Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O łączeniu źródeł mocy elektrycznej w panelach PV drzemiącej słów kilka.


Recommended Posts

Bardzo ostatnio modne stały się te panele…

Tym bardziej modne im większe dopłaty są do nich zapowiadane.

A jakby było tego mało – to pojawiły się instrukcje łączenia ich na sto sposobów tak proste, że sześciolatek swobodnie je wykona…

To co robić?

KUPIĆ, ZMONTOWAĆ I CIESZYĆ SIĘ MOCĄ GRATISOWĄ!!!

Proza życia, jak zwykle, jest nieco inna…

Z prostych rzeczy w tej procedurze jest tylko jedna – KUPIĆ!

Potem zaczynają się schody…

Czemu?

 

- Zwykle dlatego, że nie wiemy CO kupiliśmy i JAK to działa…

A bez tej wiedzy nie bardzo możliwe jest optymalne zainstalowanie tej „czarnej skrzynki”.

Dziwne…

„Paluszkowe” bateryjki, co też prąd dają, wkładamy po kilka w różne gadgety – i działają!

Tak…

Tylko, że to nie ta sama bajka i księżniczka też nie ta sama…

 

Sprzedawcy (bo przecież – nie producenci!) oferują lepiej lub gorzej poskładane SYSTEMY zasilania fotowoltaiką.

Nie są tanie, ale zwykle pozwalają na takie połączenie klocków, aby mogły udawać – że działają. Potem to można już tylko modły o bezchmurne niebo odprawiać.

A jak się nie kupi całego systemu a tylko jego część?

To co?

- To tak, jakbyśmy sobie sam silnik zamiast autka kupili…

Napęd jest – a dojechać nigdzie się nie da!

 

MOŻNA we własnym zakresie to, co jest poza panelem PV, sobie dorobić.

Zwykle zabiera to sporo czasu i wcale dobrze, bez wielu prób i błędów – nie działa.

 

CZEMU tak jest?

A bo panele są robione przez różnych „składaczy” nie po to, aby ktoś miał energię ze Słoneczka a po to – aby na tym zarobić!

W Europie, z powodu zmiennych warunków nasłonecznienia, działają „tak sobie”.

Sama ich konstrukcja jest robiona tak, jakby wyłącznie w północnej Afryce miały pracować.

 

W konwersji światła na prąd wykorzystywane jest zjawisko fotowoltaiczne.

Polega na wybijaniu ze złącza P-N (półprzewodnikowego) elektronów KWANTAMI światła.

Pamięta ktoś jeszcze co to jest kwant światła?

To takie cząstki co masy nie posiadają i ze Słońca we wszystkich kierunkach są wysyłane…

-Ale światło to przecież – fala…

No, fala elektromagnetyczna – też…

Na tym polega dualizm korpuskularno-falowy światła, że czasem można je traktować jak strumień cząstek (fotonów) a czasem jako ciągłą falę.

Zresztą…

To i tak tylko abstrakcja, model fizyczny pozwalający opisać czy pomierzyć to zjawisko…

Końcowy efekt jest taki, że w złączu P-N oświetlonym światłem na prąd zamienia się tylko mała ilość niesionej energii bo aby to nastąpiło, to foton/fala MUSI być do tego złącza „dopasowana”.

Słońce wysyła fale (fotony) o dość szerokim zakresie widma.

Od ultrafioletu do podczerwieni.

Złącze JAKIEGOŚ półprzewodnika użytego do konstrukcji panela PV WYBIERA sobie jedynie te fale (fotony) które posiadają WŁAŚCIWĄ energię do wybicia potrzebnego nam elektronu, aby był „swobodny” (czyli stał się nośnikiem prądu).

DLATEGO z 1000W mocy padającej na 1m2 powierzchni można w tym zjawisku uzyskać około 15% sprawności.

Reszta zamieniana jest na ciepło, które tu akurat przeszkadza.

 

 

Robimy więc sobie płatek czystego półprzewodnika, który DOMIESZKUJEMY jakimś pierwiastkiem, aby uzyskać potrzebne złącze P-N.

Idealna powtarzalność procesu jest niewykonalna.

Dostajemy więc elementy światłoczułe zaledwie „podobne” i z takich właśnie musimy taki panel sobie poskładać.

NIE ISTNIEJĄ więc IDENTYCZNE baterie ogniw!

(Ogniwa połączone szeregowo to tzw. Stringi. Ogniwo zwykle ma około 0,5V).

Buduje się panele ze stringami łączonymi równolegle – dla zwiększenia możliwości ich obciążenia prądowego.

Automatycznie – powstają pętle pasożytniczych prądów wyrównawczych…

Jeden string nagrzewa inny string W TYM SAMYM PANELU! Na to idzie moc ze Słońca!

I na to wpływu nie mamy!

Dobre panele to takie, co te prądy mają maluteńkie.

Springi są separowane od siebie diodami, aby wyeliminować ten efekt.

Ale na takich diodach robi się spadek napięcia – czyli straty i grzanie.

A to tylko jeden panel…

Mocy – nic prawie…

Można by sobie takie panele połączyć szeregowo – to TEGO problemu nie będzie, jakby się zdawało!

Ale powstanie inny!

Wystarczy byle listek, co padnie na panel aby przerwać przepływ prądu przez cały string!

Albo spore ptasie guano (wg podręcznika dla ptaków - jak celnie srać na ludzi).

Czyli – cudów nie ma i nie będzie!!!

Zawsze jest to jakiś kompromis…

Panele PV nie są i nie będą idealne.

 

Osobnym problemem jest ustawienie panela do Słońca – źródła mocy.

TYLKO WTEDY, gdy panel ustawiony jest na wprost strumienia światła może osiągnąć moc znamionową.

A złośliwie – są to góra DWIE godziny dziennie i to w dniu słonecznym!

Reszta czasu to praca „na ćwierć gwizdka” bazująca na promieniowaniu rozproszonym, odbitym i wykorzystywanym jedynie w drobnej części.

 

Dodawanie, powszechnie praktykowane, parametrów uzyskiwanych przy optymalnym ustawieniu i nasłonecznieniu, prowadzi tylko do poprawienia nastroju inwestora w trakcie zakupu i generuje jego rozczarowanie przy instalacji i uruchomieniu tego, co sobie kupił.

 

A wspomniane problemy to tylko wierzchołek góry lodowej!

Mamy już cały dach pokryty panelami, połączyliśmy je separując diodami, i nawet jakieś NAPIĘCIE nam się na końcach kabla pokazało…

Podłączamy obciążenie i… mocy nie ma!

No, niby jest, ale nie SPODZIEWANA! Jest sporo niższa…

CZEMU?

Bo ani napięcie ani prąd zwarcia to jeszcze nie jest MOC.

Panel nieobciążony wykazuje duże napięcie.

Panel przeciążony wykazuje duży prąd.

A moc to iloczyn prądu i napięcia.

Najczęściej jest tak, że mamy dużo mnożone przez prawie nic lub prawie nic mnożone przez dużo co równa się – mało!

Dlatego właśnie budowane są zasilacze odbiorników, które podążają za zmienną mocą maksymalną panela wyszukując tego punktu jego charakterystyki, gdzie moc pobierana jest największa.

Podłączenie panela do odbiornika „wprost” powoduje, że praktycznie NIGDY nie pracuje on w punkcie mocy maksymalnej!

A podłączenie wielu paneli „wprost” ze sobą i „wprost” do odbiornika powoduje, ze jest to „NIGDY” do kwadratu…

 

Jakby nie patrzał…

Podkradanie Słoneczku prądu jest znacznie trudniejsze niż ciepła…

Na razie tak właśnie jest, chyba, że któryś forumowicz co ciekawego wymyśli!

:lol:

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 528
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To są pozory...

Panele są "nogami robione"

Te naprawdę dobre Czajnizy ceną zabiły.

Jakby nie było dotacji (biznesu do zrobienia dla różnych korporacji) to nie byłyby "opłacalne".

W kosmosie działały i działają.

Tam się bilansują koszty i zyski.

Tu ktoś tak posterował, że jest sporo ludzi gotowych się podpisać/zobowiązać/wejść w temat z groszowym zyskiem, aby ONI mogli swoje zarobić.

Z jednej strony jest spory nacisk na potanienie wytwarzania.

Z innej - wysiłki w kierunku utrzymania ceny. (Bo opłacalność produkcji bierze w łeb i firmy się zamykają).

Sposób na ratowanie padających firm to dotacje.

Każdy ma gdzieś jakichś swoich znajomych....

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow !

 

Nie wygląda to na dyskusję ale na stwierdzenie : TO NIE DZIALA

 

Ale nie będę się zniechęcał. Wszak to ja rozpoczałem i czuję się wywołany do tablicy :rolleyes:

 

Na poczatek jednak proponuje abyśmy ograniczyli swoje pytania do np prostego (nie prostackiego ale i taki tez rozwazymy) systemu fotowoltaicznego i porównali jego cenę z takim samym systemem cieczowym (chodzi mi o tzw solary).

 

Zacznę od fotowoltaicznego do ktorego podłączymy falownik a potem grzałeczki. Unikniemy w ten sposób na początku dyskusji złożonego problemu pobierania mocy w różnych punktach.

szukając na szybko na allegro znalazlem

Panele 10kW-19tyspln

Falownik 12kW-12tys, obiecana jest zniżka ale ja pomijam.

Cene grzałek na razie pomijam ale to nie są wielkie koszty i pewnie się w tej zniżce co dostaniemy zmieszczą. Mamy cenę za zestaw 31tys pln

Taki zestaw wyprodukuje nam okolo 10MWh energii rocznie a my to po prostu do grzałki i już.

 

Teraz wypadałoby obliczyć ile będzie kosztować instalacja solarna o podobnym uzysku energii. Zakładając, Ze standardowy Panel 2m x 1m ma moc 1,4kW to potrzeba nam ich 7 szt czyli wydamy kupując tanio) około 7tys ale musimy dodać jeszcze wężownice w buforze, rurki, pompkę i np zużyty prąd przez np 10 lat, glikol i wiele innych. więc założe pokrótce (proszę nie czepiać się tego założenie bo wiem ze nie jest rzetelne) 10tys.

 

Wyszło na korzyść solarow...ale po co komu aż 10kW ? Gdy weźmiemy 2kW to cena zestawu fotowoltaicznego będzie prawie liniowo się zmieniać czyli koszt wyjdzie poniżej 7tys a dla solarow możemy tylko odjąć za panele więc zostanie około 5tyś.

 

Teraz już biorąc pod uwagę większą wygodę można powiedzieć , że gra może być warta świeczki. Co prawda fotowoltaika też ma swoje wady (chocby liście o ktorych pisał adam) ale czy nie warto o tym pomyśleć ? Już teraz ceny są zaskakujące.

 

Na koniec zostawię uwagę, że rozważymy problem braku falownika ale nie wszystko na raz...prosze. Zagmatwamy temat i nic nam nie wyjdzie z dyskusji.

Ja bym chciał wiedziec tylko gdzie popełniłem błąd w moim rozumowaniu i mi wyszło, że się opłaca.

 

p.s. właśnie looknąłem na allegro i znalazłem nawet komplet 2,4 kW za 8,5 tys

http://allegro.pl/elektrownia-bateria-sloneczna-2-4-kw-grzanie-wody-i3078454737.html

dlatego pozwolilem sobie to dopisać gdyż wydaje się, że obliczenia są poprawne.

Edytowane przez Herbatniczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten komplet 2,4kW daje zwykle 240W a CZASEM 2,4kW.

Najczęściej, jak daje 2,4kW to myślisz - gdzie by się tu przed Słoneczkiem schować...

POKAŻ mi, proszę, MAGAZYN na tę pozyskaną energię.

Chyba, że w czasie rzeczywistym w chałupę chcesz pchać to, co akurat jest (te kilowaty).

 

Nie zetknąłeś się z instalacjami off-grid, co widać.

Nie dziwię się, że przybredzasz.

Przemyśl problem ponownie i dogłębnie!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow !

 

Nie wygląda to na dyskusję ale na stwierdzenie : TO NIE DZIALA

 

panel wielkości 2x1m bedzie miał raczej 300W a nie 1,4kw

Koszt 1W panelu to bliżej 3PLN niż 1,9PLN jak wskazujesz

1W panelu produkuje w PL bliżej 0,9kwh a nie 1kwh jak zakładasz

 

1W panelu produkuje zatem rocznie 0,9kwhx0,6PLN = 0,54PLN (optymistycznie licząc cenę prądu)

czyli zainwestowane 3PLN przynosi rocznie przychód 0,54PLN. Gdyby zsumować koszt panelu, konstrukcji, instalacji, falowników, ew akumulatorów to wyjdzie, że aby uzyskać 0,54PLN trzeba zainwestować nie 3 ale z 4PLN. Czyli 7,5 roku pracuje panel na pokrycie inwestycji i wyjście na 0. (zakładając że nie ma awarii, ze po 7 lat chiński panel jeszcze działa oraz nie licząc kosztu pieniądza)

 

Czy opłaca się inwestować dużę srodki aby po 7,5 roku moze wyjść na 0?

Edytowane przez Adam626
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow !

Nie wygląda to na dyskusję ale na stwierdzenie : TO NIE DZIALA

 

Chciałbym Cię o miszczu przeprosić w imieniu Adama że nie poparł twojej kolejnej genialnej teorii.

 

Ale nie będę się zniechęcał. Wszak to ja rozpoczałem i czuję się wywołany do tablicy :rolleyes:

 

Tego by nikt nie chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten komplet 2,4kW daje zwykle 240W a CZASEM 2,4kW.

Najczęściej, jak daje 2,4kW to myślisz - gdzie by się tu przed Słoneczkiem schować...

POKAŻ mi, proszę, MAGAZYN na tę pozyskaną energię.

Chyba, że w czasie rzeczywistym w chałupę chcesz pchać to, co akurat jest (te kilowaty).

 

Nie zetknąłeś się z instalacjami off-grid, co widać.

Nie dziwię się, że przybredzasz.

Przemyśl problem ponownie i dogłębnie!

 

Adam M.

 

Adam..proszę...czytaj co piszę...akumulatorem jest bufor. Nie kombinuję żeby to magazynowac tylko grzać wodę !!! (choć to też akumulacja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panel wielkości 2x1m bedzie miał raczej 300W a nie 1,4kw

Koszt 1W panelu to bliżej 3PLN niż 1,9PLN jak wskazujesz

1W panelu produkuje w PL bliżej 0,9kwh a nie 1kwh jak zakładasz

 

1W panelu produkuje zatem rocznie 0,9kwhx0,6PLN = 0,54PLN (optymistycznie licząc cenę prądu)

czyli zainwestowane 3PLN przynosi rocznie przychód 0,54PLN. Gdyby zsumować koszt panelu, konstrukcji, instalacji, falowników, ew akumulatorów to wyjdzie, że aby uzyskać 0,54PLN trzeba zainwestować nie 3 ale z 4PLN. Czyli 7,5 roku pracuje panel na pokrycie inwestycji i wyjście na 0. (zakładając że nie ma awarii, ze po 7 lat chiński panel jeszcze działa oraz nie licząc kosztu pieniądza)

 

Czy opłaca się inwestować dużę srodki aby po 7,5 roku moze wyjść na 0?

 

 

Ja nigdzie nie pisałem o sprzedaży pradu !!!! Zrobiłem porównanie panel PV vs Panel solarny. NIE MAGAZYNUJE PRADU ...magazynuje cieplo i tematem jest sens w porownaniu z solarami. Jesli solar sie nie oplaca to i pv sie nie oplaca...normalka. ale jesli chcemy zrobiic solara i godzimy się na dlugo czas zwrotu to powinnismy umiec porownac z panelem PV i czy czasem nie wolimy takiego....O tym wlasnie jest dyskusja, a przynajmniej mi sie tak wydawalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeniesienie tematu fotowoltaiki z "buforów" to dobry pomysł, bo robi sie tam bałagan

 

Jakby nie patrzał…

Podkradanie Słoneczku prądu jest znacznie trudniejsze niż ciepła

 

I dosc kosztowne. Na dzień dzisiejszy, zestaw bez baterii o mocy 600W to koszt prawie 5000 zł.

Przy założeniach że ten zestaw da nam 3kWh dziennie, co jest chyba optymistycznym założeniem,

to w porównaniu z grzaniem prądem taryfie G11 taki zestaw zwraca się po 7,5 roku.

Niby szybko, ale nie uwzględniałem kosztów serwisu. nie znam kosztów łącznych za 1kWh w taryfie G12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Cię o miszczu przeprosić w imieniu Adama że nie poparł twojej kolejnej genialnej teorii.

 

 

 

Tego by nikt nie chciał.

 

Cruz daj se siana.

 

A może za rok czy dwa okarze się że chłopak miał rację.

Wiesz z Kopernika się simiali, z Kolumba, wogule Ignorancji się smieją ze wszystkich.

 

Myślę ze Adam opisał teoretycznie poprawnie ale praktyka i doświadczenia dają zadziwijające efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herbatniczek

A ja proszę, abyś rzetelnie do tematu podszedł.

Nie jestem przeciwko Tobie!

To fizyka i ekonomia tego cudu są przeciw nam!

 

"akumulatorem jest bufor. Nie kombinuję żeby to magazynowac tylko grzać wodę !!! (choć to też akumulacja) "

 

Tego nie rozumiem.

Pozyskujesz energię.

Pozyskujesz ją przeważnie w tak nędznej ilości, która nie rozwiąże Ci ŻADNEGO problemu.

Czasem się zdarzy, że energia Cię dosłownie zalewa i zatapia!

Ponieważ są to przypadki nieliczne - nie wykorzystujesz jej w ilości potencjalnie dostępnej.

Powiększasz układ aby z nędznych ilości przejść w małe...

W chwilach obfitości powiększasz swój problem - braku możliwości jej odbioru.

Nadal nie rozwiązujesz problemu zasilania czegokolwiek.

Jedyne wyjście - to "schować na potem", ale w przypadku prądu nie jest to łatwe a jest BARDZO kosztowne.

Wiaderka na ten prąd są nędzne i nietrwałe.

Są też dobre, ale na to śmiertelnika nie stać.

 

Kosztu tego wodnego magazynu energii nie wliczyłeś w ten układ, jaki opisujesz...

Najgłupsze co można robić prądem elektrycznym - to grzanie czegokolwiek.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Adamie nie chce mieć wiaderka na prąd. Chcę ten prąd zamienic na ciepelko i cieplo magazynowac.

Ja już nie wiem czego nie rozumiem...dlaczego upierasz sie przy innym magazynowaniu ?

 

ojc...chyba zmieniles post zanim dopisalem do konca...ok

Nie wliczylem bufora bo zakładam, ze bufor juz mam. I teraz rozwazam czy dodac solar czy panel PV...TO JEST MOJE PYTANIE...wasze moze byc oczywiscie inne.

 

czyli zakladam (pisalem o tym wczesniej), ze Bufor jest (w planach czyli projektuje sobie) i teraz mam do niego dodac wezownice solarna i solary na dachu czy tez lepiej PV. Nie chce magazynowac pradu....moze to i glupie, ale pytanie takie zadaje i chcialbym abyscie mi powiedzieli gdzie jest blad a nie ze jest blad.

Edytowane przez Herbatniczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cruz daj se siana.

 

A może za rok czy dwa okarze się że chłopak miał rację.

Wiesz z Kopernika się simiali, z Kolumba, wogule Ignorancji się smieją ze wszystkich.

 

Myślę ze Adam opisał teoretycznie poprawnie ale praktyka i doświadczenia dają zadziwijające efekty.

 

Codziennie widzę więcej paneli foto niż się Herbatniczkowi śni, codziennie widzę ile produkują w stosunku do pogody (albo w układzie z pogodą:p)i wiem o czym On nie wie a mu się wydaje że wie.

 

To w temacie foto, bo w CO jest jeszcze lepszy.

 

Po prostu drażni mnie jego pseudonaukowy bełkot, przekonanie o wszechwiedzy i zaprzeczanie faktom.

Edytowane przez cruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sobie magazynuj, tylko nie mieszaj w to paneli pv bo powiększasz sobie straty

 

To Twoje przekonanie nie poparte zadnymi danymi :( ale ja podalem w temacie o buforach wyniki z realnych pomiarow ...przytocze je ponownie

 

wedlu tej strony

http://tbkecoenergy.pl/artykuly/272-wydajno-instalacji-fotowoltaicznej

10kW panel daje okolo 10MW rocznie (ktos zwrocil uwage ze nie 10 tylko 9.5 - zgadza sie) z dokladnoscia np 5%.

 

Podobne pomiary robi pare uczelni w polsce od bodajze 3 lat i ich wyniki sa ogolno dostepne...zatem są nieprawdziwe ? a może gdzieś robię błąd ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś małym chińskiem dzieckiem składającym takie panele w PL ???

Czy dużo zdjeć lubisz oglądać

 

http://rener.pl/wp-content/uploads/2010/04/0003-7mas.jpg

 

Codziennie widzę więcej paneli foto niż się Herbatniczkowi śni, codziennie widzę ile produkują w stosunku do pogody (albo w układzie z pogodą:p)i wiem o czym On nie wie a mu się wydaje że wie.

 

To w temacie foto, bo w CO jest jeszcze lepszy.

 

Po prostu drażni mnie jego pseudonaukowy bełkot, przekonanie o wszechwiedzy i zaprzeczanie faktom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cruz

Tak głęboko jesteś w lesie, że go nie dostrzegasz, bo Ci drzewa zasłaniają...

Siedzisz w tym i sto razy w tysiącu przypadków problem oglądałeś!

O wyliczeniach akwizytorów, zachwalaczy i naganiaczy nie myślisz, bo wiesz jak bardzo są "statystyczne" a nie realne.

Człowiek poczytał, statystyki komercyjnie zestawienia obejrzał i się zachwycił.

Dodał dane, do których miał dostęp i mu się zgadza!

Zacznie zabawę w montaż bodaj jednego panela, to się sam przekona, że będzie miał sztywne i pewne zasilanie... telefonu komórkowego.

Wtedy zrozumie...

 

Herbatniczek

ILE daje 100kW panel schowany w piwnicy? Zapakowany?

Zrozum...

Panel MOŻE (w specyficznych sytuacjach) dawać tyle, ile na nim napisali...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...