Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Urządzanie by asiazett


Tu może być sonda  

  1. 1. Tu może być sonda

    • 1
      0
    • 2
      0


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja się chętnie napiję - właśnie czekam aż się woda zagotuje :)

 

skończyłam właśnie ogarniać kuchnię po robieniu pierników przez dziewczyny :) ale miały radochę!

zjadły przed chwilą obiad i położyłam do łóżka - czekam aż zasną same :lol2:

a ja delektuję się chwilą w spokoju w końcu :)

My chyba mamy CAME. Co potrzebujesz wiedzieć konkretnie?

czy dobrze się sprawuje? ogólnie o jakość, bo musimy jakiś kupić i Ł kazał mi się na forum dowiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daro mówi, że brama nie spowalnia przy końcu, tylko się raptownie zatrzymuje i to jest jedyny mankament. Dobrze jest też zgrać napęd bramy wjazdowej z bramą garażową, bo wtedy łatwiej o wspólnego, jednego pilota. My mamy różnych producentów i musieliśmy jakieś hocki - klocki, jakiś odbiornik radiowy montować, żeby jednym pilotem obsługiwać obydwie bramy. Efekt jest taki, że brama garażowa otwiera się z opóźnieniem :/ Tyle zdołałam ustalić :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za obszerne info :) przekażę zainteresowanemu niech myśli

 

jeden pilot do garażu i wjazdowej to raczej nie, bo u nas garaże 2 są przecież sklerozo :-P

poza tym nie zawsze się będzie wjeżdżać do garażu zapewne

 

 

 

 

oooo zus :D

ostatnio ja tam miałam kilka wizyt jak zwrot vat mieliśmy - ehhh ciągle im coś niepasowało :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

jeden pilot do garażu i wjazdowej to raczej nie, bo u nas garaże 2 są przecież sklerozo :-P

poza tym nie zawsze się będzie wjeżdżać do garażu zapewne

 

...

 

Blondzia (abstrahuję od koloru włosów :evil:), ja sklerozy nie mam :no: Tylko piloty są wyposażone w kilka przycisków i wcale nie o to chodzi, żeby jednym guziczkiem otwierać wszystko :no: Tylko, żeby na jednym pilocie mieć przyciski do wszystkiego. Dla mnie jeden pilot to już tłum. Jakbym miała 2 to bym musiała totebkę na bagażową wymienić :rotfl:

 

ZUS i US faktycznie łatwo pomylić - obydwie instytucje chętnie pobierają, niechętnie oddają! U mnie będzie sąd!

 

W US po rozliczeniu budowy też mnie przeczochrali kilka razy. Najlepszy był ten motyw: dzwoni do mnie pani z US, pyta o to, o tamto... Potem mówi, że te same pytania dotyczą pana D. (czyt. Daro ;)), ja mówię, no jasne - to wszystko tak samo jak u mnie, bo my się z MĘŻEM podzieliliśmy fakturami po równo (powiedziałam z mężem, bo przy budowie to tak jakoś się nauczyliśmy, że nie będziemy zatrudnianym pracownikom tłumaczyć, że "muszę się skonsultować z chłopakiem/dziewczyną" :rotfl: tylko przestawiliśmy się na tryb mąż - żona). Pani z US dowiedziała się co potrzeba. Za 15 minut dzwoni znowu. "Wie pani co? Powiedziała pani o panu D. - mąż. Państwo są małżeństwem?" "Nie, wie pani, to tak z przywyczajenia. Nie, nie jesteśmy małżeństwem." "Aha. No dobrze. To w porządku." Myślę sobie: "Ha, ha". A pani w tym czasie zrzuciła na mnie głaz zaskoczenia! "To ja to poprzoszę spisane na oświadczeniu. Zarówno przez panią, jak i przez pana D. Oraz zawrzeć, że nie pozostają państwo nie tylko ze sobą, ale i z nikim innym w związku małżeńskim". A nich jej papier dupą wyjdzie! :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondzia (abstrahuję od koloru włosów :evil:), ja sklerozy nie mam :no: Tylko piloty są wyposażone w kilka przycisków i wcale nie o to chodzi, żeby jednym guziczkiem otwierać wszystko :no: Tylko, żeby na jednym pilocie mieć przyciski do wszystkiego. Dla mnie jeden pilot to już tłum. Jakbym miała 2 to bym musiała totebkę na bagażową wymienić :rotfl:

.../

a no to ja źle skumałam - bo myślałam że naciskasz jeden guzik i otwierają się wjazdowa i garażowa jednocześnie - o ja głupia :lol2:

ale kilka przycisków to wiadomo że na jednym - i tak zanim ja go znajdę w torebce to się zejdzie :-P

...

U mnie będzie sąd!

...

ojć... na ostro widzę

 

...

W US po rozliczeniu budowy też mnie przeczochrali kilka razy. Najlepszy był ten motyw: dzwoni do mnie pani z US, pyta o to, o tamto... Potem mówi, że te same pytania dotyczą pana D. (czyt. Daro ;)), ja mówię, no jasne - to wszystko tak samo jak u mnie, bo my się z MĘŻEM podzieliliśmy fakturami po równo (powiedziałam z mężem, bo przy budowie to tak jakoś się nauczyliśmy, że nie będziemy zatrudnianym pracownikom tłumaczyć, że "muszę się skonsultować z chłopakiem/dziewczyną" :rotfl: tylko przestawiliśmy się na tryb mąż - żona). Pani z US dowiedziała się co potrzeba. Za 15 minut dzwoni znowu. "Wie pani co? Powiedziała pani o panu D. - mąż. Państwo są małżeństwem?" "Nie, wie pani, to tak z przywyczajenia. Nie, nie jesteśmy małżeństwem." "Aha. No dobrze. To w porządku." Myślę sobie: "Ha, ha". A pani w tym czasie zrzuciła na mnie głaz zaskoczenia! "To ja to poprzoszę spisane na oświadczeniu. Zarówno przez panią, jak i przez pana D. Oraz zawrzeć, że nie pozostają państwo nie tylko ze sobą, ale i z nikim innym w związku małżeńskim". A nich jej papier dupą wyjdzie! :/

ja też pisałam milion pięćset oświadczeń np że " faktur/paragonów nie podlegających odliczeniu nie mam - bo nie zbieram makulatury" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...