Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Urządzanie by asiazett


Tu może być sonda  

  1. 1. Tu może być sonda

    • 1
      0
    • 2
      0


Recommended Posts

Asiu świetna kurtka ( mam na wishlist) - wersję krótszą mam i o dziwo ani jedno 'pióro" nie wyszło.

Dziewczyny masz świetne - śpiąca Ala jak Aniołek. Zazdroszczę dwójki ( chyba dojrzewam do decyzji co do drugiego) .

A jak z radzeniem sobie z dwójką? / proszę napisz, ze jest cudownie, dzieci się uwielbiają, jedno nie budzi drugiego:lol2:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie wiem cholera kiedy dokładnie startujemy z tym Ali pokojem, bo chłopak, który ma to robić jeszcze nie określił kiedy będzie wolny :( ale z drugiej strony przecież się nie pali, to staram się cierpliwie czekać. Kupiłam już reflektorek na trójnogu. Przypominam taki:

 

http://imageshack.us/a/img513/8192/tgih.jpg

 

I w międzyczasie zaczęłam przetrząsać foldery z farbami. Znalazłam chyba kolor idealny. Taki:

 

http://imageshack.us/a/img571/7327/75s7.jpg

 

To farba Śnieżka satynowa, Miętowe orzeźwienie.

I teraz moje pytanie. Czy ktoś miał do czynienie z tymi farbami? Bo ja nigdy chyba nie używałam śnieżki... W razie czego są jeszcze w duluxie: lodowy brzask

 

http://imageshack.us/a/img802/1980/27jz.jpg

 

i turkusowa zatoka, choć na tym zdjęciu wygląda kompletnie inaczej niż w folderze (jest duuuużo ciemniejsza :confused:)

 

http://imageshack.us/a/img9/371/wtj1.jpg

 

Oczywiście przy zakupie dokładnie się jeszcze tym kolorom poprzyglądam na wzornikach. Pytanie nr 2. Bo rozważam też zakup farby z mieszalnika i jeśli tak by się stało to z jakiej firmy polecacie? Ja kiedyś miałam duluxa i było całkiem ok, ale może jest coś lepszego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z radzeniem sobie z dwójką? / proszę napisz, ze jest cudownie, dzieci się uwielbiają, jedno nie budzi drugiego:lol2:/

 

Mariusz Max Kolonko - mówię jak jest ;)

 

Nie jest źle. O to "jak będzie przy dwójce" to bałam się najbardziej przez całą ciążę. No, ale niestety nie jest bezinwazyjnie. Zuzia siłą rzeczy musiała dostać "kopniaka" od życia, chociaż uwielbia Alę to swoje musiała odreagować. Przynieśliśmy Szkraba do domu i wiadomo - Z. czakała na nią jak na prezent. A tu słyszy tylko: "Cicho bądź, bo Ala śpi", "Odejdź", "Wyjdź stąd", "Nie mogę teraz", "Nie możesz wziąć Ali na ręce"... :bash: Aż serce mi czasem pęka :( Pomogło bardzo pójście do przedszkola (nowego, po wakacyjnej przerwie), bo w domu zwyczajnie Zuzia nudziła i wkurzała, ale już chyba kryzys zażegnany :yes:.

 

Jeśli chodzi o organizację to też nie jest najgorzej. Trochę zamętu na początku z wieczornym kąpaniem było (dwie osobno trzeba obrobić w dość zbieżnym czasie - normalnie wyprawa jak na księżyc :p wszyscy po całej chacie biegają, nikt nic nie wie - bonanza!), ale już się ogarneliśmy i czasem nawet, w przypływie chęci udaje mi się samej dziewczyny spakować do spania (zwykle ja kąpię Alcię, a Daro Zuzię. Jak była Z. sama, to najczęściej kąpałam ją tylko ja :))

 

Zuzia już na szczęście nie wymaga żadnej obsługi w ciągu dnia, sama korzysta z toalety, sama je, sama potrafi się ubrać, nawet pomaga, przynosi coś z góry jak ją poproszę i ogólnie jest kochana, więc tu nam się w miarę udało :D Czasem owszem trzeba ją do pionu doprowadzić :yes:, nie raz mi szyki pokrzyżowała, ale chyba się na to przygotowałm i teraz o tyle nam łatwiej. Zuzia też od samego początku była wtajemniczana w proces macierzyństwa (razem ze mną w ciąży chodziła, wymyśliła, że ja mam w brzuszku siostrzyczkę, a ona braciszka ;)) i myślę, że teraz lepiej rozumie co się dzieje.

 

Zawiodła mnie tylko ta cała otoczka związana z macierzyństwem ;). Wiesz, przy pierwszej ciąży cała rodzina się nad Tobą trzęsie, facet na rękach nosi, z pokorą bierze na klatę wszystkie powierzone mu zadania, kupowanie wyprawki, dużo wolnego czasu (i przed i po porodzie, bo cała przecież jesteś dla tego dziecka :cool:). Przy drugim "magia świąt" i cały czar pryskają. Wyprawka w większości w posiadaniu, facet wyluzowany, bo co się będzie spinał, a czasu nie ma się na nic, bo nawet jak się ma - to przecież jest drugie dziecko, które bardzo chętnie się Twoim wolnym czasem zajmie ;)

 

Choć domyślam się, że za rok, dwa, trzy dziewczyny "w zespole" będą mniej absorbujące i samowystarczalne http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif a wtedy ja będę miała high life http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif *)

 

*) przymrużenie oka ;)

 

Pozdumowując. Z drugim dzieckiem chyba jednak wychodzi, że trudniej jak z pierwszym. A raczej inaczej: z dwojgiem dzieci trudniej jak z jednym :yes: Przynajmniej na początku. Co, żeby jasność była, nie oznacza, że żałuję lub, że mi teraz źle - no, no, no nic z tych rzeczy :no: Nad trzeciem w przyszłości się waham, szala ostatnio przechyliła się nieco bardziej w stronę NIE, choć fakt, że się waham, jest chyba tym optymistycznym zakończeniem :D

 

Dodam jeszcze dla dotrzymania procedur i spełnienia wszelkich formalności, że to moje subiektywne wrażenia na temat mojego osobistego macierzyństwa i że jak najbardziej dopuszczam również inne scenariusze :yes: bo przecież każdy z nas jest inny :)

Edytowane przez asiazett
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetnie się czyta takie opowieści... że jednak starsza siostra jest pomocna :) u mnie też tak było choć mniejsza różnica wieku...

jeszcze z pół roku i będą się razem kąpać :) u mnie taka opcja się lepiej sprawdza, bo zabawa przy tym najlepsza jak się chlapią jedna przez drugą :D albo ojca - bo w 95% przypadków to on je kąpie :wiggle:

 

.

a te kolory to u mnie się wyświetlają jak niebieskie:???: a miały być mietowe-to bardziej zielone chyba co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia świetny post (opisujący). Powiem jedno - dodał mi otuchy i chyba usłyszałam to co chciałam:yes:

Bardzo podoba mi się mówienie wprost i nie owijanie w bawełnę... co do "magii ciąży" to jestem świadoma - przy pierwszym czeka się jak na złote jajko - a później nieprzespane noce, Przy drugim człowiek nie ma czasu bo jest pierwsze, a jak drugie to tylko dojdzie dodatkowa "robota".

 

Dziękuje za odpowiedź - powiedz mi jeszcze jaka różnica między Dziewczynami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja ;) potwierdzam ze przy pierwszym (chlopcu) wszyscy sie trzesli, przejmowali kazdym kichnieciem, pryknieciem ;) we wszystkim pomagali, tesciowa obiadki i zupki robila, z dzieckiem zostawala zebysmy z mezem mogli sobie wyjsc, co chwile zabaweczki, ubraneczka podrzucala, a przy drugmi (dziewczynka) to po co komu pomoc skoro sie juz jest 'doswiadczonym rodzicem', zabawek jest mnostwo po starszym, a dziewczynce to ladnie nawet w chlopiecych bluzach z traktorkami ;) :) na poczatku jest ciezko wszystko ogarnac ale po roku z chaczykiem mloda chodzi za starszym jak piesek a ten jej juz nawet nie przegania wiec mam chwile dla siebie ;) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 latka z haczykiem :) Widzę Magda, że "dojrzewasz" ;)

 

Karolinka, no właśnie, a powiedz jak to było u Ciebie. Bo u Twoich dziewczynek różnica wieku mała. Jak to ogarnęłaś?

 

Słonko też jest podwójnie dzieciata :yes: Ktoś jeszcze?

 

No jeszcze ja ale poczwórnie :)

 

Witam sie Asia u Ciebie bo dawno mnie nie bylo , córcie sliczne masz a ta malenka rosnie jak na drożdżach :yes:

 

Jesli chodzi o farby to my prawie w calym domu malowalismy Duluxem , jestem z nich zadowolona odbite slady malych raczek schodza zmyte gabka z czyta woda. Oni maja bardzo fajna kolekcje swiatlo i przestrzen i tam masz taki kolor powiew miety , kolorki z tej kolekcji sa jakby delikatniejsze od pozostalych z ich kolekcji takie bardziej pastelowe i naprawde ladnie odbijaja swiatlo , My malowalismy u najmlodszych corci kolor nazywa sie rozowa poswiata i w sypialni lekkosc blekitu wyszly naprawde bardzo ladnie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Karolinka, no właśnie, a powiedz jak to było u Ciebie. Bo u Twoich dziewczynek różnica wieku mała. Jak to ogarnęłaś?

...

 

u mnie różnica jest ciut ponad rok :) nie było lekko na początku, miałam cc i byłam obolała, a tu jeden niemowlak na ręce i starsza też się domagała... no ale do konkretów:

wstawanie nocne wykańczało, bo raz do jednej raz do drugiej... w późniejszym okresie trzeba było szybko się zrywać by jak jedna płacze nocą to nie budziła drugiej (laski i my byliśmy, nadal jesteśmy, w jednym pokoju)... no ale - mało kto lubi wstawać w nocy milion razy :D hehe

starsza od początku była zachwycona nowym domownikiem i bardzo ochoczo wszystko mi podawała, przynosiła pieluszki, chusteczki (oczywiście musiały leżeć na wierzchu gdzieś by widziała), całowała i przytulała małą... problem pojawił się tylko z zabawkami... chciała jej wszystkie dawać, czyli wrzucać do łóżeczka... więc by nie walnęła czymś ciężkim małej w głowę to były wszystkie zabawki pochowane w zasadzie i zostały tylko pluszaki - przez to też nie mogłam zbyt ich samych w pokoju zostawić... ale z czasem jej to minęło i już załapała że nie wolno wrzucać do łóżeczka nic - musiała podrosnąć :) więc uważam że jak starsze jest dziecko to ten kłopot odpadnie :yes:

kolejne trudności pojawiły się na etapie nauki chodzenia... bo starsza rozpoczęła ciąganie za ręce by szła szybciej... no i bęc... więc znów oczy dookoła głowy to mało i wieczne pilnowanie...

teraz gdy mała już chodzi - znaczy biega! - to gdy tylko są obie to jest głośno, biegają jak szalone i śmieją się w głos :) coraz lepiej potrafią się razem bawić, choć wyrywanie sobie zabawek to standard :( no ale jeszcze się nauczą :-P

zdarza się, że mała zaliczy glebę bo ją starsza popchnie, bo coś tam jej nie pasowało... po zwróceniu uwagi przytula i całuje mówiąc "psieplasiam, nie cialam" :) ale za 5min potrafi być powtórka :D

ogólnie jeszcze z rok będzie między nimi zapewne przepychanie w standardzie póki mała nie podrośnie trochę i starsza nie zacznie więcej kumać...

 

widzę, że bardzo są ze sobą związane... wszędzie razem jak cień jedna za drugą... pierwsze wstaje starsza i jak mała się obudzi to leci ją całować od razu :) gdy po przedszkolu odbieramy starszaka to pierwsze co robi jak nas zobaczy to pędzi do małej ją wyściskać i mówi że za nią tęskniła - właśnie dla takich chwil chcieliśmy bardzo szybko drugie dziecię :)

zachodząc w ciążę wiedziałam na co się piszę, że pierwsze dwa lata to będzie umęczenie... i w sumie to tak jest - jestem wypluta na maxa... ale niedługo to minie - jeszcze rok :D potem możne kolejne? mąż nalega :) hehe //choć i ja bym chciała, mimo iż bardzo źle znoszę końcówki ciąży :( //

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni maja bardzo fajna kolekcje swiatlo i przestrzen i tam masz taki kolor powiew miety

 

Bardzo dziękuję za cynk, przyjrzę się temu z bliska :yes:

A Ty jakieś fotki kawałka ściany w połączeniu z naturalnym światłem byś mogła dostarczyć? Nie chcę Ci robić problemu, tylko jeśli to nie kłopot dla Ciebie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia chyba o ten kolor "lekkosc blekitu" ci chodzilo na zdjeciach trudno bedzie zobaczyc ten kolor dokladnie monitory przeklamuja najlepiej byloby ci gdyby ci w sklepie pokazali probke ale nie z katalogu tylko malowane w domu mam na pewno jasniejszy niz na zdjeciach :

 

http://img19.imageshack.us/img19/2332/4pau.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć, że już je od Ciebie wyściskałam :yes: :hug:

 

Justyna, a Ty mi powiedz czy na ścianach w pokoju Ali ten kolor to lepiej taki w delikatny turkus ciągnąć, czy czysta mięta, zielona? Przyglądam się tym inspiracjom (str. 29) i stwierdzam, że na części to taki pastelowy morski (:confused:), a na pozostałej części mięta mięta. Tylko takiej zwykłej mięty się boję, żeby faktycznie szpitalny nie wyszedł... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...