Nieuczciwy kierownik budowy!!!

[sajan25]

Witam !

Piszę w sprawie problemów z kierownikiem budowy. Cały problem trwa juz jakies 1,5-2 lat kiedy to moi rodzice dali kierownikowi 2 tys zł. na poczet załatwienia wszystkich spraw zwiazanych z budową (pozwolenia, itp.). Kilkakrotnie juz kontaktowali sie z nim i dopytywali (wszystko nieskuteczne bo moi rodzice są zbyt dobrzy - niestety) i do dnia dzisiejszego ani pieniędzy ani załatwionych spraw chociaz po ostatnim dzialaniu podjetym przez rodzicow ponoć miał wszystko załatwic. Ten pan podpisał się , że pieniądze pobrał także to nie jest tak ze na słowo powierzyli mu pieniądze. Ja sugeruję sąd ale rodzice mowią, że koszty sądowe bedą nieadekwatne to uzyskanych korzyści. Teraz pytanie - czy aby na pewno? Czy może istnieje możliwość zwrotu poniesionych kosztów przez osobę winną. Czy może istnieją inne sposoby aby skutecznie "zmotywować" go do współpracy - na prawdę prosze o pomoc, bo jak dla mnie to nie może być tak, że człowiek wzial 2 tysiace i teraz może unikać sprawiedliwości i żerować na dobrym, ludzkim sercu ... moj tato mówi " co ja moge mu zrobić?" dlatego muszę wziąć sprawę w swoję ręce ale najpierw potrzebna mi porada ludzi którzy się na tym znają, ktorzy mogą mi pomóc.

 

Z góry dziękuję za fachową pomoc !

[marynata]

Koszty sądowe będzie musiał pokryć o ile przegra.

Wydaje mi się że kluczową sprawą jest udowodnienie mu za co pobrał pieniądze i w jakim czasie miał wykonać usługę.Bo jeżeli nie ma umowy na piśmie co kiedy i za ile,będziecie musieli udowodnić treść umowy ustnej.Wy powiecie-miał na to pół roku,a on że umawiał się na 3 lata itd.

[EZS]

A czy ten kierownik jest faktycznie kierownikiem? To znaczy czy ma uprawnienia i przynależy do określonej izby? Bo jeżeli tak, to można poprosić izbę o mediacje.

[ludwik_13]

Przed skierowaniem sprawy do Sądu warto go wezwać do wykonania umowy lub zwrotu pieniędzy . Pisemnie, ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Pomysł z Izbą też jest dobry.

[jasiubdg]

Lepiej od razu do sadu z kolesiem iść

[jarpol]

sady nic nie zalatwia , tylko rozmowa wyjasniajaca , za co te pieniazki i to wszystko , jeśli jest umowa to jest w niej jakiś zapis - nie może być zapis wszystko

[jar.os]

od wpisu autora minął prawie rok to pewnie juz wszystko załatwili...