Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sąsiad robi mi bałagan


Recommended Posts

złożyć się na rurę? w sensie współfinansować czyjąś prywatną działalność? no ja rozumiem, że pewne na kompromisy trzeba iść bo na bezludnej wyspie nie mieszkamy, ale bez przesady; rolnik do tej pory mnóstwo kasy oszczędził działając w ten sposób, a świeżo wprowadzający się sąsiad ma mu jeszcze się dokładać? dziad pewnie na krusie siedzi i płaci grosze, a emeryturę będzie miał jak Ci, którzy czy chcą tego, czy nie, muszą teraz >1000 zł odprowadzać; no litości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożyć się na rurę?

uhum. ja wolalbym dolozyc mu sie na rure niz szarpac i ciagac po sadach. chyba, ze facet jest naprawde niereformowalny ale imvho nie ma takich ludzi, jest tylko zle podejscie do nich. ale to moje zdanie. slawek86 ma swoj rozum i sam zdecyduje co chce zrobic z tym dalej.

nie rozumiem Twojego jadu saczacego sie z wypowiedzi. dlaczego nazywasz kogos "dziadem" i co przeszkadza Ci jego krus? przeciez tez mozesz zostawic to co robisz, przeniesc sie na wies, robic w polu tudziez wyrzucac gnoj od swin i placic krus ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrząc na zachowanie tego od gnojówki, to "dziad" jest lekkim określeniem; nie przeszkadza mi jego krus - przeszkadza mi krus w ogóle, no ale to temat na inny wątek, nie ma co tu tego ciągnąć

 

jeśli chodzi o zrzutę na rurę - owszem, można to potraktować jako kompromis albo minimalizację strat, ale obawiam się, że dziad może to potraktować jako zaproszenie do kolejnych "wspólnych inwestycji", np. zacznie palić w piecu dosłownie wszystkim, a sąsiada "poprosi" o partycypację w zakupię węgla - bo przecież sąsiad nie będzie chciał mieć trutych dzieci; polski chłop przemyślny jest, takiej okazji nie przepuści :no:

 

ale masz rację, autor na pewno da radę to rozwiązać, w sumie to nie ma innego wyjścia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisz , bedzie przynajmniej ciekawie

 

gdyby dało się po dobroci to nie szukał bym pomocy tutaj.

Tak jak napisałem sąsiad robi wszytki do okoła pod górkę

a) ja mam problem z szambem

b) sąsiad1 ma probem bo "kochany sąsiad" ubzdurał sobie że część działki sąsiada 1 jest jego

c) sąsiad 2 nie mógł udroznic rur drenarskich gdyż szły przez pole "kochanego sąsiada" i nic z tego że zgodnie z przepisami musiał udostepnić pole...skońćzyło się na krzyku..

 

histori z kochanym sąsiadem jest sporo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Udało się w końcu zainteresować gminę tematem i są pozytywne efekty (urzędnicy w gminie twierdzili że nie raz już coś w tym temacie robili szkoda tylko że nie było efektów).

 

Stan na chwilę obecną - gnojówa nie leci na drogę tylko do ogrodu sąsiada, co się dzieje z nią tam dalej to nie wiem bo jadąc drogą nie widać.

 

ciekawostka: sąsiad uparcie twierdzi że on gnojówy na drogę nie wypuszczał.... ta... ciekawe co w takim razie te kałuże z gnojówy tam robiły....

 

Nie wiem jak długo taki stan się utrzyma, ale na razie sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...