Mmelisa 02.09.2014 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 ja pakuje wszystko w jedno.... zawijam folia spozywcza kanapeczki, a mniejsze owoce np jagody, maliny w mini pojemniczki i wkladam tez do tego duzego pojemnika.. nie ma co duzo pakowac bo i tak dziecko nie zje wszystkiego no to mialas lux z takim wyzywieniem, jeeej ja bule 1500zl i takie gu** mam wczoraj poszlam z ciekawosci po weekendzie zobaczyc bidon do picia mlodej, jak sie ma w srodku.. okazalo sie ze mielizna, normalnie palce sie slizgaly! wiec z podniesionym tonem zawolalam o szczotke do butelek i plyn do mycia i osobiscie umylam przy nich! oni ponoc raz w tyg myja w zmywarce... heh smieszne to dla mnie bo zmywarka nie domywa dokladnie takich butelek:P teraz bede sprawdzac czesciej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 02.09.2014 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 no właśnie w tamtym przedszkolu to był ful wypas no właśnie też kupiłam po jednym większym pojemniku dla każdej, ale z tymi przegródkami na owoce itp to by niepakować za dużo to ja wiem - ale nie wiem nigdy co by chciały zjeść, więc muszą mieć do wyboru a picie to ja codziennie im świeże z domu dawać będę w buteleczce - może też tak rób? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 u nas wchodzi w rachube tylko woda. Bidon musi miec w przedszkolu, jak gdzies ida to wlewaja im wode (z kranu ) bede robic kontrole i tyle..niech sie boja i zaczna myc porzadnie dzieciom butelki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 u nas batonikow nie wolno..zero slodyczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 02.09.2014 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Jeny, Mmelisa, super z tymi słodyczami! U nas nie do wykonania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 jak to nie? u nas byl tez taki moment ze nie wolno bylo jogurtow dawac... no ale w koncu sie udalo, ze rodzice uzyskali zgode... ale slodyczy typu ciasteczka, batoniki itp nie wolno.. chleb z nutella , slodkie soki, napoiki chrupki ryzowe mozna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 02.09.2014 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 ... jeeej ja bule 1500zl i takie gu** mam ... Ale ceny za wyżywienie! A zwyczaj serwowania obiadów raz na 2 tygodnie czy raz na parę dni - bez sensu! To dopiero dół! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 nie za wyzywienie...za pobyt w przedszkolu niby nie malo i nie duzo...ale to jest gminne przedszkole..nie prywatne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 02.09.2014 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 nie powinnyśmy porównywać ceny tu i u Meli - bo cena ta nie jest sobie równa przecież... zależy od kosztów utrzymania powiedzmy u nas 2.000zł to tyle samo co tam 10.000zł - no tak przykładowo, bo nie wiem tego u mnie prywatne przedszkole ma czesne na wsi 110zł, w mieście 280zł - do tego dolicza się stawkę dzienną za wyżywienie (3 posiłki) - wychodzi w prywatnym ok. 440zł maxymalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 02.09.2014 14:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Ja za prywatne płaciłam ok. 500 zł z wyżywieniem. Za państwowe niecałe 200 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 02.09.2014 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Cześć Panie:) Mój przedszkolak drugi dzień poza domem. Źle mi - smutno i żal ale wiem, że to mu wyjdzie na dobre, więc karcę się w duchu i staram dawać radę. U nas pełne wyżywienie - za grosze jakieś - ponoć nawet młody je:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 ja to bylam wrecz szczesliwa ze moje poszly do przedszkola mlodsza miala isc jak skonczy 2 latka..ale miejsce sie trafilo predzej to ja wyslalam.. (miala 15mcy) nie bylo problemow.. Starsza natomiast miala 2i pol roku...i plakala... ja chcialam ja wyslac predzej ale moja druga polowka ciagle na nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 02.09.2014 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Chloe, a to co? J. dopiero zaczyna przygodę z przedszkolem? Boże jak ja błogosławię wczorajszy dzień, że Zuźka wreszcie, po miesięcznej przerwie poszła do przedszkola, a nie siedzi mi w domu i słyszę non stop jej trajkotanie (to jeszcze nie jest najgorsze), dociekliwe pytania (A która jest godzina? - jakby to miało jakieś znaczenie, bo przecież nie zna się na zegarku? A 4 godziny to długo czy krótko? Dlaczego skręcamy właśnie w tą ulicę? A jaki lubisz kolor? A moje oczy są już wreszcie zielone czy nadal niebieskie? A Ala jest duża czy mała? A Ty jesteś większa od taty czy nie? A możemy się tak umówić, że Ty jesteś moją córeczką? A wczoraj to będzie ładna pogoda czy będzie padało?) :bash: Najgorsze jest jednak jej wycie - jak próbuje śpiewać. Matko, za jakie grzechy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Asia wlasnie opisalas moje zycie jak jest wolny dzien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 02.09.2014 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Chloe, a to co? J. dopiero zaczyna przygodę z przedszkolem? Boże jak ja błogosławię wczorajszy dzień, że Zuźka wreszcie, po miesięcznej przerwie poszła do przedszkola, a nie siedzi mi w domu i słyszę non stop jej trajkotanie (to jeszcze nie jest najgorsze), dociekliwe pytania (A która jest godzina? - jakby to miało jakieś znaczenie, bo przecież nie zna się na zegarku? A 4 godziny to długo czy krótko? Dlaczego skręcamy właśnie w tą ulicę? A jaki lubisz kolor? A moje oczy są już wreszcie zielone czy nadal niebieskie? A Ala jest duża czy mała? A Ty jesteś większa od taty czy nie? A możemy się tak umówić, że Ty jesteś moją córeczką? A wczoraj to będzie ładna pogoda czy będzie padało?) :bash: Najgorsze jest jednak jej wycie - jak próbuje śpiewać. Matko, za jakie grzechy W przedszkolu pierwszy dzień - do tej pory była opiekunka ale to jednak zupełnie co innego. Ale masz gadułę - można sfiksować od tych pytań, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Mówcie mi tak dalej:bash: a co? jestes? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 02.09.2014 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Ale ta Meliska zaciera ręce, żeby Owca była Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 Ale ta Meliska zaciera ręce, żeby Owca była a ty nie?? jest mloda..wszystko przed nia.. czym predzej tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 02.09.2014 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 a to fakt, że lepiej za młodu - ma się więcej siły to tych energicznych dzieciaków! i wstawać w nocy jeszcze się chce wg mnie im później tym trudniej jest zdecydować bo już ma się swoje przyzwyczajenia, styl życia jakiś - i często trzeba to wszystko porzucić na czas póki dzieć mały... ale co ja tam wiem hihi są i 40tki które mają energię dopiero wtedy na dzieci i też dobrze... każdy musi pod siebie zadecydować kiedy chce mieć bejbika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 02.09.2014 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2014 dodam ze ja zostajac mamusia w wieku 23lat majac lat 40 bede miala dorosle dzieci i jak mnie ogarnie energia i chec na jakies wypady..to nie musze szukac niani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.