Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

zdrowe..ale z umiarem..

 

To są wszystko indywidualne przekonania. Masz prawo nie palić papierosów, nie jeść marchewki albo pozatykać kratki wentylacyjne w samochodzie i korzystać tylko z okna, ale np. ja będę chętnie korzystał z gwc czy klimatyzacji w domu, samochodzie i pracy i wydaje mi się, że "wobec braku dowodów winy, ale także i niewinności" (autentyk z sądu z PRL-u), zniechęcanie do tego mniej świadomych klientów przez architekta nie jest w porządku. Co chwilę dowiadujemy się jakiś nowości o szkodliwości takich czy innych produktów, w lata nieparzyste zdrowsze jest masło, a w parzyste margaryna, a żyć trzeba dalej. Nigdy nie doczekasz się absolutnego i kompletnie bezspornego zaświadczenia o nieszkodliwości GWC bez możliwości zmiany stanowiska po wsze czasy, a co najmniej na 300 lat - nikt takich laurek nie wystawia. Może nie ma zbyt wielu GWC, które wykształciła natura, bo ich nie potrzebowała, ale sam proces jest banalny - z jednej strony mamy wymianę ciepła, a tarcie wytrąca z powietrza kurz, a z nim bakterie. Tak samo dzieje się w lesie i tak samo w większej skali sprawa wygląda jeśli wieje w górach. Tak więc ja osobiście zaryzykuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są wszystko indywidualne przekonania. Masz prawo nie palić papierosów, nie jeść marchewki albo pozatykać kratki wentylacyjne w samochodzie i korzystać tylko z okna, ale np. ja będę chętnie korzystał z gwc czy klimatyzacji w domu, samochodzie i pracy i wydaje mi się, że "wobec braku dowodów winy, ale także i niewinności" (autentyk z sądu z PRL-u), zniechęcanie do tego mniej świadomych klientów przez architekta nie jest w porządku. Co chwilę dowiadujemy się jakiś nowości o szkodliwości takich czy innych produktów, w lata nieparzyste zdrowsze jest masło, a w parzyste margaryna, a żyć trzeba dalej. Nigdy nie doczekasz się absolutnego i kompletnie bezspornego zaświadczenia o nieszkodliwości GWC bez możliwości zmiany stanowiska po wsze czasy, a co najmniej na 300 lat - nikt takich laurek nie wystawia. Może nie ma zbyt wielu GWC, które wykształciła natura, bo ich nie potrzebowała, ale sam proces jest banalny - z jednej strony mamy wymianę ciepła, a tarcie wytrąca z powietrza kurz, a z nim bakterie. Tak samo dzieje się w lesie i tak samo w większej skali sprawa wygląda jeśli wieje w górach. Tak więc ja osobiście zaryzykuję.

 

sam sobie Pan odpowiedział. Kazdy podejmuje ryzyko kultywując nałogi dla przyjemności, a mówiąc inaczej, szukając w nałogu przyjemności. Architekt nie zniechęca ale wypowiada swoja opinię i poniekąd wszystko na tym swiecie jest kwestią wiary ale tez i skali. Dla mnie dośc dziwnym jest porównywanie zwirowego GWC do lasu, a jesli chodzi o długoterminowość gwc dla domu oczywiscie kazdy by chciał zachować zdrowie w czasie wlasnego zycia.. ( 60-90 lat ? )

Na zdrowie człowieka ma wpływ wszystko, a to wszystko to wielesetek elementów kazdego dnia, pochłaniamy tego mnóstwo i dopóki jeszcze nie jest tak że wyjscie z domu bez maski gazowej skonczyc sie moze zgonem, to sobie mozemy tutaj sympatycznie debatowac i gdybac. Zdrowie to zdrowe nawyki, codzienność, a nie jakas tak zywnosc ekologiczna ze znaczkiem listka..to nie wystarczy. GWC natura nie wykształciła wogóle, to wytwór ludzkiej wyobraźni i pomysłowości, ale człwiek pomysłowy był i bedzie, a natura i tak wystawia nam bezlitośnie rachunek. Moge z resztą potwierdzić na przykładzie wlasnego doświadczenia z papierosami, paląc przez 10 lat nałogowo, nie paląc już 5 lat i mam nadzieję że już tak zostanie. Ten absolut jest bardzo prosty, tylko wystarczy się na chwilę zatrzymać i porozglądać.. nic co by było trudne dla przecietnego kowalskiego.

Z masłem tez sprawa jest jasna, ale zapewne nie dla wszystkich.

Powietrze i jego jakośc to jeden z wielu elementów o ktore dbac trzeba, od tego sie nie umiera,..choć wielu podnosi do entej potęgi tak zwany syndrom chorego budynku , to jednak pojecie to powstało już dość dawno, kiedy to u nas w Polsce promuje sie te elementy ktore się przyczyniły do powstania tego zespołu objawowego u ludzi.

 

życzę dużo zdrowia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( co 3 miesiace wymiana filtra )bo inaczej w razie

zazalenia powiemy uzytkownikowi czy ma kwit że filtr był co 3 miesiące wymieniany

ja nie patrzę na warunki bo wentylacja będzie mojego autorstwa.

Domyslac sie złozonosci zjawiska jakim jest zdrowie człowieka mniemam ze jest to sporo za mało bym odwazył sie na oddychanie

takim powietrzem przez pół zycia

a ja nie chcę oddychać powietrzem zaciąganym przez wentylację ... naturalną ... to nie mylić mi tu z grawitacyjną bo kolega i ja wiemy o co chodzi ... coś jak w akctiv hausach ...

tylko że za jobiobią mnie sąsiedzi ;( swoimi kominami i paleniskami plastików ... szczególnie w morzy smog jest pieroński ...

to chyba lepiej dać filtr niż brać syf ... a dobrym filtrem uważam że jest żwir płukany czy nie ..

właśnie rurowe gwc bym się obawiał ...

Nie widzę tu spisku bo ŻGWC może zrobić każdy i nikt nie ma interesu aby to wspierać ... szczególnie ci eko piecowi :D

syndrom chorego budynku , to jednak pojecie to powstało już dość dawno, kiedy to u nas w Polsce promuje sie te elementy ktore się przyczyniły do powstania tego zespołu objawowego u ludzi.

no ja znaju co kolega chciał napisać :)

przez pewien okres pracowałem w miejscu gdzie była wykładzina dywanowa a za drzwiami produkcja .... oczy mnie piekły po 8 h kichałem i prychałem ..

i to pojęcie nie akurat przez ale zaznajamiałem się z nimi ... to wiem do czego trzeba dążyć .

 

I z całą świadomością robię ŻGWC

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam sobie Pan odpowiedział. Kazdy podejmuje ryzyko kultywując nałogi dla przyjemności, a mówiąc inaczej, szukając w nałogu przyjemności. Architekt nie zniechęca ale wypowiada swoja opinię i poniekąd wszystko na tym swiecie jest kwestią wiary ale tez i skali. Dla mnie dośc dziwnym jest porównywanie zwirowego GWC do lasu, a jesli chodzi o długoterminowość gwc dla domu oczywiscie kazdy by chciał zachować zdrowie w czasie wlasnego zycia.. ( 60-90 lat ? )

Na zdrowie człowieka ma wpływ wszystko, a to wszystko to wielesetek elementów kazdego dnia, pochłaniamy tego mnóstwo i dopóki jeszcze nie jest tak że wyjscie z domu bez maski gazowej skonczyc sie moze zgonem, to sobie mozemy tutaj sympatycznie debatowac i gdybac. Zdrowie to zdrowe nawyki, codzienność, a nie jakas tak zywnosc ekologiczna ze znaczkiem listka..to nie wystarczy. GWC natura nie wykształciła wogóle, to wytwór ludzkiej wyobraźni i pomysłowości, ale człwiek pomysłowy był i bedzie, a natura i tak wystawia nam bezlitośnie rachunek. Moge z resztą potwierdzić na przykładzie wlasnego doświadczenia z papierosami, paląc przez 10 lat nałogowo, nie paląc już 5 lat i mam nadzieję że już tak zostanie. Ten absolut jest bardzo prosty, tylko wystarczy się na chwilę zatrzymać i porozglądać.. nic co by było trudne dla przecietnego kowalskiego.

Z masłem tez sprawa jest jasna, ale zapewne nie dla wszystkich.

Powietrze i jego jakośc to jeden z wielu elementów o ktore dbac trzeba, od tego sie nie umiera,..choć wielu podnosi do entej potęgi tak zwany syndrom chorego budynku , to jednak pojecie to powstało już dość dawno, kiedy to u nas w Polsce promuje sie te elementy ktore się przyczyniły do powstania tego zespołu objawowego u ludzi.

 

życzę dużo zdrowia,

 

złapałem totalną deprechę po wszystkich twoich postach.

 

Ide sie nawalic i zapalic fajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złapałem totalną deprechę po wszystkich twoich postach.

 

Ide sie nawalic i zapalic fajka

kolega chce dobrze ... z tym eko tylko że ... ja nie szukam teorii spiskowych ...

bo jak wytłumaczyć fenomen oddychających ścian. one żyją własnym mitem który się karmi sam ideologiami.

http://www.eis.pl/vtx1800/ulotka_gwc.pdf 137 kilo m^3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam sobie Pan odpowiedział.

 

Trzymam się netykiety. Zgodnie z nią jesteśmy per ty. Nieważne ile mamy lat. Ja sobie odpowiedziałem, bo zadałem sobie trud rozważenia za i przeciw, niestety jako jeden z niewielu. Niestety 98% usłyszy to co ja usłyszałem od architektów: płyta fundamentowa - bzdura, musi mieć co najmniej z 50 cm grubości i po co to komu; wentylacja mechaniczna - fanaberia kompletna, kosztuje fortunę, ile świeżego powietrza - co najmniej 1 wymiana na godzinę. Za to paradoksalnie nikt nie był w stanie odpowiedzieć, dlaczego ściana zewnętrzna z silikatów w domu parterowym musi mieć co najmniej 18 cm, a nie może mieć 15 cm. Owszem, któraś norma o tym mówi, ale wciąż, skąd to się wzięło w normie, to nie mam bladego pojęcia, i architekci raczej też nie.

 

Także ja też życzę dużo zdrowia, niestety nie skorzystam z usług, bo mam alergię na: jako niezwykle doświaczony architekt, z kumplami w Bautechnologie, doskonale wiemy, dlaczego bycie super-eko jest super. Zapłać, to się przekonasz, dlaczego ściany ze słomy pozwalają żyć 10 lat dłużej od tych z silikatów. Niezmiennie jednak życzę powodzenia, każda dyskusja jest pożyteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam się netykiety. Zgodnie z nią jesteśmy per ty. Nieważne ile mamy lat. Ja sobie odpowiedziałem, bo zadałem sobie trud rozważenia za i przeciw, niestety jako jeden z niewielu. Niestety 98% usłyszy to co ja usłyszałem od architektów: płyta fundamentowa - bzdura, musi mieć co najmniej z 50 cm grubości i po co to komu; wentylacja mechaniczna - fanaberia kompletna, kosztuje fortunę, ile świeżego powietrza - co najmniej 1 wymiana na godzinę. Za to paradoksalnie nikt nie był w stanie odpowiedzieć, dlaczego ściana zewnętrzna z silikatów w domu parterowym musi mieć co najmniej 18 cm, a nie może mieć 15 cm. Owszem, któraś norma o tym mówi, ale wciąż, skąd to się wzięło w normie, to nie mam bladego pojęcia, i architekci raczej też nie.

 

.

 

Albo jestes na nich uczulony albo trafiłeś na fahofcuf.

 

A może masz pecha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety 98% usłyszy to co ja usłyszałem od architektów: płyta fundamentowa - bzdura, musi mieć co najmniej z 50 cm grubości i po co to komu; wentylacja mechaniczna - fanaberia kompletna, kosztuje fortunę, ile świeżego powietrza - co najmniej 1 wymiana na godzinę
potwierdzam w kontaktach z leśnym ludem budowlanym takie krzaki to nie pierwszyzna ... nic im nie poradzę jak spali na konstrukcjach betonowych albo projekt kupili ...

bo to jest plaga ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuje w takim pasywnym biurze szczelnym jak torba foliowa z rekuperacją - coś okropnego. czuję sie jak warzywo w atmosferze modyfikowanej. niby wentylacja super sprawna, ale coś z tym jest nie tak. może czuję różnicę z powodu tego, że poza pracą mieszkam w domku w sosnowym lesie.

naukowo się pewnie nie da tego wytłumaczyć, ale narzekają wszyscy pracownicy. każda dodatkowa osoba w biurze gwałtownie wywołuje natychmiastową chęć otwarcia okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuje w takim pasywnym biurze szczelnym jak torba foliowa z rekuperacją - coś okropnego. czuję sie jak warzywo w atmosferze modyfikowanej. niby wentylacja super sprawna, ale coś z tym jest nie tak. może czuję różnicę z powodu tego, że poza pracą mieszkam w domku w sosnowym lesie.

naukowo się pewnie nie da tego wytłumaczyć, ale narzekają wszyscy pracownicy. każda dodatkowa osoba w biurze gwałtownie wywołuje natychmiastową chęć otwarcia okna.

rozumie dla tego to jest 1 punkt najważniejszy i oczko w głowie aby tak nie było
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuje w takim pasywnym biurze szczelnym jak torba foliowa z rekuperacją - coś okropnego. czuję sie jak warzywo w atmosferze modyfikowanej. niby wentylacja super sprawna, ale coś z tym jest nie tak. może czuję różnicę z powodu tego, że poza pracą mieszkam w domku w sosnowym lesie.

naukowo się pewnie nie da tego wytłumaczyć, ale narzekają wszyscy pracownicy. każda dodatkowa osoba w biurze gwałtownie wywołuje natychmiastową chęć otwarcia okna.

Zmierz stężenie CO2 i wszystko będzie jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyszczenie ....jpg nie można do wiadomości skrzynkowych dodawać zdjęć :(

to Ci tu napiszę ... wchodzisz w edycję folderów i usuwasz wiadomości

 

jak dajesz usuń to przeskakuje i wybierasz które chcesz wiadomości usunąć :)

 

ak będzie w okolicach 30% to też niekomfortowo.
plus kurz z wykładzin

i mamy nie zdrowy budynek ... może być jeszcze chamsko zrobione ...

recyrkulacja ...

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podstawy do pełnej krytyki takiego zdania ... że niby dom szczelny coś tam powoduje ...

teraz mieszkam tak że na piętrze domu są dwa wywietrzniki ... w kuchni i łazience ... przy czym w kuchni jest zatkany przez okap ..i nikt się nie dusi ..

chyba że w jednym pokoju przy zamkniętych drzwiach ... stąd wiem jak to działa ...

I jak pierdyknę rurą fi 250 strumień powietrza u siebie to musi być jak na łące ... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...