Różnokolorowa kosta brukowa

[sokratis]

Zauważyłem, że podobają mi się róznokolorowe kostki brukowe (nie tylko dlatego że sąsiedzi mają jednokolorowe, chyba dla tego, że mam dużo zieleni w ogrodzie i wydaje mi się, że takie połączenie będzie bardzo ładnie się prezentować. Kostka, która mnie zaintereswała to seria kontur Bruk Betu:

 

 

Spełnia wszystkie moje wymagania - kolorowa, dosyć drobna, ale o regularnym kształcie. I mam do was pytanie, czy fachowców, którzy będą ukłdać kostkę trzeba jakoś "zachęcić" do równomiernego układania kostki o róznych kolorach czy zrobią to sami z siebie? Nie chcę by spartaczyli robotę, później bym musiał to poprawiać, a kostka to produkt, który kupuje się raz i na wiele lat

[Margoth1719503976]

Najlepszą zachętą zawsze jest kasa

[twister718]

Witam

 

Brukarze bedą brali kostke z kilku palet na raz i tym samym będą mięszali kolory kostki, więc będzie jak najbardziej losowo układane. Po ułożeniu można ewentualnie zerknąć i gdzie bedzie wiecej jakiegoś koloru to pojedyńcze kostki się wymienia na inny kolor.

 

Pozdrawiam

Polakowski Kamil

[twister718]

Pogadaj z nimi, oni będą wiedzieli najlepiej jak zrobić. Ja jak zamawiałem z Kost-Betu, to dokładnie wytłumaczyłem jak bym to widział, oni skonfrontowali to i dzięki temu mam prawdziwe dzieło sztuki przed domem

 

Witam

 

Wstaw zdj tego dzieła sztuki jeśli to nie nachalna reklama

 

Pozdrawiam

Polakowski Kamil

Edytowane 16 Kwietnia 2013 przez twister718
literówka

[Blechert]

Brukarzowi zawsze zależy na szybkości układania a klientowi na efekcie wizualnym. Niektórzy klienci potrafią przebierać prawie wszystkie kostki co powoduje, że robota prawie stoi w miejscu. Dlatego doradzam żebyście to sobie dokładnie z ekipą dogadali a nawet ustalili dopłatę za przebieranie kostek. Bo kwas może być spory. Pozdrawiam

[sokratis]

Dzięki, szczególnie blechertowi, nie odzywałem się wcześniej, bo właściwie na dniach robota się zaczynała. Praca została już wykonana, zapytałem ekipę wprost no i faktcznie trzeba było sięgnąć głebiej do kieszeni. Nie było to dużo pieniędzy, ale jednak efekt jest dobry, naprzemienność róznych kolorów jest regularna, a nie przypadkowa. Dziękuję jeszcze raz serdecznie za pomoc

[grzegorz_si]

Ja wolę naprzemienność raczej przypadkową, ale żeby nie było widać że teraz leciał taki odcień, potem następny, itp.

Układanie w kilku palet w przypadku takich kostek to za mało. Brukarze i tak muszą sobie te odcienie posortować, bo często bywa tak, że jednego odcienia będzie za mało, tego najbardziej kontrastującego i jak się skończy to reszta nawierzchni wyjdzie mdła i będzie LIPA!

Takie rzeczy zgodnie z radą Blecherta trzeba ustalić z brukarzem na początku, żeby chłopina wiedział jakie są oczekiwania względem niego, bo potem są zgrzyty.

Często bywa tak, że brukarz, który jest uczciwy i ma odrobinę samokrytyki sam na końcu powymienia pojedyncze kosteczki na położonej już nawierzchni, bo okaże się, że nagle zabrakło jakiegoś koloru, bo w palecie pierwsze rzędy były takie a następne już mdłe.

Wszystko jest do zrobienia, ale to trzeba ugadać.

[garbus]

Teoretycznie najlepisej byłoby stać przy palecie i podawać brukarzowi konkretny kolor kostki, z tym że jest nierealne. Jeśli to ma być układane całkiem losowo, to myślę że średnio rozgarnięty brukarz da rade.

[sokratis]

Wydaję mi się, że jak się leci zupełnie przypadkowo to zostaje duża doza ryzyka, że zostanie po wykonaniu 90% pracy jeden typ kostki, którą trzeba będzie już wykładać masowo w jednym miejscu.

 

Dużo słuszności jest w stwierdzeniu, że chyba bez planu co do każdej kostki, nie można uniknąć błędów przy jej róznokolorowym układaniu. Tym bardziej, że ta seria kontur to drobna kostka, a nie płyty, na które można jakąś perspektywę przed rozpoczęciem pracy mieć. Najwyżej po skończonej pracy dokładnie obejrzę jak wygląda całość i zgłoszę miejsca do poprawek

[grzegorz_si]

U mnie było tak, że np. skończyła się taka żarówiasta pomarańczowa (przy kasztanie) bo okazało się, że w połowie palety jest inna. Problemu nie było. Goście sami z siebie przeszli po całości i powyciągali i pozamieniali.

[sokratis]

Dobra, wielkie dzięki wszystkim za pomoc. Odezwę się jak to wyszło w praktyce.