Magda_lena85 25.09.2013 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Asiu świetna kurtka ( mam na wishlist) - wersję krótszą mam i o dziwo ani jedno 'pióro" nie wyszło.Dziewczyny masz świetne - śpiąca Ala jak Aniołek. Zazdroszczę dwójki ( chyba dojrzewam do decyzji co do drugiego) .A jak z radzeniem sobie z dwójką? / proszę napisz, ze jest cudownie, dzieci się uwielbiają, jedno nie budzi drugiego:lol2:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 25.09.2013 07:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Nie wiem cholera kiedy dokładnie startujemy z tym Ali pokojem, bo chłopak, który ma to robić jeszcze nie określił kiedy będzie wolny ale z drugiej strony przecież się nie pali, to staram się cierpliwie czekać. Kupiłam już reflektorek na trójnogu. Przypominam taki: http://imageshack.us/a/img513/8192/tgih.jpg I w międzyczasie zaczęłam przetrząsać foldery z farbami. Znalazłam chyba kolor idealny. Taki: http://imageshack.us/a/img571/7327/75s7.jpg To farba Śnieżka satynowa, Miętowe orzeźwienie. I teraz moje pytanie. Czy ktoś miał do czynienie z tymi farbami? Bo ja nigdy chyba nie używałam śnieżki... W razie czego są jeszcze w duluxie: lodowy brzask http://imageshack.us/a/img802/1980/27jz.jpg i turkusowa zatoka, choć na tym zdjęciu wygląda kompletnie inaczej niż w folderze (jest duuuużo ciemniejsza ) http://imageshack.us/a/img9/371/wtj1.jpg Oczywiście przy zakupie dokładnie się jeszcze tym kolorom poprzyglądam na wzornikach. Pytanie nr 2. Bo rozważam też zakup farby z mieszalnika i jeśli tak by się stało to z jakiej firmy polecacie? Ja kiedyś miałam duluxa i było całkiem ok, ale może jest coś lepszego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diana_teresa 25.09.2013 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Lampa cudowna,a co do koloru farby to mi się nr 1 na zdjęciu podoba ale ze śnieżką nie miałam do czynienia to nie pomogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 25.09.2013 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 (edytowane) A jak z radzeniem sobie z dwójką? / proszę napisz, ze jest cudownie, dzieci się uwielbiają, jedno nie budzi drugiego:lol2:/ Mariusz Max Kolonko - mówię jak jest Nie jest źle. O to "jak będzie przy dwójce" to bałam się najbardziej przez całą ciążę. No, ale niestety nie jest bezinwazyjnie. Zuzia siłą rzeczy musiała dostać "kopniaka" od życia, chociaż uwielbia Alę to swoje musiała odreagować. Przynieśliśmy Szkraba do domu i wiadomo - Z. czakała na nią jak na prezent. A tu słyszy tylko: "Cicho bądź, bo Ala śpi", "Odejdź", "Wyjdź stąd", "Nie mogę teraz", "Nie możesz wziąć Ali na ręce"... Aż serce mi czasem pęka Pomogło bardzo pójście do przedszkola (nowego, po wakacyjnej przerwie), bo w domu zwyczajnie Zuzia nudziła i wkurzała, ale już chyba kryzys zażegnany . Jeśli chodzi o organizację to też nie jest najgorzej. Trochę zamętu na początku z wieczornym kąpaniem było (dwie osobno trzeba obrobić w dość zbieżnym czasie - normalnie wyprawa jak na księżyc wszyscy po całej chacie biegają, nikt nic nie wie - bonanza!), ale już się ogarneliśmy i czasem nawet, w przypływie chęci udaje mi się samej dziewczyny spakować do spania (zwykle ja kąpię Alcię, a Daro Zuzię. Jak była Z. sama, to najczęściej kąpałam ją tylko ja ) Zuzia już na szczęście nie wymaga żadnej obsługi w ciągu dnia, sama korzysta z toalety, sama je, sama potrafi się ubrać, nawet pomaga, przynosi coś z góry jak ją poproszę i ogólnie jest kochana, więc tu nam się w miarę udało Czasem owszem trzeba ją do pionu doprowadzić , nie raz mi szyki pokrzyżowała, ale chyba się na to przygotowałm i teraz o tyle nam łatwiej. Zuzia też od samego początku była wtajemniczana w proces macierzyństwa (razem ze mną w ciąży chodziła, wymyśliła, że ja mam w brzuszku siostrzyczkę, a ona braciszka ) i myślę, że teraz lepiej rozumie co się dzieje. Zawiodła mnie tylko ta cała otoczka związana z macierzyństwem . Wiesz, przy pierwszej ciąży cała rodzina się nad Tobą trzęsie, facet na rękach nosi, z pokorą bierze na klatę wszystkie powierzone mu zadania, kupowanie wyprawki, dużo wolnego czasu (i przed i po porodzie, bo cała przecież jesteś dla tego dziecka ). Przy drugim "magia świąt" i cały czar pryskają. Wyprawka w większości w posiadaniu, facet wyluzowany, bo co się będzie spinał, a czasu nie ma się na nic, bo nawet jak się ma - to przecież jest drugie dziecko, które bardzo chętnie się Twoim wolnym czasem zajmie Choć domyślam się, że za rok, dwa, trzy dziewczyny "w zespole" będą mniej absorbujące i samowystarczalne http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif a wtedy ja będę miała high life http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif *) *) przymrużenie oka Pozdumowując. Z drugim dzieckiem chyba jednak wychodzi, że trudniej jak z pierwszym. A raczej inaczej: z dwojgiem dzieci trudniej jak z jednym Przynajmniej na początku. Co, żeby jasność była, nie oznacza, że żałuję lub, że mi teraz źle - no, no, no nic z tych rzeczy Nad trzeciem w przyszłości się waham, szala ostatnio przechyliła się nieco bardziej w stronę NIE, choć fakt, że się waham, jest chyba tym optymistycznym zakończeniem Dodam jeszcze dla dotrzymania procedur i spełnienia wszelkich formalności, że to moje subiektywne wrażenia na temat mojego osobistego macierzyństwa i że jak najbardziej dopuszczam również inne scenariusze bo przecież każdy z nas jest inny Edytowane 25 Września 2013 przez asiazett Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 25.09.2013 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 świetnie się czyta takie opowieści... że jednak starsza siostra jest pomocna u mnie też tak było choć mniejsza różnica wieku... jeszcze z pół roku i będą się razem kąpać u mnie taka opcja się lepiej sprawdza, bo zabawa przy tym najlepsza jak się chlapią jedna przez drugą albo ojca - bo w 95% przypadków to on je kąpie . a te kolory to u mnie się wyświetlają jak niebieskie:???: a miały być mietowe-to bardziej zielone chyba co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 25.09.2013 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 One nie są ani zielone, ani niebieskie, a raczej powinny być i tym i tym jednocześnie . Najlepiej to będzie widać na próbnikach a nie na ekranie czy folderze... Boję się iść w jeszcze bardziej zielone, bo mi się będzie szpitalnie kojarzyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 25.09.2013 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 A może jeszcze inaczej. Tak najogólniej biorąc pod uwagę miętowo - żółte inspiracje, nazywamy kolor ścian miętowy , a efekt o który mi chodzi to chyba pastelowo jasna akwamaryna (wedłg listy kolorów: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_kolorów), tudzież bardzo jany turkus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 25.09.2013 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Asia świetny post (opisujący). Powiem jedno - dodał mi otuchy i chyba usłyszałam to co chciałam:yes:Bardzo podoba mi się mówienie wprost i nie owijanie w bawełnę... co do "magii ciąży" to jestem świadoma - przy pierwszym czeka się jak na złote jajko - a później nieprzespane noce, Przy drugim człowiek nie ma czasu bo jest pierwsze, a jak drugie to tylko dojdzie dodatkowa "robota". Dziękuje za odpowiedź - powiedz mi jeszcze jaka różnica między Dziewczynami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 25.09.2013 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 3 latka z haczykiem Widzę Magda, że "dojrzewasz" Karolinka, no właśnie, a powiedz jak to było u Ciebie. Bo u Twoich dziewczynek różnica wieku mała. Jak to ogarnęłaś? Słonko też jest podwójnie dzieciata Ktoś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 26.09.2013 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 i ja potwierdzam ze przy pierwszym (chlopcu) wszyscy sie trzesli, przejmowali kazdym kichnieciem, pryknieciem we wszystkim pomagali, tesciowa obiadki i zupki robila, z dzieckiem zostawala zebysmy z mezem mogli sobie wyjsc, co chwile zabaweczki, ubraneczka podrzucala, a przy drugmi (dziewczynka) to po co komu pomoc skoro sie juz jest 'doswiadczonym rodzicem', zabawek jest mnostwo po starszym, a dziewczynce to ladnie nawet w chlopiecych bluzach z traktorkami na poczatku jest ciezko wszystko ogarnac ale po roku z chaczykiem mloda chodzi za starszym jak piesek a ten jej juz nawet nie przegania wiec mam chwile dla siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 26.09.2013 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 3 latka z haczykiem Widzę Magda, że "dojrzewasz" Karolinka, no właśnie, a powiedz jak to było u Ciebie. Bo u Twoich dziewczynek różnica wieku mała. Jak to ogarnęłaś? Słonko też jest podwójnie dzieciata Ktoś jeszcze? No jeszcze ja ale poczwórnie Witam sie Asia u Ciebie bo dawno mnie nie bylo , córcie sliczne masz a ta malenka rosnie jak na drożdżach Jesli chodzi o farby to my prawie w calym domu malowalismy Duluxem , jestem z nich zadowolona odbite slady malych raczek schodza zmyte gabka z czyta woda. Oni maja bardzo fajna kolekcje swiatlo i przestrzen i tam masz taki kolor powiew miety , kolorki z tej kolekcji sa jakby delikatniejsze od pozostalych z ich kolekcji takie bardziej pastelowe i naprawde ladnie odbijaja swiatlo , My malowalismy u najmlodszych corci kolor nazywa sie rozowa poswiata i w sypialni lekkosc blekitu wyszly naprawde bardzo ladnie !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 26.09.2013 06:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 mloda chodzi za starszym jak piesek a ten jej juz nawet nie przegania wiec mam chwile dla siebie I tak to właśnie widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 26.09.2013 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 ... Karolinka, no właśnie, a powiedz jak to było u Ciebie. Bo u Twoich dziewczynek różnica wieku mała. Jak to ogarnęłaś? ... u mnie różnica jest ciut ponad rok nie było lekko na początku, miałam cc i byłam obolała, a tu jeden niemowlak na ręce i starsza też się domagała... no ale do konkretów: wstawanie nocne wykańczało, bo raz do jednej raz do drugiej... w późniejszym okresie trzeba było szybko się zrywać by jak jedna płacze nocą to nie budziła drugiej (laski i my byliśmy, nadal jesteśmy, w jednym pokoju)... no ale - mało kto lubi wstawać w nocy milion razy hehe starsza od początku była zachwycona nowym domownikiem i bardzo ochoczo wszystko mi podawała, przynosiła pieluszki, chusteczki (oczywiście musiały leżeć na wierzchu gdzieś by widziała), całowała i przytulała małą... problem pojawił się tylko z zabawkami... chciała jej wszystkie dawać, czyli wrzucać do łóżeczka... więc by nie walnęła czymś ciężkim małej w głowę to były wszystkie zabawki pochowane w zasadzie i zostały tylko pluszaki - przez to też nie mogłam zbyt ich samych w pokoju zostawić... ale z czasem jej to minęło i już załapała że nie wolno wrzucać do łóżeczka nic - musiała podrosnąć więc uważam że jak starsze jest dziecko to ten kłopot odpadnie kolejne trudności pojawiły się na etapie nauki chodzenia... bo starsza rozpoczęła ciąganie za ręce by szła szybciej... no i bęc... więc znów oczy dookoła głowy to mało i wieczne pilnowanie... teraz gdy mała już chodzi - znaczy biega! - to gdy tylko są obie to jest głośno, biegają jak szalone i śmieją się w głos coraz lepiej potrafią się razem bawić, choć wyrywanie sobie zabawek to standard no ale jeszcze się nauczą zdarza się, że mała zaliczy glebę bo ją starsza popchnie, bo coś tam jej nie pasowało... po zwróceniu uwagi przytula i całuje mówiąc "psieplasiam, nie cialam" ale za 5min potrafi być powtórka ogólnie jeszcze z rok będzie między nimi zapewne przepychanie w standardzie póki mała nie podrośnie trochę i starsza nie zacznie więcej kumać... widzę, że bardzo są ze sobą związane... wszędzie razem jak cień jedna za drugą... pierwsze wstaje starsza i jak mała się obudzi to leci ją całować od razu gdy po przedszkolu odbieramy starszaka to pierwsze co robi jak nas zobaczy to pędzi do małej ją wyściskać i mówi że za nią tęskniła - właśnie dla takich chwil chcieliśmy bardzo szybko drugie dziecię zachodząc w ciążę wiedziałam na co się piszę, że pierwsze dwa lata to będzie umęczenie... i w sumie to tak jest - jestem wypluta na maxa... ale niedługo to minie - jeszcze rok potem możne kolejne? mąż nalega hehe //choć i ja bym chciała, mimo iż bardzo źle znoszę końcówki ciąży // Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 26.09.2013 06:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 Oni maja bardzo fajna kolekcje swiatlo i przestrzen i tam masz taki kolor powiew miety Bardzo dziękuję za cynk, przyjrzę się temu z bliska A Ty jakieś fotki kawałka ściany w połączeniu z naturalnym światłem byś mogła dostarczyć? Nie chcę Ci robić problemu, tylko jeśli to nie kłopot dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 26.09.2013 07:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 O Karolajn! Ogólny wniosek wysnuwam, że początki łatwe nie są w tym powdójnym macierzyństwie, ale to tylko kwestia czasu, a potem już jest lajcik A radość dzieci (i ich wspólne zabawy, bez absorbowania mamusi )... BEZCENNE! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 26.09.2013 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 o to to DOKŁADNIE TO :) pierwsze lata co wieczne pilnowanie guzów smarowanie a potem to już tylko się wspólnym zabawom przyglądanie i kawusi popijanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUZIA5 26.09.2013 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 Asia chyba o ten kolor "lekkosc blekitu" ci chodzilo na zdjeciach trudno bedzie zobaczyc ten kolor dokladnie monitory przeklamuja najlepiej byloby ci gdyby ci w sklepie pokazali probke ale nie z katalogu tylko malowane w domu mam na pewno jasniejszy niz na zdjeciach : http://img19.imageshack.us/img19/2332/4pau.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 26.09.2013 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 Bardzo Ci kochana Zuziu dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 26.09.2013 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 są królewny wyściskaj ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 26.09.2013 21:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2013 Można powiedzieć, że już je od Ciebie wyściskałam Justyna, a Ty mi powiedz czy na ścianach w pokoju Ali ten kolor to lepiej taki w delikatny turkus ciągnąć, czy czysta mięta, zielona? Przyglądam się tym inspiracjom (str. 29) i stwierdzam, że na części to taki pastelowy morski (), a na pozostałej części mięta mięta. Tylko takiej zwykłej mięty się boję, żeby faktycznie szpitalny nie wyszedł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.