Wykonczenie? Tak, jestem wykonczona ;)

[hanami]

Drodzy Budujacy i Przerabiajacy,

 

Od wrzesnia b.r. do jak-naj-szyb-ciej

mam na zadanie wykonczenie domu

budowanego przez moich rodzicow

jeszcze w czasach PRL:

blaszany dach, drewniane dwudziestoletnie okna,

zero tynku/ocieplenia i drzwi zachecajace do wlamania.

Slowem – katastrofalna nadzieja,

bo… jak sie uwine, bede mogla tam zamieszkac!

 

Tylko, ze nie grzesze nadmiarem gotowki,

a naiwnoscia i zaufaniem ludziom – owszem.

 

Prosze was, Bardziej Doswiadczeni

o wszelkie rady mogace ulatwic mi to zadanie.

Wogole nie znam cen, umow, materialow.

Dostep do Internetu mam nieczesto,

wiec i artykuly Muratora mnie nie poratuja.

A ja, tak jak i Wy, chcialabym miec kat, do ktorego

mozna wracac I przyjaciol zapraszac.

Dziekuje serdecznie

Monika

[Tomasz M.]

Czytaj intensywnie Forum. Nie tylko znajdziesz tu większość informacji Ci potrzebnych, ale będziesz wiedziała o co konkretnie pytać. Obawiam się, że na tak ogólne pytanie jak to wyżej możesz otrzymać co najwyżej słowa zachęty. Cierpliwości i odwagi!

[rafałek]

Co do cen to najpierw dowiedz się jakie są katalogowe (cena wyjściowa do negocjacji). Potem wszędzie domagaj się rabatów, potem powołuj się na tych co dali dużo, żeby inni dali więcej, staraj się ale nie za wszelką cenę lekko związać z jedną (możliwość lepszych negocjacji). Będź nieugięta i domagaj się wszystkiego na piśmie - nic na gębę. Nie dawaj się zwodzić obietnicom, że zaraz będzie jak nie dojechałao na termin. Obstawiaj się umowami (dokłądnymi, precyzyjnymi z konkretnie opisanymi karami za błedy z winy wykonawcy, za nieterminowość, i co tam jeszcze wymyślisz. Błędy niech wykonawca robi z własnego materiału, za błędy możesz się domagać kar za samo wystąpienie. Domagaj się wykonania takiego jak ma być a nie jak wydaje się majstrowi.. Jego widzimisię nie zawsze jest dobre dla Ciebie. Konsultuj wszystko z kilkoma fachowcami.

[KrzysiekMarusza]

A dodatkowo może warto zatrudnić inspektora nadzoru inwestorskiego - to dość

duży zakres prac -> wydasz na niego troche kasy, ale bedzie pilnowal, żeby ekipy

nie ułatwiały sobie za bardzo roboty, czego skutkiem będzie złe jej wykonanie

 

aha - nie jestem inspektorem ani budowlancem

 

hej - Krzysiek (na wykonczeniu )

[bilbo]

Z tym inspektorem, to moim zdaniem pomysł dobry tylko pod takim warunkiem, że masz kogoś takiego komu możesz zaufać. No i że nie zażąda np. 5tys. (a słyszeliśmy takie sumy), bo to dla osoby. która "nie grzeszy nadmiarem gotówki" mało nie jest.

 

A ufać to nie ma co. NIKOMU !!! Żadnych nieuzasadnionych zaliczek itp. Jeżeli ktoś nawala, to można go zawsze wyrzucić. Jeżeli jednak weźmie wcześniej więcej pieniędzy niż włożył pracy i materiału, to sytuacja staje się nieciekawa.

 

W sprawie cen zawsze warto pytać kilka ekip. Zlecać wyceny. Pytać czemu tak drogo I że spodziewałaś się ceny (np.) 20% niższej. Często takie "widełki" zakładane są przy pierwszej wycenie z góry.

Dla orientacji przydatna też bywa forumowa Lista płac wykonawców

 

Jeżeli masz ograniczony dostęp do internetu, spróbuj przy nadażającej się okazji zapisać sobie na dyskietce interesujące Cię strony. Pamięć bywa zawodna

 

pozdrawiam

Robert

[jasieks]

Zgadzam się ze wszystkimi wcześniejszymi głosami. Dodam jeszcze coś od siebie. Niestety musisz się uczyć i być o krok przed fachowcami tzn wiedzieć czego chcesz. Oglądaj poprzednio wykonane prace prace ekip, które zamierzasz zatrudnić. I jeszcze jedno na budowie trzeba być i każdy drobiazg sprawdzić. Dla osoby rozpoczynającej taką walkę to brzmi strasznie. Na pocieszenie jak ja zaczynałem to byłem przerażany ogromem pracy i swoją niewiedzą. Polecam Poradnik Majstra Budowlanego. Głowa do góry większość forumowiczów się douczała.

Pozdrawiam

Janusz

[kroyena]

Formalnie zakończona ta budowa, czy cały czas w toku?

Bo jeżeli formalnie zakończona to musisz się spieszyć z wykorzystaniem ulgi remontowej do końca przyszłego roku.