adam_mk 02.10.2013 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2013 Panel fotowoltaiczny w obwodzie otwartym generuje SEM (siłę elektromotoryczną - napięcie). Może być spore. Podłączenie jakiegokolwiek odbiornika energii powoduje, że napięcie "przysiada" za to w obwodzie płynie prąd. MOC prądu (stałego) to iloczyn napięcia i natężenia. Jak przeciążymy taki panel - da prąd ale napięcie spadnie ZA mocno. Optymalna jst więc praca W PUNKCIE MOCY MAKSYMALNEJ. ? To znaczy w tym punkcie, gdzie ILOCZYN (wspomniany) jest maksymalny! Gdyby jeszcze Słoneczko świeciła stale tak samo i nie pętało się po niebie - sprawa byłaby prosta. Ale... Chmurki i ruch Słoneczka sprawiają, że panel daje moc niestabilnie! TRZEBA podążać za ty punktem mocy maksymalnej, który zmienia się z chwili na chwilę... Jak? Najlepiej, jak się da! A "komercyjnie" nie da się DOBRZE. Jest z tysiąc powodów - czemu. W elektronice znany jest "generator Meissnera" Sprzężenie zwrotne realizowane jest "stosunkiem zbliżenia", które zależne jest od "odległości stosunku"..... (Problem dotyczy uzwojeń na rdzeniu ferromagnetycznym) Bardzo seksualnie brzmi, ale ja tego nie wymyśliłem!!! Zauważono, ze jak obciąży się taki generator, to częstotliwość drgań mocno zależy od "wydajności" źródła zasilania. A że moc to pole pod krzywą odpowiedniego przebiegu - mamy SAMOCZYNNE podążanie za punktem mocy maksymalnej źródła (tu - panela). Sporo rzeźbienia, głównie na RADZIECKICH i GERMANOWYCH półprzewodnikach mocy. Najmniejsze straty na grzanie (w trakcie przełączania półprzewodnika) z powodu minimalnego spadku napięcia na nim. Generalnie - zabawa politechniczna, bardzo kształcąca. Realnych mocy w PV dostępnej dla zjadacza chleba nie ma... Samo połączenie dwóch paneli ze sobą to już jest spore wyzwanie a co dopiero ich OPTYMALNE obciążenie... Sumować poprawnie obciążone? - koszt rośnie... Poprawnie obciążyć poprawnie połączone? - to samo... Ciekawe to, ale bez ingerencji w panele, na "takich, jakie są" sprawa trudna. Świetnie da się naładować JEDNĄ bateryjkę (akumulatorki łączone szeregowo) dla zasilenia telefonu czy łańcuszka diod LED. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 04.10.2013 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2013 No dobra, ale jeśli wyprostuje to co wyjdzie z tego generatora to czy nie mogę takich układów, generator + prostownik równolegle połączyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robdk 04.10.2013 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2013 Pare miesiecy minelo, sprawdziles juz swoj zestaw? Pozdrawiam Kurcze dawno tu już nie zaglądałem Panele wywędrowały wreszcie na dach jakieś 2 tyg. temu. Podłączone szeregowo i bezpośrednio w grzałkę 2000W. Wiem, że jest niedopasowanie (mam amperomierz i woltomierz). Niemniej efekty grzania są widoczne choć słonko już teraz nie operuje w sprzyjających warunkach. Aby dobierać obciążenie to jednak za duże prądy przy tych napięciach i tylko na przekaźnikach elektronicznych wydoli. Niemniej skomplikuje to układ znacznie i go podraża. Więc straty na niedopasowaniu są do zaakceptowania. Obecnie moc szczytowa osiągnięta 1760W. Przeważnie gdy słońce nie jest w optymalnym układzie to 400-700W. W takich warunkach podgrzewam o 6 stC 1500l wody. Obecnie to tylko jako wspomaganie układu CO/CWU. Docelowo grzanie CWU w okresie letnim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 05.10.2013 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2013 heraklesTak. Można a nawet trzeba.Przy Meissnerze dopasowanie "robi się samo".Dostajesz dokładnie tyle "ile da się wziąć w tych warunkach"Równoległe łączenie tych wyjść powinno być też zrobione z głową, żeby wzajemnie się nie "zeżarły".Jak by nie patrzał - fabryka się robi... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 05.10.2013 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2013 A czy "dobrym" rozwiązaniem byłoby połączenie szeregowe 20 akumulatorów trakcyjnych (nie patrzmy na cenę), takich głębokiego rozładowania i life cycle na poziomie ponad 1000 bezpośrednio z panelami PV np. amorficzne SG-HN100-GG o maksymalnym napięciu 70V? Podłączenie szeregowe 4 paneli da nam maksymalne napięcie 280V, co dla akumulatorów trakcyjnych nie powinno być problemem. Następnie łączymy takie panele PV czwórkami.Za inwerter posłużyć może zasilacz UPS, którego baterie łączy się szeregowo na napięcie 240V (są takowe).Powyższy układ powoduję pracę w trybie ciągłym bez dobierania grzałek.Możliwa praca:- przy braku słońca - z baterii- przy słabym słońcu sumuje się energia pobierana z PV i baterii- przy dużym słońcu pobieramy prąd z paneli PV a nadmiar ładuje nam aku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 05.10.2013 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2013 prawie że prawda...MOŻNA, ale łatwe nie jest...JEDEN aku padnie i jesteś w .. du..Sprawdzone praktycznie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 05.10.2013 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2013 herakles Tak. Można a nawet trzeba. Przy Meissnerze dopasowanie "robi się samo". Dostajesz dokładnie tyle "ile da się wziąć w tych warunkach" Równoległe łączenie tych wyjść powinno być też zrobione z głową, żeby wzajemnie się nie "zeżarły". Jak by nie patrzał - fabryka się robi... Adam M. Dlaczego miałyby się zażreć? Oczywiście łączę po wyprostowaniu. I teraz do tychże wyjść połączonych znów generator niech będzie meissnera a do tego silnik indukcyjny sprężarki. Zbyt proste?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 06.10.2013 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Zbyt proste....Nie zastartuje, nawet jak mocy "starczy".Sam start SILNIKA wymaga mocy CO NAJMNIEJ trzykrotnie większej jak moc tego silnika...Nie jest to łatwe...Nie jest niemożliwe! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 06.10.2013 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Ale to nie jest klasyczny start, "on" i leci z sieci 50Hz. A w punkcie gdzie mamy prąd stały można "coś" zrobić żeby ten zapas mocy do startu był, a co wiecej, żeby generator za nim od razu nie wchodził na wysokie częstotliwości. Choćby takie cudo do łapania piorunów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 09.10.2013 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Do piorunochronu to można najwyżej odbiornik kryształkowy Warszawy I na słuchawkę podłączyć.Działa dobrze. Problem nie jest prosty, co wielokrotnie podkreślano!Albo wściekła elektronika BEZ gwarancji pracy w każdych warunkach, albo układ z magazynowaniem energii - akumulatorami - który jest też wściekle niemiły finansowo. Chcesz kupić - msakra cenowa...Chcesz DOBRZE zrobić - emerytura Cię złapie zanim układ zoptymalizujesz...Jakby się dało prosto i tanio to wielu by sobie to wyrzeźbiło z drucika i pudełka po butach.Jakoś - nie rzeźbią... Wiem, że się da!Nie wiem KIEDY się za to brać!Doba jest za krótka. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 10.11.2013 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Czy poniższe rozwiązanie nie jest aby z tym tematem powiązane?http://solaris18.blogspot.com/2013/11/mikrofalowniki-kiedy-warto-stosowac.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.11.2013 07:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 No, jest!Ale jak czytasz - cena nie jest mała... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 17.11.2013 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Czytam czytam, i tylko utwierdzam się w przekonaniu, że panele PV to zabawa dla bogatych, czy może nieświadomych, lub takich co wiele umieją i mogą zrobić dużo swoimi ręcami, jak kolega Adam. Za to jaki wspaniały marketing. Może przy zarobkach jak za zachodnią granicą ma to większy sens, czy może po prostu mniej boli. Gdybyś Adamie opanował do perfekcji wytwarzanie dobrych/trwałych akumulatorów, i nie zabijałyby swoją ceną, to już mam dla nas sposób na oszczędności. Wystarczy ładować je w taniej taryfie i wykorzystywać podczas drogiej. Co prawda nie da nam to niezależności od elektrowni, za to mamy cały dzień tanią taryfę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 17.11.2013 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Z niecierpliwością czekam na wątek "Wiaderko na prąd tymi ręcami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 17.11.2013 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Ale to nie ma co tymi ręcami. Ten Pan od żarówki już wszystko wymyślił, opatentował, a patent na to już wygasł, więc, produkują to rosjanie, chińczycy, australijczycy i amerykanie. Można kupić, ceny rosjan są w wątku. Drogo ale nie zaporowo, więc jak ktoś się uprze to można. Ceny amerykanów zabijają. Dla leniwych przypomnę Akumulator Niklowo-Żelazowy jest wieczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 18.11.2013 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Jest już coś takiego. Robi to wielu, nawet chyba polski oddział DIEHL. Zanim dotarłem do twojego posta już miałem odpisać że gdyby to było opłacalne to by tak robili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 18.11.2013 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Ale po co ciągniecie jak koń pod górkę? Są baterie NiFe i się nie zużywają w ogóle. Takie jakich używają w pociągach. Drogie są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 18.11.2013 22:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Wagonowe to WA500 i zużywają się.Do niektórych elektrowozów są zasadowe, ale kadmowo-niklowe.NiFe tam nie działają ze względu na niskie temperatury, jakie na kolei bywają.Są drogie.Fakt! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 19.11.2013 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 Niemcy to mają na ebaju, po wyszukiwaniu nife się pokazuje. Bateria 1000Ahx24V kosztuje 11k euro. Ale po takim wyszukiwaniu pokazują się też jakieś elektrody do spawania NiFe. Całkiem dobra cena, nie dałoby się z nich zdjełać takiego aku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 19.11.2013 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 Ale to nie ma co tymi ręcami. Ten Pan od żarówki już wszystko wymyślił, opatentował, a patent na to już wygasł, więc, produkują to rosjanie, chińczycy, australijczycy i amerykanie. Można kupić, ceny rosjan są w wątku. Drogo ale nie zaporowo, więc jak ktoś się uprze to można. Ceny amerykanów zabijają. Dla leniwych przypomnę Akumulator Niklowo-Żelazowy jest wieczny. Tak, to wiem, tylko że jest drogie i to bardzo. A tymi ręcami, to zawsze jakoś taniej, tylko czy się da? Poza tym wiaderkiem na prąd, może być chyba nie tylko typowy akumulator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.