Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak rzucić palenie !!!


zyzolek

Recommended Posts

Macie jakiś sposób na rzucenie palenia?

Jestem nałogowym palaczem.

Kilka prób rzucenia, nieudane, porażka.

6 godzin bez papierosa potrafię wytrzymać, nie więcej. A jak jakiś alkohol, piwo, lub ktoś inny pali, to nie mogę się powstrzymać. Muszę zapalić.

Może ktoś, komu się udało rzucić palenie coś poradzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

e-papieros.

 

Może, ale nie musi pomóc.

Jest co zrobić z łapami.

Jak masz głód nikotynowy - dajesz se w płucko tak, ze świeczki w oczach stają...

To tylko kwestia stężenia mikstury wlewanej.

 

Potem dawki zmniejszasz.

Głód znika i zostaje potrzeba "zrobienia czegoś z łapami".

Powoli - do opanowania.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzuciłam - z dnia na dzień :) tylko i wyłącznie silną wolą - bez wspomagaczy, bez niczego. Ale ja franca uparta jestem a potem jeszcze motywowałam się, że szkoda kasy, że kupię sobie coś innego ( czego do dzisiaj nie zrobiłam). siostra rzucała dłużej, ale również tylko silną wolą, z tym, że ona metodą ograniczania. Nie pali juz dwa lata. Ojciec skubał kilogramy słonecznika - też nie pali już kupę lat. Życzę Ci powodzenia, determinacji i silnej woli! Trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie mottem rzucania palenia było stwierdzenie "Palenie jednego papierosa na dwa tygodnie to nadal jest palenie"

Nierobienie wyjątków i odstępstw, zwłaszcza przez pierwsze pół roku, to IMHO podstawa..Rzuciłem bez gum, plastrów, inhalatorów i innych gadżetów które tak na prawdę wcale nie pomagają rzucić i służą tylko wyciąganiu kasy. Podstawa to chcieć i nie robić sobie żadnych odstępstw z serii "zapalę tylko jednego bo...." - bo jet impreza - bo się napiłem - bo się wkurzyłem - bo... Pretekst zawsze się znajdzie, Teraz na jednego, wieczorem na drugiego, jutro na trzy a za tydzień będziesz palił tak samo jak przed "rzucaniem" Żadnych wyjątków i rzucasz od teraz a nie od jutra, od poniedziałku, nowego roku itd. A E-papieros dla mnie nie pomaga zerwać z nałogiem tylko co najwyżej zamienić jeden nałóg na drugi. Czy mniej szkodliwy to się okaże za jakiś czas. Być może dla kogoś może być pomocny na zasadzie redukowania ilości nikotyny itd. Dla mnie nie. BTW większość osób które znam które przestawiły się na memłanie długopisa, prędzej czy później wróciło do palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Ja już kilka razy rzucałem i znów palę. Prowadzenie budowy nie pomaga. Wiecznie coś trzeba robić na szybko.

Najlepiej mi wyszło za pierwszym razem. Ciągnęło mnie mocno. Prawie czułem jak coś mnie popycha w kierunku papierosa.

Jak już wydawało mi się, że moge się obyć bez papierosa to złamałem się. Przy kolejnych próbach rzucania łamałem się znacznie łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nie pale od 26.09.2012

 

Prób było 3. dopiero ta z 2012 roku podziałała.

 

Zasada 1.

 

1.Rzucamy palenie dla siebie i naprawdę chcemy przestać palić , a nie traktujemy tego na zasadzie a zobaczę może się uda. Gówno się uda w głowie musi być przestawione ,jeśli nie jest, zadne środki nie pomoga i to była przyczyna 2 moich porażek.

 

2.Nie popalamy nawet 1 fajki na tydzień czy miesiąc.Jak rzuca się palenie to się nie pali i kropka.

 

3 Jedynym lekiem (bo dostępny tylko w aptece) jest specyfik o nazwie Tabex pomaga przez pierwszy miesiąc ..półtora i to naprawde pomaga w okresie kiedy głód nikotynowy najbardziej nas męczy.(Instrukcja dawkowanie po to by jej przestrzegać) potem już wszystko zależy tylko i wyłącznie od naszej głowy.

 

4 Jemy i tyjemy lub tyjemy mniej żując gumy.

 

Na podstawie własnych przeżyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mąż, straszny nalogowiec, pierwsza rzecz po obudzeniu to papieros.

Od tygodnia nie pali, lyka desmoxan.

Mam nadzieje ze tym razem da radę ;)

Pdzylacz się do niego :)

Ja nie palę od 12 lat

Jestem zdania ze trzeba to zrobić w głowie

Nie można myśleć: spróbuje...bo nic z tego

Trzeba myśleć: nie palę ! I jakoś przecierpiec najtrudniejszy okres

A potem Juz nigdy w życiu ani jednego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O super, znaczy się, że działa (desmoxan plus głowa):D

Właśnie chyba rano będzie największy problem - myśl o łyku ciepłej, pysznej i pachnącej kawy plus papieros - to mocna motywacja do tego, aby bladym świtem zwlec się z łóżka : ))

Dobra... Yaa nie paląca od 12 lat, jej mąż, co jest dzielny od tygodnia no i potencjalnie moja skromna osoba. Kto jeszcze? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

.....myśl o łyku ciepłej, pysznej i pachnącej kawy plus papieros....

 

Najbardziej przyjemny moment kazdego dnia:D

 

Jesli nie masz silnej woli (ja nie mam) to mozesz sprobowac e-papierosa. Ja uzywam juz 10 tygodni:wiggle:

Pierwsze dni- masakra:bash: Musialam wypalac jeszcze "normalne" po kilka sztuk dziennie, potem tylko jednego rano z kawka. W czasie urlopu zapalilam klika razy dla towarzystwa i bylam w szoku, bo to byla watpliwa przyjemnosc:eek: Ostatni raz palilam "normalnego" papierosa jakies 5 tygodni temu.

 

Zaczelam od 18mg/ml, potem 12mg/ml, teraz staram sie przechodzic pomalu na 6mg/ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Ja wypróbowałam już chyba wszystkiego i dalej nie mogę rzucić*palenia. To jest silniejsze ode mnie. Żadne środki typu gumy, plastry itp. nie pomagają. Przejrzałam praktycznie wszystkie fora i stronki, min tutaj: http://www.jakrzucicpalenie.net. Dużo ciekawych porad, ale niestety zbyt ogólnikowo. Dodatkowo dla każdego będzie idealny inny sposób rzucania. Moim zdaniem szkoda pieniędzy na "cudowne" wynalazki. Jedyny sposób to praca nad sobą i dużo ruchu. No nic zobaczymy - może w końcu się uda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Poszedłem na" prądy" z kolegą .Akurat przed wejściem do gabinetu zadzwonił mi tel.Kolega wszedł pierwszy.ja chwilkę za nim .Jak go zobaczyłem z paskiem wojskowym na głowie i z elektrodami w dłoniach to mało nie padłem ze śmiechu.Pierwsze co mi przyszło na myśl:to ja stary i głupi za własne pieniądze tak się dać wkręcić.Siedząc tam na krzesełku mając przed sobą kolegę z paskiem na głowie ,w duchu śmiałem się z nas i myślałem żeby się ta farsa skonczyła .Jak opuścimy "teren"gabinetu to sobie zapalimy.

Byłem zły na siebie że dałem się wkręcić .Postanowiłem że skoro wydałem całe 60zł na "zabieg" i byłem taki naiwny że rozdaję kasę na prawo i lewo to muszę wytrzymać 3 dni bez papierosa (paliłem min2 ramki dziennie )żeby kasa się zwróciła;).

Było to 3,5roku temu od tamtej pory nie palę :)z perspektywy muszę powiedziec ze "zabieg prądowy"zablokował głód nikotynowy został tylko nawyk typu:zjem zapalę ,wypiję zapalę ,jadę samochodem zapalę itp ale nie było "głodu". Oczywiście że kolorowo nie było ale się udało .Moja druga połowa ta sama metoda i tez nie pali z perspektywy też potwierdza że "głodu"nie miała .Sąsiad rzucił po drugim zabiegu. Niestety kolega z którym byłem zapalił tego samego dnia bo chciał spróbować czy mu będzie smakować i poległ :eek:Ja przez jakiś czas paliłem na "sucho":)tzn.jak impra jakas była to trzymałem fajka ze wszystkimi nawet się nim zaciągałem z jedna tylko różnicą :Papieros nie był podpalony:). Najważniejsze że się udało i życzę wszystkim którzy maja to przed soba POWODZENIA:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...