gwynblaidd 02.04.2013 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2013 witam serdecznie, mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie udzielić mi pomocy lub chociażby wyjaśnień. Mam mieszkanie w starym budownictwie - mała 6 lokalowa wspólnota. Jakiś czas temu jeden z sąsiadów sprzedał mieszkanie. Nowy właściciel chce dokonać modernizacji mieszkania. Jak się okazuje na projekcie modernizacji jest podana dużo większa powierzchnia niż w akcie notarialnym - różnica wynosi prawie 18 m2 . Trochę popytałam sąsiadów i okazuje się, że poprzedni właściciel zaadaptował część strychu ale ... nie miał zgody wszystkich pozostałych właścicieli . W momencie dokonywania adaptacji jedno z mieszkań było już wykupione, pozostałe nie. Mimo braku zgody właścicieli wykupionego mieszkania oraz jednej z lokatorek mieszkań pozostałych adaptacji dokonano, mało tego później dokonano sprzedaży mieszkania z zaadaptowaną częścią. Tłumaczenie zarządcy budynku było takie, że oni mają większość mieszkań w zarządzie i głos lokatorów dwóch mieszkań się nie liczy. Teraz wyszła jeszcze ta różnica w powierzchni tego mieszkania. Kompletnie nie wiemy jak to ugryźć i rozwiązać sprawę. Nowy właściciel na razie milczy. Co robić? Jakie kroki prawne możemy podjąć? Na razie myślałam o tym, żeby zażądać udostępnienia zgody na adaptację i projektu oraz zgody na budowę - ale nie wiem, czy takowe były wtedy w ogóle potrzebne (było to jakieś 10 lat temu). Z góry dziękujemy za wszelką pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 03.04.2013 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 a to się nudzisz i chcesz z tych nudów komuś nabruździć ??? nie ma to jak zadrzeć z kimś kogo jeszcze sie nie zna ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 06.04.2013 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2013 Czy tam samowola czy nie to raczej już nieważne. Ważne - skoro jak twierdzi autor/ka wątku występują prawdopodobnie rozbieżności teorii z praktyką - wielkości udziałów w wspólnocie są niewłaściwe - i ten z 18 metrami "nieoficjalnymi" - ma za mały udział - i pokrywa za małą część kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej czy tam czegoś jeszcze np ogrzewania itp. Zebranie wspólnoty i uchwała o ustalenie FAKTYCZNYCH udziałów - inwentaryzacja /koszty/ - zatwierdzenie przez wspólnotę - w takiej małej wspólnocie wymagana jednomyślność mogą być problemy / przy niejednomyślności - sąd, koszty/ - notariusz /koszty/.... Porządek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.