lukasz69karolina 14.06.2013 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 (edytowane) no niestety u mnie taka robota przy tym, że większość trzeba zlecać innym... piaskowanie, spawanie to już spece robią i niestety trzeba czekać... a ja tylko uszyć mogę pokrowiec i ewentualnie potem pomalować na kolor elementy... Ty sama całość od początku do końca tworzysz - więc lepiej masz i kontrolujesz na każdym etapie efekt końcowy... no ja się napaliłam strasznie i taką kanapę z samochodu też chcę zrobić, już oglądam na all samochody na sprzedaż p.s. też mam dwie córki Edytowane 14 Czerwca 2013 przez lukasz69karolina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 14.06.2013 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 już oglądam na all samochody na sprzedaż A w co celujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ślężankaaa 14.06.2013 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 (edytowane) Hej Asiu Bardzo mi się spodobały Twoje inspiracje pomponowe dlatego postanowiłam pokryć jakiegoś jaśka tymi puchatymi kulkami Prezentuję swojego pierwszego w życiu pompona Jest jeszcze "gorący" bo dopiero postał Uwielbiam borówki Twój krzaczek ma trochę owoców. Teraz tylko czekać aż dojrzeją EDIT: Jeśli chodzi o to urządzenie do robienia pomponów to nie martw się wyjdą Ci na pewno Widziałam na necie jak to działa. Zdecydowanie szybciej idzie robota niż przy zwykłym przekładaniu przez dziurkę Poza tym praktyka czyni mistrza Edytowane 14 Czerwca 2013 przez Ślężankaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 14.06.2013 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 A w co celujesz? tylko garbusa :) bo to takie marzenie mego męża mieć takiego... regularnie luka na oferty kupna i wzdycha... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 14.06.2013 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Witam się po raz pierwszy . Przyznam szczerze, że kilkakrotnie podchodziłam do przeczytania całości, ale wiadomo jak jest - ani razu mi się nie udało, bo zostałam kategorycznie wezwana przez synka. Kiedyś nadrobię - obiecuję . I ja w ciąży robiłam pompony przez kilka dni. Przyznam szczerze, że gdzieś tak koło 10 sztuki miałam tego dość - wełna po nocach mi się śniła , ale warto było, bo jak mały zobaczył, to był zachwycony. U nas jest girlanda z pomponów pod sufitem i jak tylko zanoszę Roberta do jego pokoju, to się wygina na rękach, żeby te pompony oglądać . Także moim zdaniem super pomysł, a taka poduszka to w ogóle odjazd . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 14.06.2013 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Ej Ślężankaaa! Twój pompon zawsztydził mojego turbodymopompona! "Nie lllubię Cię!" - to cytat zapożyczony od mojej Zuzi, jak strzela focha! No cieszę się przynajmniej, że pompony wzbudziły pozytywne poruszenie a nawet przywiały do mnie Ilonkę - a ja już zaczynałam myśleć, że mnie nie lllubisz Wczoraj dałam Zuźce tego nieokrągłego pompona do zabawy. Najpierw planowała się ucieszyć, ale przerwało jej spojrzenie na mnie z politowaniem i zapytała: "A co ja mam z tym zrobić?". Zaskoczyła mnie, ale wybrnęłam: "Możemy porzucać". No i jak zaczęłyśmy rzucać to ta się zaczęła tak chichrać, że nie wiem czy ją mięśnie brzucha od tego nie zaczęły boleć... Tak więc POMPONY RULES! Czekam więc na maszynkę i na włóczkę (też już coś tam zamówiłam) i w przyszłym tygodniu rusza zmasowana produkcja pomponów u asizett p.s. A może mogę zwalić kształt tego mojego pompona na trzęsące się rączki? Dostałam jakieś leki, po których mógł wystąpić taki efekt. Choć nie musiał (jak podkreślił pan doktor) to u mnie jednak żwawo (po jednej godzinie od spożycia) wystąpił! Jestem jak bańka wstańka zrobiona z galatety, jak po jakiś dragach normalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 14.06.2013 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 tylko garbusa :) bo to takie marzenie mego męża mieć takiego... regularnie luka na oferty kupna i wzdycha... To super! Bo właśnie myślałam o tym, żeby było coś z krótkim tyłem, żeby za dużo miejsca nie zajmowało. Szukaj takich co na części wyprzedają... Choć nie wiem jak dużo się takich egzemplarzy trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ślężankaaa 14.06.2013 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Ej Ślężankaaa! Twój pompon zawsztydził mojego turbodymopompona! "Nie lllubię Cię!" - to cytat zapożyczony od mojej Zuzi, jak strzela focha! Wczoraj dałam Zuźce tego nieokrągłego pompona do zabawy. Najpierw planowała się ucieszyć, ale przerwało jej spojrzenie na mnie z politowaniem i zapytała: "A co ja mam z tym zrobić?". Zaskoczyła mnie, ale wybrnęłam: "Możemy porzucać". No i jak zaczęłyśmy rzucać to ta się zaczęła tak chichrać, że nie wiem czy ją mięśnie brzucha od tego nie zaczęły boleć... Tak więc POMPONY RULES! Czekam więc na maszynkę i na włóczkę (też już coś tam zamówiłam) i w przyszłym tygodniu rusza zmasowana produkcja pomponów u asizett p.s. A może mogę zwalić kształt tego mojego pompona na trzęsące się rączki? Dostałam jakieś leki, po których mógł wystąpić taki efekt. Choć nie musiał (jak podkreślił pan doktor) to u mnie jednak żwawo (po jednej godzinie od spożycia) wystąpił! Jestem jak bańka wstańka zrobiona z galatety, jak po jakiś dragach normalnie Cieszę się, że Ci się pompon spodobał Mam "już" 4 sztuki Twoja Zusia jest THE BEST Nic mi nawet nie mów na temat trzęsących się rąk bo ja od wczoraj mam takie galaretowate ciało - to efekt uboczny antybiotyku który biorę od 3 dni Fatalnie się czuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 14.06.2013 14:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 mam takie galaretowate ciało Dobra - chyba czas spojrzeć prawdzie w oczy. Leki lekami, ale starość też nie radość. Się sypiemy już po prostu a teraz tylko nam zostało usiąść spokojnie w foteliku i pomponiki dłubać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 17.06.2013 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2013 To już chyba ostatnie moje rślinki przed sadzeniem (mam nadzieję ) Najpierw zaległy prezent imieninowy od mamusi... 4 mini berberysy CORONITA, 4 dorodne goździki i pnąca akebia: http://imageshack.us/a/img443/4485/bf8q.jpg http://imageshack.us/a/img443/6096/fem5.jpg A skoro tak, to musiałam dokupić: 2 berberysy tiny gold (bo jeden mam już z wcześniej - będą się przeplatały na klombie z tymi coronitami), 3 żywotniki zachodnie "Golden Tuffet" i dwa takie nie-golden (też dołączają do kompletu tych wcześniej nabytych)... A jeszcze do tego przykleiło mi się do łapek: (od lewej góry w dół jadąc) żurawina pnąca, perukowiec, ostrokrzew i berberys szczepiony na pniu (doniczka z wystającym patykiem prawa góra i pierwsze skrzypce w drugiej fotce) - żaden cud okaz, ale poluję na nie po różnych szkółkach i rzadko się w ogóle zdarzają... No to się cieszę I jeszcze jeden ładny berberysik Goldalita (to żółtawe w prawym górnym rogu): http://imageshack.us/a/img545/7020/d1b3.jpg http://imageshack.us/a/img703/6448/l1pk.jpg A na deserek - porzeczki się kolorują http://imageshack.us/a/img12/2280/ezn7.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 28.06.2013 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2013 Coś tu nuda i cisza (cisza przed burzą, bo zbliżamy się do rozpoczęcia ogrodzenia, potem siania i sadzenia ) A teraz pochwalę się widokami. Niby działkę mamy na obrzeżach w sumie małego miasta, ale widoki już są całkiem inne niż w centrum Tak mamy przy zachodzie słońca w pogodny dzień - na tarasie... http://img407.imageshack.us/img407/7356/7cs9.jpg A kiedyś skręcając w uliczkę prowadzącą do naszego osiedla zastałam na niebie to: http://imageshack.us/a/img713/756/t9mw.jpg http://imageshack.us/a/img12/2626/svhu.jpg Dobrze, że miałam przy sobie aparata Pozdrowienia Dziewczynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 28.06.2013 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2013 ... http://imageshack.us/a/img12/2626/svhu.jpg ... MEGA!!! COŚ WSPANIAŁEGO!!! na żywo musiało być jeszcze piękniejsze... jak robienie pomponików idzie?? p.s. u mnie już u piaskarza sprzęt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ślężankaaa 28.06.2013 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2013 (edytowane) Ale widoki http://emotikona.pl/emotikony/pic/2zlosc.gif A tak w ogóle to strzeliłam na Ciebie focha http://emotikona.pl/emotikony/pic/0bully.gif Edytowane 28 Czerwca 2013 przez Ślężankaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 29.06.2013 13:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 (edytowane) na żywo musiało być jeszcze piękniejsze... jak robienie pomponików idzie?? p.s. u mnie już u piaskarza sprzęt Na żywo trochę mnie zatkało, bo jeszcze takiego efektu na żywo nie widziałam O pomponikach później, bo muszę fotki pocykać... więc c.d.n. Natomiast ostatnio szperająć na allegro natknęłam się na coś takiego: http://img27.imageshack.us/img27/2066/rla4.jpg to się podzielam, bo fajny gadżet chyba, nie? No i czekam, czekam dalej na efekt końcowy Twoich realizacji Edytowane 29 Czerwca 2013 przez asiazett Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 29.06.2013 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Ale widoki http://emotikona.pl/emotikony/pic/2zlosc.gif A tak w ogóle to strzeliłam na Ciebie focha http://emotikona.pl/emotikony/pic/0bully.gif oj już nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slonko 01.07.2013 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 hello ja znowu w biegu, ale zagladam i do Ciebie jak sie czujesz ? widze, ze na pelnych obrotach no i dobrze widoki swietne powodzenia z pomponikami pa:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 01.07.2013 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Cześć Słońce http://emotikona.pl/emotikony/pic/0slonce.gif W zasadzie to czuję się dobrze, ale... dzisiaj byłam na USG i niestety zaliczyłam Okazuje się, że Dzidzia ułożyła się głową do góry, więc prawdopodobnie będę miała cesarkę http://emotikona.pl/emotikony/pic/0girl_cray2.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif A ja nie chcę, nie chcę, nie chcę http://emotikona.pl/emotikony/pic/0belay.gif Dlatego też (z czego dotąd nie zdawałam sobie sprawy ) tak mnie ciśnie ciągle w brzuch i ciężko mi w pozycjach choćby 45 stopni. Muszę być lekko odgięta do tyłu - dopiero wtedy mnie nie "gniecie". Jakiś mam nastrój wisielczy w związku z tym Kupiłam sobie nawet dzisiaj kilka roślinek, ale jakoś i z tego się nie cieszę... :/ Mam trochę domowych zaległości. Jak już się obrobię wrzucę zdjęcia roślinek i pomponów... ale wątpię, że jeszcze dzisiaj mi się uda... Może jutro...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 03.07.2013 00:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2013 No udało mi się "prawie jutro" i prawie w całości... Mam zatem jedynie zdjęcia roślinek : http://img404.imageshack.us/img404/1961/ruol.jpg http://img838.imageshack.us/img838/5526/5zsk.jpg Są tutaj od lewej 3 wiciokrzewy (z czego 2 przewiercienie w kolorze pomarańczowym, a jeden zwykły, różowy), szczepiony na pniu miłorząb, a w dolnym rzędzie heba i gratisowy cis Po prawej są jeszcze 3 rodzaje mięty (postanowiłam rozszerzyć pakiet posiadanej jednej sztuki, bo tak świetnie rośnie... głównie służy do lodu, herbat i mohito - jak widać zastosowanie szerokie, więc i żadna ilość się nie zmarnuje ) i fioletowe dzwoneczki (?), które wylądowały z przodu domu zamiast przekwitniętych już pelargonii angielskich... Mam też dzisiaj dobre wieści (o tych gorszych jak koparkowy już nawet nie chce mi się myśleć, więc przemilczę)... Ruszyło się u nas troszeczkę, bo dzisiaj był pan od montażu TV (dla niewtajemniczonych wyjaśnię, że odkąd sie wprowadziliśmy do domku - w połowie grudnia 2012, NIE MAMY TELEWIZJI!) Mamy telewizor. Mamy kable, antenę, dekoder... - tylko nie poinstalowane... Abonament sobie płacimy dla fun'u... Ale jutro (jeśli tylko przyjdą zamówione elementy), najdalej w czwartek powinno hulać w przewodach między anteną, a TV Zgodnie z wyczekanym momentem w piątek, najdalej w poniedziałek (zależnie od koparkowego) wchodzi ogrodzenie! Wprawdzie jeszcze trochę zajmie, zanim zamkniemy je bramą, ale i tak dobrze będzie, bo będziemy mogli już zająć się całym terenem działki - nasadzanie moich zielonych, nazbieranych i przetrzymywanych na tarasie okazów, sianie trawy, etc. Jakie ja z siebie resztki pokładów mojej cierpliwości wywlekam, to nie macie pojęcia... Kafelkami czy kolorami ścian się tak nie cieszyłam jak tym "ogrodem"... Oby tylko nie padało i oby ta nieszczęsna koparka się wyrobiła... Please... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slonko 03.07.2013 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2013 Asia nie ma szans by mala sie jeszcze obrocila ??? co lekarz na to ?? czasem pod koniec dzieci sie jeszcze obracaja ........... nie ma reguly ..... roslinki jak zawsze piekne i az mnie sciska, ze u mnie wciaz ani 1 szt ale postep jest, bo gruzu juz nie mam i w miare porzadek sie robi ......... tylko musimy cos wymyslic, bo mamy gliniaste podloze i jak popada to koszmar jest mam nadzieje, ze pan od tv dotrze i wszystko podlaczy, no i koparka !!! pogoda ma byc teraz ladna !!! pozostaje wierzyc, ze bedzie http://www.gify.nep.pl/gify/przyroda/slonce/2.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 03.07.2013 06:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2013 Oby, oby, oby... Dzięki Słonko za słowa wsparcia. I za Słonko... Dziecko raczej się nie odwróci, bo za mało ma miejsca. Waży już 2300 g. Niby teoretycznie jest to możliwe, ale realne szanse raczej znikome. Tym bardziej, że jakoś nie wierzę w dotrzymanie do końca terminu. Mam już od jakiegoś miesiąca częste obkurczanie się macicy (tzw. stawianie się brzucha ). Do tej pory brałam tabletki, ale teraz muszę odstawić, żeby z kolei nie przeciągnąć daty porodu i odkąd odstawiłam to znowu z 15 x na dzień mam brzuch twardy jak skała... A to daje dużą szansę, że jak się macica rozchula to się "zepnie" szybciej niż powinna - tak w dużym uproszczeniu tłumacząc Zasadniczo to Zuzię też rodziłam przez cesarkę (stąd wiem, że to żadna atrakcja ), ale z całkiem innego powodu i bardzo niespodziewanie (po 7,5 h porodu siłami natury) i tak mi się marzyło, że może za drugim razem mi się uda... Ale liczyłam się z tym, że może jednak być podobnie Tylko, że w tym momencie to już raczej przesądzone Na szczęście ta cisza przed burzą, która dzieje się wokół domu (TV, ogrodzenie, posesja...) skutecznie zajęły przestrzeń w mojej świadomości i jakoś one teraz mocniej zaplątają mi głowę Ostatecznie poród (taki czy inny) to tylko mały punkcik w życiorysie - ile by nie trwał i tak jest krótki, więc pozostaje mi tylko DAĆ RADĘ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.