zacieki - czy to jest grzyb?

[mateokk]

Witam serdecznie,

 

na początku przepraszam za swoją ignorancję, ale nie mam pojęcia jak to sprawdzić.

Pobranie próbki i wyhodowanie w laboratorium nie wchodzi niestety w grę.

 

Na początku tego miesiąca odebrałem mieszkanie. Niestety w łazience widzę dziwne zacieki - nie wiem, czy jest to grzyb, rdza, czy cokolwiek innego.

Mieszkam pod samym dachem, więc nie może być to wina sąsiada.

 

Czy można na podłoże bezpośrednio wylać folię w płynie lub położyć inną izolację przeciwwilgociową?

 

http://s24.postimg.org/xo9h8ps75/azienka1.jpg

http://s24.postimg.org/ejb9w2jup/azienka2.jpg

http://s24.postimg.org/abghnbif5/azienka3.jpg

 

Zgodnie z załącznikiem do umowy, w łazience powinienem mieć "tynki na ścianach i suficie gipsowe bez malowania, do zaimpregnowania we własnym zakresie"

[wanker]

a mokre jest ?, najwazniejsze to sprawdzic czy ktos nie zalewa. Potem pomalowac i bedzie widac czy wyjdzie cos za pol roku

[mateokk]

Dziękuję za pierwszą odpowiedź. Nie, nie jest mokre. Nie ma mnie kto zalać, bo mieszkam na ostatniej kondygnacji.

[herakles]

Dach może zalać to raz. Ale to nie dach.

Wentylacja jest niesprawna to dwa. Poprawić to musisz, nie zatkałeś se kratki "bo wieje"? Rozszczelnione masz okna? Nawiewniki są?

 

Jeżeli tego nie osuszysz to grzyb na tym prędzej czy później sam wyrośnie, nie trzeba do labolatorium biegać.

[herakles]

wrrrrróć jak to nie jest mokre? Przecież widać, że jest!

[paroofka]

Nie tylko że mokre, ale też w jakimś takim dziwnym kolorze... Ja bym to na razie poobserwował przez kilka tygodni - jak się będzie rozszerzał zaciek to koniecznie trzeba się będzie tym zająć w trybie pilnym. A jak zniknie to zabezpieczyłbym to podkładem przeciwgrzybicznym i pomalował. Chociaż takie działanie to zawsze ryzyko, że problem wróci, bo nie jest zdiagnozowana przyczyna... Ale raz sie żyje

[herakles]

Jak to nie jest? Schnie mieszkanie po budowie, albo kąpiel brał, wentylacji nie ma, ściana zimna. Żaden podkład przeciwgrzybiczny należy najpierw wyeliminować PRZYCZYNĘ. Ma na ścianie idealne warunki do hodowania pleśni. WENTYLACJA! Ile razy trzeba tłuc to samo na tym forum.

[mateokk]

Jak to nie jest? Schnie mieszkanie po budowie, albo kąpiel brał, wentylacji nie ma, ściana zimna. Żaden podkład przeciwgrzybiczny należy najpierw wyeliminować PRZYCZYNĘ. Ma na ścianie idealne warunki do hodowania pleśni. WENTYLACJA! Ile razy trzeba tłuc to samo na tym forum.

 

Dziękuję za odpowiedzi.

Mieszkanie stoi od grudnia (deweloper potrzebował ponad trzech miesięcy na uzyskanie pozwolenia na użytkowanie), więc nie wiem, czy nadal schnie po budowie.

Kąpieli też nie brałem, bo nie wstawiłem tam jeszcze wanny (na razie są tam gołe ściany).

 

Wczoraj sprzedawca w dużym sklepie budowlanym (pokazałem mu te same zdjęcia na telefonie; nie wymieniam nazwy sklepu, bo nie chcę być posądzony o reklamowanie kogokolwiek ) stwierdził, że "należy położyć na to grunt głęboko penetrujący, tam nie ma prawa nic się rozwinąć".

 

Co rozumiecie przez wentylację?

Kratka wentylacyjna... wydaje się działać poprawnie, czy mam zostawiać otwarte okna w mieszkaniu, aby wymusić obieg powietrza?

 

Na razie ustawiłem kaloryfer na maksymalną temperaturę, licząc na to, że "wyschnie".

[herakles]

Czy to jest MOKRE? Dotknij ręką.

 

Grunt głęboko penetrujący chciał Ci sprzedać a nie rozwiązać problem!!!!

[wanker]

powachaj czy smierdzi. Na wysokich budynkach nikt z roboli nie chodzi do ubikacji wybieraja sobie najmniejsze pomieszczenie na ostatnim pietrze i leja, przeciez nikt nie bedzie chodzil do kibla na parter i poza budynek. :wave::wave:

[jok007]

Witam serdecznie,

Na początku tego miesiąca odebrałem mieszkanie. Niestety w łazience widzę dziwne zacieki - nie wiem, czy jest to grzyb, rdza, czy cokolwiek innego.

Mieszkam pod samym dachem, więc nie może być to wina sąsiada.

 

Sprawdź czy jest mokre, jeżeli mieszkasz pod samym dachem, to najbardziej prawdopodobne jest nieszczelność w tymże dachu. Czym jest pokryty? Dachówką? To niestety dość wredne problemy, ale jak masz mieszkanie na gwarancji dewelopera (tak zrozumiałem) to nie odpuszczaj, tylko reklamuj.

[Luuk]

Przede wszystkim polecam wizytę fachowca z miernikiem wilgotności. Bez tego ciężko coś wywnioskować poza tym jego opinia może być podstawą reklamacji. Jeśli mieszkanie jest dopiero odebrane może to być chociażby wilgoć technologiczna - taka w rogach z reguły trzyma się dłużej.