Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Obowiązkowe (?) przeglądy kominiarskie


Jarek.P

Recommended Posts

Takie pytanie mam, jak to właściwie jest z tymi obowiązkowymi przeglądami w przypadku domu jednorodzinnego, dla sprecyzowania dyskusji: ogrzewanego gazem ziemnym, z kominkiem.

Przepisy znam, wiem, że są obowiązkowe, minimum raz do roku. Kto je jednak ma przeprowadzać i na czyje zlecenie, a kto potem jest władny to sprawdzić i dlaczego?

 

Pytam dlatego, ponieważ dziś zawitali do mnie kominiarze (ci sami, którzy rok temu robili przegląd do odbioru domu, więc nie były to totalne ufoludki) i od drzwi obwieścili żonie, że oni na obowiązkowy przegląd kominiarski. Żona, całe życie wychowana w mieszkaniu w bloku, na takie hasło zareagowała w sposób wyuczony, wpuściła, udostępniła przewody i jedynie szczęka jej opadła, kiedy na koniec panowie obwieścili, że należy się stówka.

 

I tu moje pytanie, jak na wstępie - czy tacy kominiarze, którzy zrobili pierwszy przegląd mają jakiś ustawowy obowiązek mnie nachodzić dalej co roku, czy to tylko ich pomysł na biznes? A co, jeśli ich nie wpuszczę, znajdę tańszych (nawiasem mówiąc, ta stawka 100zł za przegląd w Mazowieckim jest normalna?) bądź (teoretycznie rzecz rozpatrując) w ogóle postanowię przeglądów nie robić, zamiast tego dopłacając do mszy w niedziele w intencji czystych przewodów kominowych?

 

I kolejne pytanie: ustawa ustawą, ustawodawca musi wrzucić do jednego ustawowego worka domy z wszystkopalnymi piecami węglowymi, otwartymi od góry kominami wentylacyjnymi i... i takie jak mój: z systemowym współosiowym kominem do kotła CO, którego kominiarze i tak nie sprawdzili, bo nie mieli jak, a jeśliby z tym kominem było coś nie tak, to pierwszy błąd pokaże i tak sam kocioł i z kominami wentylacyjnymi pozakańczanymi metalowymi kratkami? Czy tak zdroworozsądkowo, te coroczne przeglądy są w takim przypadku nadal niezbędne? Nie wystarczy np. co dwa-trzy lata?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jedyny to przykład kiedy przepis nie nadążają za życiem. Nie mówię, jakaś kontrola jest konieczna ale jak jest ona wykonywana to już inna sprawa. Bo mam dziwne wrażenie że coroczne zimowe pożary i zaczadzenia nie mają miejsca w nowych budynkach z ogrzewaniem gazowym ale bardziej w budynkach z tradycyjnym węglowym CO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 tanio. W Warszawie biorą już 250 - są takie modele, u mnie po Wawrze łażą,ale do mnie juz nie przychodzą, bo w zeszłym roku zażyczyłem sobie papierów szanownych Panów (jeden miał), ale przy pytaniu o protokół z pomiarami wymiękli obaj i poszli niepyszni.

 

Badanie coroczne stanu jest obowiązkiem właściciela obiektu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś Panem swego domu i Ty decydujesz. Wymusić nikt nie może.

Jedyny problem może powstać gdyby coś się wydarzyło z instalacją kominową lub gazową, tzn. były przyczyną jakiegoś /twu, twu/ nieszczęścia.

Wówczas likwidator szkody pyta o aktualny przegląd. Dokumentem potwierdzającym wykonanie przeglądu jest faktura lub protokół z przeglądu. Nie ma faktury, czyli nie ma przeglądu, nie ma wypłaty ubezpieczenia.

Zleca właściciel, a w domu jednorodzinnym nikt nie kontroluje. Przeglądy wykonuje się dla spokoju własnego sumienia i oczywiście sprawdzenia prawidłowo działającej instalacji.

Inaczej jest w budownictwie wielorodzinnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem biegły w przepisach ubezpieczeniowych.

Formalnie budynki jednorodzinne nie wymagają takich przeglądów, są z nich zwolnione.

Przejrzałem swoje umowy ubezpieczeniowe i nie ma tam takich warunków. Co innego gdyby zdarzyło się jakieś nieszczęście, pewnie by zażądali.

2x do roku to chyba przesada, nie wspominając o kosztach. Za przeglądy gazowe i kominiarskie zapłacisz więcej niż za ubezpieczenie.

Wymogi dla obiektów wielorodzinnych to 1x w roku.

Całe szczęście firm ubezpieczeniowych nie brakuje. Popytaj u innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Czy tak zdroworozsądkowo, te coroczne przeglądy są w takim przypadku nadal niezbędne? Nie wystarczy np. co dwa-trzy lata?

Oprócz prokuratora (gdyby komuś coś się stało) i firm ubezpieczeniowych

- nie ma instytucji, które by miały w swoich obowiązkach coroczne sprawdzanie posiadania papierka potwierdzającego wykonanie takiego przeglądu.Jeśli potrafisz, to możesz sam sobie czyścić kominy (które rzeczywiście tego wymagają ;)). W tej kwestii (kominów) obowiązuje u nas wyjątkowo liberalne podejście, bo ten "obowiązek" jest tylko na okoliczność, gdyby komuś coś się przez Twoje zaniedbanie stało. Wtedy o ten papierek zapytać może prokurator albo ta przytoczona firma ubezpieczeniowa. Jeśli nawet latami nie będziesz tych przeglądów dokonywał, to guzik komu do tego, o ile (tu powtórzę) - komuś się coś nie stanie.

Aparat państwowy do ewentualnej kontroli WSZYSTKICH nieruchomości byłby po prostu zbyt kosztowny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do potrafienia - jedyny komin wymagający u mnie czyszczenia ma specjalnie w tym celu zrobiony dostęp "od góry", a szczotkę kominiarską można kupić w Castoramie za równowartość jednego przeglądu (w którego cenie nie ma czyszczenia) i jeszcze spora reszta na materiały niezbędne do wzbudzenia w sobie zapału do roboty zostanie :)

 

Jedyny rozpatrywalny przeze mnie powód przeprowadzania tych kontroli to sprawdzenie szczelności instalacji gazowej, tu, wiadomo, nie ma żartów. Ale i pozostaje dyskusyjne, czy przy nowoczesnym osprzęcie jest potrzebny taki przegląd co roku. Zwłaszcza, że gaz jest nawaniany i śmierdzi, jakby co.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
pozostaje dyskusyjne, czy przy nowoczesnym osprzęcie jest potrzebny taki przegląd co roku. Zwłaszcza, że gaz jest nawaniany i śmierdzi, jakby co.

Tak jak w wielu sprawach (np. wymagalny i jednorazowo sprawdzany przy zgłoszeniu budynku do użytkowania protokół odbioru instalacji elektrycznej) jest to typowy przykład "dmuchania na zimne".

Bo bezmózgowców ci u nas dostatek ;):D

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W umowach z ubezpieczycielami zazwyczaj są zapisy o tym że budynek musi być użytkowany zgodnie z przepisami, bo jeśli nie to nie ma kasy jak coś się stanie. A jak się coś stanie ubezpieczyciel szuka każdej możliwości aby nic nie wypłacać. A więc trzeba m.in. odśnieżać zwłaszcza duże dachy i trzeba raz do roku przegląd kominiarski zrobić. Przepisów dokładnie nie znam ale słyszałem że coś na kształt cechu kominiarzy może robić kontrole. Oczywiście można ich nie wpuścić ale podobno oni mogą jak się uprą zgłosić to do Powiatowego Ins. Nad. Bud. i potem Ci mogą przysłać kontrolę. Nigdy jednak nie słyszałem aby coś takiego wydarzyło się w domku jednorodzinnym.

Nie powiem, jak w piecu na węgiel, czasem różnej jakości, jest sadza w kominie, trzeba przeczyścić i raz w roku wcale to wcale nie za często. Natomiast w nowych budynkach, w ogrzewaniu gazowym z rurą w kominie, raz na kilka lat to tak, ale żeby co roku to chyba się tam nic specjalnie nie osadza. Przepisy są jednak sztywne i w tym kraju jeszcze pewnie długo takie pozostaną. :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, być może jestem nadmiernym optymistą, ale gdyby mój ubezpieczyciel odmówił mi wypłaty odszkodowania za dom zniszczony dajmy na to wskutek huraganu, z powodu, że nie mam aktualnego przeglądu kominiarskiego, to chybabym dochodził swego w sądzie.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sęk, że w umowie nie ma wprost wyrażonego takiego warunku koniecznego, nie jestem prawnikiem, ale nie wiem, czy mieliby prawo użyć takiego warunku. Zostałaby więc kwestia wykazania, że brak przeglądu przyczynił się do powstania szkody.

 

Dla uproszczenia dyskusji poszukałem OWU naszego najpopularniejszego (wciąż) ubezpieczyciela, tamże naszej dyskusji dotyczą chyba jedynie te punkty:

 

 

 

1. Ubezpieczający lub Ubezpieczony zobowiązany jest:

 

1) przestrzegać obowiązujących przepisów prawa z zakresu ochrony przeciwpożarowej;

 

[...]

 

2. W razie naruszenia z winy umyślnej lub wskutek rażącego niedbalstwa obowiązków, o których mowa w ust. 1, PZU SA wolny jest od odpowiedzialności
za szkody powstałe
z tego powodu
, chyba że w razie rażącego niedbalstwa zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności,[...]

 

 

 

To chyba wyczerpuje temat: jeśli mi się spali chałupa, a nie będę miał ważnego przeglądu kominiarskiego, PZU być może spróbuje odmówić wypłaty odszkodowania z tego powodu, ale przed sądem to ich rzeczoznawca będzie musiał wykazać, że przyczyną pożaru była wadliwie działająca instalacja kominowa.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, generalnie masz rację mówiąc "ale przed sądem to ich rzeczoznawca będzie musiał wykazać, że przyczyną pożaru była wadliwie działająca instalacja kominowa". Praktyka jest jednak taka że ubezpieczyciel jak nie ma np. papierka od kominiarza albo odmawia wypłaty (oczywiście w przypadku pożaru, zaczadzenia czy czegoś innego co może mieć związek z kominami i wentylacją, raczej ciężko się na to powoływać w przypadku np. powodzi) albo proponuje jakąś małą kwotę na odczepnego. Ludzie generalnie wiedzą że to za mało ale: wygrana w sądzie niepewna, wiadomo niby powszechnie że prawników mają dobrych i wyspecjalizowanych, proces się ciągnie bo to przecież polskie sądownictwo. Więc bardzo często rezygnują z dochodzenia roszczeń lub walki o wyższe odszkodowanie. Dlatego, jak sądzę, tow. ubezp. mają się tak dobrze w tym kraju. Jakiś prawnik musiałby się wypowiedzieć o niuansach ale tak to generalnie widzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziur w przepisach jest więcej bo np. kominiarze maja uprawnienia do kontrolowania kominów działających GRAWITACYJNIE. W przypadku kominów w których ciąg tworzy się za pomocą wiatraka (kotły kondensacyjne) ich uprawnienia są nic nie warte. Szukałem dość długo kto ma robić przegląd takich kominów, i przepisy nie są jednoznaczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
W przypadku kominów w których ciąg tworzy się za pomocą wiatraka (kotły kondensacyjne) ich uprawnienia są nic nie warte. Szukałem dość długo kto ma robić przegląd takich kominów, i przepisy nie są jednoznaczne.

Bo tu się kłania zdrowy rozsądek - w kominie (przewodzie spalinowym :)) kotła kondensacyjnego więcej jest pary wodnej niż niskotemperaturowych spalin a ta "całość" jest usuwana na zewnątrz przez nie tylko już komin z "nierdzewki" ale w niektórych kotłach - z PE.

Skoro producenci tak "ryzykują" :lol2:, to świadczy to jedynie o tym, że pożar w takim kominie (lub z jego powodu) jest NIEMOŻLIWY :cool:

Jeśli by zatem jakiś ubezpieczyciel wymagał przeglądów TAKICH kominów, to ja bym takiej umowy nigdy nie podpisał :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a z innej beczki: czy może mi ktoś zorientowany powiedzieć, jakie elementy czynią taki protokół kontroli szczelności faktycznym protokołem a nie świstkiem papieru, który sobie mogłem sam wydrukować i wypełnić a podstemplować pieczątką poskładana z literek? Mam na nim NIP firmy dokonującej kontroli i pieczątkę kominiarza, nie ma na pieczątce jednak żadnego numeru uprawnień. Nie powinno aby być czegoś takiego?

Pytam, bo kilka rzeczy w tej ich wizycie kontrolnej nam śmierdzi po prostu...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprawnienia budowlane mają numer...

Pieczęć lekarska ma numer...

Kilka innych - też...

Taki numer KOSZTUJE!

:lol:

Kogo?

Wyobraźmy sobie...

Kominiarz, aby go uzyskać, musi przejść (wysokopłatne)szkolenia i zdać egzamin.

Ważność numeru musi coroczna/cokwartalną wpłatą haraczu dla organu go nadzorującego potwierdzić...

Wpada na OBOWIĄZKOWĄ kontrolę i soli 1000zł od kwitka podbitego pieczątką z NUMEREM!

Fajnie?

Przecież ta cała "nadbudowa" co zadbała o to by te numery były - musi się utrzymać!

Kominiarzowi i tak zostanie ze 100zł bo resztę "odda bo musi"...

A spróbuj się wyłamać od tego, aby OBOWIĄZKOWEJ opłaty/przeglądu nie zrobić!

Dom Ci zburzą!

(Bo się "nie nadaje")

 

Straszna wizja... :lol:

 

Jestem mistrzem w kilku fachach.

TO JA stwierdzam - co jest dobre a co nie - w danym przypadku.

Bo?

Bo jestem MISTRZEM!

Zdałem stosowny egzamin, gdzie stwierdzono, ze w danym fachu WIEM CO ROBIĘ!

Koniec nadzoru!

Koniec łańcucha pokarmowego...

 

Co wolisz?

:lol: :lol: :lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, barwnie piszesz i na pewno masz rację, ale zupełnie nie zrozumiałeś intencji mojego pytania (albo ja twojej odpowiedzi).

Może inaczej: mam w tej chwili kupiony za 100zł papierek, który stwierdza w dość drobiazgowy sposób, że moja instalacja gazowa jest szczelna, a kominowa drożna i że całość można bezpiecznie użytkować. Całość jest podstemplowana pieczątką firmową z NIPem oraz pieczątką imienną kominiarza, jednak na tej ostatniej ani w całej treści "protokołu" nie ma nigdzie żadnego numeru uprawnień, numeru dyplomu, czy numeru przynależności do izby kominiarskiej (czy jak się tam ta cholera zwie), pieczątka imienna ma treść "Jan Kowalski kominiarz-gazownik". Pytanie moje: czy taki protokół jest formalnie ważny?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak długo, dopóki ktoś nie stwierdzi i nie UDOWODNI, że pan Jan jest np. cukiernikiem...

Np. wpisując jakieś dane tu:

https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/Search.aspx

 

Jak wyjdzie, ze firma zajmuje się wulkanizacją i wypiekiem ciastek - kwit nie jest ważny.

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...