Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Padłeś? Powstań! Zapiski z reaktywacji Pewnej Szalonej...


Recommended Posts

Padłeś? Powstań!

Zapiski z reaktywacji Pewnej Szalonej...

 

Parafrazując pewną reklamę...

Padłeś? Powstań! ... Buduj dalej!

 

Kto wie... ten wie. Kto nie... może się dowie...

Niniejszym oświadczam wszem i wobec:

Marzenia (niektórych zapewne) dziewcząt (jak mawiała moja ukochana nauczycielka języka polskiego) SIĘ SPEŁNIAJĄ!

Pomimo wiatrów nieprzychylnych, wbrew losom nieodgadnionym i życzeniom jednostek nieprzyjaznych... NADAL tkwię w tym budowlanym szaleństwie i z uporem maniaka kontynuuję swoje nieposkromione, nawet zakrętem życia, marzenia ( nota bene: wreszcie na coś może ten mój upór, krytykowany przez wszystkich, się przydał...)

O czym mowa?

O domku. Własnym, małym, szarym, wszystko-mającym (dla mnie oczywiście).

Budowa własnego domu od a do zet - to wielkie wyzwanie. Dla szarego szaraka to niemal golgota, którą przypłacić można ... no właśnie...czym?

Niczym Bond. James Bond - powiem - śmierć to za mało.

Być może jestem przykładem niechlubnym tych w anegdotach opowiadanych przypadków - że budowa domu to próba związku, zaufania, możliwości. Nawet śmiertelna.

 

Dlaczego teraz tu jestem? Bynajmniej nie z powodu zapędów martyrologicznych. I nie masochistycznych - by rozwodzić się nad doznanymi cierpieniami. I nie o współczucie proszę.

 

Reaktywowałam się tylko i wyłącznie dlatego, by ci, których spotkała porażka , z jakichkolwiek przyczyn, po upadku, jak ja, podnieśli się i realizowali swoje marzenia. Bo warto!

 

Komentarze do Dziennika poniżej

w linku "opowieści różnej treści"

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dobra, nie będę ściemniać...

Budowa trwa, hula aż miło, tfu tfu psia doopa jak mawiała moja babcia , po czym przesadnie pluję przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć (tak PLUJĘ, a co? Dama nie godna plucia? ;) Postaram się nie opluć sobie ramienia garsonki :p Sukni znaczy się... ;))

 

Niemniej dziennik, niczym szare komórki większości nam w sejmie panującej-martwy. Pomimo najszczerszych chęci, nie mam chwili czasu, żeby zdjęcia upchane, kolanem niemal wciśnięte w ograniczone zasoby pamięci karty aparatu, zgrać i na forum wrzucić. O słowach komentarza naleznego nie wspomnę... No wstyd mi.

 

Jedyne co mnie pociesza ( a raczej moje znękane wyrzutami sumienie ) to, że tylko siebie zaniedbuję, bo i tak nikt na żadne relacje nie czeka, bo skoro dziennika nie ma to i czytelników brak.

 

Sama dla siebie - obiecuję POSTARAĆ SIĘ poprawić. ( Kiedy to przeczytam za pół roku, po dalszym nic tu nierobieniu, to chyba będzie mi głupio? :oops:

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to tak....

 

Na budowie wiele się dzieje: :yes:

 

po pierwsze primo ;)

jest ogrodzenie :D

Marne bo marne ale jest. Brama to rekord Guinnes'a w kategorii Prowizorka, ale co tam! Grunt, że jest i żadne traktory przez mój trawnik skrótu sobie nie będą robiły :p , jak to miały w zwyczaju do tej pory, w odwłoku mając moje róże i inne rozpaczliwe próby ogrodnicze...:roll:

 

po drugie primo ;) ;)

jest już izolacja pozioma budynku, znaczy się podwójna papa na lepiku połączona jak pan bócek przykazal z papą spod ścian nośnych i działowych :yes:

 

po trzecie primo ;) ;) ;)

na działce mam dwa kurhany :lol2:

 

jeden wielkości tzw sporej KUPY :lol2:

 

drugi na miano Kopca Kościuszki zasługuje :D

 

To ziemia ogrodowa, cudem zdobyta, z narażeniem życia i przepustu nad rowem dostarczona, ofiarą z płotu okupiona :mad:

 

Ale JEST i jest szansa, że kiedy ją już rozparceluję, z przeklętą celiną (czyt. żółtą gliną, która do lepienia garnków a nie do upraw się nadaje) pomieszam, glebozgryzę :wtf: (cokolwiek to znaczy, mnie się przerażająco kojarzy z zaryciem ząbkami w grunt...) i ubiję, to COŚ, jakaś róża szlachetna, krzewik kitnący, drzewko owocujące - w końcu mi tam urośnie. W miejsce dzikich chwastów i trawy, bynajmniej nie do gry w golfa...

 

I wreszcie po czwarte primo ;) x 4

robi się kanalizacja i instalacje wod-kan :D

 

Zdjęć na dowód OCZYWIŚCIE :mad: nie mam, trudno, musicie mi uwierzyć na słowo 8)

 

A żeby nie było tak pięknie, to oprócz osiągnięć mam również na koncie porażki:

 

jedna, mam nadzieję, że incydentalna - to włamanie :mad::cry::(

 

a druga to niechciany lokator. :(

Nie ma takiej emotikony, która odzwierciedlałaby moje odczucia w stosunku do tej wrednej, bezczelnej, niczemu się nie poddającej CHROPOWATEJ CHOLERY! Po wielu nieudanych próbach pozbycia się jej, nieudonych akcjach odwetu za wyrządzone na mieniu i psychice szkody, zakończonych fiaskiem przebiegłych i podstępnych operacjach mających na celu unicestwienie wroga - mogę zrobić chyba tylko jedno:

:bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash:

 

ale o tym może w następnych odcinkach...

 

Tymczasem, kto zna sposób na CHROPOWATĄ CHOLERĘ - niech się na Boga, ze mną podzieli swoją wiedzą. Błaaaagam!!!!!:confused:

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem Wam historię. Krew w ży...lakach mrożącą. było tak : miałam dach. Z dachówki. Z membraną paroprzepuszczalną, chroniącą od wiatrów i wody z zewnątrz. Miałam drewnianą podbitkę pod dachem i ocieplenie ściany kolankowej. A potem wprowadziła się CHROPOWATA CHOLERA i co mam???

Całe piętro zasrane szczurzym goownem :sick:, trupy ptaków w krokwiach i przerażająco wyglądające strzępy ptasich piór na podłodze. Podartą i zeszczaną:mad: membranę, powyrywane siatki i wróblówki w dachówkach i gąsiorach, pogryziony styropian i dziurę w podbitce. Deszcz spod dachówek leje się po ścianie.

Dach w 1/4 rozebrano, celem ocenienia szkód i złożono z powrotem. Konsylium radzi jak to naprawić i zapobiec nieszczęściu w przyszłości.

Ale żeby cokolwiek zrobić, najpierw trzeba się pozbyć CHOLERY. Jeśli ktoś myśli, że to łatwe - w wielkim jest błędzie!:-x

CHROPOWATA ZGAGA nikogo i niczego się nie boi, straszona, przeganiana z kąta w kąt, tupie oburzona, że się jej przeszkadza, ale wyprowadzić się wcale nie zamierza. U siebie jest DOŻARTA ZARAZA :mad:

Ludzie jej nie przeszkadzają, cięcie dachówek, kucie w ścianach, tupanie i stukanie też nie.

Niewrażliwa na psią sierść, kota, ani kostki WC.:cry:

Ktoś mi doradził, żeby jej radio puścić. :o Jasne:mad:, jeszcze mam jej umilać czas najlepszymi przebojami?:mad: Chyba że jej puszczę stację ojca dyrektora. Może ją kurna sumienie ruszy?:p

Zaczynam mieć dość tej nierównej walki... Ostatnio po tupaniu jej i stukaniu w podbitkę usiadłam na progu zrezygnowana, zapaliłam papierosa, nie bacząc na deszcz padajacy mi na głowę i poczułam, że ktoś mnie obserwuje. Z nienawiścią. Rozejrzałam się wokół - nic. Spojrzałam w górę i mój wzrok spotkał się z mściwą satysfakcją wyzierającą z okragłych parszywych oczek osadzonych na wąskim łebku, wysuniętym z dziury w podbitce nad moją głową. Patrzyłyśmy tak sobie w oczy i zrozumiałam jasny przekaz: "spadaj stąd, ja jestem u siebie, ze mną wojny nie wygrasz. Może, może walkę, ale szkoda zachodu, bo kiedy już odbudujesz wszytko, ochłoniesz, ocieplisz poddasze i położysz deski na podłodze, powiesisz swoje fatałaszki w garderobach - ja wrócę. A ty pożałujesz że wogóle żyjesz! Więc lepiej sobie odpuść". Zatkało mnie, łzy zakręciły mi się w oczach

A ta ŁAJZA PARSZYWA, mając mnie i moje łzy w odwoku, fuknęła na mnie z dezaprobatą i wróciła do siebie, na pięterko.

 

Tak więc widzicie, ta historia przyjemna nie będzie....:cry:

Zatem ponawiam komunikat! Kto moze, błagam, niech mi pomoże w tej nierównej walce! Jak się raz a dobrze pozbyć tej CHOLERNEJ FRANCY?????

 

PS I jak ja mam czerpać radość z wybierania umywalek i planowania wystroju wnętrza? Chyba że założę że wybieram dla niej...:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

puk puk jest tam kto? ...:confused:

 

no jestem... :yes: ... tylko jakby w wybrakowany mocno frekwencyjnie sposób...:oops: No nic nie poradzę, że systematyczność nie jest moją mocną stroną :p

 

Ale do rzeczy, może to i nie dziennik, ale periodyk albo rocznik ;) ale wpisać coś trzeba, bo czas pomyka sobie w podskokach, a pamięć z wiekiem szwankuje i za chwilę ni chu chu nie będę pamiętała co się w ostanim czasie wydarzyło na budowie mojego życia.

 

Zatem melduję posłusznie, że ostatnie pół roku na budowie działo się :yes:

 

Som już gotowiuśkie:

1. tynki ze szlichtą na ścianch pięter obu i sufitach parteru, szpalety wokół okien i innych otworów komunikacyjno-percepcyjnych :D

2. instalacja wodno-kanalizacyjna w całym budynku, w tym przygotowane do białego montażu dwie łazienki dla bałaganiarskich domowników i jeden sroczyk gościnny 8)

3. instalacja CO w systemie podłogowym w całym budynku :lol2:, tzn i na parterze i na poddaszu...mrrr koty będą szczęśliwe :yes:

4. wylewki podłogowe w całym budynku, przygotowane do położenia posadzek

5. instalacje prądowo-wizjowo-słuchowo-komnunikacyjno-ostrzegawczo-twórcze, cokolwiek to znaczy:lol2: Nie znam się na tym, ale każdy pokój wygląda jak okablowany na torsie terrorysta ;) i podobno to ma działać i zaspokoić wszystkie nasze potrzeby cywilizacyjne :o

 

Na razie to tyle, zrobiona jest jeszcze dokumentacja pod przyłącze wody z wodociągów oraz gazu, ale ponieważ gazownia zwleka ze zrobieniem przyłącza (miało być na jesień...) to czekam z przyłączem wody, bo co będę dwa razy koparkę wołać :mad:

 

Zdjęć na razie nie będzie, bo poznajdywanie ich na kartach pamięci komórki itp, wrzucenie na serwer, o ile jeszcze działa i posłanie na FM przekracza moje możliwości. Cholera leniwa się zrobiłam:bash:

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miały być jeszcze przed zimą dźwierze nowe wstawione, bo te moje wrota do stodoły o pomstę do nieba wołają :oops:, ale mam kłopoty z procesem decyzyjnym i póki co guzik będzie. Stodoła znaczy się zostaje.

 

Mam dylemat jakie drzwi wybrać i brak mi motywacji, aby zdecydować :mad: Wiem co mi się podoba, ale dlaczego ja mam taki drogi gust? :mad: Życzę sobie mieć tanie drzwi. I żeby wyglądały takie jak te drogie :p

Wkleję tu przykładowe typy, może wizualizacja pragnień mnie zmotywuje do działania 8)

 

http://www.adeco.de/typo3temp/pics/023e8c47e6.jpg

http://adeco.atbit.de/img/tmp/2184A687674384T133.jpg

http://adeco.atbit.de/img/tmp/17315A687674334T1133.jpg

http://adeco.atbit.de/img/tmp/32561A687674334T1135.jpg

http://adeco.atbit.de/img/tmp/6839A687674334T1138.jpg

http://www.adeco.de/fileadmin/2013/Motivwechsel/start_motive2013_d6.jpg

http://www.adeco.de/typo3temp/pics/64631f0edd.jpg

http://www.adeco.de/typo3temp/pics/0df9522243.jpg

http://www.adeco.de/typo3temp/pics/49de4a3e1b.jpg

no generalnie coś takiego....

http://adeco.atbit.de/img/tmp/23882A687674384T139.jpg

http://adeco.atbit.de/img/tmp/2856A687674334T1139.jpg

 

 

 

Zwykłe szare drzwi z naświetlem u góry i relingiem zamiast klamki. Dlaczego to ustrojstwo jest takie drogie???

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 months później...

Drzwi zewnętrzne kupione. W kompromisie. Nie... to nie nazwa salonu sprzedaży :p To przejaw rozsądku i racjonalnych wyborów w konfrontacji z tzw. marzeniami... No, nie lubię ... ale co poradzić?

Będą szare, znaczy antracytowe, jak TWIERDZI producent ( ja uważam, że raczej są grafitowe, ale co ja tam wiem :rolleyes: )

 

Przy okazji, w ferworze walki zakupione zostały również drzwi wewnętrzne z ościeżnicami ( niech ich świnia powącha za te ceny! :mad: ).

 

Jako, że zamówiona została też usługa ocieplenia poddasza (odwlekana od dawna, z uwagi na niechcianego lokatora, który jednak po długich walkach i animozjach albo się obraził i wyniósł albo go szlag trafił, niech mu ściółka leśna lekką będzie :) ), zakupione zostały również podłogi na piętro. Lubię mieć kompleksowo :) Przynajmniej w poziomie ;)

 

Jutro odbiór towaru, wskazanie Wykonawcy co, gdzie i jak, i miejmy nadzieję, że sprawa wykończenia domu (bez mam nadzieję, wykończenia SIĘ ) ruszy do przodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos wykańczania domu i tych wszystkich trudnych wyborów... Niby wiem, co chcę, niby mam wyobrażenie jak to ma wyglądać... ale gdy przyszło do zakupów... poległam :( Przyznaję się bez bicia. Dawno już wyszłam z (Muratorowo-Wnętrzarskiego) obiegu, nie wiem co jest na rynku. :( Pracuję po naście godzin dziennie i zwyczajnie nie mam kiedy jeździć , patrzeć i wybierać materiały, kolory, rodzaje, sklepy, z uwzględnieniem cen zakupów i nie daj boże jeszcze dostaw. Chyba mnie to przerosło. :eek:

Odwiedziłam Casto i LM i w zasadzie nic mi się tam nie podoba. Dżizas! To gdzie mam kupować te wszystkie płytki, armatury, meble itd????? Może ktoś wie?

Dostałam dzisiaj takiego kopniaka w łeb w związku z powyższym, że nawet już mi się nie marzy urządzić sobie po swojemu dom od A do Zet... Szkoda, że w sklepach budowlanych nie ma "manekinów" mieszkań. Wpadłabym, jak do sklepu odzieżowego, wołając od progu: poproszę ten zestaw z manekina z wystawy!!! (hmmm..wstyd się przyznać, ale tak właśnie z braku czasu kupuję ciuchy do pracy, wierząc, że skoro zestaw ładnie leży i pasuje kolorystycznie na kawałku plastikowego człowieka, to może w ostateczności na mnie też będzie... :p )

 

Chciałabym parter w czymś szarym na podłodze - żywicy albo gresie bez fug... Tylko, że tych rodzajów jest tyle, że można oszaleć!

Chciałabym łazienki na dole w szarych albo grafitowych płytkach, BEZ białych fug ( nie mam czasu, ani siły ich szorować :mad:) do tego jakieś dekory albo dodatki w niebiesko-zielono- trurkusowych kolorach oraz (w innej łazience) np. w czerwono-amarantowych.

Ściany białe i szare. Dodatki w drewnie średnio nasyconym (orzech, coś egzotycznego może). Szafki kuchenne szare i blaty drewniane olejowane albo odwrotnie: szafiki fornir drewniany w kolorze mebli jadalni i salonu, a blat granit lub konglomerat szary lub grafit. Zlew konglomerat grafitowy.

Tylko gdzie to wszystko kupić?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Jestem w kropce. Wykańczanie chyba mnie przerasta. :bash:

A myślałam, że budowa SSZ jest trudna .... :jawdrop:

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjeździłam dziś salony płytkarskie dno, czarna dziura :( Nie znalazłam żadnych ładnych szarych płytek, które przypominałyby beton cy cóś... Skończy się tak, że jeśli nie zrobię na dole żywicy albo co, to się parkietem skończy :mad:

Natomiast z łazienką dno kompletne, NIC mi się nie podoba :bash:

Chyba pójdę do jakiej zaprzyjaźnionej duszy poradzić się... Raaasiuuu, raaatuuuj!!!!

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Buziaki Rasiulka! Parę minut rozmowy z Tobą i od razu czuję się mądrzejsza, a w bezdennej czeluści mojej rozpaczy pojawiło się światełko :wiggle:

http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/439/1466439/product/gres-szkliwiony-beige-perugia,main.jpg

na górę, to już mamy ustalone :lol2:

a w kwestii szarości do łazienki lub na dół wkleję sobie co by nie zapomnieć opcje typu:

Paradyż Taranto

http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/collection_pictures/imgs/000/006/504/medium/3.jpg?1349181601

 

http://www.tanieplytki.pl/CategoryImages/TARANTO.jpg

 

http://mirani.pl/portal/ce90658b62b1.jpeg

 

http://img337.imageshack.us/img337/4324/imag0188ub.jpg

 

http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/005/507/medium/21516s.jpg

 

http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/005/595/medium/21519s.jpg

 

Szare i grafitowe płytki z serii RINO też są ok.

http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/006/865/medium/rino_grys_polpoler_1_598x598.jpg

http://www.paradyz.com/system/cms/catalog/elements/imgs/000/006/843/medium/rino_grafit_polpoler_1_598x598.jpg

chociaż licho wie jak to będzie wygladało w realu...

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceramika Pilch

 

z serii Metro:

http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/kolekcje_2014/metro_30x60/30x60_metro_grafit_sr-174_n.jpg

 

 

http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/kolekcje_2014/metro_30x60/30x60_metro_szary_sr-164_a.jpg

tyle, że nie maja dużych płytek podłogowych, tylko 33x33 :(

 

seria Vulcano:

http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/nowosci/vulcano/ar_vulcano_1.jpg

 

http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/nowosci/vulcano/sci_vulcano_szary.jpg

 

http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/nowosci/vulcano/sci_vulcano_grafit.jpg

 

i podłoga CEMENTO GRAFIT

http://www.pilch.pl/pub/admin/uploads/kolekcje_2014/cemento_60x60/60x60_cemento_grafit.jpg

którego niestety mają już tylko 18 m2 :mad: więc raczej mogę zapomnieć...

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

co się odwlecze to nie uciecze... czyli obiecane niegdyś (nieaktualne już ) stare fotyz budowy:

 

101_4520.jpg

ściany działowe poddasza, czyli trzeba było w końcu (niechętnie) zdecydować komu ile powierzchni się na piętrze należy...

 

101_4524.jpg

 

mokre tynki:

 

 

101_4543.jpg

 

otynkowane poddasze:

 

101_4585.jpg

 

nasze cud piękności schody:

 

101_4604.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izolacji poziomej ciąg dalszy warstwa pierwsza (pomimo doktoratów i wywodów fachowców budowlanych uparłam się na dwie jednakowe warstwy izolacji poziomej z papy termozgrzewanej... jak podsumował mnie mój uroczy Pan Wykonawca: skoro Pani się upiera..., kto bogatemu zabroni?

Ha! ale społecznie urosłam, :lol2: pomyślałby kto...;)

101_4816.jpg

 

101_4802.jpg

potem były jakieś ocieplenia, podłogówki ( na foty wykonawcy wciąż czekam, jak dostanę to wkleję)

 

101_4605.jpg

 

W tak zwanym czasie ekipa robiła podbitkę z drewna - bejcowanie, mailowanie itp:

101_4622.jpg

oczywiście w kolorze słupów konstrukcyjnych podtrzymujących dach, czyli dla przypomnienia kolor czerśnia firmy V33:

tu wzór drewna:

101_4718.jpg

ale kolor jest cieplejszy, nie pokażę bo chyba brakło mi jakiegoś limitu, nie mogę wkleić zdjęcia... Zbyt dawno nie było mnie na forum i chyba jakieś zasady się zmieniły.. szkoda, bo mam wenę twórczą :p nie wiem kiedy znowu się zmobilizuję żeby foty znaleźć, usiąść i wrzucić... ale jestem usprawiedliwona nie? 8)

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płytki do łazienki górnej wybrane. Alleluja!

Rektyfikowane white matt 30x60 Villeroy & Boch, jak na obrazku poniżej:

 

csm_PROARCHITECTURA_1_f04efd9931.jpg

 

 

oraz włoskie rektyfikowne grafitowe kamienne Cotto Tuscania w rozmiarze 60x60:7

nero-big.jpg

 

do tego podłoga jak na całym piętrze.

 

Jakąś tam wizję tej łazienki mam (dzięki nieoceninemu wsparciu Rasi :*)

Ciekawe co z tego wyjdzie po wyczynach kafelkarza...

i-cotto-tuscania-pietra-fina-nero-60-5x60-5.jpg

Edytowane przez shayba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...