shayba 23.03.2013 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 (edytowane) Padłeś? Powstań! Zapiski z reaktywacji Pewnej Szalonej... Parafrazując pewną reklamę...Padłeś? Powstań! ... Buduj dalej! Kto wie... ten wie. Kto nie... może się dowie...Niniejszym oświadczam wszem i wobec:Marzenia (niektórych zapewne) dziewcząt (jak mawiała moja ukochana nauczycielka języka polskiego) SIĘ SPEŁNIAJĄ!Pomimo wiatrów nieprzychylnych, wbrew losom nieodgadnionym i życzeniom jednostek nieprzyjaznych... NADAL tkwię w tym budowlanym szaleństwie i z uporem maniaka kontynuuję swoje nieposkromione, nawet zakrętem życia, marzenia ( nota bene: wreszcie na coś może ten mój upór, krytykowany przez wszystkich, się przydał...)O czym mowa?O domku. Własnym, małym, szarym, wszystko-mającym (dla mnie oczywiście).Budowa własnego domu od a do zet - to wielkie wyzwanie. Dla szarego szaraka to niemal golgota, którą przypłacić można ... no właśnie...czym?Niczym Bond. James Bond - powiem - śmierć to za mało.Być może jestem przykładem niechlubnym tych w anegdotach opowiadanych przypadków - że budowa domu to próba związku, zaufania, możliwości. Nawet śmiertelna. Dlaczego teraz tu jestem? Bynajmniej nie z powodu zapędów martyrologicznych. I nie masochistycznych - by rozwodzić się nad doznanymi cierpieniami. I nie o współczucie proszę. Reaktywowałam się tylko i wyłącznie dlatego, by ci, których spotkała porażka , z jakichkolwiek przyczyn, po upadku, jak ja, podnieśli się i realizowali swoje marzenia. Bo warto! Komentarze do Dziennika poniżej w linku "opowieści różnej treści" Edytowane 23 Marca 2013 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 08.06.2013 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 (edytowane) Dobra, nie będę ściemniać... Budowa trwa, hula aż miło, tfu tfu psia doopa jak mawiała moja babcia , po czym przesadnie pluję przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć (tak PLUJĘ, a co? Dama nie godna plucia? Postaram się nie opluć sobie ramienia garsonki Sukni znaczy się... ) Niemniej dziennik, niczym szare komórki większości nam w sejmie panującej-martwy. Pomimo najszczerszych chęci, nie mam chwili czasu, żeby zdjęcia upchane, kolanem niemal wciśnięte w ograniczone zasoby pamięci karty aparatu, zgrać i na forum wrzucić. O słowach komentarza naleznego nie wspomnę... No wstyd mi. Jedyne co mnie pociesza ( a raczej moje znękane wyrzutami sumienie ) to, że tylko siebie zaniedbuję, bo i tak nikt na żadne relacje nie czeka, bo skoro dziennika nie ma to i czytelników brak. Sama dla siebie - obiecuję POSTARAĆ SIĘ poprawić. ( Kiedy to przeczytam za pół roku, po dalszym nic tu nierobieniu, to chyba będzie mi głupio? Edytowane 8 Czerwca 2013 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 09.06.2013 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 :wave: nasza Ty Szajbo kochana:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 20.06.2013 21:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 (edytowane) No to tak.... Na budowie wiele się dzieje: po pierwsze primo jest ogrodzenie Marne bo marne ale jest. Brama to rekord Guinnes'a w kategorii Prowizorka, ale co tam! Grunt, że jest i żadne traktory przez mój trawnik skrótu sobie nie będą robiły , jak to miały w zwyczaju do tej pory, w odwłoku mając moje róże i inne rozpaczliwe próby ogrodnicze... po drugie primo ;) jest już izolacja pozioma budynku, znaczy się podwójna papa na lepiku połączona jak pan bócek przykazal z papą spod ścian nośnych i działowych po trzecie primo ;) na działce mam dwa kurhany jeden wielkości tzw sporej KUPY drugi na miano Kopca Kościuszki zasługuje To ziemia ogrodowa, cudem zdobyta, z narażeniem życia i przepustu nad rowem dostarczona, ofiarą z płotu okupiona Ale JEST i jest szansa, że kiedy ją już rozparceluję, z przeklętą celiną (czyt. żółtą gliną, która do lepienia garnków a nie do upraw się nadaje) pomieszam, glebozgryzę (cokolwiek to znaczy, mnie się przerażająco kojarzy z zaryciem ząbkami w grunt...) i ubiję, to COŚ, jakaś róża szlachetna, krzewik kitnący, drzewko owocujące - w końcu mi tam urośnie. W miejsce dzikich chwastów i trawy, bynajmniej nie do gry w golfa... I wreszcie po czwarte primo x 4 robi się kanalizacja i instalacje wod-kan Zdjęć na dowód OCZYWIŚCIE nie mam, trudno, musicie mi uwierzyć na słowo A żeby nie było tak pięknie, to oprócz osiągnięć mam również na koncie porażki: jedna, mam nadzieję, że incydentalna - to włamanie a druga to niechciany lokator. Nie ma takiej emotikony, która odzwierciedlałaby moje odczucia w stosunku do tej wrednej, bezczelnej, niczemu się nie poddającej CHROPOWATEJ CHOLERY! Po wielu nieudanych próbach pozbycia się jej, nieudonych akcjach odwetu za wyrządzone na mieniu i psychice szkody, zakończonych fiaskiem przebiegłych i podstępnych operacjach mających na celu unicestwienie wroga - mogę zrobić chyba tylko jedno: :bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash: ale o tym może w następnych odcinkach... Tymczasem, kto zna sposób na CHROPOWATĄ CHOLERĘ - niech się na Boga, ze mną podzieli swoją wiedzą. Błaaaagam!!!!! Edytowane 20 Czerwca 2013 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 23.06.2013 22:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2013 Opowiem Wam historię. Krew w ży...lakach mrożącą. było tak : miałam dach. Z dachówki. Z membraną paroprzepuszczalną, chroniącą od wiatrów i wody z zewnątrz. Miałam drewnianą podbitkę pod dachem i ocieplenie ściany kolankowej. A potem wprowadziła się CHROPOWATA CHOLERA i co mam??? Całe piętro zasrane szczurzym goownem , trupy ptaków w krokwiach i przerażająco wyglądające strzępy ptasich piór na podłodze. Podartą i zeszczaną membranę, powyrywane siatki i wróblówki w dachówkach i gąsiorach, pogryziony styropian i dziurę w podbitce. Deszcz spod dachówek leje się po ścianie. Dach w 1/4 rozebrano, celem ocenienia szkód i złożono z powrotem. Konsylium radzi jak to naprawić i zapobiec nieszczęściu w przyszłości. Ale żeby cokolwiek zrobić, najpierw trzeba się pozbyć CHOLERY. Jeśli ktoś myśli, że to łatwe - w wielkim jest błędzie! CHROPOWATA ZGAGA nikogo i niczego się nie boi, straszona, przeganiana z kąta w kąt, tupie oburzona, że się jej przeszkadza, ale wyprowadzić się wcale nie zamierza. U siebie jest DOŻARTA ZARAZA Ludzie jej nie przeszkadzają, cięcie dachówek, kucie w ścianach, tupanie i stukanie też nie. Niewrażliwa na psią sierść, kota, ani kostki WC. Ktoś mi doradził, żeby jej radio puścić. Jasne:mad:, jeszcze mam jej umilać czas najlepszymi przebojami? Chyba że jej puszczę stację ojca dyrektora. Może ją kurna sumienie ruszy? Zaczynam mieć dość tej nierównej walki... Ostatnio po tupaniu jej i stukaniu w podbitkę usiadłam na progu zrezygnowana, zapaliłam papierosa, nie bacząc na deszcz padajacy mi na głowę i poczułam, że ktoś mnie obserwuje. Z nienawiścią. Rozejrzałam się wokół - nic. Spojrzałam w górę i mój wzrok spotkał się z mściwą satysfakcją wyzierającą z okragłych parszywych oczek osadzonych na wąskim łebku, wysuniętym z dziury w podbitce nad moją głową. Patrzyłyśmy tak sobie w oczy i zrozumiałam jasny przekaz: "spadaj stąd, ja jestem u siebie, ze mną wojny nie wygrasz. Może, może walkę, ale szkoda zachodu, bo kiedy już odbudujesz wszytko, ochłoniesz, ocieplisz poddasze i położysz deski na podłodze, powiesisz swoje fatałaszki w garderobach - ja wrócę. A ty pożałujesz że wogóle żyjesz! Więc lepiej sobie odpuść". Zatkało mnie, łzy zakręciły mi się w oczach A ta ŁAJZA PARSZYWA, mając mnie i moje łzy w odwoku, fuknęła na mnie z dezaprobatą i wróciła do siebie, na pięterko. Tak więc widzicie, ta historia przyjemna nie będzie.... Zatem ponawiam komunikat! Kto moze, błagam, niech mi pomoże w tej nierównej walce! Jak się raz a dobrze pozbyć tej CHOLERNEJ FRANCY????? PS I jak ja mam czerpać radość z wybierania umywalek i planowania wystroju wnętrza? Chyba że założę że wybieram dla niej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 21.12.2013 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 (edytowane) puk puk jest tam kto? ... no jestem... ... tylko jakby w wybrakowany mocno frekwencyjnie sposób... No nic nie poradzę, że systematyczność nie jest moją mocną stroną Ale do rzeczy, może to i nie dziennik, ale periodyk albo rocznik ale wpisać coś trzeba, bo czas pomyka sobie w podskokach, a pamięć z wiekiem szwankuje i za chwilę ni chu chu nie będę pamiętała co się w ostanim czasie wydarzyło na budowie mojego życia. Zatem melduję posłusznie, że ostatnie pół roku na budowie działo się Som już gotowiuśkie: 1. tynki ze szlichtą na ścianch pięter obu i sufitach parteru, szpalety wokół okien i innych otworów komunikacyjno-percepcyjnych 2. instalacja wodno-kanalizacyjna w całym budynku, w tym przygotowane do białego montażu dwie łazienki dla bałaganiarskich domowników i jeden sroczyk gościnny 3. instalacja CO w systemie podłogowym w całym budynku , tzn i na parterze i na poddaszu...mrrr koty będą szczęśliwe 4. wylewki podłogowe w całym budynku, przygotowane do położenia posadzek 5. instalacje prądowo-wizjowo-słuchowo-komnunikacyjno-ostrzegawczo-twórcze, cokolwiek to znaczy:lol2: Nie znam się na tym, ale każdy pokój wygląda jak okablowany na torsie terrorysta i podobno to ma działać i zaspokoić wszystkie nasze potrzeby cywilizacyjne Na razie to tyle, zrobiona jest jeszcze dokumentacja pod przyłącze wody z wodociągów oraz gazu, ale ponieważ gazownia zwleka ze zrobieniem przyłącza (miało być na jesień...) to czekam z przyłączem wody, bo co będę dwa razy koparkę wołać Zdjęć na razie nie będzie, bo poznajdywanie ich na kartach pamięci komórki itp, wrzucenie na serwer, o ile jeszcze działa i posłanie na FM przekracza moje możliwości. Cholera leniwa się zrobiłam:bash: Edytowane 21 Grudnia 2013 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 21.12.2013 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 (edytowane) Miały być jeszcze przed zimą dźwierze nowe wstawione, bo te moje wrota do stodoły o pomstę do nieba wołają , ale mam kłopoty z procesem decyzyjnym i póki co guzik będzie. Stodoła znaczy się zostaje. Mam dylemat jakie drzwi wybrać i brak mi motywacji, aby zdecydować Wiem co mi się podoba, ale dlaczego ja mam taki drogi gust? Życzę sobie mieć tanie drzwi. I żeby wyglądały takie jak te drogie Wkleję tu przykładowe typy, może wizualizacja pragnień mnie zmotywuje do działania http://www.adeco.de/typo3temp/pics/023e8c47e6.jpg http://adeco.atbit.de/img/tmp/2184A687674384T133.jpg http://adeco.atbit.de/img/tmp/17315A687674334T1133.jpg http://adeco.atbit.de/img/tmp/32561A687674334T1135.jpg http://adeco.atbit.de/img/tmp/6839A687674334T1138.jpg http://www.adeco.de/fileadmin/2013/Motivwechsel/start_motive2013_d6.jpg http://www.adeco.de/typo3temp/pics/64631f0edd.jpg http://www.adeco.de/typo3temp/pics/0df9522243.jpg http://www.adeco.de/typo3temp/pics/49de4a3e1b.jpg no generalnie coś takiego.... http://adeco.atbit.de/img/tmp/23882A687674384T139.jpg http://adeco.atbit.de/img/tmp/2856A687674334T1139.jpg Zwykłe szare drzwi z naświetlem u góry i relingiem zamiast klamki. Dlaczego to ustrojstwo jest takie drogie??? Edytowane 21 Grudnia 2013 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 29.12.2013 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 26.03.2014 00:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Drzwi zewnętrzne kupione. W kompromisie. Nie... to nie nazwa salonu sprzedaży To przejaw rozsądku i racjonalnych wyborów w konfrontacji z tzw. marzeniami... No, nie lubię ... ale co poradzić? Będą szare, znaczy antracytowe, jak TWIERDZI producent ( ja uważam, że raczej są grafitowe, ale co ja tam wiem ) Przy okazji, w ferworze walki zakupione zostały również drzwi wewnętrzne z ościeżnicami ( niech ich świnia powącha za te ceny! ). Jako, że zamówiona została też usługa ocieplenia poddasza (odwlekana od dawna, z uwagi na niechcianego lokatora, który jednak po długich walkach i animozjach albo się obraził i wyniósł albo go szlag trafił, niech mu ściółka leśna lekką będzie ), zakupione zostały również podłogi na piętro. Lubię mieć kompleksowo Przynajmniej w poziomie Jutro odbiór towaru, wskazanie Wykonawcy co, gdzie i jak, i miejmy nadzieję, że sprawa wykończenia domu (bez mam nadzieję, wykończenia SIĘ ) ruszy do przodu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 26.03.2014 00:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) A propos wykańczania domu i tych wszystkich trudnych wyborów... Niby wiem, co chcę, niby mam wyobrażenie jak to ma wyglądać... ale gdy przyszło do zakupów... poległam Przyznaję się bez bicia. Dawno już wyszłam z (Muratorowo-Wnętrzarskiego) obiegu, nie wiem co jest na rynku. Pracuję po naście godzin dziennie i zwyczajnie nie mam kiedy jeździć , patrzeć i wybierać materiały, kolory, rodzaje, sklepy, z uwzględnieniem cen zakupów i nie daj boże jeszcze dostaw. Chyba mnie to przerosło. Odwiedziłam Casto i LM i w zasadzie nic mi się tam nie podoba. Dżizas! To gdzie mam kupować te wszystkie płytki, armatury, meble itd????? Może ktoś wie? Dostałam dzisiaj takiego kopniaka w łeb w związku z powyższym, że nawet już mi się nie marzy urządzić sobie po swojemu dom od A do Zet... Szkoda, że w sklepach budowlanych nie ma "manekinów" mieszkań. Wpadłabym, jak do sklepu odzieżowego, wołając od progu: poproszę ten zestaw z manekina z wystawy!!! (hmmm..wstyd się przyznać, ale tak właśnie z braku czasu kupuję ciuchy do pracy, wierząc, że skoro zestaw ładnie leży i pasuje kolorystycznie na kawałku plastikowego człowieka, to może w ostateczności na mnie też będzie... ) Chciałabym parter w czymś szarym na podłodze - żywicy albo gresie bez fug... Tylko, że tych rodzajów jest tyle, że można oszaleć! Chciałabym łazienki na dole w szarych albo grafitowych płytkach, BEZ białych fug ( nie mam czasu, ani siły ich szorować ) do tego jakieś dekory albo dodatki w niebiesko-zielono- trurkusowych kolorach oraz (w innej łazience) np. w czerwono-amarantowych. Ściany białe i szare. Dodatki w drewnie średnio nasyconym (orzech, coś egzotycznego może). Szafki kuchenne szare i blaty drewniane olejowane albo odwrotnie: szafiki fornir drewniany w kolorze mebli jadalni i salonu, a blat granit lub konglomerat szary lub grafit. Zlew konglomerat grafitowy. Tylko gdzie to wszystko kupić????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Jestem w kropce. Wykańczanie chyba mnie przerasta. A myślałam, że budowa SSZ jest trudna .... Edytowane 26 Marca 2014 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 26.03.2014 16:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) Zjeździłam dziś salony płytkarskie dno, czarna dziura Nie znalazłam żadnych ładnych szarych płytek, które przypominałyby beton cy cóś... Skończy się tak, że jeśli nie zrobię na dole żywicy albo co, to się parkietem skończy Natomiast z łazienką dno kompletne, NIC mi się nie podoba Chyba pójdę do jakiej zaprzyjaźnionej duszy poradzić się... Raaasiuuu, raaatuuuj!!!! Edytowane 26 Marca 2014 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 26.03.2014 17:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) Buziaki Rasiulka! Parę minut rozmowy z Tobą i od razu czuję się mądrzejsza, a w bezdennej czeluści mojej rozpaczy pojawiło się światełko http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/439/1466439/product/gres-szkliwiony-beige-perugia,main.jpg na górę, to już mamy ustalone a w kwestii szarości do łazienki lub na dół wkleję sobie co by nie zapomnieć opcje typu: Paradyż Taranto http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/collection_pictures/imgs/000/006/504/medium/3.jpg?1349181601 http://www.tanieplytki.pl/CategoryImages/TARANTO.jpg http://mirani.pl/portal/ce90658b62b1.jpeg http://img337.imageshack.us/img337/4324/imag0188ub.jpg http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/005/507/medium/21516s.jpg http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/005/595/medium/21519s.jpg Szare i grafitowe płytki z serii RINO też są ok. http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/006/865/medium/rino_grys_polpoler_1_598x598.jpg http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/006/843/medium/rino_grafit_polpoler_1_598x598.jpg chociaż licho wie jak to będzie wygladało w realu... Edytowane 26 Marca 2014 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 26.03.2014 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Paradyż seria DOBLO:http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/collection_pictures/imgs/000/006/811/medium/Doblo_aranz.jpg http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/006/792/medium/doblo_grafit_polpoler_1_598x598.jpg http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/006/808/medium/doblo_grafit_struktura_1_598x598.jpgSeria MASSIFhttp://www.paradyz.com/system/cms/catalog/collection_pictures/imgs/000/007/126/medium/masiff_polaranz-674-428.jpg http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/collection_pictures/imgs/000/007/150/medium/masiff_detal.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 26.03.2014 18:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) Ceramika Pilch z serii Metro: http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/kolekcje_2014/metro_30x60/30x60_metro_grafit_sr-174_n.jpg http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/kolekcje_2014/metro_30x60/30x60_metro_szary_sr-164_a.jpg tyle, że nie maja dużych płytek podłogowych, tylko 33x33 seria Vulcano: http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/nowosci/vulcano/ar_vulcano_1.jpg http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/nowosci/vulcano/sci_vulcano_szary.jpg http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/nowosci/vulcano/sci_vulcano_grafit.jpg i podłoga CEMENTO GRAFIT http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/kolekcje_2014/cemento_60x60/60x60_cemento_grafit.jpg którego niestety mają już tylko 18 m2 więc raczej mogę zapomnieć... Edytowane 26 Marca 2014 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 08.04.2014 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2014 co się odwlecze to nie uciecze... czyli obiecane niegdyś (nieaktualne już ) stare fotyz budowy: ściany działowe poddasza, czyli trzeba było w końcu (niechętnie) zdecydować komu ile powierzchni się na piętrze należy... mokre tynki: otynkowane poddasze: nasze cud piękności schody: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 08.04.2014 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2014 (edytowane) izolacji poziomej ciąg dalszy warstwa pierwsza (pomimo doktoratów i wywodów fachowców budowlanych uparłam się na dwie jednakowe warstwy izolacji poziomej z papy termozgrzewanej... jak podsumował mnie mój uroczy Pan Wykonawca: skoro Pani się upiera..., kto bogatemu zabroni? Ha! ale społecznie urosłam, pomyślałby kto... potem były jakieś ocieplenia, podłogówki ( na foty wykonawcy wciąż czekam, jak dostanę to wkleję) W tak zwanym czasie ekipa robiła podbitkę z drewna - bejcowanie, mailowanie itp: oczywiście w kolorze słupów konstrukcyjnych podtrzymujących dach, czyli dla przypomnienia kolor czerśnia firmy V33: tu wzór drewna: ale kolor jest cieplejszy, nie pokażę bo chyba brakło mi jakiegoś limitu, nie mogę wkleić zdjęcia... Zbyt dawno nie było mnie na forum i chyba jakieś zasady się zmieniły.. szkoda, bo mam wenę twórczą nie wiem kiedy znowu się zmobilizuję żeby foty znaleźć, usiąść i wrzucić... ale jestem usprawiedliwona nie? Edytowane 8 Kwietnia 2014 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 08.04.2014 22:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2014 (edytowane) płytki do łazienki górnej wybrane. Alleluja! Rektyfikowane white matt 30x60 Villeroy & Boch, jak na obrazku poniżej: oraz włoskie rektyfikowne grafitowe kamienne Cotto Tuscania w rozmiarze 60x60:7 do tego podłoga jak na całym piętrze. Jakąś tam wizję tej łazienki mam (dzięki nieoceninemu wsparciu Rasi :*) Ciekawe co z tego wyjdzie po wyczynach kafelkarza... Edytowane 8 Kwietnia 2014 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shayba 01.08.2015 22:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2015 (edytowane) Niniejszym, wszem i wobec, po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej niebytności pokornie zeznaję, że łazienka skończona . i nie tylko... Edytowane 1 Sierpnia 2015 przez shayba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.