Darioth 11.04.2013 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 Mam 32 lata i życie straciło dla mnie sens .Dlaczego??? Nie mam w życiu nic .Jestem w trakcie rozwodu bo nie mamy gdzie z żoną i dziećmi mieszkać .Siedem lat wspólnego. życia rozleciało się w mgnieniu oka .Długi rosną w takim tempie, że już chyba nawet nie wiem gdzie i ile .Co z tego, że się pracuje jak nie starcza kompletnie na nic. Wszystko to o czym marzyłem i w co wierzyłem znikło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda 34 11.04.2013 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 Darioth, bardzo Ci współczuję Ale czy w Waszej sytuacji rozwód coś zmieni? Jak rozwiąże sprawę mieszkaniową czy finansową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 11.04.2013 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 (edytowane) Zycie traci sens tak na prawdę dopiero w chwili śmierci .......dopóki człowiek żyje dopóty może ze swoim życiem zrobić wszystko .....i złego i dobrego ...jesteś, w pełni sił ...młodszy odemnie o 8 lat ....cholera ...osiem lat temu jeszcze nie miałem dzieci ....gdybym był młodszy o te 8 lat ....jeszcze bym swiat zawojował .......i to szybko , a dopiero teraz zaczynam poważnie zmieniać swoje życie .....zmieniać ?? zaczynam je wywracać do góry nogami :Dzobaczymy co wyjdzie ...jestem pełen wiary że mi się uda ...bo trzeba wierzyć ...w cokolwiek ..ja wierzę w siebie i życzę Ci abyś i Ty w siebie uwierzył ..wtedy ruszysz z miejsca i zacznie się dziać ...może coś pozytywnego ???? też mam kupę długów ...i zamierzam je spłacić ...może jeszcze w tym roku ?? a mam na prawdę niemalo ...rodziny nie będę widział pół roku ..może dłużej ale mam twarde postanowienia wyjścia na prostą Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez jar.os Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 14.04.2013 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 Darioth jesteś młodym człowiekiem.Życie troszkę Cię doświadczyło.Nie załamuj się .Po to są przeszkody,żeby je pokonywać.Dasz radę.Skoro wołasz o pomoc i chcesz porady-czyli wierzysz,że znajdziesz rozwiązanie.Trudno jeśli czeka Cię rozwód-sam będziesz musiał wszystko ogarnąć.Teraz mnóstwo ludzi ma problemy,tracą pracę,zdrowie giną im w wypadkach dzieci.A ty może jeszcze pogodzisz się z żoną ,może znajdziesz rozwiązanie na kłopoty finansowe.To wszystko jeszcze może sie zmienić na lepsze.Wszystko się może zdarzyć.Bądź silny! Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulka 18.07.2013 02:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2013 Rozwód "bo nie mamy gdzie z żoną i DZIEĆMI mieszkać"?!?!?!To po rozwodzie w cudowny sposób znajdzie się mieszkanie? Czy po prostu wtedy niech się żona martwi o mieszkanie dla dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.