Fundament i wysoki poziom wód gruntowych

[kgadzina]

guest - oczywiście ze na betonie pojawiają się pękniecia. Ale czy masz w ogóle pojęcie o tym kiedy przez pęknięcia przedostaje się woda? Od czego to zależy i jaka jest skala tego zjawiska? Gdzie, kiedy i dlaczego powstają rysy?

Wydaje mi się że nie, a tak bezkrytycznie podważasz znany od ponad 2000 lat sposób hydroizolacji.

 

Wiesz jaki zawód jest w Polsce najczęsciej reprezentowany? LEKARZ. A wiesz dlaczego? Bo każdy uważa że się zna na chorobach. I wie jak je leczyć.

 

Doradzam rozwagę przy wygłaszaniu opinii w tematach o których ma się laickie pojęcie.

[BK]

znany od ponad 2000 lat sposób hydroizolacji.

 

Czyli izolację powłokową - czy inną - bo nie zrozumiałam

 

kgadzina,

czy mógłbyś mi doradzić - bo każdy wykonawca mówi co innego.

na mojej działce woda stoi max na 70 cm. teraz pewnie będzie dużo mniej, bo rów przylegający do działki wysechł, tak ze pewnie będzie można lać beton głębiej żeby fundament poniżej strefy przemarzania. Szczerze mówiąc nie przemawia do mnie że jak fundament zrobię na głębokość 60 cm i nadsypię 40 to będzie metr, czyli bedzie ok z przepisami (przemarzanie -80 cm). Tylko czy grunt będzie wiedział że ma przemarzać teraz na głębokości 60 cm a nie 80? Czyli - czy lać beton na przepisową głębokość, pomimo ewentualnej wody w wykopie, a nie bawić się w podsypywanie? No a potem dom będzie stać w tej wodzie ...

Jeden z wykonawców mówił o tym ze jak robię izolację powłokową, folie etc. to muszę do styropianu jeszcze domurować ścianę dociskającą ten styropian i izolacje do ściany fundamentowej, i zamiast tego zaproponował rezygnację z folii, a zastosowanie wodoszczelnych dodatków do betonu. Czy ma rację?

 

I czy muszę wymieniać to podłoże gruntowe?

Są wykonawcy którzy sugerują zrobienie szerokich ław 60 cm, mimo że w projekcie jest 40 cm, bloczki komórkowe, bez stropu murowanego, dach z lekkich wiązarów.

Czy szersze fundamenty mają sens i zabezpieczą przed ewentualnym pękaniem ścian domu? czy przy tych warukach podłoża są konieczne?

[kgadzina]

znany od ponad 2000 lat sposób hydroizolacji.

Czyli izolację powłokową - czy inną - bo nie zrozumiałam

Wtedy powłok nie znali - nie było tworzyw do ich wykonania

 

czy mógłbyś mi doradzić - bo każdy wykonawca mówi co innego.

na mojej działce woda stoi max na 70 cm. teraz pewnie będzie dużo mniej, bo rów przylegający do działki wysechł, tak ze pewnie będzie można lać beton głębiej żeby fundament poniżej strefy przemarzania. Szczerze mówiąc nie przemawia do mnie że jak fundament zrobię na głębokość 60 cm i nadsypię 40 to będzie metr, czyli bedzie ok z przepisami (przemarzanie -80 cm). Tylko czy grunt będzie wiedział że ma przemarzać teraz na głębokości 60 cm a nie 80?

Rzecz w tym ze ciepło idzie od wnętrza ziemi i ucieka do góry, więc jesli wykonasz nadsypkę to grunt "będzie wiedział" że ma nie przemarznąć bo ciepło dalej pójdzie od dołu.

 

Czyli - czy lać beton na przepisową głębokość, pomimo ewentualnej wody w wykopie, a nie bawić się w podsypywanie? No a potem dom będzie stać w tej wodzie ...

Jak porzadnie zaizolujesz to nie ma się co bać wody

 

Generalnie sprawa dotyczy tego czy zejść z fundamentem do wody czy podnieśc budynek. Oba rozwiązania są możliwe i przy poprawnym wykonawstwie nie niosą z sobą zagrożeń. Wystarczy policzyć co ile będzie kosztować i zdecydować się na jedno z rozwiązań.

 

Jeden z wykonawców mówił o tym ze jak robię izolację powłokową, folie etc. to muszę do styropianu jeszcze domurować ścianę dociskającą ten styropian i izolacje do ściany fundamentowej, i zamiast tego zaproponował rezygnację z folii, a zastosowanie wodoszczelnych dodatków do betonu. Czy ma rację?

Ścianka dociskowa nie jest konieczna. Ale wątpie zeby poziom techniczny Twojego wykonawcy pozwolił na wykonanie szczelnego żelbetu - nie wierz w czarodziejskie dodatki wodoszczelne. To nie jest lekarstwo na wszystko.

 

I czy muszę wymieniać to podłoże gruntowe?

Są wykonawcy którzy sugerują zrobienie szerokich ław 60 cm, mimo że w projekcie jest 40 cm, bloczki komórkowe, bez stropu murowanego, dach z lekkich wiązarów.

Czy szersze fundamenty mają sens i zabezpieczą przed ewentualnym pękaniem ścian domu? czy przy tych warukach podłoża są konieczne?

Z ręką na sercu prawidłową odpowiedźna to pytanie udzieli geotechnik po tym jak stwierdzi jaki masz tam podłoże.

Szersze ławy są bezpieczniejsze bo rozkładają nacisk domu na większa powierzchnię. Jesli to nie będzie dużo więcej kosztowało to nie oponowałbym, ale jesli musisz liczyć się z pieniędzmi to rzecz wymaga zastanowienia. Zresztą geotechnik tez kosztuje, więc może warto wydać parę złotych więcej na solidniejszą konstrukcję niż na ewentualną opinię że "można było robic wg projektu".

[BK]

Bardzo dziękuję,

teraz już chyba wiem jak zrobimy.

 

Geotechnik geolog był, mamy opinię. Woda kwasowa średnio agresywna słabo węglanowa więc chyba będzie lepiej zaizolować folią niz dodatkami. Bez ścianki dociskowej, frezowany styropian, na pewno są jakieś sposoby na jego dociśnięcie.

 

Skoro można bez obawy podsypać to tak zrobimy, tym bardziej że teren niedaleko rzeki...

 

Zastanawiam się jeszcze nad szerokością ław, ale dom jest naprawdę lekki, bez stropu murowanego, ie wiem czy jest sens robić ławę 60 cm, skoro konstruktor po obejrzeniu opinni geotechnika-geologa tak zdecydował to chyba wie co robi.

W końcu oni się pod tym podpisują i za kontrukcję odpowiadają.

[kgadzina]

No to...... do roboty! I powodzenia!