Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

 

Mam taki oto problem . Taras mam wylany betonowy razem ze schodami . Moje przekleństwo nigdy więcej takiego rozwiązania !!. Płytki kladłem sam -napiszę więc jak to zrobiłem . Posadzkę zagruntowałem specjalnym gruntem (nie pamiętam jakim ) . Potem położyłem płytki uzywajac dobrego kleju wodo i mrozoodpornego zwracając szczególna uwagę na całkowite wypełnienie klejem powierzchni pod płytkami . Wszystko wyszło ładnie. Powierzchnie pomiędzy stopniami wykonałem następująco. Najpierw przykreciłem do betonu listwy tynkarskie . Potem uzyłem specjalnego gruntu który miał spowodować doskonałą przzyczepność nowej warstwy kleju do starej . Następnie przy użyciu packi wytynkowałem powierzchnie miedzy stopniami uzywając do tego dobrego kleju mrozo i wodo odpornego. Potem pomalowałem wyschnięta powierzchnię farbą do betonu . Po zimie stopnie wygladają jak na zdjeciach . Woda dostaje się gdzieś mikroszczelinami ,klej nasiąka i mróz rozsadza wszystko . Częsc płytek na stopniach tez odpadła razem z klejem i częścią betonu . Plytki były zafugowane fuga wodo i mrozo odporną i dodatkowo pomalowane jakims preparatem zwiększającym wodoodporność. Czy ktoś z kolegów mógł by poradzić mi co robię źle , lub co zrobić aby sytuacja się nie powtarzała ?

http://imageshack.us/photo/my-images/526/tarsl.jpg/

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/178225-schody-na-tarasie-czy-da-si%C4%99-to-zrobi%C4%87-raz-a-dobrze/
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z kolegów mógł by poradzić mi co robię źle , lub co zrobić aby sytuacja się nie powtarzała ?

pozdr

 

skuć płytki, obsypać piachem, ułożyć kostkę albo płyty na zagęszczonym piachu.

schody u mojej mamy na przestrzeni 15 lat robione były przez 3 fachowców. Każdy zapewniał, że po nim to będzie do śmierci, drugi i trzeci wskazywali na błędy poprzedników. Po każdym (wcześniej lub później) odpadły płytki. Schody (taras) z kostki tych problemów nie ma.

Witam

 

Dziękuję za zainteresowanie . To że najlepiej by było "wywalić" plytki to wiem nie od wczoraj. Myślałem jednak że popełniam jakiś poważny błąd który powoduje takie efekty , choć z technicznego punktu widzenia mozna było się tego spodziewać.

Moim zdaniem:

1. stopnice zrobione z płytek podłogowych (bez kapinosa) - kropla 'nie urywa' się na brzegu ale podcieka pod spód,

2. brak izolacji - woda wsiąka w zaprawę i rozsadza ją, zamiast odparować z powierzchni,

3. ja bym nie 'tynkował' klejem - jest on nieodporny na uszkodzenia zewnętrzne, musi być czymś przykryty, zabezpieczony. Przyklej podstopnice (cięte płytki).

Pozdrawiam.

a ja zrobilem okladzine przednozkow i podnozkow z kostki zwyklej brukowej ( grub 5cm ) na zaprawie cem. i zaden nie odpadl, 10 lat temu, 4 rozne biegi schodow zewnetrznych i co wy na to :p , bez gruntowania i farbowania i innych bzdur Edytowane przez wanker

Witam

 

No to nie chwal się kolego tylko "zapodaj" jakieś zdjecia bo nie wierzę . To znaczy wierzę bo co najdziwniejsze w tym samym czasie zrobiłem z tych samych płytek wejście do domu i do tej pory (kilka lat) absolutnie nic sie nie dzieje . Sa tam dwa stopnie tak jak te na zdjeciach tylko że wszystko jest obłożone płytkami a brzegi stopni wykończyłem mosieżnymi listwami . Tak samo jak na tarasie tam tez stoi i zamarza woda ,jednak do tej pory nic z tymi płytkami nie dzieje . Dodatkowo na nich nie cackałem się tak bardzo i fugi zrobiłem klejem do plytek i niczym nie impregnowałem .........

nie ma mnie polsce :)

Witam

 

No to nie chwal się kolego tylko "zapodaj" jakieś zdjecia bo nie wierzę . To znaczy wierzę bo co najdziwniejsze w tym samym czasie zrobiłem z tych samych płytek wejście do domu i do tej pory (kilka lat) absolutnie nic sie nie dzieje . Sa tam dwa stopnie tak jak te na zdjeciach tylko że wszystko jest obłożone płytkami a brzegi stopni wykończyłem mosieżnymi listwami . Tak samo jak na tarasie tam tez stoi i zamarza woda ,jednak do tej pory nic z tymi płytkami nie dzieje . Dodatkowo na nich nie cackałem się tak bardzo i fugi zrobiłem klejem do plytek i niczym nie impregnowałem .........

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...