Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co najbardziej przeszkadza Wykonawcom, Sprzedawcom, Montażystów?


Co najbardziej przeszkadza w branży budowlanej?  

36 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co najbardziej przeszkadza w branży budowlanej?

    • Nieuczciwa konkurencja w branży
      9
    • Kryzys i brak pracy
      1
    • Istnienie szarej strefy
      7
    • Sezonowość branży budowlanej
      2
    • Postawa klientów
      3
    • Zatory płatnicze
      5
    • Złe prawo
      5
    • Internet (klient wybiera produkty i usługi w sieci)
      1
    • Nic bardzo nie przeszkadza - jest optymalnie
      0
    • Inne przeszkody
      3


Recommended Posts

Jesteś Wykonawcą, Sprzedawcą, Instalatorem, Montażystą? Co najbardziej przeszkadza Ci w pracy? Co jest największą przeszkodą w Twojej działalności?

Nie chcemy sugerować odpowiedzi, ale nasuwają się takie problemy jak: brak pracy, sezonowość budowlanki, nieuczciwa konkurencja, przepisy? A może postawa klientów?

 

Pytania z myślą o artykule w "Muratorze".

 

Dodaliśmy ankietę - można wybierać kilka odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

1. Nieuczciwa konkurencja

a) Moim zdaniem do każdych prac powinny być odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia czego powinni wymagać klienci. Brak wymogów ze strony klientów powoduje że rynek jest zasypywany przez amatorów którzy psują opinie prawdzimym fachowcom podając się za nich a mającyh znikomą wiedzę na ten temat.

b) Klienci nie powinni łaszczyć sie tylko na koszta ale brać pod uwagę także jakość. Np Pan Zdzisio robi sobie bez zarejestrowanej firmy, nie odprowadza skłądek i podatków a więc jest tani ale nie ma się zadnej gwarancji na wykonane prace, nie ma on ubezpieczenia na wypadek szkód u klienta itp

2. Przepisy

Powinno być zaostrzenie dotyczące wymaganych uprawnień i nakładane kary.

3. Postawa klientów

Klienci powinni stawiać na doświadczenie, jakość, gwarancję, uprawnienia a nie tylko na cenę.

Edytowane przez Maanniutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie jako klienta najbardziej denerwuje że niektórzy fachowcy mówią że w daną rzecz już robili mają w tym doświadczenie a tak naprawdę nie wiedzą jak się za coś zabrać, byle by tylko ściągnąć kasę

 

po drugie primo: reklamacje ! szwagier kupił okna, przyjechali zamontowali, zrywa folie po montarzu i peknieta rama, teraz wmawiają mu że to jego wina. U mnie po 2 miesiącach pękła szyba w oknie dużym patio tarasowym, ścigam gościa od lutego o wymianę. Znajomy ostatnio instalował kolektory, od dwóch tygodni prosi żeby ktoś przyjechał i go przeszkolił co i jak. Jak już się komuś zapłaci to cieżko później coś wyegzekwować. Fachowcy dbajcie o klienta !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głownie sprzedaż i wykonawstwo w okreslonej dziedzinie:

To z czym najtrudniej sobie poradzic i przekonac klienta do siebie:

- przede wszystkim nieuczciwa konkurencja, sprzedaz materialow bez VAT lub kombinatoryka przy sprzedazy materialów na 8% VAT pomimo nie wykonania usługi, co ciekawe tacy samobojcy sa na allegro np... wystawiaja towar podajac cene albo netto bez fv albo netto +8% VAT pomimo tego ze to tylko sprzedaz towaru a nie towar+usluga z wbudowaniem materialu

- chore prawo i procedury w odzyskiwaniu pieniedzy... oszusci chodza po ulicach i nam sie w twarz smieja... moja zaprzyjazniona firma od 3 lat czeka na 5,5mln zlotych, ich wszyscy podwykonawcy(moi znajomi) tez czekaja na pieniadze, ja rowniez, a oszust inwestor bawi sie w najlepszych knajpach i hotelach w Europie... ma za co nie? Wogole sprawa glosna medialnie... z celebrytami w tle ktorzy kupili tam nieruchomosci

- szara strefa i grupa Panów Ziutków skrzyknietych wczoraj pod sklepem... od dzis fachowcy i specjalisci od elewacji...

- wreszcie podejscie samego klienta indywidualnego:

naklanianie a nawet proba wymuszania sprzedazy bez VAT lub 8% ... (poprzez porownanie ofert mojej z taka bez VAT i argumentacja ze tam jest taniej) - co ciekawe nagminnie sie to zdarza, ostatnimi czasy coraz czesciej

uwazam sie nieskromnie i byc moze nieslusznie za specjaliste w dosc waskiej kategorii z zakresu materialow i prac elewacyjnych, efekt jest taki, ze spora liczba ludzi pozyskuje wiedze w wielugodzinej wymianie informacji mailowo, telefonicznie. gdy wszystko juz jest skompletowane: takie gotowe zestawienie trafia do wielu firm z internetu i zaczyna sie wyciskanie ceny. Moje kilka godzin pracy i doswiadczenie jest oddawane "za darmo" nie stanowi dla klienta zadnej wartosci, a juz na pewno nie cos za co moglby zaplacic odrobine wiecej.

-niekompletne zapytania: klient uwaza ze wie wszystko ... a nie potrafi zadac pytania i samo wyciagniecie informacji zajmuje mnostwo czasu, w szczegolnosci jezeli chodzi o realizacje "gdzies w Polsce", potrzebne sa informacje techniczne na temat stanu obecnego, planowanego zakresu prac i efektu oczekiwanego, czasu realizacji, kolorystyki (chociaz zblizonej), adresu realizacji, proponowanej formy platnosci (to sie przeklada na mozliwosci transportowe i koszty wysylki), dane do FV, dane do dostawy, informacje o utrudnieniach w miejscu dostawy jezeli istnieja, no i telefon... ludzie bronia tych swoich podstawowych danych jakbym nie wiem co mial z nimi zrobic... a ja po prostu czasami musze "na szybko" o cos zapytac wiec mi ten numer telefonu jest potrzebny.

aaa i jeszcze jedna rzecz: anonimowosc interentu - kazdemu wydaje sie ze jest jeden jedyny :) zadaje pytanie nie podpisujac sie wogole... ani nickiem, ani imieniem nazwiskiem, ani niczym... po prostu adres e-mail lub PW na FM... malo informacji, malo szczegolow i pytanie: po ile ? dopiero jak sie precyzuje wszystko... koncowa cena zaczyna sie wylaniac z mgly... tyle ze do tego trzeba szeregu maili/wiadomosci w jedna i w druga strone. Przy kilku klientach w ten sposob dzialajacych w pewnym momencie nie wiesz z kim piszesz pomimo tego, ze to juz 20 wiadomosc na ten temat. Dlatego optymalnie jest udzielic mozliwie duzo informacji, mailowo, bo to daje mozliwosc filtrowania i szybkiego odnalezienia historii.

 

I to sa takie najwazniejsze rzeczy, jest jeszcze pare drobiazgow ale na to juz nikt nie ma wplywu... zazwyczaj czynnik ludzki

 

 

 

-

Edytowane przez fighter1983
literowki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nieuczciwa konkurencja - sprzedaż po kosztach, byleby był obrót gotówki. Garażowcy - cena o polowe niższa, no bo bez Vatu, bez rejestracji itp.

2. Zatory płatnicze - od użyciu firm doprosić się o zapłatę graniczy z cudem. Faktura podpisana, odbiór inwestorami także, ale płatność trzeba przetrzymać maksymalnie. Od indywidualnych klientów także trudno się doprosić, i mam wraźenie, ze panuje zasada, że jak urwie z ustalonej wcześniej kwoty cosik, to się rozchoruje.

3. Sprzedaż hurtową klientom indywidualnym. Masakra jakaś. Przychodzi taki z cennikiem hurtowym i wylicza ile to ja zarabiam, jaką mam bandycką marżę. I jak wytłumaczyć, że niech sobie kupi będę tego materiału za2,50 za m2 i sam z tego uszyje sukienkę? Niech wykroi, potnie, wywali odpady, zszyje... I dopiero wówczas policzyć cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nieuczciwa konkurencja - sprzedaż po kosztach, byleby był obrót gotówki. Garażowcy - cena o polowe niższa, no bo bez Vatu, bez rejestracji itp.

2. Zatory płatnicze - od użyciu firm doprosić się o zapłatę graniczy z cudem. Faktura podpisana, odbiór inwestorami także, ale płatność trzeba przetrzymać maksymalnie. Od indywidualnych klientów także trudno się doprosić, i mam wraźenie, ze panuje zasada, że jak urwie z ustalonej wcześniej kwoty cosik, to się rozchoruje.

3. Sprzedaż hurtową klientom indywidualnym. Masakra jakaś. Przychodzi taki z cennikiem hurtowym i wylicza ile to ja zarabiam, jaką mam bandycką marżę. I jak wytłumaczyć, że niech sobie kupi będę tego materiału za2,50 za m2 i sam z tego uszyje sukienkę? Niech wykroi, potnie, wywali odpady, zszyje... I dopiero wówczas policzyć cenę.

 

Jako sprzedajacy postaram sie obronic:

Nas jeszcze napieprzaja producenci... sprzedajac bezposrednio co ciekawsze kaski: za gotowke albo firmom takim na 100% pewnym.

Zostaja nam "koncowki" to co nie moglo dojechac od razu albo firmy gdzie nie wiadomo jak bedzie z kasa, dlatego indywidualny dostaje takie ceny jak firma... co tez mnie wkurza nie powinno byc tak, niestety: glodne te firmy handlowe, glodne strasznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...kończy się jeden etap budowy - schodzi ekipa, teoretycznie robota dobrze zrobiona i przychodzi kolejna. Każdy problem zgania na poprzedniego - niestety miałem okazję się przekonać, ale uświadomiony stanem faktycznym udowodniłem, że zrobili to tylko dlatego, żeby w teorii więcej mieli do roboty i więcej skasować...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) wlasnie tak czytajac wpisy pablomoc i Łukasz80 tak sobie mysle ze jeszcze brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem ze strony potencjalnego klienta... bo jak mozna odpowiadac na temat niechlujnosci i prob wyrwania kasy przez roboty dodatkowe przez firmy w watku o tytule:

Co najbardziej przeszkadza Wykonawcom, Sprzedawcom, Montażystów? i precyzuje pytanie:

Jesteś Wykonawcą, Sprzedawcą, Instalatorem, Montażystą? Co najbardziej przeszkadza Ci w pracy? Co jest największą przeszkodą w Twojej działalności?

 

elooo ... Panowie.... to nie do Was pytanie....

 

A jednoczesnie fantatyczne miejsce dla Redakcji i Administracji zeby wylapac ludzi bez PP i pokasowac im stopki :) wypowiadasz sie tutaj i BACH - tzn ze jestes potencjalnym klientem na PP i trzeba przejrzec czy przypadkiem Twoja stopka i wypowiedzi nie lamia zasad forum :) Eliminacja szarej strefy na FM :) padlem ofiara tego wlasnie ...

I po co bylo sie wypowiadac? :)

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) wlasnie tak czytajac wpisy pablomoc i Łukasz80 tak sobie mysle ze jeszcze brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem ze strony potencjalnego klienta... bo jak mozna odpowiadac na temat niechlujnosci i prob wyrwania kasy przez roboty dodatkowe przez firmy w watku o tytule:

Co najbardziej przeszkadza Wykonawcom, Sprzedawcom, Montażystów? i precyzuje pytanie:

Jesteś Wykonawcą, Sprzedawcą, Instalatorem, Montażystą? Co najbardziej przeszkadza Ci w pracy? Co jest największą przeszkodą w Twojej działalności?

...a bo mnie

elooo ... Panowie.... to nie do Was pytanie....

 

A jednoczesnie fantatyczne miejsce dla Redakcji i Administracji zeby wylapac ludzi bez PP i pokasowac im stopki :) wypowiadasz sie tutaj i BACH - tzn ze jestes potencjalnym klientem na PP i trzeba przejrzec czy przypadkiem Twoja stopka i wypowiedzi nie lamia zasad forum :) Eliminacja szarej strefy na FM :) padlem ofiara tego wlasnie ...

I po co bylo sie wypowiadac? :)

 

...aaa, bo mnie pablomoc zmylił -nie czytałem od początku :bash:

 

sorki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) wlasnie tak czytajac wpisy pablomoc i Łukasz80 tak sobie mysle ze jeszcze brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem ze strony potencjalnego klienta... bo jak mozna odpowiadac na temat niechlujnosci i prob wyrwania kasy przez roboty dodatkowe przez firmy w watku o tytule:

Co najbardziej przeszkadza Wykonawcom, Sprzedawcom, Montażystów? i precyzuje pytanie:

Jesteś Wykonawcą, Sprzedawcą, Instalatorem, Montażystą? Co najbardziej przeszkadza Ci w pracy? Co jest największą przeszkodą w Twojej działalności?

 

elooo ... Panowie.... to nie do Was pytanie....

 

A jednoczesnie fantatyczne miejsce dla Redakcji i Administracji zeby wylapac ludzi bez PP i pokasowac im stopki :) wypowiadasz sie tutaj i BACH - tzn ze jestes potencjalnym klientem na PP i trzeba przejrzec czy przypadkiem Twoja stopka i wypowiedzi nie lamia zasad forum :) Eliminacja szarej strefy na FM :) padlem ofiara tego wlasnie ...

I po co bylo sie wypowiadac? :)

 

Świadomie piszę w tym temacie i wiem kolego kogo się tyczy pytanie. Jak byś pomyślał to wiedział byś o co mi chodzi. Wytłumaczę: niejednokrotnie wykonawcą w prowadzeniu działalności (pozyskiwanie kolejnych klientów) przeszkadza im ich własne podejście do pracy - czytaj: niechlujność, nieuczciwość, ignorancja klienta jak już kasa w kieszeni. Jak tu polecić takiego wykonawcę ?

 

Jakiego bumu budowlanego by nie było takie wykonawca prędzej czy później wyleci z obiegu.

 

Tak więc nie trzeba być wykonawcą żeby móc wypowiadać się w tych tematach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego (dzisiejszego) doświadczenia jako tzw. "inwestora" powiem, że wykonawcom przeszkadza... głupi klient. Zwłaszcza ten bezmózgowy typ, który zapłacił zaliczkę 50% zaledwie jakieś pół roku temu i teraz - ZUPEŁNIE BEZCZELNIE - domaga się terminowego montażu okien.

 

Co gorsza, nie przyjmuje do wiadomości wyjaśnień, że zima przedłuzyła się o 1 miesiąc i dlatego - co potwierdzi każdy PROFESJONALNY WYKONAWCA - montaż okien musi przedłużyć się o 2 miesiące.

 

No i co robić z takim "inwestorem"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego (dzisiejszego) doświadczenia jako tzw. "inwestora" powiem, że wykonawcom przeszkadza... głupi klient. Zwłaszcza ten bezmózgowy typ, który zapłacił zaliczkę 50% zaledwie jakieś pół roku temu i teraz - ZUPEŁNIE BEZCZELNIE - domaga się terminowego montażu okien.

 

Co gorsza, nie przyjmuje do wiadomości wyjaśnień, że zima przedłuzyła się o 1 miesiąc i dlatego - co potwierdzi każdy PROFESJONALNY WYKONAWCA - montaż okien musi przedłużyć się o 2 miesiące.

No i co robić z takim "inwestorem"?

 

No wlasnie co zrobic z takim inwestorem, zastanawiam sie czy gdyby Jareko bo to o niego chodzi zrobil u Ciebie wszystko w terminie czy rownie skutecznie bys go reklamowal w stopce:

OKNA BĘDĄ ALBO I NIE - NA RAZIE 6 TYGODNI OPÓŹNIENIA. POZDRAWIAM "FORUMOWEGO GURU OD OKIEN" I ŻYCZĘ DOBREGO SAMOPOCZUCIA.

Nie wiem, nie wnikam i nie chce wnikac skad sie wzielo opoznienie... ale to jest proba szantazu i wymuszenia przyspieszenia czegokolwiek .... podłe...

Sa inne metody chyba... bardzo latwo jest komus zepsuc opinie... bardzo trudno ja naprawic.

 

O i to do Redakcji: wlasnie do listy tych ulatwien.... szantaz i proby wymuszania... co zreszta nawet i na FM sie szerzy: gdzies tam widzialem jak jeden forumowicz drugiemu radzil aby z wykonawca sobie poradzic robiac na niego donos do US... bo cos poszlo nie tak po jego mysli....

 

W skrocie reasumujac i nazywajac rzeczy po imieniu:

chore prawo, skurwysynstwo i cwaniactwo klientow nam najbardziej przeszkadza. Poza tym jest ok.

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Wy Wszyscy macie Taaakiego dupnego DOŁA

że deprecha na Kaszubach to się może schować.

Chopy !

Idzie Wiosna - słonko świeci

Pojedziemy do Norwegi,

polecą za Nami i Baby i dzieci,

a Pon Inwestor som se obrobi swe starania

i domy Mu zaoszczyndzić te 11,40 zł. ,a Co

niech se sam ZAROBI, a co! Bydymy mieć TYN gest

A CO! W KONCU WOLNY RYNEK! - niech se dorobi

jeden Prezes z drugim jak Mu geltu mało niech se dorobi

jak by nie było jak Byś mioł te ~ 75 tysi też Byś chcioł se

dorobić - A CO!

A My se przyjedziemy na saksy i bedziemy se patrzeć jak

Ci co se myślom że luftem momy żyć hobby uprawiają

i se dorabiajom do sfego E----go te 11,40zł.

To tyle od buraka budowlańca, przepoconego józka, nieroba i fuch majstra

Wiosna Panowie i czas po rozum do głowy sięgnąć i w końcu,

w końcu zacząć grać do jednej BRAMKI!!!

Pytanie do Inwestorów:

Kim wykona usługę wykonawca za głodową stawkę?

W waszym interesie jest by wykonawca zarobił - '' tanio gryzą psy''

Budowlanka jest w zapaści intelektualnej , nikt za te pieniądze nie chce podjąć pracy

a jakość?

Przecież widać na drogach, stadionach.

Czy każdy nie narzeka na wykonawców???

A o czym Byś Łaskawie myślał Inwestorze mając 1600 na rękę???

I wcale nie jest Mi do śmiechu słysząc jak młode pokolenie śpiewa

refren piosenki z Kabaretu Starszych Panów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie wnikam i nie chce wnikac skad sie wzielo opoznienie... ale to jest proba szantazu i wymuszenia przyspieszenia czegokolwiek .... podłe...

Sa inne metody chyba... bardzo latwo jest komus zepsuc opinie... bardzo trudno ja naprawic.

 

Czyli nic nie wiesz, ale zabierasz głos. A ja nie podałem nazwy wykonawcy, więc to Ty mu psujesz teraz opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w jakim celu masz ta stopke?

podaj jeden powod.... ktory nie jest proba nacisku na wykonawce/dostawce

nie wiem, bo mnie Wasze ustalenia nie interesuja, stawki, terminy... to jest sprawa pomiedzy TOBA a Jareko... nikim innym, ewentualnie w ostatecznosci sadem.

 

Ja nie znam szczegolow samej transakcji ale etyka i normalne podejscie do sprawy jest potrzebne.

I nie trzeba znac sprawy aby wiedziec ze piszesz o Jareko. Niektorzy sa po prostu na tyle rozpoznawalni ze nie trzeba precyzowac takich szczegolow.

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieznajomość prawa wszystkich uczestników procesu budowlanego i nieruchawe prawo (egzekucja jego zapisów) - to są główne powody wszystkich "spięć" na linii inwestor-wykonawca, bądź wykonawca-inwestor..

Podpisanie papierka pt. "umowa" jest nieistotnym dla stron wymogiem formalnym. Współczesne umowy, są nieźle skonstruowane i teoretycznie określające sposób postępowania stron w każdej sytuacji. I co z tego skoro nikt nie postępuje zgodnie z zapisami umowy. Jest opóźnienie? Zazwyczaj umowa pokazuje jakie są wymagania jak określić z czyjej winy (a może bez winy), jaki jest tok postępowania i kto ma za to płacić.

 

Akurat przykład tych okien jest akademicki. Po co strzępić język ? Wystarczy wyegzekwować zapisy z umowy. Jak wykonawca dał ciała, a nie uzasadnił tego opóźnienia na piśmie (jak wymaga umowa), że np. wynika to z niskich temperatur, czyli z siły wyższej, dupnąc mu kary umowne i finito. Nie chce płacić - sprawę do sądu. W drugą stronę to też działa.

 

Inwestor jest be, bo straszy wykonawcę US-sem? Moim zdaniem bardzo dobra rada, bo tylko niesolidny może się jej obawiać.

Ale wykonawca też ma "straszaka" - np. nadzór budowlany. Siły są wyrównane.

 

Brutalna prawda jest taka, że gdyby nikt nie dawał doopy, to ludzkość by wyginęła, tak jak dinozaury.

 

Ps. Uogólniając i w żaden sposób nie łącząc tego zapisu, do opisanych wyżej sytuacji, lub każdej innej.

 

 

Ale jeśli wykonawca zbyt często daje doopy, to nie jest to "przywara" tylko czyste qurestwo i należy z tym walczyć rozpalonym żelazem. Nie powinien mieć prawa bytu na rynku - w interesie inwestorów, ale także wykonawców. Powinien zostać nawet bez przysłowiowych skarpetek.

 

Z drugiej strony tak samo powinno się postępować z niesolidnymi inwestorami, należy tak utrudnić im życie, aby dom budowali przez co najmniej 20 lat - a jest to możliwe i to zgodnie z obowiązującym prawem.

Edytowane przez sSiwy12
dopisałem Ps.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naciskam na realizację zobowiązań umownych albowiem jest 6 tygodni po terminie i zostałem 2 razy wprowadzony w błąd.

 

Od okien to jest tutaj kilku "guru" - więc uparcie wpisując jego nicka robisz mu krzywdę, do zrobienia której nawet ja nie jestem gotów. Sugeruję "edit".

 

Ja w swoim wątku ani podpisie nie nazywam wykonawcy okien. Oczywiście jeśli ktoś się uprze, to znajdzie tę informację w innych wątkach. Z mojej strony EOT bo w niniejszym wątku chodziło mi o problem, a nie o osobę.

 

 

 

w jakim celu masz ta stopke?

podaj jeden powod.... ktory nie jest proba nacisku na wykonawce/dostawce

nie wiem, bo mnie Wasze ustalenia nie interesuja, stawki, terminy... to jest sprawa pomiedzy TOBA a Jareko... nikim innym, ewentualnie w ostatecznosci sadem.

 

Ja nie znam szczegolow samej transakcji ale etyka i normalne podejscie do sprawy jest potrzebne.

I nie trzeba znac sprawy aby wiedziec ze piszesz o Jareko. Niektorzy sa po prostu na tyle rozpoznawalni ze nie trzeba precyzowac takich szczegolow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor jest be, bo straszy wykonawcę US-sem? Moim zdaniem bardzo dobra rada, bo tylko niesolidny może się jej obawiać.

Ale wykonawca też ma "straszaka" - np. nadzór budowlany. Siły są wyrównane.

 

Ja sie zgadzam w 100%... ale z drugiejj strony zobacz... korespondencja z FM forumowicze....naturalne pytanie przy podawaniu ceny netto... czy mozna kupic po netto? odpowiadam: Pan raczy zartowac... wiec ciag dalszy dyskusji... po odpowiedzi ze nie da sie netto klient zamilkl :)

forumowicz:

Np kolor ginster 75 . A co do ceny netto pytam powaznie.Czy przy baranku 2mm też wyjdzie tylko 2,7 kg na m/kw ?

 

 

odpowiedz:

koszt barwienia do tynku/gruntu: 55 groszy netto/kg

zuzycie liczylbym przy 2.0 baranek okolo 3kg/m2

Co do ceny netto nie ma takiej mozliwosci:

netto plus Vat 23% przy zakupie towaru

netto plus VAT 8% towar z robocizna ulozony na prywtanym budynku mieszkalnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...