O łączeniu źródeł mocy elektrycznej w panelach PV drzemiącej słów kilka.

[Herbatniczek]

Mysle sobie tak :

 

Pudelka mozna zrobic z zwicy epoksydowej a dokladnie z laminatu. Dowolny rozmiar, powtarzalne i nie kosztuje duzo. Elektrody mozna dosc dokladnie powycinac z niklu (znaczy sie puszki niklowe z dziurkami) i tez beda powtarzalne. Natomiast wypelnienie tych elektrod tlenkami i wodorotlenkami zmieszanymi z opilkami to juz niestety jes dlubanina i tu powtarzalnosc jest raczej przypadkowa....aczkolwiek mozliwa do uzyskania.

 

Robiles jakis eksperyment ? gdzie widzisz problem w powtarzalnosci ?

[herakles]

A nie możńa wziąć obudowy ze starego akumulatora?

[Herbatniczek]

moim zdaniem najwiekszym problemem jest nikiel wiec lepiej zrobic obudowe do elektrod niz na odwrot, ale pewnie mozna

[herakles]

Zgadnijcie jaka jest cena bateryjki u ruskich, 500Ah jedno ogniwo!

[Herbatniczek]

5k ?

[herakles]

5k ?

 

tak, ALE rubli Natomiast koszty eksportu 60k rubli per dostawa, do tego kosztu transportu i cło.

[Herbatniczek]

no to nie kapuje...60k za pakowanie ? czy jak ?

 

za 20szt okolo 20k pln wyjdzie...tylko ile ten transport i clo ?

[herakles]

60k rubli za dokumenty żeby wywieźć to z rosji. Jak kupisz 10 000 akumulatorów to cena będzie ta sama.

[Herbatniczek]

ale jaja...oni tam maja niezla biurokracje jesli 60k rubli za papierek chca a ja narzekam na polske

 

no ale suma sumarum za 12kWh trzeba by dac ze 30k PLN. zatem zwracac sie bedzie przez ponad 10 lat...pytanie jaka konstrukcja i czy tyle wytrzyma.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Herbatniczek

[herakles]

To są różne papierki, chba razem 4.

 

12kWh to 1000Ah przy 12V

Czyli 20 bateryjek po 4800 każda da nam 96k RUB

Rubel rosyjski jest po 10 groszy.

 

10kzł za baterie

6kzł za papierki.

 

16kzł (nie uwzględniam cła i spedycji).

 

Teraz kwasiaki. Niech starczą na ROK(zregeneruje się). Bierzemy nówki 2,7kWh kosztje 600z kupimy 5 wydamy 3kzł.

 

3kzł

 

16/3= 5,3(3)

 

5 lat się zwraca.

 

Gdyby pojechać tam sobie autem i te 20 bateryjek kupić tam to wyjdzie jeszcze taniej.

 

w rosji jest 18%VAT to da 12k zł koszt akumulatorów. Przejazd 2500km kosztuje jakieś 1000 zł

13/3=4,3(3)

ALE paliwo tam tanie jak u nas piwo a policzyłem dla naszych cen paliwa.

 

Podłączy się to w starej terenówce i jak się celnik przyczepi to że niby taki ofrołdowy akumulator, a że stary się zepsuł i tylko taki mieli to mamy

[herakles]

O wiem, kamperem jakim zajade, tam na baterie jest miejsca a miejsca

[Herbatniczek]

Vat sie liczy tak ze : sprzedawca moze odzyskac VAT - ty nie ale wtedy sprzedawca moze ci obnizyc, zas ty placisz na granicy VAT polski czyli 23%...wynik taki, ze jesli nie kupimy tego poprzez firme mogaca takie rzeczy robic (import z rosji akumulatorow) to doliczamy do wartosci 23% VAT-u polskiego na granicy.

Prawo jest brutalne, a fiskus swoje zawsze wezmie

Dodatkowo na granicy policza nam utylizowanie akumulatorow bo nie ma cennika na NiFe. Zatem od kazdej celi chyba po 30PLN dolicza automatycznie.

 

 

WYNIK :

 

(20*4800+6000)*1,23*0,12=23k PLN

utylizacja=20*30=600PLN

transport co najmniej 5kPLN nawet jak samemu bo trzeba jesc, zaplacic pare mandatow, przespac sie i jeszcze nie wiadomo co

clo jest dla mnie nieznane ale bez cla wychodzi prawie 26k PLN bo koszt zakupu rubla to 0,12 niestety Policze zatem 4tys na clo i wychodzi 30k PLN.

 

nie licz zwrotu w/g olowiowych bo ich nie ma sensu kupowac. Licz tak :

1.na rok uzyskasz z nich energie = 365*70%sprawnosci*12kWh*80%wykorzystania =okolo 2500kWh a to daje kwote okolo 1500PLN rocznie

2.zakladasz wzrost cen energii okolo 8% rocznie

3.obliczasz np w arkuszu jakowyms i wychodzi czas zwrotu 12 lat bez liczenia kapitalizacji wkladu a jesli dodasz kapitalizacje wkladu 5% to czas zwrotu wychodzi 18 lat...masakra

 

ale gdyby dostac zielony certyfikat i sprzedawac 1kWh po 1,5 pln to wtedy z kapitalizacja wychodzi zwrot juz po 7 latach

 

 

wynik ? troszke za drogo bo jeszcze panele sie musza zwrocic a na to trzeba 5 lat zetem minimum 12 lat zwrotu calosci

 

ALE : SUPER ZE ZADZWONILES/NAPISALES !!!! Przynajmniej wiemy czy ma sens sprowadzac czy nie GRATULACJE !!

 

p.s. Akumulatory olowiowe nalezy odrzucic z definicji gdyz tam nigdy sie nie zwraca. Po prostu zmagazynowanie energii kosztuje wiecej niz za nia mozesz uzyskac...nie mniej niz 1PLN/kWh przy zalozeniu ze regenerujesz akumulatory.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Herbatniczek

[herakles]

Do kampera wsadzę stare zajechane kwasiaki. Pojadę do kurska, z kolegą coby na zmianę kierować, wymienię tam kwasiaki na zasadowce, zapłace ruski vat i wrócę. Panimajesz?

 

Nikt mi części samochodu clił nie będzie, bo niby czemu?

No faktycznie trzeba by na łapówki coś zaplanować. W tym kraju się daje łapówkę za niewinność, żeby Cię za niewinność nie zamknęli.

[Herbatniczek]

Tylko co bedzie jak na graniczy spytaja o te akumulatory i nie uda sie przekret ?

Oni tam wymagaja wpisywania prawie wsystkiego co sie wwozi...moze nie byc latwo.

Ja tam bym wolal to legalnie zalatwic, ale faktycznie mozna w ten sposob DUUUZO zaoszczedzic i gra warta jest swieczki. Wszak fiskus to tylko doi i doi z nas...niemilosiernie...moze warto zabawic sie w mini RobinHooda

 

Jak juz masz kontakt, to pomecz ich o jakis opis techniczny zeby wiedziec pi-razy-drzwi ile one wytrzymaja. Z czego zrobione sa elektrody i inne takie.

Ja w tym roku wydatki juz zaplanowalem ale w sumie na jesien to na 20 szt z takim "BONUSEM" to chyba bym sie skusil

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Herbatniczek

[herakles]

Ale ja wwożę kampera ze standardowym wyposażeniem i to samo wywożę!

Jaki przekręt?

To jest tak jak z tym paliwem przewożonym w bakach samochodów.

[Herbatniczek]

Doba, niech bedzie ze bez przekretu....ale nie odpuszcze ze z "optymalizacja"

 

Zagadaj o jakies dane techniczne. Plz

[herakles]

Ale jakie? Przecież wszystko jest wiadome, wiaderko, elektrody, elektrolit, wszystko jest jasne dla mnie i oczywiste, o co mam zapytać?

[Herbatniczek]

O konstrukcje elektrod. Z czego zrobione to najwazniejsze, Potem o laczniki z elektrodami. U Edisona bylo tak :

 

1. najpierw akumulatory dzialaly gora 3-4 lata a wtedy zmienil laczniki z elektrodami.

2. dalej akumulatory dzialaly krotko ale juz 6-7 lat i wtedy zmienil elektrody na tylko niklowe

 

od tego czasu akumulatory staly sie prawie wieczne.

 

elektrody i laczniki mozna zrobic z roznych materialow. NiFe sam w sobie nie jest wieczny lecz ma sam w sobie taka mozliwosc o ile zastaosujesz odpowiednie materialy i wlasnie konstrukcja elektrod i lacznikow jest najistotniejsza.

 

Co bedzie jesli kupimy te akumulatory a one podzialaja 3-4 lata ? albo 5-7 ?

bo oni dali tam np kwasowke zamiast niklu ?

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Herbatniczek

[adam_mk]

Jakbyście nie policzyli - dupa zawsze z tyłu...

Wsadzonego czasu nie policzyliście...

 

Na zdradzenie tajemnicy produkcji nie liczcie!

Dowiecie się tego, co wszędzie jest wiadome.

 

Przecież świetnie wiadomo jak je zrobić...

 

Adam M.

[Herbatniczek]

Jakbyście nie policzyli

....

Przecież świetnie wiadomo jak je zrobić...

 

Adam M.

 

1)czas poswiecony na "hobby" sie nie liczy

 

2).mimo, ze wiadomo jak zrobic nie wiadomo jak zrobili. To sa podstawowe dane i jak ich nie dadza to nie kupie...gwarancje daja na 5 lat max wiec bez takich danych niech sie wypchaja ...... howk.