Likwidacja Zjazdu przez Gminę

[supernik]

Witam, powoli tracę orientacje, może ktoś coś podpowie.

1. Fakty,

Od zawsze korzystałem z istniejącego zjazdu. Remonty chodników prowadzone przez gminę uwzględniały wjazd z którego korzystam. Wszystkie zjazdy w okolicy wyglądają identycznie (obniżony krawężnik, kostka). Na mapie sytuacyjnej w skali 1:500 wydaje mi się że wjazd jest oznaczony - właściwie oznaczona jest kostka - teren utwardzony, natomiast wszystkie zjazdy okoliczne również oznaczone są tak samo.

Gmina zaprojektowała przebudowę ulicy - remont zmiana nawierzchni, chodników itp.

W projekcie przebudowy nie znalazł się jednak mój zjazd.

Wysyłając uwagi aby uwzględnili - odpisali wymijająco że jest to zjazd prowizoryczny a w bezpośredniej rozmowie że nie mają go w ewidencji.

 

Pytania

1. jak udowodnić, że ten wjazd tam jest i powinni go uwzględnić w przebudowie ulicy ?

2. Czy w związku z tym można odwołać się od decyzji o pozwoleniu na przebudowę drogi, na jakiej podstawie ?

3. Czy ryzykuję postępowaniem w sprawie nielegalnego wybudowania zjazdu ? - Ostatnio był przebudowywany przez gminę ale moim dowodem jest tylko to że to widziałem i zeznania okolicznych mieszkańców a gmina może znów upierać się że to samowola.

 

Pozdrawiam.

[mikolayi]

ad 1. wskazać wypis i wyrys z MPZP z naniesionym zjazdem. Okazać się decyzją lokalizacji wydaną przez zarządcę drogi

ad. 2 jeśli jestes stroną postępowania na podstawie dokumentów ad.1

ad3. tak

ad. ? to nie ma znaczenia.

[supernik]

Prośba zatem o podpowiedź jak postapić ? Ocenę ryzyka.

dopowiem tylko, że

1a. Nie ma MPZP. Decyzji o lokalizacji wjazdu nie ma - bo ten wjazd funkcjionuje dziesiątki lat - czy kiedyś były takie decyzje, może dawno temu nie trzeba było nic takiego mieć i dlatego tego nie ma.

1b. Wyrys mam z ewidencji gruntów - tam jest mapa mna której ten wjazd wygląda tak jak pozostałe tzn jest kreska oznaczająca utwardzony teren w tym przypadku z kostki.

[supernik]

Jak mogę udowodnić legalność wjazdu ?

Bo skoro ustawa o drogach publicznych powstała w 1985 to można domniemać, że jeżeli zjazd jest starszy to jest legalny ?

Jak udowodnić że był przed 1985 r.

[mikolayi]

jakieś fotografie ?

[supernik]

jakieś fotografie ?

 

trudno będzie znaleźć fotografie przed 1985r., ale noiektórzy mówią, że:

1. Nawet istnienie zjazdu nie swiadczy o jego legalności

2. nawet jak gmina go zbudowała podczas przebudowy chodnika to też to nie świadczy o jego legalności

3. MApa nie jest dowodem bo nie świadczy o legalności zjazdu

Zdjęcia tymbardziej.

 

Ogólnie z której strony nie spojrzeć to dupa, bo nie jest się w stanie udowodnić, że zjazd jest legalny.

Nie lubię się poddawać ale w nie mam już siły walczyć z urzędem bo i tak powiedzą ze tak ma być i nic nie można zrobić

[mikolayi]

ad 1 zgadza sie

ad 2 zgada się

ad 3 zgadza sie

nie poddawaj się. Jest droga, być może głupia, ale skuteczna. Pytanie czy chcesz wydać 3, moze 4 tysiące złotych na budowę nowego zjazdu, czy chcesz ustrzelić gminę na wybudowanie ? Bo jak chcesz ustrzelić gminę to wystąp na drogę sądową o przywrócenie dostępu do drogi publicznej. To jednak może kosztować Cię więcej niż zaprojektowanie i wybudowanie zjazdu na własny koszt. wybór należy do Ciebie.

[supernik]

ad 1 zgadza sie

ad 2 zgada się

ad 3 zgadza sie

nie poddawaj się. Jest droga, być może głupia, ale skuteczna. Pytanie czy chcesz wydać 3, moze 4 tysiące złotych na budowę nowego zjazdu, czy chcesz ustrzelić gminę na wybudowanie ? Bo jak chcesz ustrzelić gminę to wystąp na drogę sądową o przywrócenie dostępu do drogi publicznej. To jednak może kosztować Cię więcej niż zaprojektowanie i wybudowanie zjazdu na własny koszt. wybór należy do Ciebie.

 

No jest wlaśnie ryzyko, że jak wystąpie do sądu to więcej stracę niż zyskam.

TYlko że jest też ryzyko że wystąpie do gminy o lokalizację zjazdu a ta po miesięcu odpowie mi że nie ma takiej opcji i odwołania też nie złoże bo minie 14 dni od decyzji.

 

Ale chyba suma sumarum trzeba wystąpić o decyzję o lokalizację zjazdu.

[mikolayi]

odmówić mogą tylko w jasno określonych, wymienionych w rozporządzeniu o warunkach technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz,U, 43 z roku 1999) sytuacjach. Zatem na twoim miejscu raczej bym się odmowy nie obawiał