BOJAAAA 23.04.2013 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 (edytowane) Witam długo szukałem i nie znalazłem nic co by dało mi odpowiedzi na moje plany, no więc: odziedziczyłem dom z 1945r w połowie murowany a w połowie drewniany Po oględzinach bali doszedłem do wniosku przy dobrych radach wielu ludzi aby drewnianą część rozebrać i zastapić murowaną (całość podpiwniczona, fundamenty mocne, zdrowe z kamienia i cegły ) po ok 2 tygodniach sprzątania w środku (babcia chomik) nadszedł czas na konkretne kroki tzn: chciałbym podeprzeć dach w części drewnianej, po sciągnięciu w pierwszej kolejności eternitu, zeby zmniejszyć ciężar całości w celu rozebrania bali i wymurowaniu ścian bez naruszania więźby (obejrzana przez cieślę w dobrym stanie) i moje pytanie spotkał ktoś się z podobnym przedsięwzięciem jakie ja mam zamiar zacząć? jakieś rady ? chodzi o więźbę na tej stronie domu. Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez BOJAAAA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KDWJ 23.04.2013 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Rada podstawowa:krok pierwszy - projektkrok drugi - pozwolenie!!!krok trzeci - wykonanie zgodnie z projektem!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOJAAAA 23.04.2013 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Chodziło mi raczej o podpowiedzi co do rzeczy na, które warto zwrócic uwagę podczas prac tego rodzaju, nie biorąc pod uwagę projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 24.04.2013 04:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Jak się na tym nie znasz, to jednak proponuję jak przedpisacz. O ile jednak planujesz samowolę - tzn nie boisz się że sąsiedzi doniosą /takiś pewien :cool:/ to to raczej żaden problem - po zdjęciu tych płyt azbestowych zostanie tylko konstrukcja dachu - takie zapałeczki:D Proponowałbym jednak to rozebrać - niewiele już pracy zostanie, ale jak nie to nie, chyba jest tam coś na samym spodzie - murłaty, podwaliny - trzeba to jakoś podstemplować coby nie spadło, rozwaliło cały dom i jeszcze kogoś przy okazji ubiło , a jak postemplować to raczej będzie musiał ktoś na miejscu ustalić. Dlatego proponuję dla pewności rozbiórkę - bezpieczniej, łatwiej, prościej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.