sisirli 29.03.2013 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 Dom pasywny - tylko dlaczego? Tego przewrotnego posta oraz kilka istotnych informacji i własnych przemyśleń kieruje do tych wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą, że koniecznie chcą wybudować dom pasywny... ... bo właściwie czemu dom miałby być pasywny? czemu nie energooszczędny? czemu nie "pasywnopodobny", własnego pomysłu, albo po prostu - czemu nie własny, przytulny, wymarzony i taki najbardziej normalny, budowany sposobem gospodarczym, z pomocą rodziny, przyjaciół, niewielkim nakładem... jakich wokół pełno... jest tak wiele argumentów przemawiających za domem pasywnym, ze nie bardzo wiem od którego najlepiej zacząć, a jak nie wiadomo, o co chodzi, to najczęściej chodzi o... pieniądze... zacznijmy wiec od nich... duże oszczędności w użytkowaniu - teraz i na wieki... Prawdziwy dom pasywny to na długą metę bardzo duże oszczędności w użytkowaniu... to skarbonka, do której najpierw trzeba coś włożyć, żeby potem z niej przez lata wyjmować... Wymagania w stosunku do budynków pasywnych są zdecydowanie wyższe niż w stosunku do budynków standardowych czy nawet energooszczędnych. Budynek pasywny musi mieć wentylacje z odzyskiem ciepła, musi być bardzo szczelny, musi być wyposażony w bardzo dobre drzwi i okna o nieprzekraczalnych minimalnych parametrach... w projekcie liczba mostków cieplnych musi być ograniczona do minimum, a nawet te istniejące i dopuszczalne nie mogą przekraczać pewnych maksymalnych wielkości, dlatego dom taki MUSI zostać zaprojektowany i zbilansowany przez fachowca, co podraża z pewnością inwestycje. Na koniec - takiego domu nie da się wybudować li tylko sposobem gospodarczym, wiele etapów budowy jest na chwile obecną zbyt skomplikowanych, nawet dla większości obecnie działających na rynku firm... nie z powodu stopnia skomplikowania robót, tylko ze względu na brak rzetelnej wiedzy, odpowiednich doświadczeń i specjalizacji. Często problemem jest też (o)błędne nastawienie inwestorów, którzy podejmując życiową decyzje o budowie domu okrakiem stoją nad przepaścią... z jednej strony wydają swoje (czasem - nie tylko swoje ) ciężko zarobione pieniądze i zapożyczają się podążając za swoimi marzeniami, z drugiej strony chcieliby na wszystkim zaoszczędzić, przykombinować, wydając możliwie mało.. nie zadają sobie niestety często pytania - po co mi właściwie dom, który już za parę lat może stać się problemem ponad moje siły... Dlatego jak najbardziej zasadne jest pytanie - ile kosztuje wybudowanie domu pasywnego i czy rzeczywiście warto się w to angażować? Za chwilkę wrócimy do tych rozważań... ...wsparcie finansowe przez NFOSiGW Co poza oszczędnościami z użytkowania w przyszłości przemawia za domem pasywnym już dziś? Od początku obecnego roku "wchodzi" w życie (niestety bardzo powoli, trudne procedury, ale coś z tego już wkrótce będzie) wsparcie finansowe ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej... nie będę tu cytował długich pasaży z programu i zachwalał jego zalet, zainteresowani znajdą te informacje bez trudu w internecie - rzecz ma się w uproszczeniu następująco - kredyt w kwocie 50.000 zł brutto po certyfikacji budynku pasywnego zostanie umorzony... najpierw trzeba go jednak zaciągnąć, potem wybudować dom, następnie ten dom certyfikować, i dopiero potem kwota rzędu 50.000 zł wraca do naszej kieszeni w formie umorzonego kredytu... czy 50.000 zł to dużo..? tak i nie.. TAK, jeśli jesteśmy zdecydowani na budowę domu pasywnego, bo pokryje cześć naszych wydatków.. NIE, jeśli miałby to być jedyny argument przemawiający za budową domu pasywnego... Od kwoty tej trzeba mianowicie odprowadzić podatek dochodowy, bo umorzony kredyt to w mniemaniu prawa dochód... budując dom pasywny musimy co najmniej raz (zapewne dwukrotnie) wykonać test szczelności budynku, to dalsze koszty rzędu może 2 tys. zł. Musimy przeprowadzić certyfikacje budynku (która również kosztuje) i przede wszystkim odpowiednio nasz dom zaprojektować, a to bez fachowej pomocy nie jest możliwe i bardzo zawęża grupę projektantów, których w chwili obecnej na polskim rynku praktycznie prawie nie ma (względnie jest ich bardzo niewielu). Pod kreska na sam dom pozostaje jakieś 25-30.000 zł, pieniądze, które rzeczywiście możemy wydać na realizacje naszego wymarzonego projektu. To dużo i mało, jak już wyżej napisałem... dla niektórych szklanka jest w połowie pełna, dla innych w połowie pusta... wszystko zależy od nastawienia, punktu widzenia.. i punktu siedzenia. koszty budowy... tu sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, bo dom domowi nie równy, można wybudować dom pasywny za 600.000, można za 1.000.000, można wydać więcej lub mniej... wszystko zależy od zasobności portfela, lub jak kto woli, pojemności kieszeni inwestora, jego inwencji, użytych materiałów, technik, indywidualnych wymagań, położenia i ukształtowania działki i 1.000 innych "drobiazgów", których w skrócie nie sposób nawet wymienić, dlatego nie da się ogólnie określić kosztów budynku pasywnego, można je w oderwaniu od realiów tylko ogólnie oszacować, dla ustalenia konkretów konieczna jest szczegółowa analiza projektu i innych danych wyjściowych... ... na trzy aspekty związane z kosztami chciałbym Wam koniecznie zwrócić uwagę: ... ogólnie panująca opinia, zgodnie z którą domy pasywne są około 30% droższe niż standardowe nie ma już dziś pokrycia w realiach, na zachodzie Europy te dodatkowe koszty to w zależności od techniki budowy domu może 5 do 10%, w Polsce zapewne niewiele więcej, bo jak wiadomo - Polak potrafi , poza tym mamy wsparcie siły wyższej - NFOSiGW , która cześć tych dodatkowych kosztów pokrywa... ... kolejna dobra wiadomością dla rozpoczynających budowę już w tym roku jest możliwość rozliczenia VAT na zakup wybranych materiałów budowlanych do kwoty rzędu 35.000 zł (szczegóły zainteresowani znajda w internecie).. wiec nie ma na co czekać, bo już wkrótce tej ulgi nie będzie... ... i na koniec jeszcze jeden słodki bonbon - dobry projekt to projekt efektywny i efektowny. Redukując powierzchnię budynku o mniej więcej 10-15% (co przy sprytnych rozwiązaniach architektonicznych jest bez pogorszenia funkcjonalności prawie zawsze możliwe) zyskujemy odpowiednik kwoty koniecznej do uzyskania standardu pasywnego dla naszego domizilu (!) a w domu pasywnym o powierzchni 170-180 m² będzie nam się mieszkać równie wygodnie jak na 200-220 m² domu standardowego... tyle, że 10-cio krotnie taniej... również w przyszłości... inne aspekty... na przykład nasze otoczenie... dla tych wśród nas, którym na sercu leży ochrona środowiska, dom pasywny będzie zawsze właściwym wyborem, bo będzie zużywał bardzo mało energii i tylko w niewielkim stopniu obciążał środowisko... co prawda wyprodukowanie części materiałów koniecznych do wybudowania budynku pasywnego nie jest bezproblemowe, bo w dużym stopniu opiera się na pochodnych ropy i i na etapie produkcji pochlania duże ilości energii pierwotnej. Poza tym dodatkowym problemem jest recycling typowych materiałów izolacyjnych, który dziś jest trudny, ale.. ich minimalna żywotność ocenia się na plus minus 50 lat (być może w tym czasie problem recyclingu sam się rozwiąże), poza tym są już równie dobre ekologiczne alternatywy, np. izolacje celulozowe... Nie zapominajmy o tym, że budynki pasywne przez okres swojego funkcjonowania zużywają zdecydowanie mniej energii - maksymalnie do 15 kWh/m²a, podczas gdy aktualnie dopuszczalne zużycie energii dla budynków nowych, również tych budowanych poza zachodnia granica Polski, może być nawet 10-krotnie wyższe, co jest w mojej ocenie dużą nieodpowiedzialnością. rosnące koszty nośników energii... chciałbym wierzyć, ze świat wróci do równowagi, ze kryzys trwający od lat wkrótce się zakończy, ze będzie (choć mala) stabilizacja i (s)pokój... ale pewności nie mam, bo żyjemy w dziwnych czasach, pełnych napięcia, szybkich zmian, i bardzo niepewnych... w Niemczech koszt energii elektrycznej przez ostatnie 4-5 lat wzrósł o mniej więcej 50%, koszt paliwa przez 15 lat zdążył się potroić (!)... przy takim tempie zmian za kilka-kilkanaście lat może się okazać, ze właściciele obecnie budowanych standardowych budynków o wysokim zapotrzebowaniu na energie nie będą w stanie ich utrzymać... a szkody budowlane wynikające z oszczędności nośników energii i możliwych zaniedbań mogą ten proces jeszcze przyspieszyć... porównując dziś koszty budowy budynku standardowego i pasywnego trzeba mieć ten aspekt na względzie... wychodząc z założenia nawet niewielkich i bardzo prawdopodobnych zmian cen nośników energii, można łatwo udowodnić, ze dodatkowe koszty zainwestowane w uzyskanie standardu pasywnego mogą się zwrócić już po 10 latach... jeśli koszt energii będzie się zmieniał szybciej, różnica w cenie budynku pasywnego i normalnego zacznie się jeszcze wcześniej zacierać. koszt kredytu... i jak może wyglądać przyszłość... nie znam obecnych warunków kredytowania budownictwa indywidualnego w Polsce, dlatego rozważania są częściowo teoretyczne, tym niemniej warte zastanowienia przed zaciągnięciem kredytu bank zbada naszą zdolność kredytową, wiarygodność i możliwość ponoszenia opłat w przyszłości. Udzielając nam kredytu ustali kondycje uzależnione od potencjalnego ryzyka... tym większe koszty, im większe ryzyko... Jaka jest różnica pomiędzy kredytem na dom pasywny i zwykły? Ano taka, że dom pasywny powoduje już od początku użytkowania wielokrotnie mniejsze obciążenia! dlatego właściciel domu pasywnego w wielu bankach już dziś jest lepszym i bardziej wiarygodnym klientem. W przyszłości taki klient będzie miał więcej pieniędzy do dyspozycji, bo będzie ponosił mniejsze obciążenia. Dlatego łatwiej mu będzie o regularna spłatę kredytu, bo użytkowanie domu prawie nie będzie obciążać budżetu domowego. Dla coraz większej liczby banków klienci zaciągający już dziś kredyt na budowę domu pasywnego, ekologicznego są bardziej wiarygodni niż ci budujący budynki odpowiadające obecnym standardom. Banki zaczynają to powoli dostrzegać i honorować. Przed zaciągnięciem kredytu warto o to na pewno zapytać. na dziś to tyle... PS. na koniec jeszcze tylko parę krótkich wskazówek Wszystkim wątpiącym radze się dobrze zastanowić nad możliwością sprzedaży domu w przyszłości (może się to kiedyś okazać konieczne). Chyba nikt nie ma wątpliwości, że łatwiej będzie sprzedać dom o wyższym standardzie, bo wymagania klientów również w przyszłości będą rosły... a dom pasywny, to już dziś KOMFORT i JAKOŚĆ, której jutro też nie będziemy musieli się wstydzić. http://dom-pasywny-polska.blogspot.com/2013/03/dom-pasywny-tylko-dlaczego-t-ego.html http://www.facebook.com/DomPasywnyPolska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 29.03.2013 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 Treściwie i zwięźle dla początkującego kokoś ... Tylko że budynek pasywny jest tańszy w budowie dlaczego tak uważam ?Ponieważ dużo zbędnych instalacji nie wykonujemy w takim domu/ a te co są - są bardzo nie duże - czyt tanie też.Za taki budynek trzeba się zabrać myśląc przyczyna - skutek ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adampepe 06.04.2013 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2013 Treściwie i zwięźle dla początkującego kokoś ... Tylko że budynek pasywny jest tańszy w budowie dlaczego tak uważam ? Ponieważ dużo zbędnych instalacji nie wykonujemy w takim domu/ a te co są - są bardzo nie duże - czyt tanie też. Za taki budynek trzeba się zabrać myśląc przyczyna - skutek ... Ciekawe pranie czaszki i sprzedawanie polakom tego co sie w niemczech nie sprawdziło... a powiem niestety że sprawa z pasywnością jest niezmiernie prosta i pisanie długich opowiadań na tem temat swiadczy( jak w polityce ) o tym ze ktoś coś chce ukryć. Pasywny to szczelny i z rekuperatorem. Reszta to elementy kazdego energooszczędnego domu. Bez szczelnosci i rekuperacji NIE MA domu pasywnego. Pojecie pasywny powstało wraz z wprowadzaniem na rynek rekuperacji ktorej WARUNKIEM KONIECZNYM jest poprawna, wysoka szczelność domu. Szczelnośc na zasadzie torby foliowej dosłownie ! Konferencje LEHM 2012 i wcześniejsze w niemczech jasno wskazują że kierunkiem w którym rozwija sie budownictwo energooszczędne to EKOLOGIA a nie TECHNOLOGIA ! Do Polski wprowadza sie stare i niestety nietrafione 'koncepcje na uratowanie świata' Dom typowy z wentylacją naturalną spala o 1/3 energii więcej jak taki sam dom pasywny ,mówiąc prościej, energia na ogrzanie powietrza z wentylacji naturalnej potencjalnie 3litrowego domu to dodatkowy 1 litr. Pojecie szczelności jest wtedy iaczej rozumiane, ale to temat osobny, także prosty Rekuperacja o nasze płuca , nasze spojówki, nasze gardła, nasze powietrze w domu ? Przez resztę życia mieszkać w domu szczelnym jak foliowa torba i oddychac powietrzem przepuszczonym przez długie rury w ktorych po latach zawsze się coś gnieżdzi, przepuszczone przez nienaturalne przekroje ?..Dla porównania długość 'kanału' przez które przechodzi w powietrze w domu z wentylacją naturalną to ok 2-3 cm ( okna ).. w rekuperacji , to są dziesiątki metrów oraz SIEĆ wąskich kanalików w rekuperacji których sie zbyt często nie czyści... życze dużo zdrowia, arch Adam Dudko http://www.pracowniaproporcji.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 06.04.2013 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2013 a powiem niestety że sprawa z pasywnością jest niezmiernie prosta i pisanie długich opowiadań na tem temat swiadczy( jak w polityce ) o tym ze ktoś coś chce ukryć. Pasywny to szczelny i z rekuperatorem. Reszta to elementy kazdego energooszczędnego domu. zgadza się ... tyle jest potrzebne ..ale taki opis jak kolega dał jest dla początkujących .... żeby zaczęli myśleć . Bez szczelnosci i rekuperacji NIE MA domu pasywnego. Pojecie pasywny powstało wraz z wprowadzaniem na rynek rekuperacji ktorej WARUNKIEM KONIECZNYM teoretycznie trzeba reku ... ale my tu na forum poszliśmy o krok dalej .. i nie koniecznie reku to jakiś obowiązek szczelność tak i jak amen w pacierzu. jest poprawna, wysoka szczelność domu. Szczelnośc na zasadzie torby foliowej dosłownie zgadza się ... toż podstawa całego sukcesu .. dla tego przy pewnym etapie budowy to ... aparaturę do n50 testa trzeba zrobić i mierzyć/ zaklejać mierzyć aż do skutku . rozwija sie budownictwo energooszczędne to EKOLOGIA a nie TECHNOLOGIA ! Do Polski wprowadza sie stare i niestety nietrafione 'koncepcje na uratowanie świata' tak ja znaju ... http://www.baubiologie.at/ i osobiście popieram ... Rekuperacja o nasze płuca , nasze spojówki, nasze gardła, nasze powietrze w domu ? Przez resztę życia mieszkać w domu szczelnym jak foliowa torba i oddychac powietrzem przepuszczonym przez długie rury w ktorych po latach zawsze się coś gnieżdzi, przepuszczone przez nienaturalne przekroje ?..Dla porównania długość 'kanału' przez które przechodzi w powietrze w domu z wentylacją naturalną to ok 2-3 cm ( okna ).. w rekuperacji , to są dziesiątki metrów oraz SIEĆ wąskich kanalików w rekuperacji których sie zbyt często nie czyści... tak jak ktoś zakłada rurki fi 110 ... to tak jest ... to trzeba z góry projektować gdzie ma być rewizja itp .. dobrze jest brać powietrze z ŻGWC nawet nie pytam rura fi 250 min Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adampepe 08.04.2013 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2013 wentylacja z rur to pułapka 21wieku ! kombinatoryka z ZGWC tym bardziej, wciskanie na siłę jeszcze jednej dłuższej rury. Jak wiele jeszcze musi wody upłynąć zanim człowiek zacznie dbac o swoje zdrowie i postawi je na jednym z wazniejszych miejsc na półce ?? Warto popatrzeć co robia np niemcy. ( btw) to bardzo narodowy kraj, w odróznieniu od dzis polski... otóż, w niemczech jest kilkaset duzych firm wykonaczych o profilu ekologicznym ! W polsce, kilka tak zwanych firm ( gdyz dziś w polsce posiadac firmę w zusie to dla wielu nielada wyczyn )... Dzieli nas sporo, ale sadzę że to kwestia krótkiego czasu ( i nastepnych, przedwczesnych wyborów )http://www.baubiologie.at/ .. akurat znam osobiscie kilku ludzi z baubiologie..warto wspomnieć o Francji, ..gigant ekologiczny, wyprzedza w pewnym sensie niemcy i niestety te moje znajomosci potwierdzają tezę, ze budownictwo energooszczędne rozwija się w kierunku ekologii a nie technologii, nie wyklucza elementów technologii ( ostatnio moj instalator pokazał mi sterowanie ogrzewaniem domu przez komórke i internet ).. co kto lubi, jednak zwracam uwagę na SKALĘ i KIERUNKI ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 08.04.2013 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2013 Arch. Adamie Dudko,Bardzo to głębokie, owiane nutką "ja wiem więcej", tylko co z tego ma wynikać dla zwykłego zjadacza chleba? To nie jest forum architektoniczne, w którym aktualna moda jest tematem z zakresu strategii biznesowej. Poza tymi, którzą tu sprzedają, dominują ci, którzy poprzez lepsze poznanie tematu chcieliby podejmować bardziej świadome decyzje. Dla takich jak my opowiastki, że biedniejsza połowa Los Angeles jeździ Priusami, a bogatsza Teslami, a wszyscy jak ognia boją się tego "pollutant" jakim jest CO2, ma marne znaczenie praktyczne. Więc nie żebym nie cieszył się z jeszcze jednego mądrego głosu na forum, ale coś nie widzę konfrontacji tonu Adama_mk, Nydara, Jaśka i wielu innych z tonem "podążajmy za ekologią, bo to jest modne na świecie", co się wiąże z zakupem projektu za 40 KPLN, który to wprowadzi harmonię, yin i yang, misie polarne i brak co2 w atmosferze do naszego życia. Obym był złym prorokiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 09.04.2013 04:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 wentylacja z rur to pułapka 21wieku ! kombinatoryka z ZGWC tym bardziej, wciskanie na siłę jeszcze jednej dłuższej rury Żwirowe gruntowy wymiennik ciepła potrzebuje kawałka rury do budynku... nie będę wszystkich patentów wylewał na forum. Z ceramicznych rur to też sporne ... bo do wypalenia ceramiki trzeba też energii . ( ostatnio moj instalator pokazał mi sterowanie ogrzewaniem domu przez komórke i internet ).. co kto lubi, jednak zwracam uwagę na SKALĘ i KIERUNKI ! po pierwsze ogrzewanie to jakaś bajka odległą na mrozy -30 Poza tymi, którzą tu sprzedają, dominują ci, którzy poprzez lepsze poznanie tematu chcieliby podejmować bardziej świadome decyzje. a ja nie sprzedaję nic prócz ciutki wiedzy ... co się wiąże z zakupem projektu za 40 KPLN, który to wprowadzi harmonię, yin i yang, misie polarne i brak co2 w atmosferze do naszego życia. Obym był złym prorokiem. tu za to nie ma ekologi ... ekonomicznej 40KPLN to jak by nie było 200 m^3 EPS'a grafitowego... w zasadzie cały mój dom zaizolowany 70cm tegoż materiału bez FU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adampepe 09.04.2013 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Nutka 'ja wiem więcej ' wynika z racji wykonywanego zawodu od lat i praktyki w budownictwie a dla zwykłego zjadacza chleba to wiedza za darmo !Ekologia jak i wszystko co nowe moze byc modne jeśli czyta się gazety i programy gdzie lansuje się mode, jednak sa miejsca, ludzie, gdzie nie mówi się o modzie tylko o normalności wraz z argumentacją potwierdzona obliczeniami, praktyką....Czas by tych co nie wiedzą edukować a nie zarzucac tonami bezuzytecznych informacji. Proste ?tak..proste.. jasne i klarowne..i zadne tam ing jang ( bo kazdy sie dzis zabiera za ekologie, kazda sekta, kazdy człowieka ) czas by ideologie odstawić na bok, i pokazac czym jest ekologia sama w sobie. Nie łączmy religii, ideologi z ekologią. to jest natura naszego istnienia że dziś zyjemy w czasach kiedy mozemy duzo dla ziemi zrobić, nie tylko dla samych siebie a wpajanie ludziom ideologii kończy sie 'globalnym ociepleniem' . Kupowanie projektu np domu za 3k zł konczy sie kosztami budowy na poziomie 300-400 kzł , kupowanie projektu za 10-15kzł konczy się budowa domu na poziomie 300-400k zł i taka to jest właśnie rozmowa na ten temat ( czy lepiej indywizualny czy projekt typowy).. bicie piany ze jeden jest tanszy drugi droższy to temat tak złozony jak ilość rzeczy ktore składają się ba 'dom' czyli kilkaset, jesli nie tysiąc równych elementów. Jednak w efekcie samym w sobie, projekt indywidualny to komfort i spokój dla inwestora, forma jaką sobie wymarzy a nie 'kompromis za kompromisem ' w imię pozornej oszczedności ! uważam że wypowiedz osoby pod nikiem andriuss jest po prostu tendencyjna i zapewne nieswiadomie wprowadzająca zamęt w umysłach ludzi stojących przez budową swojego domu na całe życie. To nie dom wprowadza harmonie w życiu ale RODZINA i proszę nie sugerować że ekologia to ideologia ! Przestrzeń w której żyje człowiek czesto pomaga życiu, jest dodatkiem, przyprawą. Ważne by budowa nie była dla rodziny traumą, a zdani na siebie własciciele projektu za 2-3 tys zł czesto toną w gąszczu pułapek. Architekt to osoba, ktora powinną angazować się w proces budowy, dlatego uwazam że projekt indywidualny to konieczność, a już napewno wygoda i pewność ! Czy nie jest tak ze wymiennikki zwirowe generują po czasie jakies grzyby które rozwijają się w wilgotnym srodowisku ??? że są zbyt ryzykowne bo nie wiadomo kiedy czyscic, wymieniać, a kiedy nie? kiedy jakaś norma została przekroczona.. W domu wentylacja jak i ogrzewanie, w 21 wieku, winna byc bezobsługowa ( prawie ) i zdrowa. Najwyzszy czas by to podkreślać, a nie brnąć w 'nowinki'Są setki ksiażek a w nich 'pomysły' dla domu, jednak wększość ma więcej wad niż zalet ( choćby waryjność i obsługa) i tylko pasjonaci i uparci ekolodzygodzą sie i poswięcają w imię ' czegoś' .. Statystyczny kowalski chce miec dom a w nim spokój i CZAS a dziś mozna wyrażnie wskazać jakie rozwiązaniadają ten komfort. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 09.04.2013 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 projekt indywidualny to komfort i spokój dla inwestora, forma jaką sobie wymarzy a nie 'kompromis za kompromisem ' w imię pozornej oszczedności ! a już gubię się bo nicki podobne bo to kolega z zakupem projektu za 40 KPLN w życiu ale RODZINA i proszę nie sugerować że ekologia to ideologia ! Przestrzeń w której żyje człowiek czesto pomaga życiu, jest dodatkiem, przyprawą. to może ignorować człowiek o wąskich horyzontach... Właśnie jestem nastawiony na otwartą przestrzeń i "przytulność" swobodę itp. za 2-3 tys zł czesto toną w gąszczu pułapek. Architekt to osoba, ktora powinną angazować się w proces budowy, dlatego uwazam że projekt indywidualny to konieczność, a już napewno wygoda i pewność ! Pod warunkiem że ma projekt wykonawczy a to jest rzadkość .,.. tylko masa wymiarów jak pisze nie powtarzać wymiarów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 09.04.2013 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Gratuluje tak długiego posta o niczym. Najbardziej bezobsługowe są wentylacja naturalna, grzejniki elektryczne i bojler. Wtedy Kowalski będzie najszczęśliwszy, byle by zapłacił za projekt indywidualny. Żeby nie było, dla mnie projekt indywidualny to oczywistość, nie wyobrażam sobie w najmniejszym stopniu dostosowywania się do projektu vs. dostosowania projektu do mnie. Niemniej jednak chyba nie zauważyłeś, że nie jesteśmy statystycznymi Kowalskimi i skoro kopiemy (wiedzę), kombinujemy i eksperymentujemy, to najwyraźniej nas to bawi. Więc przypuszczam, że niewiele wniesiesz do dyskusji stałych bywalców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 09.04.2013 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Kowalskimi i skoro kopiemy (wiedzę), kombinujemy i eksperymentujemy, to najwyraźniej nas to bawi. Więc przypuszczam, że niewiele wniesiesz do dyskusji stałych bywalców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adampepe 09.04.2013 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 . Więc przypuszczam, że niewiele wniesiesz do dyskusji stałych bywalców. przypuszczenia przypuszczeniami,..kazdy je miec musi, ja sadzę odwrotnie, że ci stali bywalcy wiedzą o czym mówię i bardzo łatwo wyłapią treść istotną i odrzuca lanie wody. Ludzie sa rózni, mniej badz bardziej ograniczeni.. wiedzą więcej badz mniej, jednak jesli nie będą do nic trafiały precyzyjne i PRAWDZIWE informacje, takimi zostaną bo niewielu potrafi wyzej tyłka podskoczyc by przebrnąć przez propagandę i marketingowa mgłę. To tak jak z nasza telewizja publiczną.. jesli jest w całości wlasnoscią zdegenerowanego rządu, nie wychowa ludzi wolnych.. Mam doswiadczenie w rozmowach z ludzmi o zerowej swiadomosci budowlanej i przy odrobinie cierpliwości mozna szybko człowieka uswiadomić..do tego potrzebny jest dystans i swiadomość w szerokim rozumieniu. napewno idea zielonego cementu to nie jest ten kierunek ! Chetnie się jednak dowiem czy powietrze z rekuperatora w domu pasywnym jest dla człowieka BEZPIECZNE, to znaczy ZDROWE. Szukam tej odpowiedzi od wielu wielu lat. Projekt wykonawczy dla DOMU to forma okrojona, ze wzgl na skalę budowy ! ( tyczy się zazwyczaj konstr i arch , .. rzadko instalacji) ...Przy technologiach naturalnych, detal wykonawczy jest prosty i łatwy z wykonaniu a przy tym łatwo przyswajalny dla projektanta.. detale wykonawcze technologicznie zaawansowanych idei na budowanie faktycznie jest problemem dla projektanta, zazwyczej sam tworca nie do konca wie skąd coś sie bierze i spotykam się z odpowiedzią typu ' tak być musi' Projekt wykonawczy to konieczność przy projekcie indywidualnym i odnosi sie do najważniejszych punktów domu ( nie wszystkich ), do detali. Zwykle sa to sprecyzowane technologie połączeń konstrukcji, detale poziomu opieżenia, uszczelnień, montażu stolarki i innych indywidualnych problemów. Projekt w kiosku za 2-3 tys to projekt budowlany, czyli papier który przyjmie wszystko i zazwyczaj zlepek technicznych rozwiązań poszczególnych znanych marek produkujących asortyment budowlany. Tych systemów jest bardzo duzo, Kazdy to odrębna książka do czytania z powodu mnogosci rozwiązań a wszystko po to by za pustak zapłacić 5zł kiedy jego realna wartośc jest rzedu 10-20gr podczas produkcji.. Materiały budowlane marketowe stają się już podobne do leków arch Adam Dudko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 09.04.2013 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Chetnie się jednak dowiem czy powietrze z rekuperatora w domu pasywnym jest dla człowieka BEZPIECZNE, to znaczy ZDROWE. Szukam tej odpowiedzi od wielu wielu lat. może do dyskusji http://www.taniaklima.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 09.04.2013 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Chetnie się jednak dowiem czy powietrze z rekuperatora w domu pasywnym jest dla człowieka BEZPIECZNE, to znaczy ZDROWE. Szukam tej odpowiedzi od wielu wielu lat. Też zakładam że chodzi o GWC, bo reku chyba jeszcze nikt nie kwestionował. Ale znamienne jest to, że wątpi ktoś, kto nawołuje do ekologii. Jak wiemy ekologia to nauka o współistnieniu różnych organizmów. Od zawsze "współżyjemy" z przeróżnymi żyjątkami, nosimy w sobie setki różnych bakterii, nie moglibyśmy bez nich żyć. Czy woda w studni przepływając przez przeróżne grunty jest zdrowa? Czy podlewanie ogródka wodą z POŚ jest zdrowe? Czy jedzenie warzyw z tegoż ogródka jest zdrowe? Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: tak, jest zdrowe. Raz, z powodu niekorzystnych warunków do rozwoju szkodliwych mikroorganizmów, dwa, z powodu właściwości filtrujących, ale nawet gdyby nie, z powodu, że to właśnie o to chodzi, aby nasze organizmy potrafiły współistnieć z resztą ekosystemu - i to jest gwarantem zdrowia. Osoby, które ponad wszystko cenią sobie sterylną czystość wszystkiego czeka spory konflikt z byciem ekologicznym, nawet jeśli o tym jeszcze nie wiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miro79 09.04.2013 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Chetnie się jednak dowiem czy powietrze z rekuperatora w domu pasywnym jest dla człowieka BEZPIECZNE, to znaczy ZDROWE. Szukam tej odpowiedzi od wielu wielu lat. A jaką masz definicje bezpiecznego i zdrowego powietrza ? Mówimy o centrum dużego miasta z hutą w okolicach, elektrociepłownią i innym przezmysłem ciężkim w którym duża część ludzi używa węgla lub eko-groszka ( nazwa parodia), gdzie sporo osób w miesiącach zimowych robi zasłony dymowe "utylizując" w piecach wszelkie śmieci i przysłowiowe gumiaki...? Czy podobne obawy towarzyszą komuś w czasie jazdy autem ( kanały nawiewne dłuższe niż 2-3cm), zakupach w galeriach handlowych, wyjściach do kina, podróżach samolotem, mieszkaniem w hotelach itp - dla niekumatych wszędzie wentylacja mechaniczna czasami z odzyskiem ciepła i prawe zawsze z wylęgarnią grzybów i innych dziadostw czyli klimatyzacją Przyznaję racje, że przebić się przez cały szum i zamęt reklamowo-marketingowy jest mi bardzo trudno jednakże przynajmniej z kilkoma metrami zakopanej rury nie mam problemów. Zwłaszcza w kontekście corocznej inhalacji oparami palonego plastiku w okresie zimowym. Gorszych powietrze juz być nie może ( choc pewnie mieszkańcy niektórych miast w Chinach i nie tylko będą polemizowali) ale jeśli może być za pare groszy troche cieplejsze w okresach zimowych to ja to biore. Co do zamentu to podoba mi sie jedno porównanie: - jest jeden wątek o podłodze na gruncie - upraszczająć eps jest beee bo chłonie wode - jest inny wątek w którym o płytach fundamentowych które przez niektóre osoby są wykonywane na warstwie zwykłego eps... który też chłonie wode.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 09.04.2013 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Co do zamentu to podoba mi sie jedno porównanie: - jest jeden wątek o podłodze na gruncie - upraszczająć eps jest beee bo chłonie wode - jest inny wątek w którym o płytach fundamentowych które przez niektóre osoby są wykonywane na warstwie zwykłego eps... który też chłonie wode.. ale to źle czy dobrze wedle Ciebie ? że robią na EPS czy nie ma to znaczenia według Ciebie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miro79 09.04.2013 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Nie sieje zamentu i nie odpowiadam bo nie wiem. Nie mam czasu ani ochoty robić eksperymentów z topieniem styropianu bo nie planuje budowy na terenie podmokłym. Albo eps chłonie wode i jest bee w obu przypadkach albo jej nie chłonie i jest ok.Napewno nie może być tak ze w jednym przypadku jest dobrze a w drugim żle. Wiesz.... ja tu tylko czytam i planuje jak tu zbudowac dom ekonomiczny zarówno w budowie jak i utrzymaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miro79 09.04.2013 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Kolejną rzeczą która mnie zastanawia to znikające dzienniki. Miałem zapisane linki do paru naprawde fajnych relacji z budowy - nie mowie to o całej koncepcji budowy ale o poszczególnych elementach, które warto zastosować dla swoich wyborów dotyczących grzania, ocieplenia itp.. no ale niestety zostały usunięte przez właścicieli. Szkoda..choć troche mnie to zastanawia bo w większości były to dzienniki osób które zdecydowały sie na grzanie prądem lub inne w teori fajne rozwiązania, które naprawde stosowały przemyślane rozwiązania. Zastanawia mnie następująca rzecz - powód usunięcia.. No bo tak... jeśli ja sie na coś decyduje i dane rozwiązanie sie sprawdza to nie nikt nie przekona że np. palenie śmieci w piecu jest lepsze ( widomo przeginam ale nie chodzi o konkretne przykłady). Natomiast jeśli rozwiązanie z jakiś względów sie nie sprawdza to te teksty o "małej ilości śmieci" potrzebnych do ogrzania domu mogą mnie wyprowadzić z równowagi co mogło by być przyczyną skasowania dzinnika budowy w moim przypadku - ale to może tylko ja tak mam..?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adampepe 09.04.2013 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 może do dyskusji http://www.taniaklima.pl/ http://www.wymiennikgruntowy.pl/badania,pl,0.html badania sa ponizej, PZH. dlaczego sa niemiarodajne ? to tak jak z gmo, bada się tak by wyszło dobrze... dlaczego tak sadzę ? -stwierdzono mniejsza ilość grzybów na wylocie co jest zapewne faktem, ale nie badano czy sa to te same grzyby czy moze w tej mniejszej liczbie grzybów sa jakies nowe ? - badanie nie mówi nic więcej niz jest w pytaniu, czyli gronkowce i ilośc bakerii ( pisze o ilości) Domyslac sie złozonosci zjawiska jakim jest zdrowie człowieka mniemam ze jest to sporo za mało bym odwazył sie na oddychanie takim powietrzem przez pół zycia. Do tego badanie wykonane jest po krotkim okresie uzytkowania, a dalej piszą że wymiennik jest na 'długie długie lata'.. jak długie ? 6 ? 60 ?..Stawiane sa warunki typu ( co 3 miesiace wymiana filtra )bo inaczej w razie zazalenia powiemy uzytkownikowi czy ma kwit że filtr był co 3 miesiące wymieniany a na koniec to: http://instalator.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4979%3Aodpowiadam-bo-wypada&Itemid=158&lang=pl Takie same dyskusje były kilkadziesiąt lat temu odnośnie klimatyzacji w domu ! były badania, wnioski, opinie. Dziś tylko nieświadomi serwują sobie taki 'luksusik' Czy woda w studni jest zdrowa ? Nie wiem, kazda studnia moze byc inna, robi sie badania tej wody i warstwy wodonośnej i na tej podstawie sie ją klasyfikuje. Nie ma ogólnego pojęcia 'tak woda ze studni jest zdrowa' nosimy kilka kg bakerii w ciele ! Taki recu czy GWC wyjaławia powietrze, zmienia jego skład poniewaz powietrze przechodzi przez formy nienaturalne.. natura nie wytworzyła takich filtrów gwc w naturze, ..to my sypiemy zwir płukany by cos uzyskać, coś udowodnić, to my próbujemy udowodnic że setki metalowych kanalików w recu nie sa problemem dla powietrza i dla zdrowia człowieka. Na tym sie robi pieniądze, łatwo zarobione pieniądze. miro79 - .. nie jestem zadnym wyznawcą zadnej ideologii. mieszkancy miasta mają problem ze spalinami, najzdrowsze powietrze jest w lesie. o czym tu dyskusja ? Ja sie nie obawiam kiedy jade autobusem bądz kupuję w centrach handlowych, bo wiem ze zdrowie to pojecie SKALI a organizm czlowieka ma niesamowite zdolnosci do samooczyszczania się, jednak wszystko na swoje granice. autobusem jedę kilka minut, zycie trwa miliony minut ! skala ! Jedna puszka coca coli mnie zatruje, ale 100 owszem ! monsanto od 100 lat truje chemią poprzez rece rolników, ich plony.. Efekt ? tanie zarcie w marketach marnej jakosci a normalność dzis nazywana jest ekologią z certyfikatem ! Bo dziś normalnie chodoana marchewka na oborniku bez chemii to EKOLOGIA i o to walczą ci ktorzy wygladaja na oszołomów, walcza o normalność, by w kazdym warzywniaku normalnośc równała się zdrowie i kosztowała tyle by każdego było na to stać...Juz nie ma mleka z aluminiowym kapselkiem pod drzwiami, a szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miro79 09.04.2013 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 no to o czym ta dyskusja ?piwo, wino, wódka też jest nie zdrowe - i co z tego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.