mi się, że temperatura była ok - w dzień przeważnie kilkanaście stopni +. Ściany nie były zmarznięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..normalna sprawa . Ludzie montują listwy przyokienne myśląc właśnie, że wyeliminuje to pękanie. Niestety ja już widziałem takich spękań wiele i to potwierdza odwrotną zależność. Wydaje mi się że te listwy do okna się przykleja na dość mocnej taśmie dwustronnej więc efekt jest taki , że siatka jest na sztywno przytynkowana i listwa przyklejona na sztywno do okna . Słoneczko przyświeci, okno ciągnie za przyklejoną listwę i efekt taki jak opisujesz. To żadna dylatacja... Mniej problemów widze przy tradycyjnym połączeniu i akrylu niż tych listwach.

Hmm, może coś w tym jest... bo faktycznie ta listwa trzyma się ramy okna (jest do niego mocno przyklejona), trzymając czasami resztki oderwanego tynku...

 

Jedyne co mnie zastanawia to to, że jak robiłem rozeznanie wśród ekip tynkarskich to każda mówiła, ze stosuje te listwy. Gdyby faktycznie sprawiały takie problemy to myślę, że by ostatecznie z nich zrezygnowali. Dodatkowo widziałem u znajomego tynki zrobione przez tą ekipę, którą ja miałem i tam listwy te do dziś dobrze się sprawują - wszystko się trzyma i pęknięć nie ma.

Suma sumarum - ciężko z tego wyciągnąć jeden właściwy wniosek, jasno pokazujący co zrobić żeby problem wyeliminować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

z reguły listwy takie mają piankową taśmę klejącą + uszczelka i te dwa elementy powinny kompensować ewentualne ruchy stolarki.

 

Warunki jakie podałaś całkiem optymalne bym powiedział więc to nie to.

 

Co do stosowania wielofunkcyjnej taśmy rozprężnej i łatania nierówności pianą montażową to powiem tylko tyle, że piana montażowa nie jest do tego celu przeznaczona i .... już nic więcej :)

 

hmmmm a czym Ty masz te okna przymocowane do muru ? tyble ? kotwy ? ile tego ? bo może okienka za mocna pracują pod naporem wiatru ?

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co myślałem, że będzie zrobione inaczej to to, że przed montażem ościeża zostaną wyrównane zaprawą (wiadomo porotherm p+w, plus różne nierówności po docinaniu), a ekipa takie miejsca potraktowała pianką montażową - dla podrównania. Nie było tej pianki sporo, ale jednak była.

Nieźle :) A czym zabezpieczyli piankę by uzyskać efekt montażu warstwowego? Zgaduję, że niczym.

 

Co do samych pęknięć to może to być wadliwe wykonanie tynku. Ponaciskaj mocno palcem tynk przy listwie i zobacz czy się "nie zapada". Widziałem takir przypadki kilka razy. Po prostu tynk nie wypełnił przestrzeni przy ramie okna oraz "we wpuście" listwy dylatacyjnej/tynkarskiej i pod cieniutką warstwą tynku była pustka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyrównania nierówności pianką - rozumiem, że wszystkie zalety montażu warstwowego (tym bardziej z wykorzystaniem taśmy rozprężnej 3w1) poszły się ... ? Bo i tak są obszary pianki niczym nie osłoniętej? Ehh staram się z każdym etapem budowy edukować, coby móc właśnie kontrolować prawidłowość przebiegu prac, ale wtedy kompletnie nie miałem czasu... Jak to powinno być prawidłowo zrobione - tak jak napisałem - wyrównane jakąś zaprawą?

 

@ MMichal - okna były montowane bezpośrednio przez ramę, czyli pewnie dyble, a dolna rama, tak jak pisałem wyżej, dodatkowo kotwy (małe okna jedna kotwa na dole, przy większych większa liczba). Co do ich ilości samych dybli to muszę sprawdzić. Jaki powinien być ich rozstaw? Od razu napisze, bo może to ma znaczenie - okna są trójszybowe, ale 3/16/3/16/3 (czyli odchudzona szyba z 4 do 3). Jutro postaram się podjechać na budowę i sprawdzę ich rozstaw.

 

@ bwojtek - sprawdzę i dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyrównania nierówności pianką - rozumiem, że wszystkie zalety montażu warstwowego (tym bardziej z wykorzystaniem taśmy rozprężnej 3w1) poszły się ... ?

Nie jest to oczywiste ale "coś jest na rzeczy". Pokaż zdjęcia przed tynkami to może da się coś więcej powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

No właśnie idea zastosowania taśmy wielofunkcyjnej u swojej podstawy ma eliminację pianki - tak powinno się to wyrównać zaprawą. Eliminuje się piankę jako element "najsłabszy" w połączeniu - chociaż zdania co do tego są podzielone.

 

Co do ilości dybli czy też innych połączeń to tak od narożnika jakieś 15 cm i odległość maksymalna pomiędzy połączeniami 70 cm - taka ogólna zasada, w instrukcji montażu stolarki powinny być zalecenia Twojego producenta.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowę rozpocząłem wczesną wiosną. Koniec murowania ścian to był początek czerwca (porotherm 25), a tynki robiłem po 20 października. Przez ten czas (około 5 ciepłych miesięcy) ściany schły, więc jestem pewien, że ściany były suche.

W czasie kiedy robiłem tynki też wydaje mi się, że temperatura była ok - w dzień przeważnie kilkanaście stopni +. Ściany nie były zmarznięte.

 

Raczej tutaj szukałbym przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy te listwy nie są odwrotnie przyklejone na ościeżnicę :rolleyes:

Nie znam wszystkich rodzajów jakie są stosowane, ale na tych zdjęciach przy samej ramie jest chyba widoczna taśma dwustronna a nie uszczelka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ MMichal

Sprawdziłem dziś rozstaw tych dybli (chyba dybli - wrzuciłem nowe fotki, gdzie widać jak to jest przykręcone) i jest w zasadzie tak jak napisałeś - ok. 15 cm od rogów i między dyblami odległość ok. 60-65cm. Jedynie dwa, mniejsze okna (boki wykuszu) są bez dybli na górnej ramie, więc to należało by poprawić, ale reszta okien ok.

 

@ bwojtek

Zrobiłem dziś próbę, o której pisałeś i tylko w bardzo niewielu miejscach udało mi się ruszyć tynk, ale tylko nieznacznie. Na pewno nie można mówić o jakiejś pustce pod tynkiem.

Natomiast zauważyłem coś "koło tego" - czy te listwy powinny być "nabite" tynkiem? Jak naciskam listwę palcem (bezpośrednio listwę z boku, przy tynku, ale nie sam nie tynk), to często udaję mi się ją wcisnąć parę milimetrów. Jeśliby całkowicie, w środku ta listwa była wypełniona tynkiem to na bank nie dałoby rady tego zrobić. Nie widziałem samych listew przed montażem i nie wiem jak one wyglądają, więc nie wiem czy to jest ok czy nie.

Co do drugiej kwestii - szczelności montażu - mam chyba tylko jedno zdjęcie okna od wewnątrz, przed tynkami, gdzie choć odrobinę coś widać. Wrzuciłem parę fotek z zewnątrz - może na ich podstawie uda się coś powiedzieć

 

@ stary

Zrobiłem dziś więcej zdjęć - wrzuciłem pod tym samym linkiem co wcześniej - spójrz proszę. Może się czegoś dopatrzysz :)

Choć nie wiem czy te listwy da się w ogóle źle przykleić - miały one jeszcze fragment "tymczasowy", gdzie tynkarze przyklejali folie ochronne, więc ten układ już sam w sobie narzuca sposób klejenia.

 

@ slawekk1980`

Jakbyś mógł trochę bardziej sprecyzować - nie wiem której z zacytowanej części tyczy się Twoja wypowiedź.

 

Link do fotek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

o ile z dodatkowych zdjęć nie dam rady powiedzieć co jest przyczyną pękania tynków to zdjęcie nr 14 powaliło mnie na ziemie :/

kurna trzeba by zacząć karać ekipy, które tak potrafią spierdzielić jeden z lepszych sposobów montażu stolarki ! - myślałem, że tej pianki to tam są niewielkie ilości a nie tyle, co za bzdurne wykonanie, szok !

 

zdjęcie nr 12 - tutaj jest bardzo duża przestrzeń/ubytek tynku raczej nie możliwy z winy montażu skoro okna masz prawidłowo zakotwione - i teraz parę uwag odnośnie kotwienia:

zdjęcie nr 10 - nie widzę dybli/śrub

zdjęcie nr 11 - największy odprysk przy dyblu/śrubie

 

ściany z porothermu - jeżeli ekipa poszła na łatwiznę i zastosowała np kołki szybkiego montażu albo inne nie przystosowane do tego rodzaju materiału to może być powód - złap za ramę i szarpnij tymi oknami ale tak konkretnie - nie powinny drgnąć - ale coś mi się wydaję, że może być inaczej.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjęcie nr 14 powaliło mnie na ziemie

Aj tam, czepiasz się ;) Taśmy są? Są! A że g...o dają...

Natomiast zauważyłem coś "koło tego" - czy te listwy powinny być "nabite" tynkiem? Jak naciskam listwę palcem (bezpośrednio listwę z boku, przy tynku, ale nie sam nie tynk), to często udaję mi się ją wcisnąć parę milimetrów.

Jeżeli tam jest listwa jak na rysunku poniżej:

http://www.forch.pl/documents/thumbs/585484907_20091407092305_800x800_Fit_0_0.png

To jednak stawiam na niewłaściwe wypełnienie tynkiem "wpustu" w kształcie litery U.

Edytowane przez bwojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, ręce mi już opadają. Znów wychodzi na to, że trzeba się znać na wszystkim, bo inaczej jest bardzo spora szansa, że cię zrobią... Nie wybrałem opcji tanio tylko dobrze. Okna tanie nie były, więc chciałem całość zrobić porządnie i dlatego zdecydowałem się na taki montaż, a teraz jak mam świadomość, że spora kasa poszła w błoto... :bash:

Poczytałem trochę o technicznych aspektach ciepłego montażu i jak widzę te błędy (o których już napisaliście) to mnie krew zalewa. Kurna, jak sami tego nie chcieli robić (wyrównania zaprawą) to mogli mi wcześniej powiedzieć, to bym to zrobił we własnym zakresie, ale nie, lepiej udawać, że usługa jest kompleksowa, a że kompletnie niezgodna ze sztuka, to nieważne.

Im dalej w las (czyt. progres budowy) tym coraz mocniej mi towarzyszy przekonanie, że często lepiej samemu zakasać rękawy i zapierdzialać. Bo po co mam płacić sowitą kasę pseudo fachowcom, jak sam zrobię lepiej, na pewno dłużej (bo trza się najpierw dowiedzieć co i jak), ale na pewno lepiej.

Wolałbym w tym czasie zarabiać kasę w swoim fachu, zlecając większe roboty budowlane fachowcom (tym prawdziwym), ale jak widać chyba nie po drodze mi z nimi :|

 

@ MMichal

Sprawdzę stabilność osadzenia okna. Mówisz, że nawet przy mocniejszym szarpnięciu okno nie ma prawa drgnąć? BTW. Zajrzałem na Twój kanał YouTube - fajnie pokazane jak powinny być przygotowane ościeża przed montażem warstwowym, szkoda, że wcześniej tego nie widziałem...

 

@ bwojtek

Wydaje mi się, że to są takie listwy. Jeszcze raz sprawdzę, wiedząc jak to ma wyglądać, ale coś tutaj chyba nie gra. Bo jeżeli wpust tej listwy byłby całkowicie wypełniony tynkiem, to po prostu byłaby ona "twarda". Naciskając ją z boku nie byłoby opcji, żeby nawet o 0,5mm się poddała.

 

Jeszcze nie wiem jaką decyzje podejmę, ale powiedzcie mi proszę - czy to, że pianka montażowa, która zastąpiła zaprawę dla wyrównania ościeży w ciepłym montażu jest podstawą do reklamacji? W końcu nie zostało to wykonane właściwie. A od strony technicznej - czy możliwy byłby demontaż i montaż z użyciem tych samych taśm rozprężnych, bez "złego wpływu" na same taśmy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jeszcze nie wiem jaką decyzje podejmę, ale powiedzcie mi proszę - czy to, że pianka montażowa, która zastąpiła zaprawę dla wyrównania ościeży w ciepłym montażu jest podstawą do reklamacji? W końcu nie zostało to wykonane właściwie. A od strony technicznej - czy możliwy byłby demontaż i montaż z użyciem tych samych taśm rozprężnych, bez "złego wpływu" na same taśmy?

 

wg mnie - podstawa do ewentualnej reklamacji montażu to niezgodność jego wykonania z umową to Ty wiesz jak było to ustalone/zapisane.

Trzeba się dogadać a jak nie to chyba tylko zostanie jakiś rzeczoznawca.

 

Co do demontażu i ponownego zamontowania to na moje nie ma szansy na taką poprawkę, hmmmm ja to bym jeszcze zobaczył czy można usunąć tą pianę i zastosował w tym miejscy zaprawę jakąś termiczną i tyle.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz zauważam, że porady zbaczają w niewłaściwą stronę :rolleyes:

1. Co to znaczy "nie ma prawa drgnąć " ? Czy przy użyciu jakiekolwiek siły, przyłożonej z jakiejkolwiek strony na rozciąganie, ściskanie, skręcanie, etc nie ma prawa drgnąć ?

Otóż praktycznie każda "drgnie" jak ją zacznę szarpać dopóki nie zostanie otynkowana i nie ma w tym nic dziwnego : kotwy czy dyble na to pozwalają.

Gorzej by było, gdyby nie pozwalały na drgania, ograniczając jakąkolwiek rozszerzalność.

2. Kto i na podstawie czego stwierdził, że to właśnie montaż okien należy reklamować? Pomijam "fachowe" opiankowanie tego odcinka, ale chyba on nie jest przyczyną pękania tynku na każdym oknie ?

 

Odkuj kawałek listwy tynkarskiej i zobacz jak jest przyklejona do okna oraz jak jest wypełniona tynkiem - od tego trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Kolejny raz zauważam, że porady zbaczają w niewłaściwą stronę :rolleyes:

1. Co to znaczy "nie ma prawa drgnąć " ? Czy przy użyciu jakiekolwiek siły, przyłożonej z jakiejkolwiek strony na rozciąganie, ściskanie, skręcanie, etc nie ma prawa drgnąć ?

Otóż praktycznie każda "drgnie" jak ją zacznę szarpać dopóki nie zostanie otynkowana i nie ma w tym nic dziwnego : kotwy czy dyble na to pozwalają.

Gorzej by było, gdyby nie pozwalały na drgania, ograniczając jakąkolwiek rozszerzalność.

 

może za dużego skróty myślowego użyłem, obawiam się po prostu, że mocowanie mechaniczne nie jest wykonane jak należy, sam dobrze wiesz jak wygląda montaż w porothermie przy stosowaniu np kołków szybkiego montażu, praktycznie brak trzymania. I co innego luzy na rozszerzalność liniową a co innego praca okna w powierzchni parcia wiatru - ale fakt faktem najlepiej jak ktoś rzuci okiem bezpośrednio na tą budowę.

2. Kto i na podstawie czego stwierdził, że to właśnie montaż okien należy reklamować? Pomijam "fachowe" opiankowanie tego odcinka, ale chyba on nie jest przyczyną pękania tynku na każdym oknie ?

 

Odkuj kawałek listwy tynkarskiej i zobacz jak jest przyklejona do okna oraz jak jest wypełniona tynkiem - od tego trzeba zacząć.

 

na moje nie jest o czym już pisałem ale w trakcie rozwoju tematu pokazano jak wygląda montaż i nie jest on wykonany tak jak powinien, tak więc mamy 2 różne sprawy - tynk i montaż.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

@ MMichal

BTW. Zajrzałem na Twój kanał YouTube - fajnie pokazane jak powinny być przygotowane ościeża przed montażem warstwowym, szkoda, że wcześniej tego nie widziałem...

 

no tak właśnie stwierdziłem, że w miarę możliwości będę tam zamieszczał materiały, przydatne i mam nadzieję ciekawe z zakresu montażu stolarki.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...